Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Widzę, że po intensywnym dniu na kafe już wszystkie uciekłyście Gosiaczek - dobre z tym forum :D Truskawkowa a nie ma gorączki? Moja Ula śpi mało, ale jak sie zaczynała 3 dniówka to spała i spała. no a może to pogodowy spadek formy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skopiowane z innego topicu :P Kto wrażliwy,niech sobie wypika niektóre słowa.... Dla wszystkich, którzy od czasu do czasu mają dosyć tej wolności, no i przede wszystkim pamiętają "tamte" czasy > > Muszę odreagować. Sorry za błędy i ogólny chaos, ale mam to w dupie. Niech to ch*j strzeli, j**any dr Oetker! No co mnie k**wa podkusiło, żeby kupić budyń z tej zaj**anej firmy? Siedziałem sobie w domu, czytałem to i tamto, aż mnie nagle złapała ochota na budyń. A z pięć lat już tego gówna nie jadłem. No i się wziąłem ubrałem, pobiegłem do sklepu. Poproszę budyń. Proszę. Dziękuję. Szybki powrót do domu. Na opakowaniu napisane, że gotować mleko, potem wsypać, bla, bla, bla. Zrobiłem jak kazali. I co? I wyszło mi kakao! Rzadkie jak sraczka. Tego się nie da jeść. Jak te pieprzone chamy mogą nazywać to coś budyniem i jeszcze chwalić się nową recepturą? Mam tego dość. Dość j**anej demokracji, kapitalizmu i całego tego ścierwa, które weszło do nas po '89. Chce takich budyniów jak za komuny! W brzydkich opakowaniach, ale gęstych z takimi wk**wiającymi grudkami! I kisieli też chcę! Niedawno na własne oczy widziałem jak moja znajoma PIŁA kisiel! Jak k**wa można pić kisiel? Czy nasze dzieci już nie będą pamiętały, że to należy wyjadać łyżeczką, do której wszystko się lepi i na koniec trzeba oblizać? Kto mi zabrał szklane litrowe butelki z koka kolą? Komu one przeszkadzały? I mleko w butelkach i śmietana, które kwaśniały bo były prawdziwe! A teraz po tygodniu stania na kaloryferze dalej jest "świeże" - co to k**wa za mleko? A dzieci myślą, że to mleczarnia mleko daje a krowa jest fioletowa. A te butelki takie fajne kapsle miały, skoble do strzelania w d**ę się z nich robiło!... A gumki się z szelek wyciągało Gdzie teraz takie szelki? Dlaczego teraz nawet wafelki prince polo są w tych cudnych opakowaniach zachowujących świeżość przez pięćset lat? Ja chce wafelków w sreberkach! I nie tylko prince polo ale i Mulatków! Jaki dziad sk**wił się zachodnią technologią, dzięki której teraz wszystkie cukierki rozpływają się w ustach, a nie tak jak kiedyś, trzeba je gryźć było, tak normalnie jak ludzie!? No pytam się, no! Pie**olę mieć do wyboru setki rodzajów lodów i nie móc zdecydować się, na jaki mam ochotę! Kiedyś były tylko bambino w czekoladzie i wszyscy byli szczęśliwi, a jak rzucili casatte to ustawiała się kolejka na pół kilometra. Czy ktoś pamięta jak smakuje prawdziwa bułka? Nie, k**wa, nie tak jak w waszych pie**olonych sklepach, napompowane powietrzem kruche gówna. Prawdziwe bułki są twardawe, wyraziste w smaku, a najlepiej z prawdziwym masłem, które wyjęte z lodówki jest niemożliwe do rozsmarowania! O margarynie za komuny można było tylko pomarzyć, a jak była, to taka ch*jowa, chyba Palma się nazywała. Wielkie pie**olone koncerny wyj**ały na amen z rynku moją ukochaną oranżadę, którą za młodu gasiłem pragnienie, a mordę przez pięć godzin miałem czerwoną. I jej młodszą siostrę - oranżadkę w proszku, której nikt nigdy nie rozpuszczał w wodzie, Bo służyła do wyjadania oblizanym palcem. Nawet ukochane parówki mi