Da się pokochać kierowcę tira i czy laski lecą na tiry?

widzisz bo ja widzę, że dobrze piszesz żono kierowcy jak facet kocha to wróci :P i nie zdradzi

to kwestia zaufania....zaufanie, wzajemny szacunek i dobra znajomość drugiej połówki :)

hej, Nick, a potem trojka dzieci tez bedzie z wami jezdzila?;)

dokładnie...jeśli kobieta zna swoją wartość i potrafi rozkochać faceta w sobie na maksa...ten będzie potrafił się powstrzymać i wróci do domu wygłodniały :P i czysty jak łza...

ooooooo nie nie ufasz facetom? Dlaczego :P

żona kierowcy wie jak to jest więc posłuchajmy jej. Mądra kobieta to jest

a kto nie ufa?

żono kierowcy właśnie to chciałem usłyszeć ale takie pytanie czy poznałaś go jak już był kierowcą?

bo oooo nieee w siebie nie wierzy ;) trzeba mieć świadomość swoich możliwości :) że jest się w stanie omotać faceta :P jak facet omotany to klapki na oczach i nie w głowie mu podrzędne prostytutki ;) bo w domu ma prawdziwy skarb ;)

Kto nie ufa? - chyba oooo nie

poznaliśmy się jak już był kierowcą :) ciągła tęsknota i rozłąka jeszcze bardziej nas zbliżyła ...dodam że mój mąż jeździ w hektary nie tylko Europa :)

dobra ja spadam:) Nick wszystkiego co cie interesuje dowiesz sie od kobiety z doswiadczeniem:) owocnej rozmowy, dobranoc

To skąd jesteś woda mineralna - takie pytanie nie na miejscu

polska poludniowa

woda mineralna mam nadzieje że naturalna i z górskiego źródła - czy to kolejna reklama? - nie tym razem. To czemu w góry Cię ciągnie skoro pewnie mieszkasz gdzieś bliskkkko

jak to blisko? czego blisko?

a skad ty jestes kierowco?

no widze ze juz nie piszesz, dobranoc

Nie mam podzielnej uwagi tak jak Ty woda - i pewnie nie zapytasz czemu się pchasz na tiry skoro jej nie masz. Jestem mniej więcej ze wschodnio centralnej polski

Woda skoro połudnowa polska to blisko gór chyba masz- czyż nie?

no dosyc blisko. blizej niz na mazury;) :p ale nie jestem góralka, zeby nie było;)

Mój najstarszy brat jest zawodowym kierowcą od 12 lat. Ma rodzinę - żonę i dwóch synków (9 lat i roczny brzdąc). Z całą pewnością tworzą zgrane małżeństwo. Po prostu jest w Nich prawdziwe uczucie. Pozdrawiam

ja bylam taka zona 11lat , jezdzilam z nim w trasy razem z dziecmi duzo kasy z tego bylo . Da sie pokochac kieowce tira gorzej gdy sie pokocha nieodpowiedniego czlowieka

Ja mam faceta kierowcę tira. Nie widzę powodu, ala którego nie można bgy było ich pokochać. To przecież normalni ludzie. Swoją drogą niektórzy tutaj bardzo ziekawe podejście do kierowców. Nie wiem, skąd ono wynika- z głupiego stereotypowego myślenia? Z ograniczenia? Sami sobbie odpowiedzcie

stereotypy rzadza swiatem, i to dotyczy prawie kazdej kwestii, niestety.

no właśnie....stereotypy górą :( podbijam j.w. KOCHA SIę CZłOWIEKA a nie kierowcę tira :) wszędzie są zakały wśród facetów i niekoniecznie muszą jeździć tirami :) my z mężem jesteśmy już 8lat i mamy 9-cio miesięcznego synka :) jesteśmy szczęśliwi....

ciesze sie ze jestescie szczesliwi. wszystko zalezy od czlowieka, nie mozna generalizowac:o kierowca tira-praca jak praca, ludzie maja rozne fachy. Pewnie maz szaleje na punkcie synka?:) rzadko go widuje ale na pewno chce mu(wam) rozłake zrekompensowac. Wiem ze sa na swiecie cudowni faceci:) a to czy ma odstajace uszy, czy 2 cm za malo, albo wlasnie, pracuje tak, ze jest gosciem w domu nie powinno go skreslac:) powodzenia"zono kierowcy"

wodo mineralna dzięki za miłe słowa i zrozumienie...jest dokładnie tak jak piszesz..to wspaniały wartościowy człowiek...za synkiem szaleje :) a synek to lustrzane odbicie tatusia i też gustuje w dużych furach :P

hihi, no ja zawsze powtarzam ze wieksze jest lepsze;) oj jestem pewna ze Twoj maz to swietny czlowiek, mezczyzna, ojciec, mąż....pozazdroscic:) to dla synusia

ja spotykałam sie z takim jednym tirowcem i wkońcu sie rozpadło, podejrzewam ze miał w domu żone lub stałe kobietę bo jakos w weekendy rzadko sie odzywał, a jak zaczynał sie odzywac dzwonic itp, pytałam gdzie jest to mówił ze w trasie, w swieta nie mógł do mnie przyjechac wiec juz wszystko było jasne skonczyłam to, po za tym mam stycznosc z tymi facetami i nie wszyscy ale wiekszosc sciemnia.