Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

No mój też jest napiety do granic. Boję się, że na sam koniec pojawią mi się rozstepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam takie przeczucie...pupa i uda mi sie zaczely rozstepowac:/...a wczesniej nic nie bylo...buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!:) Ja chciałam się tylko zameldować,żebyście niemartwiły się o mnie. U mnie wszystko wporządku tylko żle się czuję,bo bardzo mnie te boki bolą i chodzić niemogę i siedzieć też trudno,więc niemam siły na siedzenie przy kompie,ale pozdrawiam Was serdecznie,a nadrobię zaległości póżniej.U mnie to jeszcze 3 dni do terminu,a nadal nic się niedzieje.Poczytałam pobieżnie i dobrze,że u naszej anted chociaz do przodu,trzymam kciuki cały czas za nią:) titi-to się nieodzywa,bo lezy cały czas bidulka:(Mam nadzieję,że juz ją tak nieboli. W poniedziałaek idę do lekarza...już niemogę się doczekać.Pewnie wyznaczy mi kolejną wizytę w szpitalu na usg,ktg i jeśli nieurodzę to na wywołanie. Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś 39 tc i jeden dzień,w piątek termina tu cisza... No ale we wtorek chyba cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje samopoczucie tez nie najlepsze :( zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Malpeczka to odpoczywaj! Titi - mam nadzieję, że długo to nie potrwa. Właśnie wrócił mój mąż, więc idę pospedzać z nim trochę czasu. Zajrze później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczynki widze ze wszystkie nie najlepiej sie dzis czujemy ja po poludniu zasnelam jeszcze na troche a teraz siedze taka przybita na lozku nic mi sie nie chce Arturowi powiedzialam ze ma sie do mne nie odzywac nie chce nic wiedziec gdzie byl i co robil niech pada w d....go mam wsciekla jestem i juz wogole mam dzisiaj jakiegos nerwa mam ochote Arturowi w zeby dac albo zrobic awanture zycia i pewnie sie dzis ak skonczy zobaczymy....ide polezec jeszcze troch bo i tak na nic nie mam sily:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza uśmialiśmy się z męzem z tego opowiadania,suuuper!:) katarina-masz racje Artur ma już u mnie przej...bane!Ale wiem,ze żeby miał i u Ciebie tak naprawde to musi jeszcze minąć troszkę czasu.Ja byłam kiedyś w podobnym toksycznym zwiazku,który tylko mnie wykańczał i wiem,że potrzeba czasu żeby odejść,trzeba samemu dojrzeć do tej decyzji i przekonywanie Ciebie do tego przez kogokolwiek niema sensu.Powiem to co juz mówiłam kiedyś...szkoda,ze mieszkamy tak daleko od siebie...poznałam Cię tu na tyle,zeby wiedzieć jak miło byłoby spotykać się z Tobą na kawki,spacerki itp:)Pozdrawiam Cię serdecznie i wiem,że przyjdzie taki czas aż walniesz ręką w stół...ale Artur juz wtedy niebędzie miał czago szukać w Twoim sercu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bylam dzisiaj w szpitalu i nic...wiem tylko ze mala wazy 3,72kg...ale zadnych skurczy..i jeszcze jedno, ze musze zmienic lekarke prowadzaca....w ostatnim momencie...jestem troche zalamana, ale jutro zadzwonie do mojej poloznej moze ona zna jakiegos dobrego lekarza, ktory w tych ostatnich dniach chcialby mnie wziasc jako pacjentke....a do tej juz nie chce wracac...i nawet o niej slyszec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, tilli-slicznie wszystko wyglada:) a gwiazdka to chyba z mothercare:)? bo ostatnio ogladalam i tez mi sie podobala:) malpeczka- odpoczywaj. ja tez sie dzisiaj lenie i maz wszystko zamnie robi bo nawet stac nie moge:( katarina-uwazam ze jestescierpliwa niesamowicie. Tak jak mowi Malpeczka. Do tego tzreba czasu. Bedzie dobrze ale sama musisz chciec. malaFu-a co siestalo ze zmieniasz prowadzaca pod koniec ciazy? Kurcze mysle co tam u Anted. Zadnych wiesci a juz tyle zcasu w szpitalu. Mam nadzieje zewszystko oki. sapdam ciac i zawijac faworki bo maz wlasnie wyrobil ciacho:) oczywiscie bede siedziala przy stole bo nie ustoje ttyle zcasu. Sylwia- mam nadzieje ze sie