LUTY 2008 !!!

wiem, ze pomaga też pospolita stara lewatywa, sprawia że dziecko opuiszcza się niżej i temu podają, no może xle to określiłam podaja, aplikują przed porodem, nie tylko wzgledy estetyczne ale rownież te. Mnie ostatnie badanie u lekarza bolalo troszkę, ale najgorsze bylo potem bardzo bolący brzuch. On sprawdzał rozwacie i wpychał gdzieś tam palucha. Mam nadzije że ominie mnie masaż szjki

No ja jeszcze nie miałam \"przyjemności\" zaznać lewatywy. Troche mnie to przeraża. A ogólnie to dzisiaj jest mi słabo.

No ja jeszcze nie miałam \"przyjemności\" zaznać lewatywy. Troche mnie to przeraża. A ogólnie to dzisiaj jest mi słabo.

No znowu kafe nie działa!!!!

No znowu kafe nie działa!!!!

Widze, że nareszcie zadziałało. A ja klikałam jak oszałała, więc dobrze, że nie wysłało mi więcej razy :)

wiecie co? czasem tak patrze na ten moj brzuszek i staram sie wyobrazic sobie w jakiej pozycji lezy moja mala...i kiedy juz prawie mi sie udaje ustalic to nagle ona sie w taki sposob wybrzusza...ze cala teoria upada:)

sylwia a za 1 razem nie miałaś bo ja tak i nie jest wcale to takie zle. a idzie potem błyskawicznie

ja nawet zastanawiam sie czy nie kupić sobie w aptece i zrobić w domu jak bedę czuła że to juz

Znowu nie mogłam wejśc. Ja nie mam cierpliwości! Za pierwszym razem nie miałam, bo przyjechałam do szpitala ze skurczami co 2 min, zbadali mnie i po 25 minutach było po wszystkim. Nie było czasu na lewatywę. Ale też myslałam żeby kupic i zrobić w domu. Może uda mi się z ta rycyna, tez przeczyszcza :)

Witam! Paty gratuluję serdecznie:) Widzę,że dziś spokojnie i żadna mamusia się niewybrała na porodówkę...ja równiez w dwupaku nadal. Dziś dzień miałam dość ruchliwy,pozałatwiałam co trzeba i nawet samochód nam się zepsół,więc i takie atrakcje były(akumulator rozładował się,więc niema tragedii). O samego rana z małymi przerwami raz mocniej a raz słabiej boli mnie podbrzusze na okres...ale naprawde czasami strasznie mocno. Brzuch mam już na wysokości kolan....i chodz tak się staram niestresowac porodem to powiem Wam szczerze kolezanki,które już urodziły ostatnio wciąż dzwonią i tylko mnie straszą...niepodoba mi się to,ale co ja mogę:( Lewatywy aż tak strasznie nieboję się jak porodu,pewnie dlatego że trwa krócej...wyobrażam sobie lewtywe tak,że poprostu jest cholernie nieprzyjemna ale chyba nieboli. Mój maluszek poszalał dziś troszkę w moim brzuszku....jak ja chciałabym już go utulić,nakarmić,przewinąć wykompać...echhhhhh

Jedno szczęście,ze czuję że znów mam twardnienie brzuszka...przynajmiej wiem,że coś się dzieje plus te bóle podbrzusza....echhh czekam i czekam. Oj ja też mam nadzieję na bóle z brzucha a nie z krzyża...

masaz szyjki??? o czym wy gadacie? mi sie wydaje ze jak moj porod sie zacznie to zamkne sie w wc i nigdzie nie pojade:(

Elenasss ja zrobię tak samo:) A masaż szyjki...hmmm niemiałam nic takiego,może dopiero na porodówce...też nietaki straszny mi jest jak sam poród.

