Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Coś na lepszy nastrój :) LIST DO KUBUSIA ten list jest rzekomo w 100% autentyczny, został wysłany do producenta soków KUBUŚ Drogi Kubusiu ! Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje,dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki. I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek . Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły. Tak więc puchaty skurwysynu chciałem Ci napisać, że Jebaną Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego chuja co wymyślił tę promocję rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać.Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli ) . Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób. Pierdol się Kubusiu...idziemy do Pysia Z poważaniem Były Klient

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaa Sylwia padlam:D:D:D:D dobre dobre tez kiedys zbieralam etykietki z czegos...oj kupe kasy wydalam (poczatek podstawowki to bylo) i zamiast maskotki dostalam porabane naklejki, serduszka...jeszcze byloby fajnie gdyby to byly same serduszka, a tam pamietam na srodku jak byk bylo chyba logo firmy czy cos takiego...wrrrr ;) Olivcia nosi pieluszki 4 albo 4+, zalezy jak nam sie trafi w sklepie ;) Wyspalam sie, wrocilysmy o 14 ze sklepu, Olivcia padla, ja padlam, ja juz wstalam Olivcia jeszcze spi... pochrapuje wiec slysze ze ma nosek przytkany..hmmm za to moj maz sie rozchorowal sie na calego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn niestety strona z Twoim krzesełkiem nie wyświetla się :( a u nas dzisiaj zimno brrrr na dworze :( cóz jesien juz :( blondi jak tylko będziesz mogła to odezwij się choć na chwilę, swoim facetem w ogole się nie przejmuj :) po to tu jesteśmy żeby się wspierać i wyżalać kiedy mamy na to ochotę, a jemu jak nie pasuje to niech nie czyta, w końcu to forum dla matek, a nie tatusiów hihi niech sobie swoje założy :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny fajne świeczki są na stronie www.joannaswiece.pl my Olusiowi na chrzest wybraliśmy z podpisem (imię i data chrztu), poza tym ładnie pachnie ta nasza świeca :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruskawko, wklejam jeszcze raz: http://www.allegro.pl/item455528206_krzeselko_do_karmienia_baby_ono_2_kolory.html A jak nie wejdzie, to sprawdź w przedmiotach użytkownika Bambi56. Sylwia, skąd ty bierzesz takie fajne żarciki? No pośmiałam się jak głupia z listu do Kubusia!:) Mały marudzi mi już, zaraz idę go kąpać.Ominęliśmy jedną drzemkę, bo goście byli i chyba Tymek dziś padnie jak kawka! Tilli, ja z tym naleśnikiem sama wymyśliłam, jak zobaczyłam podobny deser z Hippa za ponad 5 zł. Po cholerę wydawać tyle kasy, jak można w domu zrobić - i szybko i tanio!:) No i najważniejsze - smaczniej:) Mam jeszcze trochę fajnych szybkich przepisów dla dzieciaczków, ale napiszę później, albo jutro, bo teraz nie mogę posiedzieć. Spadam do łazienki!:) P.S. Weszłam w układ z koleżanką, która pracuje w Realu i właśnie załatwiła mi pieluszki Huggies (uszkodzone opakowanie) za 15 zł:) U nich często coś takiego się trafia, opakowania uszkodzone w transporcie lub wyładunku i pracownicy mogą to wziąć za pół ceny lub mniej:) Zaoszczędzę na pieluchach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Za mną straszny dzień, a przede mną straszna noc. Właśnie w dniu dzisiejszym zostałam samotną mamusią...po całym dniu awantur, kłótni spakował się i wyprowadził. A ja zostałam ze 100zł w portfelu do końca miesiąca, i z perspektywą wyprowadzki pod most, ponieważ moja pensja pokryje opłate na wynajem