Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

gosiaczek, ja wlasnie mialam sie pytac, bo mam tak z nogami, rano strasznie popuchniete, czerwone, swedza i pieka, pozniej troszke mniej daja o sobie znac, ale tez dokucza mnie to pieczenie i swedzenie, nie mam pojecia od czego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
pamiętam że w okresie karmienia mialam okropną chęć na salate taką że zjadlam cala, a mała następnego dnia w plamach. czuję się dziś nienajlepiej gorąco mi. Wypiłam 2 kawy moze to to. Na obiad wciągnęlam brukselkę bo akurat na to miałam chęć. Jutro lecę na badanie krwi. Co do pzretrzymania w ciaży to u nas też się zdarza moja dorba koleżanka 3 tyg po ur. mowiła o 10 miesiecznej ciąży. Wody też byly zielone i łożysko byle jakie, doberze że wszystko sie dobrze skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane ja mam dzisiaj jakis taki nijaki dzien nic mi sie nie chce rano wstalam upocona cala wykapalam sie i laze tak z kata w kat w telewizji nic specjalnego nie ma i tak sama nie wiem co robic czekam juz z niecierpliwoscia na moja mame(bedzie 13 lutego) i chcialabym urodzic zaraz po jej przyjezdzie.... wogole glodna jakas jestem a niewiem co bym zjadla i wogole jakas taka wypapowana dzisiaj tez pije wlasnie mocna kawe ale jakos oczy mi sie po niej zamykaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po kawie nic specjalnego nie czuję. Ale jestem objedzona. Obiadek wyszedł pyszny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina - 13 luty juz niedługo, więc będzie fajnie jak akurat mama przyjedzie. A na długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapczywosc...wlasnie sobie przecielam jezyk o brzeg pudelka bo jogurcie...cholernie trudno zatamowac krew cieknaca z jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym cos zjadla :), choc jeszcze jestem pelna po obiadku, dzis jak nigdy byl podwojny - zupa z buraczkami i potem mialam ochotke na jakies miesko, ale skonczylo sie na spagetti:D, wyszlo super.. czosnkowe, ale moi panowie zajadali sie jak nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny - wydaje mi sie ze musisz iśc najpierw do lekarza pierwszego kontaktu i ten da ci skierowanie do poradni chorób jelita grubego, ale ja od takiego lekarza pierwszego kontaktu tez dostalam lekarstwa i wcale nie chcial niczego ogladac :) ( z czego sie bardzo cieszyłam:)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny, na poczatek sprobuj sama kup masc czy czopka, to powinno wystarczyc calkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie przeczytalam ulotke avenoc, w ciazy i przy karmieniu poradzic sie lekarza, mi ta masc polecila aptekarka, Anted tez ta masc/czopek polecila mama-aptekarka, wiec mysle, ze smialo mozesz ja zastosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny nie jestes sama ztym jedzonkiem, ja tez tylko na jogurcie i serku homo :(:9 kanapki odpadaja bo pieczywio, jajecznica starsznie znosil, zupy tez nie bardzo, dzis probuje jeszcze kaszki dla dzieci, bo musli trawi no i kupilam herbatke z kopru wloskeigo ale to jest strasznie ochydne w smaku fujj juz bym tak chciala cos zjesc normalnego, jakis obiad salatke mniam a tu guzik straszne, jak ktoras ma jakies pzrepisy na jedzenie przy karmieniu piersia to przeslijcie blagam bo ja sie wykoncze z tym jedzeniem !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia-->wiem ze juz nie dlugo i strasznie sie ciesze mama bedzie ze mna do 10 marca i zaczelam sie niepokoic bo ja wiem kiedy zaszlam w ciaze i z tego wynikaloby ze termin powinnam miec na 28 luty:( z usg wychodzi na 17 i tak mam nadzieje ze gdzies wlasnie kolo 17 urodze bo jak pozniej to mama kruciutko by byla z nami... wszystkim karmiacym strasznie wspolczuje:( ja moge jesc teraz co chce ale wlasnie rzecz w tym ze nie wiem co chce i nie bardzo mam apetyt a jak karmicie to mozna sobie piers z kurczaka ugotowac z pokrojona marcheweczka i taka potraweczke sobie zjesc ja wlasnie mam na cos takiego ochote tylko nie mammiska w domku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza - a jak synek reaguje na owoce?? bo moze moglabys sobie robic salatki owocowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszka jesli chodzi o jedzonko to kurcze ktoras z dziewczyn dala fajny link do posilkow podczas karmienia. poszukam i jak znajde to zamieszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny ale mnie zmuliło;szok przespałam chyba ze 2 godziny. Moja córka