sylwia ta lewatywa wcale nie jest taka zła, bezbolesna i mi połozna jak ją robiła to nawet się nie zorientowalam że to już wprawna babka, naprawde poszlo jak błyskawica, ledwie połozyłam się boku już kazała mi wstać i chwilke pochodzić. Sama wyszła ja chwilke połaziłam wzięlo mnie, potem prysznic i wyszłam sobie na korytarz połazikować. Naprawde jeśli chodzi o to nie ma się czym przejmować. I jest niesamowitym przyspieszaczem porodu. przed też miałam takie opory bo wiadomo wyobraźnia czsami idzie nie w tym kierunku, a tu miła zaskoczenie.

masaz wykonywany jest jak wiecie wtedy gdy są skurcze a nie ma rozwarcia. Normalnie gdy wsztstko idzie dobrze nie robią go.

hej kochane agnes mi napisala ze siedzi od 20 w szpitalu ze ma rozwarcie 3-4 cm i ze znow chcieli ja do domu wyslac ale nie pojechala pisze ze w domu plakala z bolu podaja jej gaz ale to nic nie daje napisala ze to bedzie dluugi i ciezki porod:( a ja mialam dzisiaj duzo gosci najpierw sasiadka z synkiem (caly czas byl we mnie wpatrzony i slodko sie usmiechal:)) a przed chwila moi znajomi slowacy przyszli mnie odwiedzic nie siedzieli dlugo a przyniesli mi cale pudlo czekoladek:P i butle wina:P czekoladki wlasnie wcinam

dziewczynki , chce wam tylko cos powiedziec odnosnie oleju rycynowego.Jak bylam w szpitalu tez koniecznie chcialm sama urodzic bo mialam juz wskazania do CC lub wywylywania - pilam olejek rycynowy ale nie lyzeczke jak piszecie ale z pol buteleczki. Wypytywalam jeszcze polozne czy to nie zaszkodzi malemu a one po cichutku mowily ze nie ale mam nie mowic lekarza:) na ulotce musi byc napisane ze kobieta w ciazy nie wolna no bo to tyczy sie zaarwono 15tc jak i 30tc a ok.40tc to juz naturalne. \\Po olejkach bo pilam 2x mialam robione KTG i faktycznie rozchustalo skurcze ale,dla mojegio synka bhylo za wczesnie wiec nie dal sie wypchnac. Ja mimo wszytsko zalecam , sama pilam i na 100% nic nie zaszkodzi-to znany od lat sposob poloznych:)

ok spadam bo teraz zdaje się, ze pora spania

Mam nadzieję,że przez lewatywe przejdziemy tak jak danis...bezboleśnie i bez złych wspomnień. agnes-TRZYMAMY ZA CIEBIE KCIUKI!!!DASZ RADE!BĄDZ DZIELNA! katarina-a tą buteleczkę wina to chętnie bym razem z Tobą obaliła...heheh,a tak szczerze to własnie nalał mi mąż pół lampki wina czerwonego...przez całą ciąże wypiłam może 4,5 takich małych lampek wina...chociaż tyle mam dziś radochy:) kotkaaaa-olejek rycynowy powiadasz na częstsze i szybsze skurcze,tak?...no i przeczyszczające...hmmmm. Ale fajnie mi dziś ten brzuszek twardnieje,może coś się ruszy...koleżanka z mamą swoją przepowiedziały mi na 9 luty...ale fajnie byłoby.Skurcze z brzucha...4godzinki i maleństwo na świecie:).....heheheheeh....wiem,wiem zbyt piekne zeby prawdziwe było...a co tam pomarzyć można:)

