Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

cześc! przeczytałam co u was i ten list Moniki. Jestem w szoku. Też sie popłakałam. Nie wyobrażam sobie jaki to musi być ból tak odchodzić, zostawiać rocznego bobaska, wiedzieć, że nie będziemy obecni przy jego dorastaniu, w ważnych chwilach w życiu. W tej chwili moja córcia jest dla mnie najważniejsza, codziennie myślę o tym jaka będzie za rok, 5, czy 10 lat. Straszne to i niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia ma katar :( co chwila mi się budzi i płacze. mam nadzieję, że na katarze się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula mój Olek tez ciągle z katarem :( ale od kilku dni daję Mu do picia wode z malinkami i już Mu przechodzi :) zapakowałam do kilku słoiczków i teraz otwieram :) zaczynałam od 1 łyżeczki i teraz daję 3 :) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruskawka Monika zachorowała nagle, od bóli głowy się zaczęło i okazało się, że ma krwiaka w mózgu, a później, że to rak :( :( bardzo mi przykro, że odeszła...choć jej nie znałam, płakałam jak bóbr czytając jej historie. taka tragedia jest nie do opisania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tez coś pomogą lub herbatka np z apteki z suchonych malinek :) tylko lepiej wprowadzac powoli żeby nie uczulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki to się zaopatrzę, ja profilaktycznie daję Zuzi syrop z cebuli :) uwielbia go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula ja tez chciałam przeczytać jak była przyczyna tej śmierci, ale nie dałam rady. Cały czas sie stawiam w podobnej sytuacji i płaczę na myśl, że musiałabym sie rozstać z moją córeńką. A syrop z cebuli to jedno ze wspomnień mojego dzieciństwa. Tez lubiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie weszłam do ciemnego pokoju synka (tu jest komp) i sie przestraszyłam. Kupiliśmy dzisiaj dynie, wydążyliśmy środek, wykroiliśmy oczy, nos i usta, do środka włożyłam święcę i zakryłam wcześniej odcięta górą dyni. No i o tym zapomniałam :) Kupiłam też Sinlac. Na pierwszy raz dodałam troche do zupki. Zeby nie zapomnieć, bo to różne daty - SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WSZYSTKIM NASZYM SKORPIONKOM - SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja zapewne też bym się wystraszyła. Ja kiedyś pytałam, ale później mnie nie było, jak ma na imię Twój synek? I ja również WSZYSTKIM SKORPIONKOM SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA, SPEŁNIENIA MARZEŃ, RADOŚCI I SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL 🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam Ten tydzień spędziłam z córcią. Wzięłam opiekę nad dzieckiem. Fizycznie może niewiele odpoczęłam ale psychicznie bardzo. Z kredytem nadal walczymy. W tym tygodniu będziemy mieli decyzje i warunki. To co sie dzieje na rynku kredytowym to istna paranoja. Ale nie będę Was zanudzać. Moja córcia jest przekochana i prze sprytna. Tatusia uwielbia (ale to zasługa tego ze opiekuje sie nią jak j jestem w pracy i nie ma niani a suma summarum spędza więcej czau z dzieckiem niż ja). Jej najlepsza teraz zabawa to zabawa w chowanego ganianego ale oczywiście z nami obydwoma w roli głównej. Jest najszczęśliwsza. A jak u Was ze zmiana czasu?? Ja sie jej bardzo obawiam bo moje dziecko zawsze wstaje o 6.Wiec czyzby teraz pobudka o 5 mnie czekała?? Koszmar...do kwadratu.... Jeszcze sie pochwale ze w tym tygodniu moja córusia i ja będziemy na obronie tatusia.... :D Naprawdę pisanie jego pracy było obarczone dużymi wyrzeczeniami obu stron....Ale jestem dumna z mojego meza ze jest ok i ze sie udało. Teraz zastanawiam sie nad prezentem...:) Pozdrawiam Was wszystkie z dzieciaczkami......Czytam ale nie mam czasu pisać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jejka wlasnie przeczytalam ten list MOniki. Tragedia:( Az mnie w gardle sciska. szok. Jejka trzymam kciuki za Pawla i Wiki. Zeby wszystko im sie ulozylo!!!Sluchajcie a moze my jako luty 2008 tez w jakims stopniu pomozemy? Jakis grosz moze czy ktos ma lepszy pomysl? Tez satwiam swoja rodzine w tympolozeniu. Szok. Pomyslcie dziewczyny moze cos zrobimy dla Pawa i Wiki? Ja bylam dziaj na zakupach. Byly udane. Mam kombinezon. Ale nei chce mi sie pisac po tym co przeczytalam. Ciarki mam normalnie. Dajcie znac co myslicie na temat pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! chcialam poopwiadac jaki mielismy super dzien, ale nie potrafie, po tej wiadomosci o Monice, ktorej nie znam, ale ja jestem wogole placzek jak komus dzieje sie krzywda w rzeczywistosci, w filmie i w ksiazce, straszna tragedia, zajrzalam do tabelki listopadowych mam, jak nic wsrod tych