Mam pytanie do dziewczyn biorących pigułki...

wiele dziewczyn pisze że tabletki powodują tycie, zastanawiam się czy to jest bezpośrednia wina tabletek, czy raczej wynika to z tego że zwiększają apetyt?

tylko gromadzenie wody w organizmie wiec wizualnie wygląda jakbys uutyła a to woda no i apetyt też zwieskzają wiec tyjesz od jedzenia

niestety zaczal pojawiac sie cellulit :(

ja nie wiem jak to dokladnie dziala, ale powiem tak: na poczatku mialam strasznty apetyt- potrafilam sie najesc i po chwili bylam bardzo glodna, caly czas chcialo mi sie jesc. przytylam 2kg, ale po jakims czasie przeszlo mi to i wrocilam do wagi. chociaz nadal mam zwiekszony apetyt to powstrzymuje sie :)

apetyt zwiekszaja gówno prawda...wmawiajcie sobie ze tyjecie od tabletek...zawsze trzeba na cos zwalic byleby to nie bylo wlasne lakomstwo...proste

Z tego co wiem to i zwiększają apetyt i powodują zatrzymanie wody w organizmie. A ja biorę od półtora roku i wcale nie przytyłam:) No, tzn jeśli już to tak "naturalnie" i nie jakoś tragicznie - czyli bez tabletek byłoby pewnie tak samo:)

dziewczyno, czy facecie co za różnica! nie wpieraj mi że to tylko przez większy apetyt!!! przy microgynonie przytyłm 10 kg w 2 miesiące!!! to było lato w tym czasie byłam w górach (chodzenie po 14 godzin na dobę), potem nad morzem i pływanie, nie leżenie plackiem, bo nie lubię! do tego po powrocie rower i wcale więcej nie jadłam, a napuchnięta byłam jak balon, tylko szkoda że potem to nie spadło :( więc jak słyszę takie piepsz***e to mnie aż skręca!!!