mieszkania ale zostanie mi 250 zł na życie:/ a kto zapłaci niani? Przecież dziecko nie może zostać samo. już sama nie wiem co mam robić...jestem załamana..On powiedział mi że kasy na dziecko nie będzie płacił bo nie ma pewności czy to jego...no ryczeć mi się chce. Musiałam wziąść tydzień urlopu w pracy, żeby wykombinować co dalej z moim życiem. Nie mam już siły płakać...nie mam sie komu wyżalić..mam dość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa jak zwykle jestem nie w temacie zbytnio a do poprzedniego wracac nie bede... nie lam sie Kochana musisz byc silna.... a jak z rodzina Twoja? jak on mogl powiedziec czy to jego? luuuuudzie!!!!!!!! facetow powinni kastrowac niektorych!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alantoina...nie wiem jak mogl powiedziec. Bylam z nim 5 lat, a biorac pod uwage fakt ze mam 22 lata to calkiem sporo. To jest jakas masakra, ja siedze i rycze...z bezsilnosc. Jak faceci tak moga?? czy oni nie maja uczuc?:/ z moja rodzina to jest nie za ciekawie..moja mama mnie do siebie nie wezmie z dzieckiem...wnuczka jest kochana i owszem ale nie na codzien. Poza tym moja mama to jest taki typ nieskazitelnej karierowiczki i za nic sie wsrod ludzi nie przyzna ze jej corka urodzila dziecko w wieku lat 22... (sama mnie urodzila jak miala 18 no ale ok) poza tym dziecko nieslubne itd...ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bidulka...... kurcze a jego rodzice? no cholera przeciez to ich wnuczka tez.... pytanie czy po takim inydencie jak bedzie chcial wrocic to czy go przyjmiesz czy nie.... oczywiscie drastyczne pytanie zadalam bo przeciez to jest ojciec Twojego dziecka, ale czy tak sie ojcowie zachowuja? on sie praktycznie wyrzekl swojego potomstwa... ludzieeeeee!!!! faceci.... hmmm z mama Twoja to nie jest ciekawie.... rzeczywiscie, ale mysle ze tym bardziej nie zostawi Ciebie i wnuczki na pastwe losu.... dobrze ze wolne wzielas to przemyslisz to na spokojnie a nie jeszcze w pracy bedziesz sie stresowac, co zamierzasz? wiem, znow glupie pytanie bo przeciez to chwile temu sie spakowal i wyprowadzil.... ale jakby moj tak zrobil to kopa w dupe i wypierdalaj gnoju na szczaw i o alimenty sprawe do sadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam dzisiaj z mama, powiedziala ze mam 2 opcje do wyboru. albo oddam dziecko jemu do wychowania i wroce do rodzicow albo ona mi zaplaci za adwokata i mam wytoczyc sprawe o alimenty ale wtedy mam sobie z mieszkaniem radzic sama. Nie ma to jak oparcie we wlasnej matce ehh dolozyla mi od siebie:/ Nie wiem co zrobie...od jutra bede szukac lepiej platnej pracy, moze sie uda. porozmawiam tez z obiema moimi babciami czy nie zajelyby sie małą..no i będę szukać mniejszego i tańszego mieszkania, bo 65m i 3 pokoje przy jednej z glownych ulic nie beda mi juz potrzebne...sama nie wiem co jeszcze moglabym zrobic...dla mnie i mojej psychiki lepiej ze mnie zostawil...ale co z małą, przeciez ona zawsze sie z tata bawila, on ją kąpał...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawkowa......bozieee..... mam gule w gardle nie wiem co powiedziec, nie wiem co poradzic nic nie wiem a cos na to wskazywalo? czy on juz sie kiedys tak zachowywal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli - mysmy sie od jakiegos czasu juz klocili, bo wiesz mysmy sobie ustalili podzial obowiazkow w domu i sie go trzymalismy. Ostatnio zaczal na mnie zrzucac coraz wiecej swoich obowiazkow, dochodzilo do tego ze ja chodzilam spac o 2 w nocy i wstawalam o 7 rano a w weekendy jeszcze chodzilam na 10 godzin na zajecia. Wytrzymalam tak 2 tygodnie i zaczelam