Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Danis - spokojnej podróży! Malpeczka - ale fajną imprezke zorganizowaliście :D Szczególnie przyszły pan młody miał niespodziankę jak został wciągnięty do auta przez araba :D:D:D A u mnie dzisiaj noc niezła, córunia obudziła sie dopiero o 3. Przebudzała sie uz o 1, ale przysneła. Uciekam, bo właśnie marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry w ten piękny, niedzielny poranek! Sylwia, to skąd Ty jesteś, jak masz pogodę pod psem? Na Śląsku słoneczko, aż miło :) Mamba, wreszcie się doczekasz może tej odrobiny słońca :) Oby tylko nie było tak, że przylecisz do Polski, a tu angielska pogoda, tfu tfu... Danis, miłego wypoczynku życzę! I odezwij się, jak wrócisz i napisz, jak tam było :) Małpeczka, Wy to macie pomysły z tymi imprezami! Podziwiam Cię za to, że Ci się tak chce :) Ale sprawiać radość najbliższym to też fajna sprawa :) A co do tego bezrobocia... Wiem, że jest tak, że jak ktoś z rodziny siedzi w Twojej firmie, to ja przychodzi ZUS na kontrolę, to nie mogą Ci kary wlepić za to, że go nie zatrudniasz, bon iby najbliższej rodziny nie trzeba (wiesz, opłaty ZUS-owskie itp.). Więc może dałoby się jakoś dowiedzieć od tej strony? Że co z tego, że go w papierach firmowych nie ma, ale Ty teraz jesteś w domu z dzieckiem, a on firmę prowadzi faktycznie. Kurcze, musi być coś, żeby się mógł odroczyć przynajmniej! Niech Wam KAcperek trochę podrośnie, a potem, to się zobaczy... A tak a\'propos marudzenia - widzę, że mamy to samo. Choć mój Kasper wczoraj był nieco spokojniejszy, ale też miał takie momenty, że jęczał i był cały rozpalony. Mój Tomek oczywiście znów chciał do lekarza z nim lecieć... Ale Kasper się potem uspokaja i mu to przechodzi (tak jakby się \"podrapał\" w to dziąsło i to przynosiłoby mu ulgę), także ja nie widzę sensu biegania po obcyc pediatrach (no bo sobota)... Teraz leży ładnie na macie i się cieszy do lusterka :) Wiecie co, mi parę lat temu \"ósemka\" wychodziła (do tej pory mam tylko jedną), więc ja jeszcze pamiętam, jak to jest - ząbkować, hehehe... Tomek wczoraj poszedł wieczorem do kumpla (ja \"odpadłam\" koło 21-szej, więc nawet nie bardzo zarejestrowałam, że wychodził), ale jak wrócił przed 2-gą, to obudził i mnie, i małego. Znowu miałam gula. No bo wali tymi kluczami o drzwi (ma ich cały pęk) w ogóle się nie zastanawiając nad tym, że przecież obudzi dziecko. Mówię mu to za każdym razem, żeby sobie te klucze ręką przytrzymał - no jaki to problem?! A nie - nie dość, że mam tam wszystkie klucze wszechświata (swoje, do babci, do piwnicy, do auta), więc jest ich cały pęk, to jeszcze nie uważa w ogóle :/ No i potem robił butlę o 2-giej w nocy i karmił młodego :) Ja jednak już tak porządnie nie zasnęłam, budziłam się co chwilkę :( Ale i tak na razie czuję się dobrze :) Tylko się trochę martwię, bo drugi raz z rzędu karmiliśmy go w nocy (przedwczoraj, bo ząbki, wczoraj, bo obudzony), żeby mi się tak nie przyzwyczaił zwłaszcza teraz, jak od jutra idę do pracy na rano. Wiecie, nadal nie wiem, czy dobrze robię, że nie będę jednak siedzieć w domu i odpoczywać na tym L4, ale co zrobić... Dziewczyny, teraz słyszałam na RMF-ie, że wczoraj w centrum Zabrza zastrzelili faceta! Kurcze, ja to chyba słyszałam... To musiało być niedaleko naszego domu... Jeszcze sobie pomyślałam, że to znów są takie strzały, jak parę tygodni temu (inne, niż np. z gaźnika), jak niedaleko nas zastrzelili gościa, bo nie chciał samochodu swojego oddać... Zaczynam się bać. Oj, dziecko woła - lecę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondii - mieszkam w najfajniejszym mieście w Polsce :P czyli w Gdyni! A z tą rodziną w firmie to jest tak, że trzeba płacić skłądki za każdą osobe. Dla ZUSu nie ma czegoś takiego jak pomoc w firmie, jak ktoś tam pracuje to każa płacic. Ja też pamiętam ból z wyrzynania się ósemki. Cała nadzieja w tym, że te