zaj**ali, dziś już nie robi się takich dobrych jak kiedyś... W telewizji dwa kanały, na każdym nic do oglądania. Teraz mamy sto kanałów i też nic nie ma. Możemy wpie**alać pomarańcze, banany i mandarynki, a kiedyś jak przyszedłeś z czymś takim do szkoły, to cię szefem nazywali. Fast foodów też nie było i każdy żywił się w drewnianych budach i żarliśmy z aluminiowych talerzy i jakoś nikt sraczki nie dostał, a śmieci wokoło nie było bo nie było zasranych jednorazówek. A jak chcieliśmy ameryki to żywiliśmy się zapiekankami z serem i pieczarkami i hod-dogami nabijanymi na metalowe pale. Buła, parówa, musztarda! Nic więcej do szczęścia nie potrzebowaliśmy. Spie**alaj zasrana Ameryko. A taką k**wa miałem ochotę na budyń!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, faktycznie dzieci podobnie, chocmoja tylko 2 razy sama wstała, raz w łóżeczku i raz przy meblach, tylko ciekawe ile moja może ważyć, bo waga mi sie popsuła, tz baterie padły, a do przychodni jakos mi nie po drodze :). ciuszki nosi na 74 w większości anted co do 9 miesiecy bez @, też bym tak chciała, ale chyba nie ma sie czym jeszcze martwić, moja kumpela nie miała ponad 1,5 roku dopiero gin jej dał tabletki, a karmila ponad 2 lata aha w sprawie sinlacku to często synek jadł, nawet 2 razy dziennie, czasem mieszałam mu z kaszką ryzowa lub kukurydziana, zeby troszke mu urozmaicic, poza tym chyba jest strona z przepisami z dodatkiem sinlacku, ja mam nawet gdzies jakas ksiazeczke zprzychodni z przepisami dla malucha http://dziecko.nestle.pl/nasze_przepisy3a.asp http://dziecko.nestle.pl/produkty_sinlac.asp moze sie przydadzą ja robiłam ciut inaczej z tą sałatka gyros, ale sa różne wersje: kurczak zarumieniona cebulka kapusta pekinska kukurydza ketchup ogorki korniszony lub kiszone jak kto woli majonez i znów pekinska dodatkowo scieram na wierz marchewke, dla lepszego efektu przy brzegu miski i troszke na srodek, ale ostatnio miałam ugotowaną w kostkę i ta posypałam brzegi melduję, ze nadrobiłam większość zaległości i zmykam spać, bo nie wiem jaka noc mnie czeka, milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY :) Dziewczynki wczoraj czytałam wsio, ale nie mogłam pisać. Tilli bardzo dobre :D Zapka witaj :) Moja gwiazda poszła spać o 23.30... normalnie szok. a wstała dziś o 7 :) widze że dziś pustki, ja wczoraj zrobiłam ruskie pierogii, wiec dziś obiadek z głowy. Po południu jadę do macro na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że ostatnia byłam wczoraj, a Lula mnie uprzedziła :), witaj z rana, ja właśnie zjadłam śniadanko, mała już poszła na drzemkę :), synio bajkę ogląda, a ja szukam przepisu na 3 bita, bo jutro mamy gości i trzeba coś pysznego zrobić obiadek też mam z głowy bo w czwartek lepiłam kluski śląskie z sosem grzybowym i jeszcze zostało na dziś, bo wczoraj bylismy na obiadku u mamy, mąż malował pokój mojej siostrze, ale sie objedliśmy, mama zrobiła rybę w sosie piwnym jeszcze nie jadłam, ale była bardzo dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja tez juz wstalam ale jestem nie do zycia :o moja tez sie dzisiaj obudzila o 4 rano gotowa do zabawy, ale ja to olalam :) slyszalam tylko jak gada ok 30 minut, potem zalegla cisza i spala do 6 30, czyli norma.... ktos cos ostatni mowil o wylewaniu kawy z rana? Lula....hihi no caly kubek polecial na dywan, stol i moje spodnie... moje dziecko nauczylo sie robic ciekawej rzeczy...jak cos jej