LUTY 2008 !!!

moja Ulcia nawet jak już miala ząbki, a było to bardzo szybko bo 3,5 miesiąca nigdy nie użarła mnie hihi. dzis jestem nie o zycia od 4 nie spię a poszlam po 24. Teraz od 2 godz. na nogach i najchętniej położyłabym sie ale nie mogę. Potem wpadnie moja mama to polece po zakupy. Bo nawet kromki chleba nie ma w domu. Przyczyn mojej bezsenności upatruję w bolu miednicy.

hej dziewczyny, ale sie u was dzieje.... Ja jeszcze ciągle nic nie czuję, zeby poród się zbliżał, ale nie chciałabym przenosić, bo to chyba nie za dobrze dla maluszka a i dla mamy cięzko tez. Chciałabym zato karmić małego piesią ale nie wiem czy sie uda, bo jakby nie patrzeć to nie za bardzo jest czym ;( ale moja mama miała czym, a nie miała pokarmu więc myślę że może jakoś sie uda tylko juz widze te miny pań na odziale...... U mnie położna stwierdziła ostatnio, ze główka jest na dole ale 3/5 więc nie wiem o co chodzi, chyba że jeszcze nie jest zagniezdżona do końca....Nic mi tu za bardzo nie mówią. pozdrawiam Was i trzymam kciuki za wszystkie brzuchatki

hejka! cos dlugo nie ma zadnego dzieciaczka... pospieszcie sie dziewczyny ! zwlaszcza te z terminami na pierwsze dni lutego :D:DD: gonic tych maluchow, a teraz troche opowiastki dla posmiania sie : W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał się drugiego: - Wierzysz w życie po porodzie? - Jasne. Coś musi tam być. Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wyglądać? - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią.... - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. - No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas troszczyć. - Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest? - No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. - Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli jej nie ma... - No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się później... moj maly zrobil sie zarloczek to na odmiane mnie cos zpiersi brakuje :/ ehh tych problemow co dzien to cos nowego :) lula z tym charczeniem ja sobie dalam rade :):) i to bez nawilzacza, posluchalam poloznej kazala mi co jaksi czas nasaczac mu nosej sola fizjologiczna i mu przeszlo :)

witajcie ja dzis spalam jako tako strasznie mnie ta miednica boli jak wstawalam w nocy to ledwo do toalety szlam noi ja mam dzisiaj niezaciekawy humor(sprawka mojego Artura)wczoraj wieczorem jak kladlam sie spac on sie krecil i krecil az wkoncu tak wykrecil ze poszedl z kolega na polska dyskoteke u nas w miasteczku a takiego umeczonego udawal wczesniej strasznie mi sie przykro zrobilo bo zostalam samiusienka w domu i ztymi bolami ale co tam w nocy jak wrocil to powiedzial mi zebym nie byla taka egostka bo on chcial oblac sobie podwyzke....JA EGOISTKA! smiechu warte ale coz napewno u malpeczki to on ma juz przej....ane:P

Anted napisała: "w nocy budziłam się ze skurczami, rano na ktg miałam b. ładne skurcze, lekarz powiedział, że w tej sytuacji nie będa mi podawać kroplówki tylko powinno sie rozwinąc naturalnie. Ze mam sie nie martwić, bo wszystko na dobrej drodze. Czy mamy nowego dzidziusia lub ktoś jest w szpitalu? Buziaczki" Myszsza - kiedyś to już czytałam i bardzo mi się podoba :D Oj Katarina - kiedy ten Artur wydorośleje, brak słów.