przyszła ze szkoły i też spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez właśnie wstałam, ale drzemka była krótka. Słuchajcie u mnie się juz zaczynają telefony z pytaniami - czy już, a kiedy itp. Do was też dzwonią? Na razie mnie to nie wkurza, bo do terminu jeszcze trochę, ale jeśli zdarzy się tak, że mała się nie zdecyduje wyjść szybciej to będa mnie łapały nerwy na takie telefony. Juz sobie to wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc dziewuszki Katarina ja sie zaplodnilam :P 6 maja na pewno czy to oznacza po 40 tyg ze powinnam miec 10 lutego z USG mam na 9. no a 9 za dwa dni :O a tu nic ale jestem dobrej mysli. raczej nie przenosze za dlugo, a jeszcze lepiej bo mam zamiar w ten weekend wyprzec moja kluske :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie do mnie też sms-y takie głupie chociaż wszystkim powidziałam że jak urodze to ich powiadomię . Dzisiaj dostałam od koleżanki:"czy już mamy dziecko?" co za głupota! Nawet moja mama mnie wkurzyła bo chciała żebym jej dała znać jak zaczną się skurcze - a niby po co sie jej pytam jak urodzę to będziesz wiedziała a ona że przyjdzie do szpitala(nie wiem tylko po co)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce wyprzec w nastepny weekend najlepiej w sobote wieczorem:P albo 14 lutego taka fajna data:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tym jak ja powiedziałam mojej mamie, że ja poinformuje dopiero po fakcie, to dzwoni 2 razy dziennie i pyta gdzie jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia kurcze no.... ale ja mam juz blisko skonczony 40 tc 😭 a tu nic :O ale to nic, mam moje bole w dole. oooo jak mnie fajnie boli :P Katarina fajniutka data, moja kolezanka ma 3 letnia corunie urodzona w ten dzien. a moja siostra sie zrobila sobie syneczka wlasnie w walentynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem, dzieki za gratulacje. ja tez wszystkim mamusiom przesylam gorace zyczenia. o porodzie i przejsciach napisze wam jak juz wszystkie bedziecie po, ale nie czekajcie do ostatniej chwili. teraz dopiero czuje bol, i uwazam, ze 2 doba po cc to za szybko aby isc do domu :( mateuszek jest piekny jutro wysle zdjecia dzisiaj nie mam juz sily, o 17,30 Mati wykompany, teraz smacznie spi, pokarm mam, ale brodawki juz popekane, i bolace, mam masc do pielegnacji. jej dziewczyny mam wam duzo wiecej do napisania ale jutro napewno bedzie lepiej, teraz marze o prysznicu i lulu poki Mati spi. papa, caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny macie moze heizstrahler? ..kurcze nie wiem jak to nazywa sie po polsku...moze lepiej opisze...to jest taka lampa, ktora zawiesza sie nad miejscem do przewijania baby i wlacza kiedy maluch jest przewijany..ona emituje cieplo....tak zeby w czasie kiedy baby jest rozebrane i przewijane nie bylo mu zimno....mam nadziej, ze wiecie o co mi chodzi!...kolezanka chce mi to podarowac i nie wiem czy to sie przyda...a nie chce brac czegoc czego byc moze nie bede uzywac....poradzcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do telefonow, to do mnie poki co nie dzwonia, ale jak ja dzwonie do kogos, to sie pytaja, czy trzeba zawiesc mnie do szpitala, bo wiedza, ze jak mnie ruszy bede potrzebowala czyjejs pomocy :), bo meza moze akurat nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos cisza tutaj, dobra, lece synia uspac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki! Widzę,że dziś spokojnie na naszym topiku,zadna mamusia się dziś nierozpakowuje... Ja dziś miałm z mężem pomalować kuchnie,jest mała i zajmie nam to z wynoszeniem wszystkiego,malowaniem i wnoszeniem zaledwie kilka godzin...no ale się nieudało,bo tak pospaliśmy długo,że aż wstyd się przyznać(tak to jest jak w nocy spać się nieda)i przełozyliśmy robote na sobote,bo jutro juz piątek trzeba kilka opłat przed 10,który wypada w niedz.zrobić i kilka zaległych spraw załatwić. Strasznie jestem zła,bo za długo spaliśmy i cały dzień do kitu...na domiar złego jak za długo pośpię to jeszcze gorzej nieprzytomna chodzę jakbym spała krócej. Sylwia-nic niemów o telefonach...u mnie telefony,smsy i meile urywają się od tygodnia non stop.Najbardziej wkurza mnie i męza pytanie...a jak się Ania czuje?...oszaleć można,bo to pytanie słyszymy wkółko....a jak ja mam się czuć?! U mnie to chyba na wywoływaniu się skończy...skurczy zero ostatnio i jakoś tak smutno,że niemogę jeszcze utulić mojego syneczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×