pierwsze ząbki są cieniutkie, wiec na pewno mniej boli nasze maluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, ja pamiętam, że jak moja koleżanka prowadziła solarium, to jej mama u niej siedziała, ale rzeczywiście teraz mi się przypomniało, że mama była już emerytką, więc może dlatego... Ale szkoda mi tej naszej Małpeczki, jakby tak mieli jej męża wziąć do woja akurat teraz... Teraz biorą na 12 miesięcy chyba, nie? Czyli akurat na pierwszy ząbek, pierwszy kroczek, pierwsze słowo... Nie, no muszą mieć litość nad nimi! To by było baaardzo niesprawiedliwe, gdyby tatusia pozbawili tego wszystkiego :( Czyli nad morzem lipa z pogodą? Moja koleżanka się na urlop wybrała, a w sumie ona zawsze, jak jest nad morzem, to leje, hehehe... Raz pojechałyśmy razem, to mokłyśmy po parę razy na dobę, ale to i tak były fajne wakacje :) Ja też się ostro przymierzałam w tym roku do wyjazdu, ale niestety muszę sobie odpuścić ze względu na mój stan zdrowia :( Ale wymyśliłam sobie wyjazd zimą nad morze - jeszcze nigdy nie byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabuleńka, u nas z tym rozróźnianiem krzyków to jeszcz nie tak dobrze. Wiem kiedy woła jak chce jeść(pokrzykuje jakby kaszlała), kiedy chce spać (jęczy i trze oczka), kiedy jest znudzona, lub pokrzykuje do zabawy itp, ale czasem jeszcze mylę spanie ze znudzeniem, i nie zawsze potrafię odgadnąć o co jej chodzi jak zaczyna marudzić. Ale pewnie jeszcze się \"dotrzemy\" :) Fajnie, że Twoja córcia już się tak samodzielnie przekręca i sama się bawi z żyradnolem czy stopami. Nasza to jeszcze taki leniuszek, nadal nie chce się przewracać jedynie przemieszcza się wokół własnej osi jak leży na brzuszku i dopiero niedawno zaczęła z nami żywo dyskutować. A właśnie z żyradnolem kiedyś rozmawiałą najwięcej :) Małpeczka świetny pomysł na imprezkę kawalerską - macie fatnazję :)) A z tym wojskiem to musi być jakieś wyjście żeby męża ci nie zgarnęli - tym bardziej, że to chyba ostani pobór. Slyszałam, że można się wykręcić pracą (czy stażem) w pogotowiu ratowniczym, ale w waszym przypadku to chyba też niewiele by pomogło. Będę trzymać kciuki, żebyście mogli być razem. Sylwia, widać, że córcia coraz ładneij wam sypia, może tak zostanie, albo jeszcze się poprawi :) Blondi, to już musiłabyś wracać do pracy??? bardzo szybko, czujesz się już na tyle dobrze?, Naprawdę \"twarda sztuka\" z Ciebie. A u nas znowu ciężka noc i nie wiem co się dzieję, czy to dziąsełka zaczynają boleć, czypoprostu Emilka tak się scwaniła. Popłakuje przez sen, a jak już wezmę ją do karmienia do łóżka (a jada w nocy co 3 godziny !!! a wczesniej nawet 7 godz przesypiała bez jedzenia) to każde kermienie trwa ok 1 godz i w końcu często zasypiam z nią, obudzę się, przekładam ją do łużeczka, a ta potrafi za parę min obudzić się z płaczem i trudno ją uśpić. W końcu najczęściej biorę ją do siebie powoli zasypia i znowu odkłądam do łużeczka. Nie wiem w końcu czy to zęby i dlatego tak popłakuje przez sen i tak częso budzi się do jedzenia, czy robi się na tyle sprytna że chce z nami spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny doradzcie cos. Wczoraj sie zalatwilam na basenie, mam goraczke i chorubsko mnie lapie. Moge sobie wziasc gripexs? I jak sie jest chorym mozna w ogole karmic piersia? nie zaraze malego? Kurcze normalnie umieram dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita, tylko nie Gripex - ja się kiedyś tak tym świństwem strułam, że mało się nie przekręciłam. Żygałam i sr... na zmianę, odwodniłam się na maxa. A co dopiero przy karmieniu! Lepiej weź Paracetamol w jakiejkolwiek formie (np. Apap) - pomoże Ci może nawet lepiej, bo działa i przeciwgorączkowo , i przeciwzapalnie, a do tego przeciwbólowo - więc samopoczucie na pewno Ci się poprawi. A do tego można karmić przy tym piersią. Na szkole rodzenia, jak była z doradczynią laktacyjną, to mówiła, że karmić piersią można nawet przy większości antybiotyków nawet, jeśli lekarze odradzają (niektórzy po prostu nie wiedzą i na wszelki wypadek zabronią). A dziecka nie zarazisz tym bardziej, bo w Twoim mleku dostanie od razu przeciwciała przeciwko wirusowi, który Cię zaatakował, więc bardziej mógłby się zarazić, gdybyś nie karmiła! :) Współczuję Ci, takie choróbsko bywa męczące... Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka, ja mam L4 do 10 sierpnia teraz, ale że macierzyński skończył mi się 1 lipca, a 7 lipca już wylądowałam w szpitalu, to zgłosiłam się "na ochotnika", że będę przychodzić do pracy, bo boję się, że będą chcieli zatrudnić w końcu kogoś na moje miejsce... Wiesz, nie dość, że czekali pół roku na mnie, to jeszcze teraz im się "urywam" z roboty. Dlatego zaciskam zęby i będę chodzić, dopóki dam radę. Zarabiam 3 razy tyle, co mój facet i faktycznie, to ja utrzymuję dom, więc gdybym straciła teraz pracę, to byłaby to dla nas katastrofa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:) U nas dwa dni z rzedu fajna imprezka w domku byla a zaraz jade z mezem i Olivcia na zakupy:) Nikita - tak jak napisala Blondi:) Karm Karm!! przeciwciala w mleczku sa i nic sie nie stanie. A ja sie musze pochwalic> Nie wiem czy pamietacie ale Olivcia 3 miesiace spala ze mna w lozku bo czasem sie budzila i trzeba bylo dac smoka a nie chcialoby mi sie latac w te i we wte... no i 2 dni temu zdecydowalam ze pora Jej wracac do lozeczka...i spi:D bez problemu, w ciagu dnia i w nocy. ani nie grymasi ani sie nie budzi:) przesypia dalej cale noce:D wiec jestem szczesliwa bo szykowalan sie na placz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - no złote dziecko! Ja też sie zbieram do przeprowadzenia takiej \"eksmisji\", ale jeszcze troche czekam az moje słonko zacznie lepiej sypiać. Nikita - mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie. Ale tak jak pisały dziewczyny gripex nie jest dobrym pomysłem. Idz lepiej jutro do lekarza. Ja jak brałam antybiotyk przy zapaleniu piersi to mogłam karmic. Blondii morze zimą jest super. Szzcególnie jak jest duży mróz to wygląda super, bo zamarza. Uleńka właśnie siedzi u mnie na kolanach i chce postukac w klawisze. Przed chwilą zjadła cały słoiczek jagod z jabłkiem. Az sie trzęsie na ich widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:) :):):):):) Sylwia...swoja droga ciekawe ze dzieci tak do klawiatury, pilotow od tv i kabelkow tak leca:) Moja ma to samo...Ona jak widzi myszke od komputera to sie cala trzesie i jest machanie raczkami i ''u-u-u!!'' hehe. najczesciej ja zrzuca i patrzy jak spada:) dobrze ze myszka jest na kabelku to nie musze sie schylac i podnosic ;) a co do morza zima....hmmm....to zalezy..na prawde zalezy jaka pogoda...bo wierzcie mi ja zimy nad morzem nie za bardzo lubie...a mieszkalam 18 lat w swinoujsciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za rady. Troche mi juz lepiej, ale co mnie wytelepalo to juz moje. Odzwyczailam sie jak to jest byc chorym. Odkad przeprowadzilam sie z Wroclawia do Świnoujscia a to juz 2 lata, nie zachorowalam ani razu. Jest naprawde cos w tym jodzie. Bo we Wroclawiu co 3 mce mialam zapalenie krtani a tutaj czuje sie jak mlody Bog :-) Morze ma swoje uroki, to prawda, ale przyznasz Sylwia ze jak nad nim mieszkasz to nie doceniasz tego ze masz je pod nosem. Calkiej inaczej jest przyjechac raz na jakis czas. Czy zima, czy lato czy pada lecisz nad morze, zeby sie nim nacieszyc. Tili Tili faktycznie pisalas ze jestes ze swinoujscia, a gdzie teraz wyemigrowalas? Miasteczko jest ladne, ale niestety z praca kiepsko, boje sie ze jak bede chciala pojsc do pracy to jej poprostu nie znajde :-( Moj maly tez jak widzi pilota to normalnie wychodzi z siebie, coz dziewczyny rosna nam dzieci nowej generacji haha Moj maz poszedl z synkiem na spacer, mam chwile dla siebie, Juz zapomnialam jak to jest, bo codziennie