samopoczucie troszke poprawi. No po jutrezjszych zakupach to juz napewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala fu - a co takiego zrobiła ta lekarka, że masz jej dosyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba - jest lepiej, choć nie doskonale. Ale teraz bedzie trudno osiągnąć stan takiego nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba:) strzal w 10! Mothercare...super pozytyweczka:) stwierdzilismy ze na razie nie bedziemy nic wiecej wieszac nad lozeczkiem, tylko tego misia:) Niunia jest przyzwyczajona do tej muzyczki wiec powinna ją ladnie kojazyc ze snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jakas infekcje i to wykryla lekarka w szpitalu..powiedziala, ze to nic powaznego, nie zagraza dzieku, ale lepiej to wyleczyc zanim zaczna sie skurcze....a moja lekarka nawet nie raczyla mnie przepadac..juz wczesniej uskarzalam sie...ale ona stwierdzila ze tak musi byc...przez caly okres ciazy nie siedzialam na fotelu ginekologicznym...ehh..moze powinnam jej wprost powiedziec, ze chce zeby mnie zbadala...ale ona jest lekarzem i myslalam, ze wie co robi....ale najlepsze jest ze nie dostalam zastrzyku w zwiazku z roznica w odczynniku rh...ja mam rh- a moj maz rh+...wiem, ze jeden zastrzyk powinnam dostaw w trakcie ciazy a drugi po urodzeniu dziecka...no i jeszcze te odstepy miedzy wizytami...2 tygodnie...na poczatku ciazy to jest ok..bylam raz w miesiacu...ale jak jest sie po terminie, to wizyta powinna byc co 2 dni..tak powiedziala mi polozna ze szkoly rodznia, moja polozna i lekarka w szpitalu....tylko moja lekarka prowadzaca...ma inny system...chyba teraz chce mnie przyjac juz po porodzie, zeby sie nie narobic...28 stycznia mina termin porodu a ja mam wizyte 7 lutego..powiedzcie czy ja przesadzam???? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala fu - nie przesadzasz! bardzo rozsadnie do tego podchodzisz... ja siedze w anglii i tutaj tez tak jest...jak jestes po terminie pierwsza wizyta w 41 a potem kolejna w 42, czyli dokladnie 14 dni po terminie...i jak nie ma skurczy to cc...ale ogolnie sie nie przejmuja jak dzidzia nie wyjdzie wczesniej...dziwne i okrutne..ale nic sie nie da zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Mala fu nie przesadzasz. Ja też mam niezgodnośc Rh i w trakcie pierwszej ciąży nic nie dostałam, dopiero po porodzie w szpitalu, więc może akurat w tej sprawie nie popełniła błędu. Teraz tez mi nic nie dali, tylko miałam badania na przeciwciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i gdybym nie poszla pare razy prywatnie tez by mnie na fotel ginekologiczny nie posadzili....i byloby kiepsko bo raz mialam infekcje i dzieki bogu ze poszlam do praywatnego lekarza bo zaczelam krwawic...w 20 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia72 tez dowiedzialam sie, ze moge dostac zastrzyk po porodzie (uswiadomila mnie ta lekarka w szpitalu)...ale skad ma to wiedziec lekarz w szpitalu....to musi byc w moim paszporcie dziecka zanotowane..przeciez ja bede tak przejeta tym porodem, ze nie bede o wszystkim pamietac...a tam sa wszystkie najwazniejsze dane....poniewaz to jest bardzo wazna rzecz ..musi byc wyraznie napisane, ze takie cos mam otrzymac... tilli ja jestem w niemczech i do tego sama..tzn tylko z mezem...nie mam kolezanki w ciazy..wszystko podpowiadala mi mama...dzieki niej mialam zrobione niektore badania...np. na cukier .. jutro podzwonie....moze cos zalatwie...na prawde nie mam ochoty ogladac juz tej lekarki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli-tak myslalam. sliczna jets i w koncu bylam zla ze nie kupilam. bo ja chcialam takie jakies duze obrotowe cos nad lozeczkiem. widzialam sliczne w mamas&papas widzialas? jescze nic nie mam w dlaszym ciagu. malaFu-wcale nie przesadzasz. Co za paskudna lekarka! Zmieniaj i to szybko. Jesli chodzi o przenoszenie to szcerze powiem nie mam pojeciajak to tu wyglada? mam nadziej ze dzidzia sie nei spozni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala fu, co do przenoszenia tez nie mam pojecia jak to wyglada, a co do zastrzyku, to w ! ciazy nie mialam, tylko badania na przeciwciala i po porodzie zastrzyk, a teraz przeciwciala mam robione cos cisza u anted...