sa tu osoby, które sie nie odchudzają a zdrowo jedzą i cwiczą?

witam Pana;-) ja jestem słomianą wdową i obecnie przegrywam z pracą narzeczonego... straszne uczucie jest być tą drugą...ale ja mam tez swój swiat siłownia...jutro na pocieszenie kupie sobie słoik nutelli i będę ją jeść z chlebem..chyba...

ja stosowałam diete 1000-1500 kalorii czesciej to drugie troche ruchu(skakanka brzuszki) wolno sie chudło (10 kg 5 miesiecy )ale warto było teraz moge jesc w miare normalnie nawet z małymi pokusami i nie mam efektu jo jo

teraz oczywiscie sie nie dochudzam a staram sie własnie ruszac i jesc nadal zdrowo :) sniadanko serek plus warzywa 2 sniadako jagort naturalny jabłko pieczywo chrupkie obiad miesko plus warzywa podwieczorek owoce kolacja kromka razowca z poledwica i surowka z papryki kapusty ogora i kukurydzy ....do tego mała rozgrzewka ogolne cwiczonka rozciagajace skakanka 20 min brzuszki około 200

to super ze jednak jest kilka osób które troszkę racjonalniej myslą od innych dziewczyn i starają się dbac o siebie przez cały czas a nie wtedy gdy trochę tłuszczu przybyło..

dziś dzień dziecka w zwiazku z tym dzis będę jeść same słodycze:-) np kanapki z nutellą, zrobię kisiel i budyń, troche owocowych jogurtów i spróbuję zrobić sos serowy:-)do makaronu:-) no i wizyta u kosmetyczki :-) dzis dzień dziecka a dzieckiem jest się dopóki ma się rodziców wiec wszystkim życzę dziś duzo radości mniej powagi i torche szalonych pomysłów:-)

i jak? chciałes szukac a nie szukasz...a ja niedługo zostanę żoną:-) chłopak się oswiadczył i swiętowalismy...i jadłam sobie bez opamietania ale na szczescie waga nie poszła w górę hehe...