Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

perelka22

Panny młode z brzuszkiem

Polecane posty

Topik dla mam które idą do ołtarza z brzuszkiem:)Mam nadzieje że nie jestem sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno nie jesteś sama
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie jesteś :) Tyle, że czasem nie warto o tym tu mówić głośno, bo nieślubne brzuszki są tu niepopularne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szłam do ołtarza
z drugim brzuszkiem.Po prostu wesele robiliśmy później gdyż u mego męża zmarł ojciec, a co to za impreza w żałobie.Drugi brzuszek był parotygodniwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hym, ja trzymam kciuki by obyło się bez złośliwych komentarzy, a nawet jak się pojawią, to po prostu postaram się, o ile nerwy nie puszczą, nie komentować ich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że nie robi
to na nikim wrażenia.Tutaj nawet anal uważa się za coś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam się że dołączę
do Ciebie. Ślub 19 stycznia, a ja zaczynam podejrzewać, że jestem w ciąży, super :O Więc w styczniu byłabym w 8 miesiącu, co oznacza oczywiście odwołanie ślubu i wszystkie plany w łeb 😭 Ciekawe, czy tylko ja robię takie debilizmy w życiu, czy jest więcej takich :O Jak ciąża jest ledwo widoczna, to można, ale w zaawansowanej nie wyobrażam sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyhyhy, może, ale gdy pojawia się temat panien młodych w ciąży to kafeteria staje się bardziej zdewociała niż najbardziej konserwatywny ksiądz :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 4 sierpnia:)I też miało być inaczej...mam sukienke ale pewnie też w nią nie wejde bo konczyła bede 5 miesiąc.Przełużcie sobie ślub na wrześien ...też ładny miesiąc i ni bedziesz miała jeszcze takiego dużego brzuszka aczykolwiek pewnie bedzie widoczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam się że dołączę
Nie możemy, perełko. My zupełnie sami finansujemy uroczystość. Własną krwawicą uzbieraliśmy połowę sumy, przez ten czas musimy zebrać całość. Wcześniej odpada też z innych względów. Szkoda gadać po prostu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wiem kochana może poprostu zróbcie troche mniejsze wesele...najbliższa rodzina i znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polonistka_
" zaraz sie poloniśći odezwą" nie poloniśći tylko poloniści :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do obawiam się, że dołączę: Ja będę ślubować w 7 miesiącu. I wcale nie robię z tego tragedii. Pierwsze 3 miesiące ciąży są decydujące o zdrowiu maluszka i lepiej nie fundować mu w tym okresie nerwów i wysiłku jaki wiąże się z organizacją i przeżyciem ślubu/wesela. Tym bardziej, że jak ktoś jest do człowieka źle nastawiony, to i tak go obgada, czy na ślubie wystąpi z brzuszkiem widocznym, czy nie. Stało się jak się stało, świadomie niczego nie zmieniałam i jak na razie nie żałuję. Serdecznie pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
zrób sobie test ciążowy, żebyś się nie martwiła z góry. potem sobie przemyśl, czy nie lepiej przełożyć na później ślubu, a przed porodem załatwić cywilny tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam się że dołączę
Dla mnie to w ogóle odpada. Pewnie też dlatego, że jakiś okruch katolickiego tradycjonalizmu tkwi we mnie i czułabym się jak debilka z takim brzuszkiem przed ołtarzem. Nie, nie mogę. Po prostu odłożymy ślub na nie wiadomo kiedy, bo jak dziecko się urodzi, to będą inne priorytety. I czasowe i finansowe. Chcę mieć dziecko, ale nie ukrywam, że nie w tym momencie. Na razie wciąż mam nadzieję, że się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam się że dołączę
Gratuluję, chemical. Ja jestem tchórzem. Moja babcia np. pewnie w ogóle nie przyszłaby na ślub, bo wstyd :O Poza tym nie mogę przewidzieć, jak się będę czuła, jak wyglądała itp. Gruba, słaba, spuchnięta przed ołtarzem? Eee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam sie że dołoącze ja też tak myślałm jeszcz miesiąc temu ale reakcja rodziny była zupełnie inna...Zobaczysz z biegiem czasu nic już nie bedzie trudne...nie taki diabeł straszny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do obawiam się że dołączę: Idź porozmawiaj z proboszczem. On Ci najlepiej doradzi w kwestiach religii. Baby hurtowo w ciąży do ślubu idą, z tym że większość na gwałt, tak do 4 miesiąca ciąży, kiedy jeszcze