Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyciszona

50 to dużo? .....to zaledwie pół wieku

Polecane posty

Dziewczyny..... nie pogadam sobie z Wami :(( wróciła ta okropna depresja! Dopiero co wstałam z łóżka a jeszcze chce mi się spać. Synkowie zadzwonili z warszawy, ze przyjeżdżają dziś a nie jutro, a mnie to zmartwilo, zamiast ucieszyc! Bo to oznacza, że poiwinnam wstac i na gwałt sprzatać, pitrasić, a ja kompletnie sie nie nadaje!!!! I nic mnie nie cieszy tam mocno grzejące dziś słonko, wręcz mnie denerwuje! jestem sama, MM nie wiem gdzie, w kuchni totalny bałagan, bo nie pozmywal po swoich grzybach. W pralce od przedwczoraj nie wyjęte pranie! A teraz jest II taryfa na prąd i powinnam nastawiać nastepne... wszystko mnie przeraża!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciszona - jak ja Ciebie rozumiem,moja Mama mówila,ja się cieszę 2 razy jak przyjezdżacie - raz na przyjazd,drugi jak wyjeżdżacie. Było nas wiadomo ile,ale tak sobie myślę po latach,mój przyjazd z rodziną,jak i większości sióstr jej nie stresował. Po prostu,wpadalyśmy do chaty,brałysmy się za ścierki aby jej i ojcu dom posprzatać - w kuchni też nie było problemu.Mieli Oni biedacy i tak roboty po pachy - gospodarkę i tata miał młyn. Jedna tylko siostra - moja bliżniaczka - urodzona w tym samym dniu,co ja tylko 4 lata wcześniej,wyszla za mąż za jaśnie pana na stołku,i przed jej przyjazdem,oraz synowych z moimi braćmi - dostawała stresów takich jak twój. Ja kocham moje dzieci,ale przed przyjazdem synowej,przeżywam to samo,co i ty.Ciesze się,jak wiem tydzie wcześniej,powoli sobie porobię porządki,przyszykuję spania,zapełnię lodówkę,nagotuję żarcia.Jadają po stołowkach,więc lubią jedzenie domowe,patrzę z radością jak wcinają - ale ja muszę mieć czas. Na moją propozycje do synowej - dzisiaj gotujesz obiad - slyszę odpowiedż - ja tutaj jestem na wczasach. Moja teściowa-wręcz na odwrót-wcale się nie przejmowała mną-i tak wszystko robilam zle,widywalyśmy sie codziennie ,nie byłam gościem - i dobrze. Ale o mojej Mamie,pomyslałam sobie,co przeżywała,jak miała naloty 8-rga dzieci z rodzinami,dopóki zyl Tata - dopiero niedawno,kiedy odwiedza mnie synowa.Potem przeniosła się do tej siostry,co jest na Sycylii - i już nic nie było tak jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciszona co ja tu czytam za smutasy, znowu musze na Ciebie pokrzyczec , hej moja kochana bierz sie szybciutko w garsc i do roboty, jutro przyjezdzaja synowie i napewno nie chca zobaczyc smutnej mamy. Czekam tu na Ciebie i widze :D na buzi!! 👄 Libro! Gratulacje dla kolezanki Twojej corci! 🌻🌻🌻 Nie przejmuj sie tym co mowi M , jakbysmy mialy sie tym wszystkim przejmowac co w klotni sie mowi to nie jedna z nas trzasnelaby drzwiami i poszla w sina dal, :D ciekawe co by wtedy zrobili nasi staruszkowie :D :D :D ,,,,,, jak myslisz? ulka444 u mnie tez byla przepiekna pogoda, oby tak dalej! 🌻 malusienka! 🌻 SZAROOKA 🌻 pozdrawiam wszystkie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje kochane wyciszona nie klopocz sie ... wiem, kiedy sie chce byc samym i przeczekac w spokojności chorobe to zawsze jest na odwrot.... własnie teraz kiedy skonczyłam w tym roku 50-siatke mam coraz częsciej takie doły, brak absolutnego zorganiazowania i chęci do czego kolwiek, absolutne rozbicie i chęć na nic nierobienie , totalny marazm... bije się w tedy z własnymi myślami , nie wiem ,czy mam sie pogodzić z tym stanem , czy zmuszac sie , zeby cos zdziałac... łudze sie , ze ten stan minie , kiedy ze stanu \'\'jesieni \'\' przejde w stan\'\'zimy\'\', a hormonalnie nie chcę sie nakrecać ,bo poprostu sie tego boję... od jakiegos czasu jest to moj problem... czytam na ten temat i jestem coraz głupsza, bo ile wypowiedzi to kazda inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu pusto,ciemno,smutno?? - czy tylko mi sie wydaje?? Dostrzegam Was schowane glęboko po katach,robi