lez nie pomieszalam, to Viki jej coreczka ma urodziny 1.11..... trzymajcie sie zdrowo, wycalujcie swoje pociechy 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba też o tym myślałam, trzeba by było skontaktować się z jej koleżanką z forum asiorką 2 która się tym zajmuje. ja jestem na tak. we mnie to cały czas siedzi :( buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziweuszki! Ja tez przeczytałam tzą historie sama tez niedawno pamietacie przeżyłam podobna u nas 23 lata dziewczyna zmarła rak złośliwy z przerzutami . Zostawiła synka 3 latka.Tak niestety czasem bywa . ja przeczytałam na tej stronie tą opowieśc o tym aniołku: \"Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: \"MAMUSIU\".\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ja też czytałam o tej Monice, też się popłakałam jak bóbr. Rok temu w podobnych okolicznościach zmarła moja koleżanka. Będąc w ciąży wykryto u niej raka skóry (zaczęło się od dużej liczby pieprzyków i zmian skórnych), choroba miała przebieg piorunujący, a że była w ciąży, chemię musiała odroczyć do czasu porodu. No i bez tej chemii miała przerzuty do innych organów. Jak urodziła córeczkę, to była już tak słaba, że niemal od od razu poszła na onkologię leżeć, dostała chemię tak dla zasady (lekarze szans nie dawali, może jakieś 10 %), walczyła 3 miesiące, jednak organizm był już wyniszczony i przez chorobę i przez niedawną ciążę. Wiktoria zmarła. Jak to piszę, to mam ciarki i znów mi się ryczeć chce. Taka piękna, pełna życia dziewczyna, zawsze uśmiechnięta, tak bardzo chciała dzidziusia. Miała tylko 30 lat. Do końca sobie żartowała i mówiła, ze żadna śmierć jej nigdzie nie zabierze. Oj, taki dzień melancholijny dziś... Mamba, ja też od razu miałam taki odruch, ze trzeba pomóc rodzinie tej Moniki, wywnioskowałam, że tam się nie przelewa, a dziecko jednak potrzebuje wiele rzeczy. Może zaproponujemy to dziewczynom z listopada2007? Niech nam ta dziewczyna, co zbiera kasę wyśle numer konta, ja też podaruję parę groszy dla córki Moniki. Dziękuję wszystkim za życzenia dla Skorpionic, chyba ja otwieram listę, bo urodziny mam dziś. Żaden powód do świętowania, to już 34 lata, wszystkie psy z mojego rocznika wyzdychały;) Będę już tylko imieniny obchodzić, jak stare baby;) Jutro idę z Mariką na urodziny do jej kuzynki na salę zabaw. Tymek też się zabawi, w basenie z kulkami:) Ciekawe, jak zareaguje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, napisałam emaila do tej dobrej koleżanki Moniki, aby przesłała mi nr konto bo my chcemy pomóc. Jak mi odpisze to dam Wam znać. Na forum nie chciałam pisać, bo tam pojawia się mąż Moniki i jakoś tak niezręcznie. A przecież nie musimy się tam ogłaszać z pomoca :) mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a może porozmawiać z tą koleżanką Moniki i zrobić większa akcję? Myslę, ża na naszym forum jest wiele kobiet, które czytając o tej historii będą ogromnie wzruszone i odbiorą ją niemal osobiście. Może ta koleżanka mogłaby założyć oddzielny topik z numerem konta (jeśli regulamin pozwala) i więcej osób mogłoby pomóc. Lula - mój synek ma na imię Patryk. AnnaSzn - 🌻 Angelika - cieszę się, że sprawa kredytu jest na ukończeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - > sprawdziłam ;) nieźle, co? Ale ja wiedziałam i czułam to. Fajnie, że napisałaś tam do listopadówek. Tak myślałam, że asiorek2 mogłaby założyć osobny topic, żeby inne kafeterianki mogły też przeczytać historię Moniki i dołączyć się do zbiórki. Na pewno nie jedna będzie buczeć jak my i będzie miała szczere chęci pomóc jej córeczce i mężowi. Może zamiast kłótni i wyzwisk (co się często zdarza)w końcu coś pożytecznego i pięknego zjednoczyłoby babeczki na kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobacz Sylwia, normalnie telepatycznie się chyba połączyłyśmy, że tes sam pomysł mamy!:) Kasa im się teraz przyda, mieliby na piękne święta, tata miałby spokojną głowę jeśli chodzi o zakupy dla małej:) Myślę, że to byłby miły gest od kafeterianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnnaSzn najelpsze zyczenia urodzinowe,oby wszytskie plany i zyczenia twoje spelnily sie, duzo milosci, zrozumienia i szacunku w waszym zwiazku i oczywiscie aby Tymek rosl zdrowy i szczesliwy. 🌻🌻🌻 oczywiscie dolacze sie do zbiorki pieniazkow dla malej Viki, jesli oczywiscie to bedzie mozliwe, poniewaz Asiorek juz probowala to zorganizowac, ale Pawel odmowil przywolujac zyczenie Moniki, ze prosila ze nic nie chce oprocz modlitwy za nia, i zeby te pienazki dac na msze w jej intencji. No zobaczymy jak to sie potoczy Milej niedzieli zycze wszystkim.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×