sie buntowac..on wychodzil z zalozenia ze tylko on ma prawo byc zmeczony i tak zaczynaly sie klotnie. poprostu on nie nadaje sie do partnerskiego zwiazku, jego mama cale zycie WSZYSTKO robila za niego, lacznie z odrabianiem lekcji w liceum heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ci mama poradzila..... sorki ale jak tak mozna..... znajdziesz mniejsze mieszkanie i podasz o alimenty, zobaczysz jak sprawa z babciami stoi i czy Ci pomoga bo to roznie bywa. niektore babcie lubia mowic ze juz nie sa babciami owych dzieci bo juz rodzice nie sa razem :O wiadomo ze na poczatku bedzie przeogromnie ciezko, ale nei ma co sie meczyc. moja siostra tez sama zostala bedac jeszcze w ciazy.... byli ze soba 1,5 roku, siostra starsza ode mnie o dwa lata. ja mam 24 za miesiac. i zostawil ja, w ciazy, nieskonczone studia, na garnuszku rodzicow, i jeszcze zwyzywal i uciekl do Irlandii... :O na szczescie bo bym mu jaja przetracila, synek ma 2 latka, jest przecudowny, siostra studia skonczyla, najgorzej to bylo z naszym tata policjantem, ktory to chcial sobie sam wybrac zieciow ale jakos dziwnym trafem nawet dobrze to przyjal. jest siostra w Anglii ze mna i ma dobra prace i faceta i chatke na kredyt teraz biora i wsio sie ulozylo. wiem ze to beznadziejnie tak pocieszac jakimis opowiastkami o czyims zyciu.... czyli z tego co piszesz to nie bylo u Was zbyt dobrze. pewnie opisywalas ale no niestety nie dam rady nadrobic tego wszystkiego. dlugo mnie tu nie bylo.... a ile dzidzia ma teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawkowa...przepraszam ze to powiem...ale w sumie to niedlugo sie klociliscie... zachowal sie zle, to prawda...ale moze nie przekreslajcie jeszcze wszystkiego??? moze jest jeszcze jakis cien szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała ma 8,5 miesiaca... Akurat jedna babcia moja to raczej mi pomoze, bo zawsze byla po mojej stronie i zawsze mi powtarzala ze jemu zle z oczu patrzy.. Druga ma juz swoje lata i ciezko jej wejsc na 2 pietro wiec ewentualnie czasem moze uda sie zeby mala byla u niej. Zdaje sobie sprawe ze bedzie mi teraz ciezko ale najbardziej boje sie ze sobie nie poradze i ze w pewnej chwili zostane bez srodkow do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tesciowa tez wszystko za mojego meza robila, wszystko!!!!! wielu rzeczy nie umie zrobic sam, trzeba mui o tym przypominac i jojczec co chwile, zamknij szafki, odloz to na miejsce, powies to, wez te swoje brudne skarpety gacie itd do prania i wiele wiele innych :O klocimy sie o to fakt coraz czesciej, czasem mam wyrzuty sumienia ze on pracuje ja nie itd, ale pozniej mowie jak to ja nie pracuje? od 8 mcy nie mialam nocki przespanej calkowicie!! i znow jazda ale ogolnie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli - nie zlicze juz ile razy sie godzilismy i on obiecywal poprawe. on jest kompletnie nieodpowiedzialny, dla niego licza sie piwko, koledzy, imprezki :/ a dziecko jak placze to ma sie zamknac bo tate boli glowa. ja juz psychicznie nie mam sily użerać się z nim. Potem moje klotnie z nim odbijaja sie na Małej...ona czuje ze z mamusia cos ni tak. dziewczyny ide sie przejsc, musze ochlonac troche. Zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa zle sie wyrazilam jesli chodzi o babcie, bron Panie Boze nie chodzilo mi o Twoje babunie bo one to pewnie by wszystko zrobily dla prawnusi i wnusi. chodzilo mi o Twoja mame i jego.... myslisz ze jego Ci pomoglaby....