Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Witajcie :) Dorobilam sie gigantycznego sinca na posladku od zastrzyku, mimo ze mialam robiony bardzo delikatnie. Juz mi chyba pupa nie bardzo wytrzymuje to klucie, a boli jak diabli. Mała w koncu porzadnie daje znac o sobie i juz ja czuc przez skore. Nawet maz w koncu poczul chociaz niespecjalnie to przezyl i jakos nie prosi o wiecej. Nie wiem czy to ja jestem przewrazliwiona czy on jakos niespecjalnie sie przejmuje, albo nie potrafi tego okazac. hehe wlasnie zobaczyl co pisze :P Smutnoi mi i przykro ale przeciez nie wymusze na nim troski. I co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzejmuj się ziuuutek...zobaczysz jak jeszcze sam będzie przykładał ręke rzeby dzidziusia poczuć...ja czasem też mam odczucia,że mój za mało się przejmuje,ale to chyba przewrażliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpeczka, myslalam ze sie zmieni jak juz bedzie czul ze jego coreczka tam jest, ale nawet to go nie ruszylo :( Dostalam dzis od tesciowej taka malutka czapeczke. niby nic takiego, biala bawelenka z kwiatuszkiem, ale mnie wzruszylo. To pierwsza rzecz dla malej, ja jeszcze nic nie kupowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do facetów często na końcu dociera,ze zostana tatusiami...niemartw się tak...jeszcze będzie Was na rękach nosił,sama zobaczysz. Czapeczka to napewno bardzo miły prezent od teściowej w szczególności....heheh.Ja zaczęłam od skarpetek:)...calkiem niedawno a dziś juz tyle rzeczy pokupowane...powolutku pomalutku nie ma co się śpieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce najpierw przeprowadzke odwalic i kupowac rzeczy juz na nowym. Nie chce zeby sie gdzies zawieruszyly podczas przenosin to jeszcze jakies dwa tygodnie moze trzy. Juz sie nie moge doczekac. Uciekam juz spac. Dobranmoc malpeczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dawno nie pisalam ale nie nialam neta a teraz musialam wszystko nadrobic co wy napisalyscie. Przez ten czas mialam dwie wizyty na poprzedniej czekalam 2 godz. i kiedy doktor robila mi usg dzidzia sie nie ruszala dopiero jak ja gin. \"puknela\" to zaczela sie ruszac. Na tej wizycie od razu ucieklo jak tylko przylozyla aparat do brzucha pomierzyla dzidzia wazy 465g i powoli mam zaczac odstawiac duphaston wiec mam nadzieje ze juz wszystko bedzie ok. Co do porodu to chciala bym rodzic naturalnie z mezem(tzn. maz chce ja nie jestem tego taka pewna) Sex? a co to jest? ze wzgledu na zagrozona ciaze wstrzemiezliwosc Psa nie mam mieszkamy z rodzicami meza i oni maja kota tylko ze to nie jest normalny kot nie daje sie glaskac bo od razu drapie syczy i potrafi ugryzc i to nawet tesciow wiec mam duze obawy. a tak poza tym to dlalej jestem na zwolnieniu i tak chyba juz zostanie pozdrowienia dla wszystkich trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula witaj, kot twoich tesciow naprawde jakis dziwny, uwazaj na niego, ciesze sie ze mozesz juz odstawic duphastion no i dbaj o siebie i odpoczywaj na zwolnieniu ziuuutek ja tez sie przeprowadzam za jakies 4 tygodnie, a moze 1 grudnia podobno w listopadzie przeprowadzka przynosi pecha, ja w przesądy nie wierze ale zobacze jak z remontem sie wyrobimy jak damy rade to nie bede patrzec na przesądy bardzo juz chce urzadzac sie w nowym duzym mieszkaniu :D Małpeczko to rozdraznienie i zle nastroje nier tylko ty masz u mnie dzis lepiej bo słonce pieknie swieci i zaraz ruszam na grzyby :) bardzo lubie je zbierac. I nie martw sie na zapas porodem jak masz takiego fajnego lekarza napewno zadba o Ciebie i wszystko dobrze sie skonczy a to ze nie masz problemów teraz to wcale nie musi znaczyc ze