ale sie rozpisalyscie :) zaczelam dopiero czytac, ciekawe o ktorej skacze??:D teraz jest 10.15 ;) co do tlustego czwartku to pojechalismy do kolezanki, maz mial jej cos przy kompie zrobic i tam sie zeszlo kilka godzin, ale do domku juz nie wracalismy tylko od razu do mojej mamy, bo tam zostalismy na noc, poniewaz rano jechalismy z siostra do szpitala, miala operacje w zeszly piatek i teraz miala miec zdjete szwy, a potem na zakup i wrocilismy okolo 17:D, zakupy sie udaly w miare, nawet sobie kupilam koszulke ZARA, w dziale dzieciecym na 164 cm, super byla i tylko 16 zl kosztowala, siostra wziela az 3 takie same w roznych kolorach, oczwiscie ostatnie sztuki, wiec dla mnie wiecej nie starczylo :(, jak macie w okolicy sklepy RESERVED kids, to polecam zajrzyjcie, kupilismy butki dla dzieciakow za 14,90 - przecena z 70 zl, super okazja, my wzielismy 3 pary :D, ale super ciuszki przecenione maja tez w smyku i 5-10-15, wiec troszke sie obkupilismy :) ale po powrocie dowiedzialam sie, ze kolezanka u ktorej bylismy we czwartek byla rano z corkami u lekarza, w zasadzie z mlodsza na kontroli jakiejs i przy okazji starsza obejrzala i okazalo sie ze ma polpascca :o, troszke sie przestraszylam, mam nadzieje,ze na nas nie przejdzie, ona tez jest w nieciekawej sytuacji, bo ona jest w 12t.c., wiec u niej tez jest niebezpiecznie dobra czytam dalej...:) a paczka nie jadlam, tylko faworkami sie objadam, dzis 2 miske z rana zjedlismy :), ale mam jeszcze jedna :) a co spochnietych nog, to mam koszmarne, buty ledwo nakladam, wczoraj maz wkladal mi skarpetki, bo nie moglam sie zchylic :(, a buty na wycieczke pozyczylam od mamy, przynajmniej mnie nie pilo :), cisnieniomierza nie mam, wiec tez ue moge zmierzyc, ale w poniedzialek lece sobie zrobic mocz, bo tez jestem przewrazliwiona na tym punkcie, a teraz lekarz juz nie zlecil mi zadnych badan, mimo,z e mialam slad bialka w moczu ::( a co do siary, to moge pomazyc i sciskac i tak nic nie leci, a Matim bylo to samo, a potem mleka na styk, albo braklo, nigdy za duzo :( no i co przeczytakam chyba ze 2 strony :(, a teraz mam gosci, wiec skacze pozniej..

Katarina wspolczuje ci szczerze z tym twoim facetem. Naprawde musisz go kochac ze tolerujesz takie zagrywki. Mam wrazenie ze chlopak jeszcze nie dorosl i bedziesz miala dwojke dzieci w domu... Miejmy nadzeje ze mu sie pozmienia. Ja bym swojego zamordowala gdyby z kumplem poszedl na balety a mnie zostawil w 9 mcu, chociaz z drugiej strony nigdy by tego nie zrobil. Postaw czasem na swoim bo bedziesz miala przechlapane. Egoistycznie chlopak podchodzi do sprawy. Ile on ma lat 18? Neska to witaj w klubie chorych nerek. Ja mam taki zastoj ze ulala, ale naszczecie mnie nie boli wiec mam nadzieje ze szczesliwie doczekam porodu. Juz nie moge sie doczekac kiedy zasne na brzuszku :-) Maz smieje ze nie wie jak sie przyzwyczai do mnie znowu szczuplej, bo ma wrazenie ze cale zycie chodze w tej ciazy haha Piekna pogoda za oknem, trzeba czmychnac na spacerek, choc sprawia mi to coraz wieksza trudnosc... Wiecznie jestem zmeczona...Trzymajcie sie

katarina:) witaj w klubie \'egoistycznych kobiet w ciazy\' bo i ja wczoraj zostalam nazwana egoistka:) przeryczalam pare godzin...moj to z kolei sie obrazil bo nie mogl nigdzie wyjsc...okazalo sie ze wszyscy znajomi sa zmeczeni a ja mu nabiadolilam ze nie moze sie obejsc w piatek bez wyjscia....no i mamy ciche dni:)