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! u nas tez miodu nie ma ;) szczegolnie ostatnio bylo kiepsko jak pracy nie bylo, pieniadze na koncie na wyczerpaniu i siedzial w domu wkurzony, ja wkurzona...ohh...o wszystko szlo juz nawet mi powiedzial zebym ja do pracy szla zarabiac na rodzine...tylko nie wiem co wtedy by z dzieckiem bylo :) z domu wychodzilam z placzem.... ale ja sobie nie wyobrazam rozstania sa lepsze chwile i gorsze, czasem sobie powiemy cierpkie rzeczy ale sie kochamy i jak to powiedzielismy przed oltarzem 'az smierc nas nie rozlaczy'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalam nowy filmik jak mi Niunia ucieka po domu hihi ;) www.oliviamichelle.blogspot.com jakby ktos mial oczywiscie ochote :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! truskawkowa poziomka, przykro mi, ale alimentow mu nie odpuszczaj, i nie wiem czy koniecznie musisz sie pakowac w koszty adwokta, wez jakiegos z urzedu, sprawe masz wygrana, niech placi, jego psi obowiazek (bezobrazy dla pieskow) a ja bylam dzisiaj na studach, zmeczona jeste okropnie, Mati juz na cale szcescie wykapany i spi, mialam okropnego pecha, na parkingu pod uczelnia w bialy dzien miedzy 13 a 15 ktos wybil mi w drobny mak tylnia szybe samochodu, przezto wszytsko opuscilam zajecia, przeciez musialm wezwac policje, zabezpieczyc ten otwor, dobrze zemoi rodzice mieszkaja w slupsku, to tam gdzie studjuje, tata mi pomogl, Acha, Mati ma juz 6-ty zab, prawa dwojka, dalej raczkuje do tylu,pelza,i zaczyna wstawac przy fotelu. Mamy juz krzeselko do karmienia, ja jestem zadowolona, ale najbardziej Mati, cieszy sie jak tam siedzi, macha raczkami i nozkami z radosci czeka mnie teraz taka orka na studiach, ze az strach mnie ogarnia jak dam rade, nie lubie robic czegos byle jak, wczesniej zawsze bylam dobra w tym co robilam, a teraz przy tak ograniczonym czasie, chyba usytuluje sie gdzie na koncu , eh, moze nie bedzie tak zle, na moim roku zostalo 11 osob, taki przesiew zrobili. Tilli-tilli ale twoja Oliwcia zasuwa, super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Was dziewczyny, czasu mało,ale czasem poczytamco u Was a w szczególnosci co u rówiesników mojej córeczki...cieszę się ,że dzieci sie świetnie rozwijają :) ...u nas oki, Ola ma 2 zabki i pełza jak Mati Anted, Sylwia myślę,że to trzydniówka Ola też miała...za to dziecko juz uodporni się na całe życie...buziaki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawkowa, a ile tatuś małej ma lat? Może on jeszcze do końca nie wydoroślał, facetom ciężko jest się przestawić w młodym wieku na odpowiedzialność i rezygnację z wielu spraw - koledzy, piwka, imprezki. Znam związki, gdzie właśnie w młodym wieku pojawił się dzidziuś - mama poważniała i doroślała od razu z chwilą przyjścia na świat dziecka, z tatusiami bywało różnie. Tam gdzie było prawdziwe uczucie, chęć rozmowy i naprawiania, budowania związku - tam związki przetrwały. Tatusiowie z czasem uczyli się odpowiedzialności za rodzinę, umiejętności rezygnacji z niektórych uroków młodości. Ale też w ich przypadkach nie obyło się bez kilku \"rozstań na zawsze\", burzliwych awantur, wyprowadzek, powrotów... Może jak oboje ochłoniecie, to zechcecie przegadać problem. Brzydko, że on rzuca słowami takiego kalibru jak wyrzekanie się ojcostwa itp. To świadczy o jego niedojrzałości, ale myślę, że on tak powiedział, żeby mocniej ci w danej chwili dokopać, a nie dlatego, że takie ma przekonanie. Chlapnął żeby cię zabolało, nie pomyślał... Daj mu parę dni, niech przemyśli, niech zatęskni, a potem usiądźcie i pogadajcie co oboje możecie dobrego zrobić dla was i córci. Ona powinna mieć was oboje. Nie licytujcie się już kto jest większym ch.jem, a kto większą k..wą, nie wypominajcie