Hej witam, ale sie za wami steskniłam, no ale juz jestem w domu wreszcie, wyszlismy wczoraj z Piotrusiem, a dzis juz była pierwsza kapiel na szczescie nic nie płakał, narazie to anioł nie dziecko spi pięknie, ssie pieknie i tylko czasem cicho kweka jak ma mokro, mam nadzieje ze uda mi sie was nadrobic, bede czytac jak tylko bede mogła ale najchetniej to bym siedziała cały dzien przy lózeczku i patrzyła sie na synka :) nie moge sie go nacałowac, bardzo jestem ciekawa ile mamy juz mamus, musze znalesc tabelkę oczywiscie wszystkim mamusiom GRATULUJE

malpeczko ja mam ochote strasznie na winko ale kupili mi pol wytrawne a takiego nie lubie ja pije tylko slodkie czerwone a takiego u mnie brak:( co do lewatywy to w anglii jej sie nie robi i bede prosic mame zeby kupila mi w polsce taki 1 razowy zestaw mysle ze jak sie zacznie i ja sobie zapodam bede sie lepej czula,a ogolnie rozmawiajac z dziewczynami po porodzie to mowily ze lewatywa w porownaniu z porodem to prawdziwa przyjemnosc:P biedna ta nasza agnes meczy sie bidulka mam nadzieje ze napisze jak juz bedzie po a ja siedze teraz i co chwile mnie tak zakluje na dole i czuje jak maly mi sie strasznie wypycha.... witaj anastazja dobrze ze sie odzywasz:) dla twojego skarba

Anastazja witaj! Fajnie, że Piotruś taki grzeczniutki. A jak jego zdrówko? Dziewczyny wiadomo, że lewatywa nie jest bolesna, ale nieprzyjemna psychicznie. Ktos obcy ładuje nam cos do tyłka i efekt wiadomy. Moje twardnienia brzucha teraz wieczorem były bardzo regularne. Może córcia sama się zdecyduje wyjść zanim wypiję rano rycyne.

hej dziewczynki:) Przepraszam że przeszkadzam, troche mi glupio sie przyznać ze ze mnie taka gapa ale.....dobra kto pyta nie bładzi:) powiedzcie mi prosze jak sie robi taki sliczne stopki jak Wy macie? Z góry dzieki:)

Ale mo narobiłyście smaka tym olejkiem rycynowym szkoda że mam daleko do apteki bo bym męża wysłała. Sylwia ciekawe czy na tobie to zadziała:)

Wiki wejdź tutaj są różne i idź zgodnie z instrukcją: http://www.suwaczek.pl/

dzieki gosiaczek:)

A ten olejek rycynowy to jaki jest w samku?I tylko w aptece można go dostać,tak?Napiszcie proszę dokładnie na co on jest. katarina ja równiez tylko słodkie wytrawne lubię, ja bardzo rzadko piję alkohol.Napradwe musi mnie najść,a winko to już zupełnie od niedawna mi zasmakowało.Wcześniej to jeśli już to drinka ewentualnie piwko z sokiem.Ale z Tobą to bym się napiła:) Ja uciekam spać,jutro malujemy kuchnie...pójdzie szybciutko bo jest nieduża.BUZIACZKI i DOJUTRA!:)

wlasnie wstalam i juz chyba nie pojde spac.... odnosnie jeszcze tego olejku..to ja wczoraj wzielam 1 lyczeczke i nic...ani rozwolnienia, ani skurczy...wezme jeszcze 2-3 dni jak nic nie pomoze to dam sobie spokoj...widocznie tak musi u mnie byc... malpeczka81 pytasz o smak?...ochydny...nie ma zadnego smaku..przynajmniej moj...taka olejsty....wstretny...trzeba zaraz cos popic, albo zjesc...ale da sie wytrzymac...zreszta i tak wiem, ze nikogo ten smak nie odstraszy..jesli pomoze przyspieszyc porod;) wczoraj moja mama powiedzial..ze urodze w niedziele, albo poniedzialek...bardzo ciekawa teoria i ciekawa jestem jak ona to stwierdzila..tym bardziej, ze rozmawiamy przez skypa:)

Mała fu ja też nie śpię. Jutro mój mąż pójdzie i kupi mi ten olejek ale czy to coś da?