nic nie widać, preparują wykresy temperatury do poradni i oszukują wszystkich, nawet siebie, że skoro nie widać to jest OK. Szczera rozmowa z proboszczem powinna pomóc. Mi ksiądz powiedział, że mam się niczym nie przejmować, nie śpieszyć, że wszystko bez nerwów. Również miałam ogromne wątpliwości i różne myśli. Że w białej sukni nie będę mogła, że bez welonu. Ksiądz wszystko wyjaśnił i aż się lekko na duszy mi zrobiło. Idę w kiecce w kolorze ecru, bez welonu, ale to tylko dlatego że zwykli ludzie mogliby gadać. Ksiądz nie miał nic przeciwko, a wcale nie jest jakiś specjalnie postępowy :) Głowa do góry, nie łam się i postąp zgodnie ze swoim sumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam się że dołączę
Dziękuję, chemical. Przemyślę sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się że dołączę - o dziwo u mnie \"starszyzna rodzinna\" zareagowała bardzo pozytywnie :) Najbardziej dziadek :) Najlepiej, zanim podejmiesz definitywną decyzję, pogadaj z rodziną, z księdzem, może jakoś uciszą twoje wątpliwości. A jeżeli nie, to urodź spokojnie dzieciaczka i idź do ołtarza później (chociaż wydaje mi się, że wcale tak łatwo nie będzie, dziecko wykańcza nie mniej niż ciąża: nieprzespane noce, nawał pokarmu, choroby, ząbkowanie, kolki, kiedy w tym szaleństwie czas na szukanie zaproszeń itp.?) - dlatego naprawdę radzę gruntownie przemyśleć każdą decyzję jaką teraz podejmiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przejmujecie się bardziej
ludzmi, niż sobą. Czy to ważne co myśli ta chmara ludzi? Dla mnie najważniejsze jest to co myślę ja i mój mężczyzna. Mamy, ciotki, babcie - one miały swoje 15 minut i teraz najważniejsze jesteście Wy, Wasze ukochane maleństwo pod sercem i mężczyzna, który Was kocha. życzę szczęścia Zadowolona z życia Kobieta z 2 wspaniałymi synami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie poczekacie
ze śłubem do porodu - tzn ślub itd po porodzie? co za różnica teraz - i tak dziecko w drodze i tak - to co za róznica brać ślub teraz czy za kilka miesięcy? mnie ososbiście śmieszą te panienki z brzuchami - bez papiera nogi mogła rozkładać ale teraz nie rozłoży i nie urodzi bez papierka co? śmieszne tak samo jak 18latki "świadomie zachodzące w ciążę" :) nie mnie oceniać, ja po prostu poczekałąbym na rozwiązanie i po sprawie, a nie na siłę sie hajtac bo brzuch rośnie.. jak ktoś jest pewny ojca swego dziecka to mu nie zrobi żadnej różnicy parę miesięcy. a ślub i tak nieczego nie gwarantuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możecie po prostu
wziąć wcześniej cichego ślubu tylko z rodzicami i świadkami skoro jest bariera finansowa? A potem, skoro planowaliście wesele , zamiast na tą okazje zaprosić wszystkie osoby, które mialy w nim uczestniczyć na hucznie obchodzona pierwszą rocznice ślubu polączoną ze chrzcinami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możecie po prostu niegłupio prawi - zawsze to jakieś wyjście. Do czemu nie poczekacie - każda pewnie jakiś powód ma. Szczytny lub mniej, nie mnie to oceniać. A nogi rozkłada właściwie każda, skoro takiej się nie broni iść do ślubu, to dlaczego ja mam nie iść? Nie wstydzę się swojego dziecka, ksiądz także nie widzi przeszkód, to że mogę kogoś śmieszyć biorę pod uwagę, ale się tym nie przejmuję (jakbym się miała wszystkim przejmować co ludzie powiedzą, to bym ześwirowała :) ). Taki był mój wybór, jestem z tym szczęśliwa i już. A ślub w parę miesięcy po ślubie planuje teraz mnóstwo kobiet, wcale nie widzę w tym nic złego. Wiem tylko ile wysiłku kosztuje wychowywanie niemowlęcia i że najprawdopodobniej albo ten ślub będą odkładać w nieskończoność, albo wezmą cichy i skromny, bo nie będą mieć siły na zorganizowanie czegoś większego. Po porodzie trzeba mieć ogromne samozaparcie by mimo koszmarnego zmęczenia wysilić się na imprezowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Mamom z Brzuszkiem :) i odwagi. Nie wiem, może jakaś dziwna jestem, ale Panna Młoda z Dzieciątkiem pod sercem, wygląda po prostu pięknie :) i niesłychanie... kobieco :) I życzę pomyślnego rozwiązania oraz zdrowego Dzidziusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A ślub w parę miesięcy po porodzie\" oczywiście miało być - przepraszam za przejęzyczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
witam, albo można w ciąży wziąć ślub cywilny a potem zrobić kościelny taki o jakim marzyłyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×