się ciemno,zapalcie światło,czas na babski wieczór ,moze być przy wodzie kranowej,mi tam nie przeszkadza. miałam dzisiaj opowiedzieć Wam o moim ślubie i weselu. Pracę dpstałam,jak to było za komuny z nakazu - 200 km od domu,lubego poznałam miejscowego.Były więc 2 parafie.Przy mojej pracy - miałam słuzbowy pokoik - byłam tam zameldowana.Formalności kościelne mielismy więć w 2 miejscowościach.Wtej 1-szej - zapowiedzi,nauki itp.w tej 2-giej miał nam ksiądz dac tylko 15 min ślub. Koszty podzieliliśmy na 2 parafie - to póżniej okazało się brzemienne w skutkach. Moja teściowa,była strasznie przeciwna naszemu ślubowi,ale jak to często bywa/ło,byłam w ciąży,mój się cieszył - kochaliśmy się i w czym problem? Przed ślubem dokuczała mi niemiłosiernie - ją chlop kiedyś zostawił,jej 2 córki też były po rozwodach,więc przepowiadala nam szybki rozwód. Nadszedł ten \"wspaniały\" dzień.Slub cywilny ok.potem spacerkie do kościola - bo niedaleko.Gości mieliśmy trochę - bo chociażby mojego rodzeństwa,z połowkami pełno,no i pryjezdni ze strony mojego miłego. Pamietacie powiedzenie Zagłoby, Diabeł się w ornat przebrał i ogonem na mszę dzwoni. Dzisiaj mnie olśnolo,że tego naszego ślubu udzielił nam wlaśnie taki diabeł,z tym,że ogonem pokropił nas jak kropidłem. Po pierwsze spóżnił się o godzinę,był to ksiądz,dobry znajomy mojego ojca pewnie chciał dużo forsy,nie to co dostał,w stopniu generała,więc okazał bezaprobatę,spóżniejąc się.W trakcie ceremonii bylo cicho jak na pogrzebie,tylko w oddali slychac było płacz mojej tesciowej. Okazalo się,że nie opłaciliśmy osobno organisty - oczym nie mieliśmy pojęcia. Ten ksiądz-generał - walnął nam potem kazanie - cholera,ale sie rozgadał,chyba następną godzinę.W końcu - koniec. Wychodzimy z kościoła - a tu obok nikogo z mojej rodzinki-pustki,rozglądam się dookoła,a moja teściowa mówi,co szukasz rodziny?Okazało się,że wyszli z kościoła jeszcze przed przyjściem księdza - bo był autobus do domu( 4 km) ,a moja siostra \"bliżniacza\" była w ciąży i nie miała zamiaru iść pieszo,a na taksówki dla wszystkich nie było mnie stać. Tak,tak analizując nasze wspólne życie,wszystko co przytrafiło sie naszym dzieciom - no i jesteśmy 37 lat razem - to musiał być diabeł przebrany za księdza. Moje kochane rodzeństwo - wrócili do domu,pogoda była przepiękna 16 maj,a nasz wiochbyła przurocza,łąki,lasy,obok domu rzeka,skorzystało z tego,że byłam na tyle glupia, i nie zamknęłam %% na kłódkę,pobrali sobie butelki i zniknęli gdzieś w krzakach na całe popołudbnie - bawiąc sie doskonale. Ja z moim kochanym i obcymi dla mnie ludżmi siedzieliśmy za stołem patrząc na siebie,z różnymi uczuciami. Tej lektury na dzisiaj wystarczy - to nie koniec cyrku,ale o tym potem,o ile macie chęć wiedzieć.Teraz posłucham Was,już sie ujawniłyście??Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana libro wyciągnełam niedopity koniaczek .... wiec polewam ... na rozluznienie członkow :D no właśnie, jest gro kobiet , ktore przestzrgaja przed ich braniem, sa paskudne skutki, ktorych nie jestes w stanie przewidziec i spadaja jak grom z nieba... tego sie własnie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc,no tak jak ja mam czas i nikt mi nie przeszkadza, to znowu Wy albo do lozeczka, albo ogladacie tv, a dzis przeciez sobota i moglybysmy pobalowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piekny sloneczny pierwszy dzin jesieni! Wstawac spiochy, pogoda piekna , kawka juz gotowa na przebudzenie! ]usta] Zaraz podam sniadanie, u mnie tradycyjnie w niedziele: jajecznica z pomidorami i swieze buleczki, herbatka albo kawa do wyboru co kto woli 🌻 Smacznego!! Stara hyrpa wrocila wczoraj pozno z imprezy to pewnie jwszcze odsypia! Sniadaniei kawke Ci zostawiam 👄jak wstaniesz!! Ale reszta...... WSTAWAC! Zycze milej niedzieli! Nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ciebie 50 -teczko , dzięki za taka optymistyczna piosenke rano przegladam serwis intr. tvn 24 i zarykuje sie do łez z wykładu Kwacha na Ukrainie pwadne jak przygotuje obiad.... 👄👄 was , te ktore tutaj dzisiaj wpadną, albo maja zamiar nie ma to jak pośmiac sie z samego ranka, az mi sie chce wziąść do roboty :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Szarookiej