witam, neska- a jak stwierzdli ze Mikolajek ma zastoj w nerce na usg? Pamietam ze kolezanka dziewczyny z ktora pracuje miala podobna sytuacje ale dzieki temu ze odkryli jak dzidzia byla jesczew w srodku to wszystko sie dobrze skonczylo takze u Ciebie tez napewno wszytsko bedzie ok:) titi-gratuluje wynikow! tilli-mam nadzieje ze humorek lepszy. Usmialam sie z tych 4 faz porodu:):):) kluska serowa- to widze ze u Ciebie z nickiem podobnie. Bo ja z kolei jak topik znalazlam to jadlam mambe:) Zadko mi sie zdarza bo ja slodyczy nie lubilam a wtedy mnie wzielo:) No i tak wpisalam :) Anted-super ze sa postepy i nie bedzie trzeba wywolywac. Jeszce troszke. Dasz rade!!! Ja odpukac nie narzekam na dzisiejsza noc bo sie nawet wyspalam. Sapalam do 8;20. Oczywiscie w nocy wstawalam ale to normalka, najwazniejsze ze zasypialam w miare szybko. Wczoraj wiczore,m poszlam z kolezanka na spacer iledwo sie do domu doczlapalam tak mnie pachwiny bolaly i spojenie lonowe ze myslalam ze nei dojde. Uciekam do sklepu. Tak jak mowiolam my z mezem dzisiaj robimy tlusta sobote:)

Neska, teraz doczytalam ze to maluch ma zastoj... Nie ty! Gapa ze mnie. NIc sie nie martw, bedzie dobrze. Mi rokuja ze moj zastoj tez jest wrodzony, a nie od ciazy. Bo nie mam zadnych objawow, i jakos zyje i to calkiem niezle sie mam :-) Glowa do gory!

Nikita - ja też się nie moge doczekać spania na brzuchu, ale niestety podczas karmienia też się nie da, bo podczas spania w takiej pozycji uciskamy piersi. Szkoda :( Mamba - fajnie macie z tą tłustą sobota. Ja dzisiaj od rana buszuje w kuchni i jem wszytsko co mi wpadnie w rece.

goście poszli, synia uspałam, myślałam, ze sama pośpię, ale zołądek znów nawala, skręca mnie aż z bolu, nie wiem co mam juz robic, prawie dzien w dzien, albo w nocy, mam juz dosyc moja siostra cioteczna tez przenosila synia 3 tyg, koszmar, wkoncu pocieli ja, bo wody zaczely zieleniec :( od anted dalej cisza, a myslalam, ze od czwartku jak zaczelam czytac to cos sie zdarzy:), POWODZENIA, trzymam kciuki, padam doslownie, zoladek mnie wykonczy...

a ja na poprawienie humorku kupilam sliczne elfy do naklejenia na sciane i farby nascienne i bede malowac kacik Niuniowy:)

tilli mam nadzieje, ze pochwalisz sie efektem??:D

zapka:) pewnie!! nie omieszkalabym :P

my po obiadku teraz czekam na kolezankę choć wolałabym aby dzis nikt nie przychodził. Igor wierci się dziś, a ja w kondycji nie fajnej