potem bedą, mnie tez strasza cesarką ale ja jestem dobrej mysli :) nie ma co sie martwic na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuuutek mezczyxni nie okazuja tak uczuc jak my, twoj maz napewno bardzo sie cieszy moze prawdziwe uczucie zacznie pokazywac jak zobaczy malca, choc mój maż to bardzo przezywa od poczatku i dba o mnie no i jak pokazałam mu jak brzuch mi faluje ostatnio to tak sie uciszyl ze nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Noc miałam fatalną, wierciłam się przez sen, cos mamrotałam, może miałam gorączkę. Mąz czuwał cała noc, bo go to moje mamrotanie budziło. A jak wstałam to nie jest najgorzej. Ale dzisiaj zostaje w domu i się wygrzewam. Paulac - fajnie, że się odezwałaś i wszystko u Ciebie ok. Ziuuutek - myslę, że my w czasie ciaży mamy troche większe oczekiwania w stosunku do naszych męzów. A to przeciez w nas sie wszystko zmienia, a oni to odczują dopiero jak będzie dzidzia. Myślę, że czasem nie starcza im wyobraźni. Poza tym faceci nie potrafia dobrze wczuć się w sytuacje innej osoby, a już kobiety w ciąży szczególnie. Trudno to wszystko pogodzić. Ja czasem mojemu opowiadam o naszych rozmowach na forum, np. o tym, że któraś z dziewczyn napisała, że ma codziennie wycałowany brzuszek. I to na niego działa, zaraz staje się bardziej czuły. Chyba ma wtedy wurzyty sumienia, że nie poświęca mi odpowiednio duzo czasu i uwagi :) Chociaż ja nie narzekam, bo mój mąż jest zazwyczaj mało wylewny, więc jestem przyzwyczajona. Ale teraz widzę, że się stara. Przyjdzie i czas na Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ja wczoraj juz sie nic nieodezwalam bo jak wrocilam do domu to Artur czekal z obiadem i tak sie objadlam ze nie moglam sie ruszyc zjadlam prawie caly garnek ziemniakow sloik buraczkow i 2 kotlety niezle co:p i lezalam juz w lozku bo brzuch to mi pod brode siegal:P a teraz dopiero wstalam leniuch ze mnie jak niewiem.. na jutro zalapalam sobie dodatkowa prace,wiem ze przez caly tydzien ciezko pracowalam ale zgodzilam sie tez na jutro zeby troszke dorobic Artur jest nie zbyt zadowolony ale pojde i zobacze podobno nie jest ciezko caly czas sie siedzi popija kawke a przyokazji pakuje sie jakies male elementy do woreczkow chyba nie bedzie tak zle:) no wiec wlasnie wstalam i musze sie ogarnac troche i cos w domu zrobic a pozniej moze na jakis spacerek sie wybiore albo cos zjesc zobacze ale jeszcze napewno zajrze:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted gratuluje wyróznienia:)Zdolniacha z Ciebie.U mnie pogoda jest tak dołujaca ze nie mam ochoty nawet sie ubrac,snuje sie w szlafroku i nie mam na nic ochoty...cos strasznego jest ciemno jak pod wieczór mrzawka...zimno i be,niecierpie takiej jesieni..wole słoneczna i kolorowa:)Dzis w nocy zasnęłam o 8 rano..cos strasznego to druga noc gdzie nie moge spac wogóle i lezę wpatrzona w sufit iczekam az sn przyjdzie a noc dłuzy sie okropnie!!Macie na to jakies sposoby? Wczoraj wieczorem przeszlismy sie na miasto bo przyjechało wesołe misteczko..ludzi mnóstwo...zauwazyłam u siebie taki odruch ze jak przechodze przez tłum ludzi zasłaniam brzuszek..tak jakos instynktownie bronie go zeby nie dostał zadnego kuksanca:)Nie wiem czy mały był zadowolony ..wiercił sie strasznie(głosna muzyka....)ale byslismy tylko niecałę pol godzinki. Od wczoraj zauwazyłam cos dziwnego...nie wiem czy to jakis skurcz czy co to jest ale mniej wiecej w okolicy hmmmm pod prawa piersia mam uczucie takiego ....pradu..pojawia sie boli przez chwile i znika..a moze to konsekwencja ze za długo siedzialam wczoraj przy kompie???i opierałam sie włąsnie to okolica o biurko..?!Miałyscie juz cos takiego?? Skubane