siedzi w tej naszej knajpce od rana do nocy, a ja zajmuje sie malym. Chwilka wytchnienia dzis, chociaz dziwnie tak bez malego :-) Uciekam sie wylozyc przed tv, wygrzewania czesc dalsza Milego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tym morzem to fakt Nikita. A co dopracy - to nie bedziesz pracować w waszej knajpce? Chyba, że to tylko sezonowa sprawa. Tilli - to super, że Olivka patrzy jak spada, bo to znaczy, że odkryła prawo grawitacji :) ja musze jeszcze zrobić mojej cóci test na zauważanie małych przedmiotów. Trzeba coś rozsypać przed dzieckiem, np płatki kukurydziane i obserwować oczka. Na etapie 4-5 m-ca powinny juz zauważać takie drobiazgi. Moje cudo ma za sobą seans śmiechu i powoli robi sie zmęczona. Zaraz zrobie jej butlę, a troche po jedzeniu kąpiel. Po kąpieli dostaje jeszcze cycka na zaśnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale mam zaległości, ale staram się czytać! Moja Zuzia nie chce jeść zupek ze słoiczków, pluje, wymiotuje, poprostu ich nie znosi, co robić? czy dodajecie coś do zupek jak je same robicie? Czy też są takie bez smaku? Użeram się ciągle w powiecie o mój projekt domu, ciągle im się coś nie podoba, dostaję takiego nerwa. Jutro wracam do pracy i mam strasznego stresa, bo mam na 7 a moje dziecko jeszcze spi i strasznie będzie marudziło jak się obudzi i nie będzie pieszczocha z cicią! Aż się boję czy moja mama sobie poradzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita:) Ja teraz mieszkam w Londynie:) jaka knajpke ma Twoj maz?:) Moje dziecko po zakupach padlo o 16...i spi dalej..nie wiem co to bedzie w nocy...ehhh Dzisiaj kupilismy jej boomboxa hehe czyli taki przenosny odtwarzacz cd Phillips\'a zeby mogla sluchac kolysanek:D sliczny, malutki w kolorze blekitu... padam na pyszczek... polozylabym sie juz spac...ale mam wrazenie ze za chwile sie obudzi...i juz tak od 3 godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpeczka mój kolega wykręcił sie od woja właśnie żoną! Wział sub! Bo jesli tylko on zarabia to musi Ci wojsko płacić na utrzymanie! Więc im się nie opłaca i chyba żonatych i dzieciatych nie biorą! Tylko musi być Twoim oficjalnym mężem! Pozdrawiam i glowa do góry napewno go nie wezma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klarisss....zupki nie sa bez smaku:) One dla dzieci maja smak bo ich kubki zmakowe sa jeszcze niespaczone :) nie powinno sie nic dodawac...moze ewentualnie troszke maselka albo oliwy z oliwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia w knajpie wlasnie nie bo to tylko na sezon niestety. Tili tili otworzyl kawiarenke na promenadzie, na przeciwko tej nowej fontanny. Nie wiem kiedy bylas ostatnio w Świnoujsciu i czy wiecz ktora to. Kolo rezydenta. I tym sposobem, nie mam meza od 7 do 1 w nocy. Fajnie tylko bo zawsze moge z malym pojsc i posiedziec na powietrzu, czasem troche pomoc. Co do zupek, to moj Karolek uwielbia. Zreszta to taki zarlok, ze czego mu sie nie da do zje az mu sie uszy trzesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, ... zyjemy, poczytalam co u was, widze ze wszystko ok., ciesze sie, teraz jestesmy bardzo zajeci, maly z babcia lub z niania, a jak jestesmy razem to na maksa poswiecam czas Matiemu, aby zrekompensowac swoja nieobecnpsc.. Przez ten tydzien wydaje mi sie ze strasznie wyrosl :), i uwielbia kaszki ryzowe z deserkami :), i ma nowy sposob na podnoszenie sie do siadania, lapie sie za spodenki i podciaga sie go gory. Sylwia nasz Boston Bar funkcjonuje niezle, menu juz dawno ustalone, w polowie tyg. troche modyfikowane, jutro dochodzi pizza i takie typowe sandwicze amerykanskie, caly czas probujemy. Blondi dbaj o zdrowko caluje nasze wszystkie bobasy,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita:) jesli Twoj maz jest ze swinoujscia i ma przedzial wiekowy 30-35 hehe to prawdopodobnie bedzie sie znal z moim mezem ;) swinousjcie jest