Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

truskawkowa poziomka do niszcarki powiadasz, hm... to teraz trzeba sklejać paseczek po paseczku :P żartuje, ale napisz jak sobie poradzilas. rozwalilam wczoraj sobie palce i myslalam ze do rana bedzie ok, a tu dalej krew leci, chyba dlatego, ze na zgieciu. u nas tez to wspolna decyzja, ja tylko musze sie dowiedziec jak u nas w przychodni jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - hehe bylas blisko:P paseczek kolo paseczka ulozylam i przepisalam na kompie, poszlam po podpis do szefa a on na mnie jak na chorą psychicznie patrzy i mówi że przecież godzine temu to podpisywał;] nie powiedzialam mu oczywiscie że przepuscilam to przez niszczarke:P na szczescie wogole nie zapytal czemu musi drugi raz to samo podpisywac hehe tylko sie smial ze pewnie kawa zalalam czy cos;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Sorki ze tak z opoznieniem ale przeciw czemu jest taszcepionka o ktorej piszecie, ze sa takie powiklania straszne? Jesli mozna to prosze bardzo o jakis link. Ja ostatnio czytam tak pobieznie i kurcze wiem ze od jakiegos czsau pieszecie o szczepionce ale nie wiem o jakiej:( A ja dzisiaj mialam sen ze u Sylwii sie wszystkie spotkalusmy! Super bylo, halas straszny, Sylwia miala taki ogromny stary stol i tam siedzialysmy, dzieciaczki biegaly po podlodze, nawet kilku factow sie trafilo:) Ogolny rozgardiasz panowal, mieszkanie w starym stylu urzadzone bylo. Syliwa masz tak? Czy nici z wrozkarskich predyspozyzji hehe:) Ale tak sobie pomyslalam ze super byloby spotlac sie w realu! Ja dzisija troche jestem poddenerwowana bo Viki ma takie dziwne cos na brzuszku. Wyglada to jak po sczepionce bcg. Zaczelo sie od malego przyszczyka ateraz jest takie zaognione i duze, wieksze od odczynu po bcg. Przy tym nie je od kilku dni a wczoraj to [prawie nic. Na pocztaku nie laczylam tego i nie chcialam robic paniki z przysczyka no ale teraz to juz sie wystraszylam. Juz dzwonilam do pediatry ale nie mogl gadac i mialam dzwonic za 2 h (jakis zabieg) takze za 15 min bede zdwonic znow. Kurcze mam nadzieje ze nie ma to zwiazku ze sczepionka prezciw zoltaczce?! No niby coma piernik do wiatraka bo sczepionka byla w raczke no ale juz sama nie wiem bo to takie brzydkie jest:( No nic jak zadzwonie to powiem co i jak i moze przyjedzie zobaczyc. aha a ja tez mam dolek na brzuchu pionowy. taki gzdies na szerokos prawie malego palca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa :) dobrze, że to wewnętrzne pismo :P gorzej jakby bylo od kogoś z zewnątrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula hehe nawet mi nie mów, wtedy miałabym przechlapane:P dobrze że szefa mam młodego to obrócił wszystko w żart, gorzej byłoby jakby się wkurzył:P Coś Sylwii nie widać pd rana, a tu już tyle zapisane że będzie miała co nadrabiać hehe :) napewno się ucieszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wierze....jeszcze do tego wsztystkiego Olivcia spala tylko 40 minut!!!... wczoraj prawie 2.5h... ehh...nigdy jej nie rozkminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaa dziewczyny właśnie miałam telefon że moja przyjaciółka godzine temu urodziła córeczkę - Olivię:D ogólnie to niewiele brakowalo a nie zdazylaby do szpitala hehe skurcze jej sie zaczely o 5 a ona sie uparla ze do momentu odejscia wód niegdzie nie idzie i dobrze ze nie trzymala sie tego bo w szpitalu odeszly jej wody a 10 min pozniej urodzila:D ale sie ciesze, bede mamusia chrzestna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa:D no chyba... troszke mi lepiej po tej kawie, sloneczko wyszlo zza chmur i fajna muzyczka leci... dobra, rusz ten tylek tilli-tilli i do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Tak obserwuje wpisy...Zauważam pewna zależność....Nasze dzieci jakos zbiorowo nie śpią lub śpią w nocy....Zauważyłyście?? A u mnie gwiazda wczoraj ponieważ byli goście nie chciała pójść spać(niestety nasze dziecko jest towarzyskie i to nie jej pierwszy taki numer) i tatuś sie nad nią zlitował (to ten który mówił ze twarda ręką będzie chował :D ) i przyniósł ja z powrotem do towarzystwa. Efekt byl taki, ze goście jak wychodzili to mała żegnała ich płaczem a o 22:30 sposobem udało mi sie ja położyć. Inna sprawa, ze kiedy wróciła jak bumerang to jakoś mnie mijała lukiem (dobrze wiedziała ze ja bym ja wyniosła do łózka). Efekt jest taki, że nie dość ze poszła późno spać to i w nocy nie mogla pól nocy spać. Prawdopodobnie będzie sie przebijał 7 ząbek (szósty przebił sie dwie noce temu). Ja dziś na rzęsach siedzę w pracy i kawa nie pomaga. Oby do wieczora....