Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

nam jedna dr nie kazała, potem druga kazała, ale jakoś opornie nam szło i na 2 latka mieliśmy zabieg odklejenia napletka, a kilka mieisecy pozniej przeciecie wedzidełka i poprawa siusiaka, bo nie odkleil sie caly, ale teraz chyba znow sie troche przykleil, a maly nie daje sobie go ruszac :( nam dr mówiła, że jak do 2 lat nie zejdzie samo to trzeba pomoc, bo potem moga byc problemy Sylwia to ja podaje malej na 2 sniadanie, ewentualnie banana, a wówczas serki/jogurty po poludniu dziś zaliczyliśmy pierwsze kompanko nad naszym zalewem i padam, nogi mnie bola, niby blisko, ale bylam sama z dzieciakami, starszy wzial rower z bocznymi kolkami, a zuzka taki trojkolowiec i momentami musialam pchac oba, bo Mati nie dawal rady, a to krawezniki, wiec leze z nogami w gorze, ale mala cos mi poplakuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki zapka za odpowiedź. Wczoraj zajrzałam w pieluche i faj=ktycznie jest gorzej niz miał wczesniej zanim tego poprzestałam. no nic bede tego pilnowac , bo chyba bym chciała mu oszczedzić tego zabiegu. Niby duzo chłopców to ma wiec pewnie to nie jest nic tak strasznego ale jakos takie bolesne mi sie to wydaje. U nas od rana jakas paranoja z małym. Obudzil sie o4:30 myslałam ze zgłodu bo tak malo je wieczorami a on ze nie mleko. Ze do mnie do łozka. wiec ja twardo ze Maksio ma swoje łozeczko a on w ryk . Bo jakis 10 min. ze chce mleka. to mu dałam a jak odłozyłam do łozeczka to znów ryk. Posiedziałam chwile przy łozeczku a on i tak co chwile tak z 2 min ryku 5 leżał i tak w kółko. Wiec sie zdenerwowałam wyszłam z pokoju i po 30 sekundech wyzywania mamy ( smiesznie jak skarzy po swojemu) zasnął :) Nie wiem co to było, ale ostatnio cos czesto pokazuje na nasze łożko. Najprawdopodobniej mu sie spodobało jak w czasie choroby go brałam. Mam nadzieje ze to jednorazowy wybryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Natimp - nasze dzieci sa juz w takim wieku, ze potrafią egzekwować to czego chcą. Moja mała aktorka ostatnio coraz częściej udaje, że płacze. Zero łez i momentalnie przestaje jak tylko zrobimy to co ona chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a ja wczoraj po powrocie zpracy zastalam w domu horro, jeden dzien zostal moj maz z synem i sie pobili :/ maly zrzucil ze stolu laptopa i sie spalil, wiec moj maz sie wkur.. i mu przyrznal, zeby nie bylo maly mu oddal na tyle ze moj maz ma rozwalony policzek, masakra jakas darli sie oba jak powaleni, fakt ze tadek wczoraj mial nei swoj dzien wstal o 3,40 w nocy i juz nie cchial spac az zasnal o 16tej :/ wieczorem jezdzilismy za naprawa laptopa ale nic sie eni udalo a to meza z pracy laptop i to jeszcze dzis go oddaje bo zmienia prace :( efekt tadek poszedl spac o 23 :) my zaczynami bic tadka za wybryki bo to sie juz nei da wytrzymac psuje wszystko i to co najdrozsze kamera, tv, kompute... ehhh tez tak placze ze udaje, ryczy i sie obraza, kladzie sie na podlodze tupie wali glowa no masakryczne ataki histerii ale my nei zwracamy uwagi, jak dostanie klapsa i dzre sie dalej bo cos tam chce to dostaje drugiego az sie uspokoi, zwykle po 3 klapsie odpuszcza i sie na ans obraza, nam to zwykle pasuje ale sa tez takei sytuacje jak wczoraj ze gnida sie odwinac i walnal ojca w twarz metalowym samochodem... mam dosc.. chyba wezwe supernianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie Sylwia . Maksymilian tez próbuje ale ja go \" olewam\" ze tak brzydko powiem. On oczywiscie tez bez łesz \" płacze\" i przy tym tak intonuje jakby w sadzie