male :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanko, jak dokładnie gotujecie zupki dla swoich pociech, dodajecie np kaszki ryżanej, oliwy (jakiej) ? Dostałam trochę ważyw \"ekologicznych\" i chciałabym je wykorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja już lepiej się czuję dorwałam jakiś antybiotyk i zaczął działać.dziewczyny uważajcie na swoje dzieciaki bo już są bardzo sprytne.Mój dzisiaj chciał na siebie ściągnąć gorącą kawe.Wzięłam go na kolana i nie przyupuszczałam że ma tak długie rączki jak zechce a kawa stała na stole i wsadził rączkę do filiżanki.Na szczęście nic się nie stało ale trzeba uważać na maxa bo te nasze maluchy są na prawdę już całkiem sprytne i ruchliwe.Z każdym dniem coraz sprawniejsze. Mój mały dzisija pierwszy raz zasnął na brzuszku ale go obudziłam i przełożyłam bo się boję żeby tak spał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku! ja już w pracy. Ale mi sie cięzko dzisiaj wychodziło z domu. Po weekendzie jest strasznie zostawiać córeńke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted - miło Cie widzieć :) Klariss - wspólczuje, że musisz juz wracać do pracy. Ja uwielbiam poranki z córeńką. Właśnie dzisiaj nie chciała sie obudzić, a ja ją karmie przed wyjściem. Ale delikatne całuski po buźce zrobiły swoje :) Lidka ja nie gotuje, więc nie pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze póki mam odrobinę czasu to cos wam opowiem. W sobotę postanowiliśmy z mężem zrobic sobie kolacyjkę przy świecach z winem (piłam pierwszy raz od ponad roku). Moja córcia zawsze zasypia po 5 minutach od położenia do łóżka. Oczywiście przy cycku. A tym razem jakby wyczuła, że coś sie święci i jak zjadła to zaczęła brykać, mała cholera :D No i czekalismy aż zaśnie dobry poł godziny. A ja po tej jednej lampce wina czułam sie nieźle podchmielona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sylwia pewnie mała tez chciała na kolacje przy swiecach sie załapac :) ja tez tak mam ze jak zaplanuje sobie miły wieczór z mezem to maluch nie chce nas samych zostawic hehe sprytne mamy dzieci anted widze ze zapracowani jestescie na całego Blondi szkoda ze nie mozesz dłuzej poodpoczywac na l4 ale czasem trzeba sie poswiecic Klaris moze sprubój przestawic małą zeby wstawała wczesniej to sie z nia pozegnasz przed pracą ja bede pracowac od 9.00 do 16.00 wiec rano naciesze sie synkiem bo on ok 7.00 wstaje nikita ja jak sie przeziebiłam brałam farvex gosiaczek uwazaj na zatrucia bo czasem niexle mogą dac w kosc mam nadzieje ze jest juz dobrze U mnie tak sobie mały marudzi ze czasem mam dosc dobrze ze maż go zajmie troche i mam chwile naprawde ten pierwszy zab nie był taki kłopotliwy teraz od 2 dni jest jedno wielkie jeczenie a zeba nie widac, my zdecydowalismy sie na tygodniowy wyjazd nad Soline ale jak tak bedzie jeczał to sie chyba zamecze a nie odpoczne no chyba ze zmiana klimatu sprawi ze bedzie spal jak anioł Pozatym ma wysypke i juz odstawiłam i jabłuszko i marchewke wczoraj jadł dynie a krostki cały czas wychodza nowe :( mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu az to cos wyjdzie z jego organizmu i bedzie dobrze bo juz nie wiem czym go karmic :( Ja robiłam zupke tak ze ugotowalam marchewke na wodzie mineralnej dla niemowlat i umiksowałam ją na papke z dodatkiem oliwy z oliwek po paru dniach ugotowałam tak ziemniki i dodałam do marchewki narazie nie dawałam innych warzyw bo mój mały słabo je toleruje niestety no i przeszłam na słoiczki zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja - my na takie miłe wieczory mamy teraz większe mozliwości, bo synek wyjechał na obóz :) Ale tęsknie, wiec sie ciesze, że wraca już w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny doradźcie - wczoraj u mojej małej poczułam za uszkiem taką szorstką skórkę - czy to może być uczulenie na coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×