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi głowa pęka, a moje dziecko jeszcze nie śpi od rana... tak agnelika zgadza się, też to zauważyłam. włosy - sprawdzam czy to też reklamowe słowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny coś w tym musi być że nasze dzieci albo wszystkie śpią albo nie, jakbyśmy mieszkały blisko siebie to powiedziałbym że to przez pogodę ale kurcze kilka z was mieszka wogóle poza Polską więc nie wiem o co chodzi;] może to kwestia faz księżyca czy coś?;] hehe ale wymyślam:P ja już swoją robotę na dzisiaj zakończyłam a tu do 14 jeszcze trochę czasu. Dobra będę pilnym pracownikiem i zabiorę się za to co miałam zrobić w poniedziałek:P przynajmniej czas szybciej zleci. Odezwę się popołudniu z domciu. O ile moja księżniczka mi pozwoli hehe:D buźka dziewczyny, oby czas do końca pracy minął Wam jak najszybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj ja tez dzis chodze na rzesach ...Moj Zbój budził sie do 1,5 godziny i płakał..no koszmar a o 3 walną taaaaka kupe ...nocka nieprzespana ,juz nie wiem czy to przez zęby czy przez co..wogole zwatpilam czy mu kiedykolwiek wyjda te zęby hihi.Tez musze isc zrobic sobie kawe bo zasypiam na stojaco. Truskawkowa hihi mowisz ,ze puzle,dzis układałas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz koncze prace :) Mamba - fajny sen :) Byłoby miło sie spotkac, juz sobie wyobrażam taką ilośc raczkująco-chodzących bobasów pod stołem :D Nie wyśniło Ci sie jeśli chodzi o wystrój (ale duży stół jest) ale mój mąz by tak chciał urządzić dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze to był proroczy sen w Waszym przyszłym domu;) W tym pokoju Twojego meża hihi...Albo moze byc ewentualnie u mnie bo moj dom to jeden wielki skansen hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm przyszłam do domu o 14.15 moje dziecko spało. Robiłam obiad moje dziecko spało. Zjadłam obiad, moje dziecko dalej śpi. hmmmm Chyba nadrabia zaległości w śnie z rana:) Jenny - no można powiedzieć że układałam puzzle hehe, paseczek po paseczku a do tego następny paseczek i kolejny:P A wlasnie co do puzzli..jak Amelcia była malutka, miała może z miesiąc, dostałam w prezencie od mojej przyjaciółki takie właśnie duuuże puzzle ze zdjęciem Amelci takim zaraz po urodzeniu. Puzzle maja 1000 części:P ale była frajda przy układaniu, obrazek swojego dziecka układać, no niesamowita sprawa, teraz w antyramie wiszą sobie na ścianie i mówie Wam jak to rewelacyjnie wygląda:D Wiem że na allegro można coś takiego znaleźć, że wysyła się zdjęcie i oni z tego robią takie właśnie puzzle. Naprawde polecam, świetna sprawa:) Tilli - zdolna ta Twoja Olivcia, moja mała ma też podobne klocki które trzeba włożyć w odpowiednie miejsce ale narazie usilnie wkłada kwadrat do trójkąta i na odwrót:D Ale filmik hrum hrum jest boski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziekuje, rozplywam sie w pochwalach :D:D:D:D truskawkowa poziomko:) ty masz szczescie bo moja Mala po poludniu tez ledwo zamknela oczy to juz otworzyla :o wiec nic nie nadrobila.... a z tymi puzlami to rewelacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje dziecko dalej śpi:P zaczelam sie martwić i aż poszłam sprawdzić czy oddycha ale wszystko ok. prawie nigdy sie nie zdarza żeby tyle spała o tej porze hmm zaczynam sie bać co będzie w nocy a ja jutro na 7 na zajęcia:( Na szczęście tatuś ma jutro wolne to już wiem kto wstanie do małej w nocy:P ojj niedobra jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa poziomko - nie martw sie:) mojej tez sie CZASEM zdarza spac po poludniu 3 godziny np od 13 do 17 po czym idzie spac normalnie o 19 i spi cala noc.... wiec bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały pierwszy raz od noepamietam kiedy dał mi w nocy dżezu. Tzn nie spał chyba ze 2 godziny chyba górne jedynki wychodza po płakał a ja sobie pomyslałam że na pwno jak bym dałą mu butle to by zasnął ale z drugiej strony nie chciałabym go za bardzo przyzwyczajać do jedzenia nocnego bo po co potem sie męczyć:) No i ja tez sie z tym zgadzam że nasze dzieciaki bardzo sie integrują jesli chodzi o niespanie albo spanie:)Może tez maja swoje forum i sie zmawiaja dzisiaj spimy a jutro nie:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam juz ostatnio i nadażam Was czytać, mała od wczoraj gorączkuje,a le chyba na zęby, bo widzę juz 2 kreski- 2 górne jedynki idą na raz, noce straszne, w dzień śpi ostatnio 2x po 1h i sporo marudzi, a Mati też daje znać o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×