hej dziewuszeczki dzis bylam sobie w miescie na zakupach, ehhh jak to fajowo miec przyplyw gotowki (zwrot podatku) :D hej Joaska danis ja pierdziu co sie dzieje, a to nie powinni wywolywac do dwoch tyg po terminie? kurcze no..... dobrze ze dzidziula zdrowa Katarina to fajnie ze wizyta pozytywna :) dobrze miec taki przyplyw pozytywnych emocji :) faceci to potrafia ranic okrutnie :O a mialo byc juz tak pieknie... niestety zawsze bedzie cos, u mnie jest co weekend :O ale po ostatnim weekendzie to mu powiedzialam ze razem to my juz nie jestesmy i ze NIE CHCE JUZ Z NIM BYC!!! no wiec w ten weekend JESZCZE mnie nie zdenerwowal... w poprzedni sie po prostu nachlal i cos tam jeszcze, a ja jak rowniez Ty przeciez w kazdej chwili mozemy urodzic! ciekawe jakby sie wtedy zachowal jakby sie okazalo ze to juz! a nawet na porodowke by nie wszedl! tilli ja wiem cos o tym wyciaganiu i zyciu bez zobowiazan, wszyscy znajomi mojego D i teraz tez moi nie musza NIC, pracowac i bawic sie i przepieprzac kase, i troche sie ta moja lajza jeszcze gubila w tym ale juz jest na prostej w miare, bo zawsze cos odwali jeszcze, ale i tak dojrzal :) neska ja tez nie mam oznak zadnych.... :O tylko mnie w dole boli tak jak sie tam pcha, a tak to nic :( mala fu ja mysle ze to fajne bedzie, widzialam to tez w UK na wystawach ale czekam na czas kiedy beda carbooty bo tam sa uzywane i bardzi taniuskie te rzeczy. kluska serowa dzieki za rady, wczoraj mleczko pilam i jakos usnelam wiec przezylam, bo ja to tak zazwyczaj na wieczor mam :O matko to oznacza ze anted lada chwila..... :D:D:D:D:D

tilli- jak skonczysz to pochwal sie swoim nasciennym dzielem sztuki. zapka-mam nadzieje ze Ci zoladek przejdzie. Moze miety sie napij? Albo gorzkiej herbaty? danis-ja tez nie mialabym ochoty na zadne odwiedziny dzisiaj. Ja sie dzisiaj fatalnie czuje fizycznie. Chodzic nie moge. Mam taki niesamowity bol w pachwinach i kosci lonowej ze kroka zrobic nie moge. BYlismy w sklepie zrobic spozywcze zakupy i podkoniec to juz czekalam z koszykiem amaz dokladal bo isc nie moglam. MIelismy jescze jechac do innego sklepu ale nie dalam rady. Tak wiec leze a mazrobi obiad. Usiadlam na chwilke tylko do kompa. Myslalm ze moze cos sie juz zaqczelo u Anted a tu widze cisza. Ide sie polozyctroche bo faworki jesczeczekaja:)ale to dopiero po obiedzie:)

Ja też dzisiaj się czuje nie najlepiej. Fizycznie ok, ale psycha mi siada. Nie moge dziś na siebie patrzeć i z tej frustracji pocieszam się jedzeniem, bo niewiele przyjemności mi zostało. Ale ile mozna jeść! Już pękam. Jeszcze jestem w wiekszości sama w domu, bo synek najpierw był na zbiórce, zaraz idzie na urodziny do koleżanki, a męza nie ma od rana i wróci za jakieś 2 godziny. Jutro za to będe miała lepszy humor, bo jade na prawie ostatnie zakupy dla dziecka - przewijak, wanienka i materacyk. Zostanie mi tylko wózek i fotelik, ale to dopiero po urodzeniu.

uhhh...moje dzieło:) jezeli ktos ma ochotke zapraszam na www.garnek.pl i wpisac naszelfik

Tilli bardzo ładnie wyszło!

Sylwia:) dziekuje!!!

pięknie wyszlo, gratuluje takich zdolnosci :)

ale mnie teraz podbudowujecie:D 3cm ponad chodnikami...a nos ponad chmurami:P i od razu wszystkie smutki odchodzą:)

tilli tylko tak dalej :), grunt to dobry humor :)

Tilli -zachwyty sa szczere i zasłużone :)

Dziewczyny Anted milczy, Titi tez sie nie pojawiła - może to już?

titi pisala ze musi lezec i odpoczywac..ale Anted mozliwe ze juz tuli Malenstwo....ale bym jej zazdroscila:)

Ja też. Dzisiaj mam wyjątkowo dosyć :(

Ja juz tez powoli czuje ze 'wysiadam'...dzisiaj mi tak brzuch wypchalo...jakby Niunia urosla 1kg w 5 minut