Wiesz,najgorsze było to ,że z polskiego prezydenta śmiali się Ukraińcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze!! dziewczyny - jestem juz po pogadance politycznej z MM,to co się tam dzieje,to lepszy cyrk niż nasz ślub i wesele.biedny Kwach.pomyliły mu sie realia polityczne - wkońcu to Wolny Człowiek,a wolność - jakśpiewa Grechuta - to nasz wybór tylko na to z jakimi ludżmi chcemy przebywać(mądrymi-wybór Grechuty). Popieram Grechutę.no,ale tutaj nie będziemy chyba prowadzily dyskusji politycznych.Ale przy okazji przypomniał mie się incydent,który spotkał jednego z moich szwagrów.Jeżeli kojarzycie rok 92 - co sie wydarzylo w polityce - dotyczy to wlaśnie tego czasu. Rodzina mojego szwagra(przebywa obecnie na Sycylii) - zrobila zjazd rodzinny w jego rodzinnej wsi kaszubskiej.Rozpocząl on nieopatrznie dyskusję polityczną - że dobrze się stało,co się stalo.Mąż jego siostry,z którym żyli w wielkiej przyjażni(marynarz),wyszedł z domu,wrócił z siekierą i powiedział - \"ty komunisto - zaraz z tobą skończę\". Mój szwagier przytomnie zerwał się od stołu i pooognał w pola,a ten drugi za nim.Podobno był tak zawzięty,że ganiał go dLugi czas,potem zrezygnował,wziął rodzinę - i oświadczył,że jak ten komunista,będzie na jakichś uroczystościach rodzinnych,jego noga tam nie postanie.i wyjechał. Po tym incydencie przy jakimkolwiek spotkaniu - moj szwagierek rozpoczynał spotania slowami - tylko nie rozmawiamy o polityce. Moja siostra bardzo ubolewała nad zerwaniem z tamtymi,ale chyba już wszystko po latach wrocilo do normy.Tak,tak - zostawmy politykę tym zawodowym pajacom - my tu mamy prawdziwe życie. No to Nara - dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://kri-stina.wrzuta.pl/audio/22dHXN1P9k/marek_grechuta_-_dni_ktorych_jeszcze_nie_znamy SZAROOKA! 👄 LIBRO! Specjalnie dla Ciebie! 👄 Tak bardzo lubie Cie czytac, nie mam takiego daru wymowy jak Ty, poniewaz moja mocna strona to zawsze byly przedmioty scisle, czyli lczenie ..............., dlatego przewaznie na wszystkich spotkaniach bylam sluchaczka . :D A polityka jest zawsze tematem drazniacym na spotkanich rodzinych czy u znajomych , poniewaz ...... jeden woli babcie, a drugi wnuczke! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pomaranczki tego nie wiedziałam , a chetnie poczytam lub obejrzę z tego co wiem , sa tacy co to toleruja ewentualnie wypowiadaja sie ...\'\'a co on tez człowiek i ma prawo do kielonka\'\', a inni \'\' to oburzajace , ze były prezydent pozwolił sobie na taki wyskok\'\' ja odbieram to neutralnie,jego problem ... co sie posmialam- to moje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu50 przywitala nas piosenka ,,,, radosc o poranku,,,,, i jak tu sie nie radowac skoro sloneczko pieknie swieci, zaraz i humorki lepsze i samopoczucie , chyba takiej jesieni nam potrzeba co ??????? Pozdrawiam wszystkich i zycze milego popoludnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Szarookiej
🌻 To drugie,bo on się szykuje na premiera w razie wygranej.. Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sympatycznej pomarańczki wydaje mi sie , ze po takim \"pokazie \'\' jego notowania spadły i to znacznie , wiec nie ma obawy aby objał to stanowisko... jezeli juz sie tak stanie , bedziemy miec\'\' nowy \'\' mapetshow\'\' :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my maluczcy tego kraju ,zapewne na takie posunięcia nie mamy wpływu.....zapewne karty juz dawno zostały rozdane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość star hyrpa