bolesne! Jako ze planuje swoje wesele i ciagle grzebie w sieci to pokaze wam co znalazlam fajnego:) To bardzo mi sie podoba...wykonanie muzyka super. http://pl.youtube.com/watch?v=C6hvpr7IBO0 A to no coz nowoczesny taniec hehe ci to mają pomysły... http://pl.youtube.com/watch?v=6qd_j98-y-M A tu fajny pomysł. http://pl.youtube.com/watch?v=ZYhlm9GTAQ0 Niestety ja nie mam zadnych planów na weekend siedze sama w domku ale juz we wtorek do PL Sylwia super ze juz lepiej sie czujesz:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina Ty to jestes pracus! Nie dosc ze cały tydzien robisz po 8 to jeszcze nadgodziny..podziwiam cie bo mi sie ostatnio nawet w domu nie chce palcem ruszyc! A co do tych godzin co pytałas to pracodawca płaci Tobie tylko przez 6 pierwszych tygodni ...(90% Twojej pensji) a pozniej to juz nie mam znaczenia ile pracowłas bo wszystkie mamy dostają od Job Center tyle samo ok 112 na tydzien. czyli to bez róznicy czy pojdziesz na macierzynskie teraz czy pozniej...tzn róznica jest taka ze placa przez 9 mscy im pozniej zaczniesz tym dłuzej bedziesz dostawac..(co prawda grosze..ale zawsze cos) Jestem pod wazeniem ..Widze ze twoj Artur sie postarał...Moze wreszcie cos zrozumial....Fakt duzo zjadłas:D:D ale kozystaj poki mozesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina29
ja w lutym dostanę mieszkanko, buduje sie dla mnie i meza...:) i chcemy teraz postarac sie o dzieciatko do tego domku to bedzie dopelnienie naszej milosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina29
Ja w lutym dostanę mieszkanko, buduje sie dla mnie i meza...:) i chcemy teraz postarac sie o dzieciatko do tego domku to bedzie dopelnienie naszej milosci....Bardzo chcialabym.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina29
ale bardzo gratuluję wszystkim lutówka i po trosze zazdroszczę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem Artur naprawde sie postaral i bardzo mi bylo milo a co do tego mojego pracusiowania to mi w domu tez sie nic nie chce:P a zgodzilam sie na ta prace w niedziele ze wzgledow finansowych... wiesz jenny ogladalam te stronki ktore wrzucilas i sie poplakalam nie wiem czemu jakos mnie wzruszyly:)moze dlatego ze ja tez chcialabym kiedys przzyc swoj 1 taniec..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też płakałm na tym filmiku pierwszym muzyka jest tak super dobrana(to chyba z gladiaora ale nie jestem pewna) Mnie to czeka w sierpniu ale tyle spraw zwiazanych jest z organizacja ze czasmi mam juz dosc... Napewno przezyjesz swoj pierwszy taniec....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj dzisiaj cichutko pewnie jakies fajne rzeczy robicie a ja siedze sama w domku i sie nudze w sumie (pranie czeka) jakos nie chce mi sie nic robic a napewno nie sprzatac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennny ja nie miałam takiego prądu jaki opisujesz. I bezsennośc też mi się nie trafia, wiec nie pomogę. Ja za to mam ostatnio takie momenty twardnienia brzucha i zaczynam się martwić. Dobrze, że w poniedziałek mam wizyte. A to podświadome chronieni brzucha to chyba naturalne dla wszystkich przyszłych mam. Katarina to miło, że spotkala Cie taka sympatyczna niespodzianka. Oby częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NORMALNIE NIE WIERZE!!!:) wlasnie Artur wrocil do domu....przyniosl ze soba 6 bukietow kwiatkow dla mnie i powiedzial ze ugotuje mi bigosik bo ostatnio tak mi smakowal.... chyba ktos go musial mocno uderzyc albo nie wiem co.... strasznie sie ciesze a zaraz idziemy do znajomego beda opijac synka....mam nadzieje ze po wodce mu nie odbije:/ no nic narazie jest dobrze buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cosik tu pustawo dzis pewnie wszystkie cos porabiacie interesujacego..Az wstyd sie przyznac ale ja dopiero wstałam:) Odsypiałam bezsenna noc..nie lubie tak spac w dzien bo jakos ucieka mi wtedy tak szybko i jestem zła. Katarina napewno ktos zechce:) Super ze artur wkoncu zaczyna dbac o Ciebie:)Miłego opijania! Sylwia a moze Twoje napiecie brzuszka zwiazane jest z tym ze maluch/malutka zaczyna sie powiekszac juz dosc szybko...:)Zreszta masz wizyte to dowiesz sie napewno! A ja jak bede w Pl tez koniecznie sie wybiore bo mnie wciaz boli i wsumie nie jest to jak prad tylko jakby mi na chwile drętwiało...mam tylko nadzieje ze to mały czyms sie bawi jakimis kabelkami wewnątrz:) A mam pytanko gdzie znajde w Gdansku jakis fajny sklepik dla mamuś ciezarnych)we wtorek szykuja sie zakuuuuupy! Moze i wkoncu mały cos dostanie bo jak narazie nie ma jeszcze nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i sie naczytałam w necie o drętwieniu po zebrem i teraz to juz wogóle mam stracha bo to podobno kamienie w woreczku zólciowym albo cos z wątrobą...super jeszcze tego trzeba mi było,dobrze ze jade do polski to przynajmniej pozadnie mnie zbadja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ten internet potrafi nastraszyć..wyczytałam ze to drętwienie to ciężkie powikłanie stanu przedrzucawkowego lub rzucawki ze jest duzo smiertelnosc matki jak i dziecka no i ze rozwiązanie to szybkie zakonczenie ciązy...jak mozna zakonczyc ciaze w 25tc??? sorrki ze wam tak pisze ale wystraszyli mnie...a w dodatku jestem sama w domu i nie mam sie z kim skonsultowac..mam nadzieje ze to tyklo dzidzia jakos sie ułozyła nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennny - w necie jak sie czyta to wszystkie objawy pasują akurat do naszego przypadku. Ja 2 lata temu siedziałam przed kompem i ryczałam, bo zdiagnozowałam u siebie raka szpiku. Wszystko pasowało! A tymczasem po powtórzeniu badań krwi wszystko okazało się ok., był jakiś błąd w odczytaniu pierwszych badań. Nie martw się tym na zapas. Jeśli dobrze zrozumiałam to nie jest silne odczucie, a chyba tylko takie jest niebezpieczne. Ale jeśli jesteś zaniepokojona to skontaktuj się z jakimś lekarzem, o ile to możliwe. A co do sklepów w Gdańsku to wczoraj byłam w nowootwartym centrum - Galeria Bałtycka we Wrzeszczu i tam na samym dole znalazłam sklep z odzieżą ciążową - nawet fajne. Jest też na tym samym poziomie SMYK z odzieża dla dzieci. Pooglądaliśmy sobie z mężem - cudne ciuszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą! W Gdyni sobota zimna i mokra,ale i słoneczko pokazywało się od czasu do czasu.Praktycznie większość czasu spędziliśmy z mężem na polowaniu na komodę do pokoiku Kacperka...meble są takie drogie,że głowa boli.Wkońcu udało się w Jusku zamówić komodę z dwiema szafkami i z szufladami za 350zł...i wierzcie mi,że to bardzo tanio.Tylko,że musimy czekac dwa tygodnie na nią...bo można było tylko ją zamówić. Jennny dokładnie wiem co masz na myśli pisząc o tych prądach...ja mam dokładnie to samo od pewnego czasu i juz konsultowałam to z lekarzem.To niemiłe odczucie jest związane z rozciąganiem się skóry...i tylko z tym,więc niemartw się tym absolutnie i możesz być pewna,że to dokładnie to o czym piszę. katarina cieszę się,że po burzy wyszło słońce...u mnie tez tak czasem...pozdrawiam serdecznie!!! Mnie od wczoraj martwi fakt,że moje maleństwo strasznie słabo czuję...zwykle brykał sobie tak,że niedość że wyrażnie go czułam to jeszcze czasem po brzuszku było widać...a teraz...prawie nic...od wczoraj cisza...mam nadzieję,że wszystko wporzadku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×