zabraniam to kladzie sie na podlodze nosem w dywan (jak rozgwiazda) i zaczyna marudzic/pojekiwac/krzyczec/plakac no przekomicznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba Was telepatycznie przywołałam :D zapka ja nie znam na 3 bita przepisu więc nie pomogę, moja gwiazda stoi przy drzwiach balkonowych i krzyczy na psa sąsiadów :D tilli mojej jak coś zabraniamy to siada, robi paluszkiem nu nu i pa pa i dalej robi to czego zabraniamy ;) Wiesz co, od jakiegoś czasu zostawiam wieczorem małą samą na noc w pokoju. Tylko co noc ona mi się budzi ok 2 i zaczyna płakać. No to idę, dam pić i śpię już z nią.Co mam robić? poradź mi coś. Już mam dość wędrówek z poduszką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - hmm..moja tez miala okres ze budzila sie dokladnie ok 2 co noc na piciu...dawalam wtedy..nawet do 150ml - ale tylko herbatka - potem smok i wychodzilam, zasypiala sama, spala do rana... po prostu nauczulam Ja ze mama spi gdzie indziej.. nie wiem co poradzic...moze po prostu cierpliwosci? nie spij z Nia w pokoju, nie ma sensu, to juz duza dziewczynka:) a spicie razem w lozku potem? czu Ona w lozeczku a Ty z boku na lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala spi a ja znowu kupa rzeczy do zrobienia....jak to jest ze to sie nigdy nie konczy???????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety razem :( ja zazwyczaj jestem nie przytomna, biorę daję pić i kładę obok, ale dziś odłożę do łóżeczka. Raz mi się udało to do 4 sama spała. Ale to był jeden raz, a jak ja się wtedy wyspałam.;) od dziś się zmobilizuje :) Zuzia w nocy pije wodę. No ja też mam masę roboty tylko czekam aż moja gwiazda padnie.Zresztą zrobisz jedno, drugie, trzecie a i tak się coś znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie! zawsze cos.... ja np. nie umiem usiasc i chwile odpoczac... nawet na cafe odpowiadam stojac hihi, bo wpadam od czasu do czasu odswiezyc stronke ;) zmobilizuj sie:) odkladaj do lozeczka i juz:) przeciez umie ladnie spac w lozeczku! skoro sama zasypia wieczorkiem to i w nocy tez potrafi ;) ale dziecioczki sa cwane... ;) i super ze pije wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj pije caly dzien wode z cytryna...zamierzam troszke oczyscic organizm bo ostatnio przesadzilam...oj przesadzilam.... bleee....samo niezdrowe jedzenie... a fuj tilli-tilli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też by się dzień na wodzie przydał ;) A Zuzia dobrze, że pije wodę, bo czasem weźmie 2 łyki i śpi, czyli wcale jej się pić nie chce. Herbatki to by pewnie z pół butelki wyciągnęła :D No dobra i ja uciekam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli ale sie usmiełam...dobrze,ze budyniu nie lubie hihi Cały dzien na wodzie i nic nic wogole?Chyba bym padła z głodu..Zreszta ostatnio podejrzwam,ze mam wrzody dwunastnicy wiec nie moge nie jesc bo by mnie zjadły ... Roberto w nocy pije herbatke ale niw duzo jej wypija kilka lyczkow i spi dalej,jak go odkladam odrazu zasypia.Co dziwne moj Mlody nie lubi spac z nami w łozku..kreci sie wierci..marudzi..ale jak tylko wsdze go do lozeczka to odrazu zasypia...no i dobrze bo sie rozpycha strasznie łobuz hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennny- moja to samo, z nami - NIE :) oj dziewczynki kochane:) ja nie pije tylko wody z cytryna przez cally dzien:) napisalam ze bede pic przez caly dzien, ale bede tez jesc hehe no co wy :D:D:D:D nie dalabym rady jakas kanapeczka, jabluszko i gruszeczka owszem ale nic co tluste i ma sztuczny cukier w sobie :P przeciez ja przy Olivci i pracach domowych spalam tyle ze chyba bym padla na pyszczola gdybym nic nie zjadla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczynki!!! Wpadam się przywitac. Mój mały niesety dość marudny ostatnio na pewno ząbki.Ale da sie wytrzymać:) Córka pojechała z ex do multikina ale wcześniej pognębiłam ja troche z matmy oj zaległości ma jak cholera:) Dzisiaj zrobiłam obiadek rybke z sosikiem z pieczarek moja pomocnica mi pomagała w krojeniu grzybków pomiedzy jednym odejnmowaniem a drugim. hihihih A ja teraz położyłam małego a za jakąs godzinke lecę na solarke troche sie podgrzać.Ale mróz u nas jak nie wiem co ale za to lodówke rozmrażam bo wszystko na balkon wywaliłam z zamrażarki. szkoda że nie ma juz tych sanek w Biedronce ale trzeba będzoie sie porozglądac za podobnymi no i musze koniecznie kupic małemu spiworek do wózka taki myslę na owczej wełence sa na allegro bo u nas w tej samej cenie w sklepie ale tylko na polarku a wełna wiadomo cieplejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Niunia spi juz 3 godziny!!! nie moze sie dobudzic hehe wedruje z jednego kata lozeczka w drugi i mruczy ;) ale marudna dzisiaj byla ze hoooooooo!!!!! posmarowalam jej dziaselka mascia przed snem to chyba pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wróciłam właśnie od rodziców, młoda zmęczona i troche marudzi. Ja w nocy daję jej mleko. Dzisiaj był ciekawy przypadek, który pokazuje nam, że ona jeszcze nie jest gotowa, żeby przestać jeść. Otóż jak zwykle ok północy zaczeła stękać. Wstał do niej tata i zrobił butle. Wszytko jest przygotowane - porcja ciepłej wody w termosie i obok pojemniczek z odmierzonym mlekiem. No i mówi do mnie, że ona nie chce pic, więc chyba za ciepłe. Poszedł do kuchni schłodzić, a młoda w tym czasie uderzyła w płacz, bo za długo to trwało. Wrócił, podał jej butle a ona znowu zaczęła wypluwać smoczek. Wzięłam od niego butle, żeby zobaczyć, czy faktycznie za ciepłe. Wszystko sie odbywa po ciemku, bo nie chcemy jej rozbudzać. I coś mi sie wydało podejrzane. Okazało sie, że tatuś był na tyle nieprzytomny, że wlał wode, zakręcił butle i zamieszał. A o mleku zapomniał :) I dziecko nie chciało tego pić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze w temacie wody :) Przed ciążą jakieś 2 lata raz w miesiącu robiłam sobie 1-2 dniowe oczyszczanie. Cały dzień na owocach i warzywach. Pod koniec 1 dnia miałam atak toksyn, czyli zajebisty ból głowy. Jak skończe karmić to do tego wrócę. A kilka lat temu robiłam sobie 5-cio dniową głodówkę i wyobraźcie sobie, że naprawdę nie che sie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczylam pokoik Olivci:D tak juz definitywnie:D:D:D jest slicznie i co fajnego jeszcze wymyslelismy to powiesilimy jej nad lozeczkiem na scianie mate edukacyjna :D ja mialam fun zoo no rewelka Mala jak stoi to moze szarpac za ucho slonia i wlaczac sobie muzyczke:) okej lecimy na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - gratuluję :) A moje maleństwo właśnie usypia. Jestem dziś wyjątkowo padnięta. Chyba dlatego, że boli mnie głowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro jedziemy do babci męża na urodziny, 80 któeś. Ciekawe jak Uleńka przyjmie towarzystwo innego bobasa. Myśle, że będzie ok, bo ona sie cieszy na widok