sobie niczego, nie nakręcajcie się. Takie jest moje zdanie. Zawalczcie o siebie, spróbujcie chociaż. Odpocznij sobie te parę dni, zastanów się co chciałabyś mu powiedzieć, czego oczekujesz od niego. Życzę ci jak najlepiej i wiem, że teraz ci ciężko, źle i smutno. Życie właśnie takie jest, nie zawsze się fajnie z nami obchodzi, ale masz dla kogo żyć dziewczyno, dla kogo się uśmiechać i planować przyszłość. Dla Niej jesteś całym światem i Ona bezgranicznie cię kocha i wierzy w twoją siłę, pamiętaj o tym:) Buziaki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted:) Ja wiem ze dasz rade! Jestes ambitna i konsekwentna. Ja zawsze takich ludzi podziwiam:) 11 osob zostawili a wsrod nich Ty. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli-tilli ale mnie naladowalas pozytywnie, dawno nic takiego nie uslyszalam, wielkie dzieki, ... ta nasza kafeteria jest wielka :) swoja droga tilli-tilli musisz sie teraz za Olivcia nabiegac, i musisz miec oczy dokoloa glowy, u ciebie kojec napewno jest niezbedny, ja planowalam kupic, ale zrezygnowalam stwierdzilam, ze skoro Mati jeszcze tak nie zasuwa to musze dac mu wiecej okazji na otwratej plazczyznie. pozdrawiam, fajne masz te filmiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli Olivka super smiga, moja juz tak samo, do tylu nie chodzila w ogole, zaczela juz do przodu ladnie, wstaje juz od bardzo dawna, jakies ponad dwa mce temu zaczela sama :) przechodzi trzymajac sie stolu albo fotela :) z calym szacunkiem do wszystkich dziewczyn ktore chca walczyc o zwiazek... moi rodzice a wlasciwie mama, cale zycie walczyla, kochala tate baaaardzo, a od samego poczatku bylo okropnie, ale milosc jest slepa niestety :( i w pon wreszcie papiery rozwodowe sklada, oby bo juz tak mowi 20 lat. bo najpierw dzieci sie pojawily bo pozniej nie pracowala bo ledwo po porodzie i male dzieci, nie mialaby dokad pojsc, u mamy swojej juz jej siostra z synem byla i nie bylo miejsca, i tak sie ciagnelo, pozniej bo to bo tamto itd, masakra. najbardziej cierpia dzieci wiem to z autopsji, przykro patrzec na mame ktora cierpi i placze po katach a rodzice oczywiscie mysla ze dzieci male i nie widza, okropnosc. truskawkowa prosze Cie przemysl wszystko dokladnie. mysl o corci. u mnie szczerze tez nie jest idealnie, ale gdzie jest? najgorsze po prostu bo rozpieszczony i w domu jak sie nie powie to nic nie zrobi ale jesli chodzi o prace to chodzi mimo ze ma alergie i coraz gorzej sie czuje, chce zmienic prace ale na razie nie mamy mozliwosci. brak oszczednosci, ten slub i wypadek rodzicow pochlonal ohoho tyle..... ale to nic jakos to bedzie, a jest dobrze. nie ukrywam ze gdyby nie krolowa to by bylo gorzej, fajnie ze tu naprawde mozna liczyc na pomoc kraju, obcego kraju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn - to co napisałaś, w szczególności 2 ostatnie zdania...dziękuję Ci za nie. masz racje, koniec placzu, dolowania sie, musze tak wlasnie myslec - ze mam dla kogo zyc i dla kogo sie starac zeby wszystko bylo ok. I to kogos kto na to zasluguje najbardziej na świecie!:) Ojciec Amelci ma 25 lat...ja mu nigdy nie kazałam rezygnować z wypadów na piwo z kolegami, ale wszystko w granicach rozsadku, nie 3 czy 4 razy w tygodniu:/ Nie wiem czy chcę z nim rozmawiać po tym co dzisiaj od niego usłyszałam..nie chodzi tu tylko o to co powiedział o Amelii i byciu ojcem ale o to że przy okazji mnie zwyzywal od najgorszych ehh. Powinnam się przespać i jutro spróbować spojrzeć inaczej na to wszystko ale jakoś ostatnią rzeczą na którą mam teraz ochote jest sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×