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Widze że na obczyźnie nie zawsze ta opieka medyczna wyglada tak różowo:( U mnie dziś mały sajgonik bo pozbylismy sie z salonu mebli do spania 1+2+3 i ogólnie teraz mozna zrobic dyskoteke tyle miejsca a ja musiałam posprzatać te wszystki epodłogi. Ale juz to zrobiłam oczywiście ćórka pomagała. Katarina dobrze że ty taka spokojna jestes bo jakby twój Artur na inna trafił to by miał nieciekawie. Ale dzisiaj to wszystkie chyba się źle czujemy ja tez jestem przymulona nawet mało też napisałyście. Chyba taki dziń bo zaobserwowałam że jak xle się czujemy to przeważnie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja tez mam konflikt serologiczny i dostalam zatsrzyk po 1 porodzie, a teraz nic. Sylwia widzę, że Ty też nie w kondycji, ja też jutro jade do auchan do żyrandol do dziecięcego pokoju. Nic mi nie napisalaś ćzy też masz jakieś rozwarcie? Ja podobnie jak Ty nie mogę na siebie patrzeć, tak bardzo chce być po i chodzić w normalnych ciuchach, poruszać się jak czlowiek, a nie czołg. Zniecierpliwienie sięga zenitu, ale lekarz powiedział, że tak to już jest u większości kobiet jak nie wysztstkich. Najpierw czekasz kiedy będzie brzuch, a potem marzysz o talii osy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala fu - co jak co, ale niemiecka słuzba zdrowia ma dobrą opinię. A może to mit? Fatalnie trafiłaś. Gosiaczek - ja zabawę z podłogami planuję od czwartku. Chociaz nie wiem jak dam rade, bo ciezko mi schodzic do parteru. Wczoraj byłam w księgarni i kucnełam sobie do dolnej półki i wstac nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis nie wiem czy mam, bo dawno nie byłam na fotelu. A na następną wizyte wybieram się dopiero 13. Chociaz mam nadzieję, że nie dotrwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
a ty nie chodzisz co 2 tyg? bo mi tak zalecił lekarz, idę 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio byłam 24, ale bez fotela, a następna wizyta po 3 tygodniach. No chyba, że coś sie będzie działo to mam przyjść. Ale licze na to, że nie będzie i pójdę tam dopiero na wizytę popołogową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
zatem nie na każdej wizycie jesteś badana? ja w 1 ciąży też byłam co 2 wizytę, a teraz za każdym razem. Ostatnie badanie było nieprzyjemne i potem bolał mnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek-dzisaij moze taka pogoda do niczego. Mala spi caly czas i co jakisc czas tylko ja poczuje, przekreci sie kilka razy i koniec. juz kilka razy sie wystraszylam ale jak popukalam to mi odpukuje:) zaraz bede wcinac faworki. slodkieto pewnie sie troszke rozbudzi. Sylwia-ja to sie ciesze teraz ze juz odpuscilam sobie prace. sczerze sie przyznam ze dzisaj to nie dalabym rady isc do pracy. ledwo chodze. Pierwszyraz mi sie cos takiego zdarzylo. NIgdy sie z soba nie cackam ale dzisja to jakas przesada jest. miejmy nadzieje ze jutrzejszy dzien bedzie lepszy i ze poprawi sie sasmopoczucie zarowno posychiczne jak i fizyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
moja klasa z podst, organizuje spotkanie na ok 16 marca też chcialabym chociaż na godzinke wpaść do nich, dlatego też wolałabym wcześniej być po i wyglądać normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie na każdej. Ale to nawet dobrze, bo wcale nie sprawia mi przyjemności wdrapywanie się na fotel. A skoro wszystko było ok, to widocznie nie było potrzeby. Mamba - zazdroszczę tych faworków. Ale ja ma dzisiaj taki dzień, że tylko jedzonko mi w głowie. Chyba na moja świadomość podziałało to, że nie przytyłam dużo, więc teraz sobie za bardzo pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×