każdego dziecka. A wasze maluszki mają kontakty z innymi małymi dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny tilli to fajnie ze masz tak ze mala sobie spi w innym pokoju i ze jak sie obudzi to pomruczy i dalej spac, moja to by sie rozdarla na smierc i nawet w innym pokoju jakby byla to cala ulica by slyszala i opieka spoleczna by do mnie przyszla :P pisalam juz o tym ale jak zwykle sie rozplynelo gdzies, mianowicie ze Paczek ma problemy z jedzeniem obiadkow :O niestety no dzis ladnie zjadla ale to dlatego ze jej podalam na mleku cos wiec dlatego a tak to jakos nie chce, dwie lyzki zje i koniec ..... ehhhh i walcze i walcze ale to chyba taki okres ma. butle kaszki i owsianki to wcina ale obiadek nie no i stala sie tragedia... wczoraj Paczek zasnal u nas w lozku i za zadna sile nie chciala spac w lozeczku... no tak sie darla ze az wspollokator drzwi zamknal co mu oczywiscie nie pomoglo, ale trzasnal nimi troszke wiec chyba sie wkurzyl... no coz wiedzial na co sie pisze. no i dzis Zuzanka Szklanka nie chciala tez za nic w swiecie zasnac w lozeczku :O i znow u nas spi, ale walka dopiero sie zacznie jak lokator na swieta poleci, nie wezme jej do siebie. choc jak pisalam spanie z nia to swietna przyjemnosc ze tak powiem :) u nas ogolnie ok, nastawiamy sie na kupno roznych mebli, typu szafe bo mamy za mala, sofy bym chciala nowe i takie ogolne rzeczy typu mikser bo mam tylko reczny a chcialam karpatke moja ulubiona zrobic i lipa bo recznie raczej masla nie rozetre no chyba ze caly dzien bede krecic i wywijac :P tilli a czy Ty jak malujesz to jakiej farby uzywasz ze nie boisz sie o dziecko i o Was ze sie nie zatruje??? pytam powaznie, bo jak u babci bylo malowanie to po 5 minutach pobytu u niej cala noc na kiblu i nad kibelkiem :O chcialabym u siebie tez cos odmalowac i sie zastanawiam jak to zrobic. Sylwia moja Szklanka ma kontakt z mojej siostry synkiem , on ma 2 latka wiec jak on taki rozbiegany i pelno go wszedzie i moja to za nim przepada i podrywa go :P ma jeszcze kontakt czestszy wlasciwie z mojej kolezanki corcia, jest o 3 tyg mlodsza od mojej i cos tam probuje do niej zagadac ale ze tamta nie raczkuje jeszcze to moja zaraz na nia wlazi i pozniej lezie gdzie indziej. a jeszcze jak moja podopieczna 5letnia dziewuszka byla to wprost przepadala za nia, tamta znowu tez sie bawila z nia i dlatego obie zachwycone pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Sylwia - moja ma codziennie kontakt z innymi dziecmi. dwa razy w tygodniu chodze na play grupy - od 40 do 60 dzieciaczkow od 6 miesiecy do 3 lat potem ma kolezanke Tosie (11miesiecy), Olivie (12 miesiecy), kolege Tomaszka (11 miesiecy), Davidka (13 miesiecy) z nimi tez przynajmniej raz w tygodniu sie widzimy bo to moje kolezanki z dziecmi:D takze u nas sporo sie dzieje:) Alantoina - pisalam ze jak ostatnio malowalam egg shellem to dwa dni Olivcia spala z nami w pokoju - ale to farba do woodworku (drzwi, skertingi, framugi i szafki) a farba do scian trujaca nie jest wiec spokojnie moge malowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sciany maluje farba firmy CRAWN - tzn...wiesz najlepiej zeby przeczekac jeden dzien po pomalowaniu scian...wiec tak zrobilismy a jesli chodzi o malowanie korytarza to Olivcia tam nie przebywa wiec tez sie nie balam, wyszlam na dluzszy spacer i okna wszystkie pootwierane w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×