przeciwko mnie zeznawał :) uwielbiam to poprostu . Ale nie chwaląc dnia przwed zachodem słońca od wxczoraj jest z nim lepiej pod kontem samodzielnosci. wiecej sie sam bawi itp. to co bylo przez ostatnie 2 tygodnie było nie do zniesienia. Mam nadzieje ze juz zostanie tak jak jest. Myszsza to faktycznie Tadek musi Was juz wyprowadzac z równowagi skoro mu klapsy dajecie. Ja bym chciała sie ustrzec od tego.. nie ze uważam ze bezstresowe wychowanie jest super albo coś... poprostu -a na ile mi sie to uda to nie wiem bo póki co Młody nie jest rozrabiaka . Ostatnio sobie upatrzył subwafer i wrzucił tam krople, a raz wkładal jedzonko ale powiedziałam mu sze nie wolno pokiwałam palcem i pogroziłam kontem. Oczywiscie skumal dopiero po 3 razie ale patrzył na mnie i na ten subwafer jak wryty. U nas dzis tesciowa opiekuje sie młodym. Bedzie pyszny obiadek dla maksia i dla nas. zawsze jak jest tesciowa to ja nie musze gotowac Uwielbiam to,. I wogóle ona takie pyszne potrawy robi ja np, nie umiem kremu brokułowego czy jakiegos tam robic. wiec jak jest babcia to Maksio ma albo kremy brokułowe kalafiorowe itp. Ddziś ma szparagowy i pulpety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Myszsza horror faktycznie. Ale jak napisałaś , że Tadzio oddał tacie to sie usmiałam. Ma chłopak charakter. Ja jestem przeciwna biciu dzieci, nawet klapsom. Uważam, ze to zawsze jest dowód na bezsilność rodzica. Wiem, że czasem nie jest łatwo, ale od tego jesteśmy dorośli, żeby znaleźć inne rozwiązanie. I nie chodzi mi tu Myszsza o pouczanie Cie, bo to Twoje dziecko i wiesz co robisz. Wyrażam tylko swoją opinię, którą pewnie wkrótce skomentuje jakas pomarańcza :P Nam sie udało wychować jedno dziecko bez klapsów i na razie uważam, ze warto ich nie dawać. Za to moja Ulka rośnie na niezłego łobuza i obawiam sie, że nie raz mnie ręka zaświerzbi w przyszłości :) Natimp - fajnie masz z ta teściową. Moja za to czeka aż ja wróce i zrobię obiad. Zaraz kończe pracę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa....
Sylwia a i owszem:D ale chcialam tylko napisac ze sie zgadzam z Toba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie rodzice tez wychowali bez klapsów choc do dzis wypominajaze nie raz powinnam dostać :) tez postaram sie nie klapsowac młodego ale sie nie wypieram bo tego zarzec sie nie mozna. w sumie nie wiem czy by mi nerwy nie poszły jakby mi szczelił z samochodzika. hahahah to nie jest smieszne ale nie moge przestac sie smiać. sorki myszsza -ale wyobrazam sobie te wkurzenie na twarzy męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) Ja na sekundke bo zaraz koncze prace i uciekam do mojej łobuziary :) tylko slowko chcialam napisac.. myszsza..nie rozumiem jak mozna bić wlasne dziecko:/ Ok Ty nazywasz to klapsami, ale przemoc rodzi przemoc, ty go klapsami, on w przyszlosci kogoś pięścią, no bo przecież mamusia z tatusiem nauczyli. A to że mały zrzuca ze stołu laptopa i za to sie go bije, to dla mnie jest chore:/ Jakby to zrobilo dziecko 5 letnie to ok, ale dzieci w naszym wieku zrozumieja ewentualnie tyle że im nie wolno, ale nie do konca pojmuja dlaczego, ze cos drogiego zniszcza. Dziecku powinno sie TŁUMACZYĆ a nie klapsami:/ co to znaczy \"maz sie wkur.. i mu przyrznal\" jak mozna cyt. \"przyrznac\" wlasnemu dziecku?:/ my zaczynami bic tadka za wybryki - to nie wymaga komentarza:/ Wy go bijecie za wybryki, on będąc starszy będzie bił kogoś za coś innego. Sorry za zwrot, ale muszę, aż mi się to ciśnie na usta - TAK WŁAŚNIE RODZI SIĘ PATOLOGIA:/ Nie mam nic więcej do dodania :|:|:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj babcia dzwoniła ze młody pieknie wszystko zjadł tak więc super. chyba wraca mu apetyt. Dziś idziemy do alergologa. Niby pediatra mówiła zeby 2 dni z nim w domu siedziec ale na alergologa 2 miesiace czekałam. pójde z nimtylko tam nie bede zagladac do piaskownicy itp. Nie ma goraczki wiec mam nadzieje ze wszystko bedzie ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz kazdy ma swoje zdanie, mnie rodzice nie bili a szkoda... zrobilam w zyciu wiele glupstw pzrez to ze nikt mnie w dupe nei zbil, ich gadki to mialam daleko w d.. pomimo ze sie przysiegalam ze bic dziecka nei bede to okazuje sie ze nei da sie inaczej bo aktualnie ejst to jedyny sposob na mojego synka, jak kiedys moj maz go okladal za to ze nie umie usnac to go bronilam i nei pozwalalm nawet na niego krzyczec ale z czasem moje nastawienei sie zmienilo bo o ile nei dostaje klapsa za to ze nie umie zasnac czy nei chce mus ie jesc albo ma zly humor to za to ze z premedytacja niszczy pomimo z emowi sie ze tego czy owego nei wolno i doskonale wie czego nie wolno robic to sorry ale tolerowac nie bede o sie gowniarz musi nauczyc bo inaczej to on mnie bedzie bil i rozpierniczy mi dom, juz jestem 2tys do tylu i co mam przejsc i sie usmiechnac z komentarzem ojej biedactwo nie zauwazyles laptopa mamusia posprzata? niestety ale ja nie mam innego pomyslu na wychowanie, nienawidze dzieci wychowywanych bezstresowo co im wolno wszystko, wierze tez ze sa dzieci z natury gzreczne i usluchane ktore nie wymagaja klapsa, ale sa tez wrodzone diabelki wobec ktorych inaczej sie nie da, piszecie ze nie rozumie klapsa dziecko, a tlumaczenie zrozumie? watpie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem patologia jest wtedy gdy dzieciakowi wolno wszystko i wszedzie i wyrasta na beztroskiego doroslego co mysli ze mu wszysyc inni maja uslugiwac i wszystko mu sie nalezy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem marcowka 2008. moge sie do Was dolaczyc? urodzilam na koniec lutego :) chetnie bym z Wami czasami popisala, moge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambinio
mysza to co piszesz jest jakies chore, CHORE. jak mozna okladac dziecko, za to ze nie umie zasnac. dorosly czasem sie meczy z zasnieciem. powiedz mi skad dziecko m a wiedziec, ze np laptop jest drogi i nie powinno go dotykac. \"bo o ile nei dostaje klapsa za to ze nie umie zasnac czy nei chce mus ie jesc albo ma zly humor to za to ze z premedytacja niszczy pomimo \" - a co przeszlo wam w ogole przez mysl zeby bic go za to ze nie chce jesc?? masz takie podejscie do dziecka i dziwisz sie, ze maly tak sie zachowuje. dziecko po pierwsze i najwaznijesze jest ciekawe absolutnie wszystkiego i jak postawisz takiego laptopa w jego zasiegu kamere czy co tam jeszcze to na 99% jest pewne, ze podejdzie i bedzie chcial dotknac, przewrocic, wziac itp. przeciez to tylko dziecko. dziecku trzeba tlumaczyc i to nie tak ze powiesz raz i ma juz wiedziec pamietac, przystosowac sie.dziecku mozesz tlumaczyc i 134 razy, przyjdzie moment ze zrozumie. mam w domu laptopa i nigdy bym nie zostawila go w zasiegu reki dziecka bo mi szkoda sprzetu a wiem jakie dzieci sa. przy dziecku trzeba miec oczy uszy dookola glowy no i wyobrazni chociaz troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambinio
to trzeba bylo mu do glowy poduszke przylozyc wtedy zasnal by od razu.co za ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze nie jestem z Waszego topiku i nie powinnam sie wtracac (chociaz wlasnie sie wpraszam do Was, moze pozwolicie czytac i pisac czasami :) ) ale tez uwazam Mysza ze przesadzasz. to nie jest tak ze jak sie dziecka nie bije to zdemoluje gowniarz caly dom. moj umie sie bawic laptopem bo mu pozwalam (jak ja jestem) ale poza tym to jest poza jego zasiegiem, tak samo jak kamera i aparat. wszystko co moglby zniszczyc nie jest dla niego dostepne. teraz zaczal mnie bic jak nie robie po jego mysli. biore za rece mowie nie wolno itd. jak sie powtarza to na karne krzeselko i po kilku razach (czasami po jednym ale to rzadko) w koncu daje spokoj. owszem czasami tak daje czadu ze mi prawie nerwy puszczaja, czasami wyc mi sie chce i cierpliwosc na wyczerpaniu ale zagryzam zeby i stosuje kary (ktorych nie znosi i wie ze to kary). nie mowie ze nigdy nie dostanie w dupe bo jak kiedys przesadzi to moze sie tak zdarzyc (ja dostalam w zyciu dwa razy i wiem dokladnie za co), ale to jak juz bedzie znal zasady i bedzie dokladnie wiedzial co mozna a co nie. To Twoje dziecko i Ty go wychowujesz ale zabrzmialo to strasznie jak piszesz o okladaniu jak nie moze usnac albo jak nie chce jesc. a co do zlego humoru to kazdemu sie zdarza i nie wyobrazam sobie by mnie maz okladal jak ja mam kiepski humor i fukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze wartka dyskusje ale chcialabym kluske_serowa przywitać, czy mi sie wydaje czy ju zkiedys zagladalas do nas?? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, kluska serowa, ujawnij swoj e+mail, lub jesli nie chcesz to na pisz na moj, kilka z nas odlaczylo sie na inne forum, z powodu pomaranczy, tam juz sie rozkreca , sa dziewczyny ktore jeszcze pisza i tu i tam, nasze lutowki wiekszosci dostaly namiary na e-mail, gdzie jest nowe forum, ale niestety chyba nie udalo sie im tam zadomowic, ale jak masz chec to zapraaszam. Dziewczyny a ja was tu czytam systematycznie, tu fajnie bylo ale i tam tez jest o.k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted to moze ja też poproszę o meila z adresem bo nie dostałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska serowa witaj:) jeśli chodzi o klapsy to jestem przeciwniczką, chociaż nie powiem, żebym miała stalowe nerwy, i czasami też mam dosyć i mnie Zosia z równowagi wyprowadzi skutecznie ... ale mam nadzieję, że nigdy jej nie uderzę... to nie są metody wychowawcze... mój brat ma trójkę dzieci i u niego pasek często szedł w ruch, a żadne się tym nie przejmowało i miały to głęboko w d.... myślę, ze wręcz miało to odwrotny skutek, z córką która była najbardziej krnąbrna i nieposłuszna, a jednocześnie najczęściej dostawała w skórę do dziś mają problemy, ma prawie 18 lat, obraca się w szemranym towarzystwie i wszyscy stawiają na wczesną ciąże u niej... mam nadzieję, ze ja się ustrzegę przed takimi błędami... ja dostałam raz w życiu, miałam ze 12 lat, i zapomniałam o długo oczekiwanej wizycie u lekarza, i poszłam do koleżanki a rodzice nie mogli mnie znaleźć, niby słusznie, ale z perspektywy czasu, uważam, że niepotrzebnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że nie tylko ja mam takie poglądy. moja Amelka gdy cos broi, tlumacze ze nie wolno, ze tak nie, jesli kilka kilkanascie razy nie poskutkuje to dostaje jak ja to mowie \"po łapkach\" tylko nie tak że ją to boli, poprostu leciutko klepie ją w rączkę, to przeważnie się sprawdza, chociaż nie mówię że zawsze. Ja jestem osobą która otwarcie wyraża swoje zdanie i tak też zrobiłam w stosunku do myszszy. Ostatniego twojego postu myszsza nie będę komentować, moje przedmówczynie zrobily to za mnie...bić dziecko za to że nie może zasnąć, TO JEST PATOLOGIA:) anted - ja również jeśli