Witam ! Dogorywam jeszcze po wczorajszej balandze spalam nawet po obiedzie martwisz mnie Wyciszona❤️ wiem marne pocieszenie ale nie jestes sama jestesmy My wirtualne kumpele wyklikaj na nasze lono topikowe zobaczysz ulzy Ci kochana Wierze ze wsparcie duchowe POMAGA! TU-50🌼 czuje zmiane pogody -cisnienia uwazaj na serducho Szarooka podobnie jak Ty obsmialam bylego prezydenta i dalej STOP z polityka jest zagmatwana w towarzystwie prowadzi do ostrych starc i po imprezie to samo dzieje sie w rozmowach na temat wiary i jak opisala juz nasza netowa pisarka Libra❤️ rozmowy koncza sie sikiera lub gniewem na pare lat Pozdrawiam Was i zapytuje Malusienka dlaczego mnie nie lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie napisane - Hyrpa,mam nadzieję,że nie macie żalu,jak nie wymieniam Was wszystkich - a tylko witam ogolnie.Wszystkie jesteście dla mnie rownie ważne- i ciąąąągnie mnie do tego komputera. Dzisiaj z obiadem laba - zrobiłyście takie fajne golabki,że jeszcze na jutro będą.Nie ma jak zbiorowa mobilizacja. Wobec powyższego,poszlam do dzikiego ogrodu,a tam snuje się wszędzie zapaszek zacieru.Od razu - nie nawijam - usiadły na mnie 3 motyle - takie piękne,kolorowe i pijane,bo jakby inaczej to zrobily.Wcześniej rozrzuciłam po ogrodzie wyciśnięte winogrona,oddalam ziemi ile mogłam,a motyle pija sok,pewnie sie go opily.to by potwierdzało teorię,która kiedys wiadziałam w programie przyrodniczym,że motyle od początku życia do końca są pijane,ale mają farta - nawet nie widzą jaki ten świat jest. Narwałam owoców - i upieklam jabłecznik.Chwalę się nim,ponieważ mam specjalny na niego przepis.Jak do tej pory,nikomu go nie zdradziłam,ale zawsze slyszę pytanie jedzących - jak to zrobione? Ponieważ mam do Was CALKOWITE ZAUFANIE,że nie zdradzicie mojego tajemnego od lat sekretu,to Wam zdradzę,że zamiast jablek daje gruszki.A gruszek jest tyle,że kolejne zmartwienie. Częstuję was wszystkie tym moim oszukanym plackiem. przy okazji opowiem Wam rozmowę telefon.pomiędzy mną, a teściową mojego Syna. Odwiedziła mnie w lipcu z synową,synem(moim)i 3-ma psami. Fajnie było,po jej wyjezdzie,zadzwonilam do niej,zapytać co i jak,no i mowi,ze wlasnie piecze babkę.Nie potrafię dokładnie przytoczyć tej rozmowy a le m.więcej tak - Co robisz? - piekę babkę,wiesz wlaściwie to nie mam z czego,cukier się skonczył,margaryny nie mam,ale dalam olej,mąkę,1 jajko - i jak wsypię całą paczkę proszku,to do cholery coś z tego wyrośnie. Ale było śmiechu,jak opowiadałam tą rozmowę mojej synowej -moja synowa w pewnym momencie spoważniała i pyta mojego Syna,czy przed wyjazdem wyrzuciliśmy to ciasto od mamy do śmietnika na dworze? - bo nie daj boże,jeszcze w koszu na śmieci je znajdzie,a miała nocować w ich domu.Fajni ludzie. Za to mójMM od rana grzeczniutki do mnie,wino nastawione,chodzi i podziwia jak pracuje.No to nara - milego wieczorka dla Was wszystkich. Wyciszona ma pewnie drugi powód do radości - wypoczywaj,jak by Cię kkurzyła moja nieprawidlowa interpretacja życia,odnośnie wizyt -to mi rąbnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libro pijane motyle powalily mnie czuje od Ciebie i Dziewczyn pozytywne fluidy a od Malusienkiej lekka miete daj boze ze myle sie moje sny przeczucia wyczucia zazwyczaj sprawdzaja w zyciu interesuja mnie zjawiska para-normalne Bledem wczorajszej impry byla degustacja nalewek gospodarza-do teraz peka leb! ooo taniec z gwiazdami sie zaczal siju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich i kazda z osobna 🖐️ wieczorem! stara hyrpa , widze,ze bawilas sie swietnie , znam tez ten bol na drugi dzien, ale mam nadzieje,ze czujesz sie juz dobrze.👄 Libro biedne te motylki jak one sie czuja , napewno maja kaca :D :D Skorzystam z Twojego przepisu i zrobie jablecznik ( gruszki) dzieki za przepis,,,,,,, dalej nie podam :D Zapraszam na lampeczke czerwonego wina , stara hypra a co tam taniec z gwiazdami , my tez mozemy zatanczyc! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×