mozna poproszę o link mp198_6@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie na ten temat więcej nie wypowiadam. Kluska - witaj! Faktycznie jesteś \"lutowa\" :) A co Cie skłoniło do tego, żeby tu do nas zajrzec? Dziewczyny ja pisze na obu forach, bo naprawdę lubie kafe i żal mi stąd odchodzić. No i mam zlewkę na pomarańcze. Taki \"urok\" kafe. Natomiast \"tam\" przeniosło się część z nas i nie chcą tu wracac, a z nimi tez chcę być w kontakcie. :) Mój łobuz sobie rozciął wargę. Klapnęła na pupkę, jak wiele razy w ciągu dnia i nagle w płacz. No i okazało się, że jakoś źle trzymała wargi i nadgryzła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted witaj 🖐️, moj e-mail kluskaserowa@op.pl Sylwia ja Was podczytywalam swego czasu (czyt. luty :) ) i pozniej tez czasami :) teraz przyszlam poczytac co u Waszych maluchow bo na marcowkach niestety ostatnio czesto zdarza sie ze przez wiele dni nikt nie pisze (co nie znaczy ze porzucam marcowki) i jak mi maly spi to sie nudze :D Zapka witam Ciebie serdecznie :) masz racje zagladalam kiedys i pozniej od czasu do czasu i ogladalam Wasze maluchy ale sie nie udzielalam :) Idrisi Ciebie tez witam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia no jestem lutowa :D :D :D ja tez lubie kafe i ignoruje pomarancze, to najlepiej dziala, ale nie mam nic przeciwko innym forum chociaz forma kafe najbardziej mi odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluska nasz topik czasem też kuleje, ale staramy sie żeby nie umarł :) Opowiedz na coś o swoim synku. A co do innych forów to mi też odpowiadają mniej niż kafe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zle mnei zrozumialyscie, napisalam ze nei pozwalam bic mezowi tadka za to ze nei umie usnac czy nie chce jesc itp nie dostaje za takie rzeczy ale za zlosliwe sciaganie i i psucie kiedy wie ze mu nie wolno i za stawianie wszystkiego po swojemu dostaje klapsy bo tylko to skutkuje, ja mu moge mowic i mowie tysiac razy, niekeidy mi sie geba nie zamyka haslem tego neiw olno, tak nie mozna bo... itd.. a on i tak po swojemu, ok kiedy nie umie zrozumiec dlaczego neiw olno i dalej tak robi ale jesli wie ze mu nie wolno i pokazuje ze nei wolno a smiejac sie robi mi na zlosc i zrzuca i rozwala to dostaje w dupe, a co do zasiegu to moze masz takie mozliwosci ale tadek jest juz wyzszy od wszystkich stolow , potrafi wejsc na meble, krzesla, kanapy i wlasciwie nei ma juz miejsc bezpiecznych, szafki mam pozamykane ale jak cos robi maz na laptopie a jednoczesnie np gotuje to nie da sie pewnych rezczy upilnowac wiec... niestety moze to wina tego ze spedza maly 9 godzin z niania ktora mu pozwala na wszystko i mu usluguje ale tez na to nie mam wplywu, na razie dostaje w tylek i to pomaga wiec nie zamierzam sie pzrejmowac tym ze komus sie to nie podoba, ja jestem zwolenniczka starych metod wychowawczych bo dyscyplina musi byc i dyscypline dziecko w tym wieku zrozumie i to na pewno szybciej niz tlumaczenie ktore 1,5 roczne dziecko nie przekona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza to ja mam do Ciebie jedno pytanie - nie jest Ci żal synka jak płacze, bo sprawiacie mu ból? Przecież rodzice to najbliższe osoby i od nich dziecko powinno sie spodziewać wszystkiego co dobre. Domyślam sie, że dzieci, które są tak traktowane od początku są przyzwyczajone, myślą, że tak po prostu musi być. Ale ja bym sie bała, że zaburzam dziecku poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i miłości. Może warto poszukać innego sposobu karania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×