50 to dużo? .....to zaledwie pół wieku

Teraz Witam się z moimi koleżankami.Witojcie. Jestem po pogadance politycznej z MM,dzień pochmurny - chociaż to niedziela. 50-tka - podaj przepis na te jaja w musztardzie - przypomni mi się dzieciństwo.Zajrzę tu jeszcze,pewnie za parę godzin.Nara

Witaj Librus! Moja droga moj przepis na sos musztardowy to robie na \"oko\" a robie to tak: przygotowuje rosolek ze sloiczka potem na masle przybrunie make, rozprowadzam tym rosolkiem , dodaje przyprawy[ ziele angielskie. lisc laurowy. toche bazyli , soli, pieprzu no i koniecznie musztarde do smaku , zagotuje to wszystko i dodaje odrobine smietyny a na koniec jaja ugotowane na twardo i pokrojone na polowki, mnie to osobiscie smakuje . Ale kazdy gotuje wg. swojego uznania, sprobuj i napisz jak Ci wyszlo, zycze smacznego. Dziewczyny , gdzie jestescie , czyzby wszystkie przy garach??????? Ja juz po obiedze, teraz czekam na moja kolezanke. Zostawiam Wam kawke i drozdzowke, to nara.

zagdnij ktora? tu50 ka nie lubie cie bo piszesz byle co i po twoich wpisach nie chce nic pisac, daj sobie spokoj i zostaw nas my sie lepiej czujemy bez ciebie.

do ----->to ja jedna z nas_______ wbijasz szpony w topik caffe.... dlaczego chcesz go zniszczyć ? Panie piszące tu sa szczere ,wrażliwe , orginalne w swoim rodzaju... Czekam na każdy wpis tych wspaniałych kobiet.... chcesz zabłysnąć na nim ?zwrócić na siebie uwage?...dobrze.. napisz post ,który nas zaciekawi ....prosze nie mieszaj....! nie obrażaj !...wrażliwość pań moze być fatalna w skutkach ... masz odwage ??? przeprościć ? zrób to .. i przyłącz do nich... podziel się swoim szczęściem i troskami .. Panie wysłuchają ..pocieszą ..pomagą... a jeżeli nie ..odejdż ... SERDECZNIE POZDRAWIAM WSZYSTKIE PANIE NA TYM TOPIKU I ŻYCZE POWODZENIA MAM WIARE ŻE TOPIK WYTRWA ------->to jedna z nas ...nie jesteś jedną z nich ,,to pewne ...!

do ----->to ja jedna z nas__ wbijasz szpony w topik caffe.... dlaczego chcesz go zniszczyć ? Panie piszące tu sa szczere ,wrażliwe , orginalne w swoim rodzaju... Czekam na każdy wpis tych wspaniałych kobiet.... chcesz zabłysnąć na nim ?zwrócić na siebie uwage?...dobrze.. napisz post ,który nas zaciekawi ....prosze nie mieszaj....! nie obrażaj !...wrażliwość pań moze być fatalna w skutkach ... masz odwage ??? przeprościć ? zrób to .. i przyłącz do nich... podziel się swoim szczęściem i troskami .. Panie wysłuchają ..pocieszą ..pomagą... a jeżeli nie ..odejdż ... SERDECZNIE POZDRAWIAM WSZYSTKIE PANIE NA TYM TOPIKU I ŻYCZE POWODZENIA MAM WIARE ŻE TOPIK WYTRWA ------->to jedna z nas ...nie jesteś jedną z nich ,,to pewne ...!

50-teczko,dziękuję ci bardzo za przepis oraz miłe towarzystwo. Nie warto tutaj pisać - więc wybacz,pożegnam cię cieplutko,bądż zdrowa.Pozostale panie też żegnam.Libra

hmmm widze, ze cos zaśmierdziało... :(( ktos tu próbuje brużdzić... ignorujmy go.

Librooooooooooooooooooooooooooo nie odchodź, prosze. wiem, że to nie na naszą wrażliwość, ale prosze, czytaj tylko czarne wpisy i zostań, zalezy nam na Tobie i Twojej mądrości życiowej! powiedz, że zdążyłam że jestes?

Librusiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa w r ó ć ......, prosze....... dziewczęta pomóżcie mi ją przekonać do pozostania bo ja juz musze iść, niestety!

ja to nigdy nie zrozumiem podłości do nieznajomych, którzy nam nie zaszli za skóre. To nieuzasadnione krzywdzenie niewinnych.

LIBROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Moje ulubione forumowiczki.Wasz Patron ma dzisiaj ochotę na opowiedzenie o jego pewnej znajomej koleżance - niestety już nie jest Ona wśród nas.Zmarła w wieku młodym - miała 50 lat. To była bardzo dziwna osoba.Towarzyska,uśmiechnięta,kochająca wszystkich ludzi,elokwentna,zabawna i wszystkowiedząca. Wasz Patron bardzo ją lubił,a szczególnie lubił jej słuchać. Dla niej nie było rzeczy niemożliwych ani tematu na który można by pogadać. Ponieważ była samotna - po rozwodzie - upolowala sobie za męża najbardziej chytrego i uważającego się za cwaniaka kierownika z jednego z działów,gdzie pracowaliśmy.Była z nim na randce,może kilku,kiedy chciał się wycofać - pokazała mu papiery spadkowe o swoim dziadku.Jego testament opiewał na znaczną kwotę dla niej jako ukochanej wnuczki,oraz zapisywał jej kawał ziemi. zawiozła tego swojego wybrańca, i tą ziemię mu pokazała. Spadku od razu nie mogła przejąć,bo zawistna rodzina ciągała ją po sądach.Wasz patron do dzisiaj jest pod wrażeniem tej całej\"akcji\". Chytrusek od razu połakomił się na bogactwo,tym bardziej,że w drodze było niby maleństwo. Koleżanka ta,nie tylko o tym mówiła,ale miała wszystko udokumentowane - sam widziałem te sterty pism. Ożenił się z nią,wszystko okazało się blagą,życia utruła mu tyle,że starczyloby na kilku chłopów. Nieraz zastanawia się wasz Patron - ile Ona miała w sobie osobowości.-to była niezwykła istota. Wasz Patron przypomniał sobie o niej,czytając te pomarańczowe,czy czarne wpisy? Ile z nich ma wiele twarzy? Ta koleżanka Patrona byla jednak zawsze sobą - wierzyla we wlasne kłamstwa. A jak jest z Wami? o

wiecie co bracia Kaczyńscy robią na korcie tenisowym ??? uwaga!! grają w siatkówke !!! :p :p

Witam Was poznym wieczorkiem! Wrocilismy z urodzin od znajomych, bylo wesolo, ale nie omieszkam przed snem do Was zajrzec. Co ja tu widze, smutne to wszystko, komu tak bardzo na tym zalezy? Postanowilam tak jak Libra, bede Was czytac, ale dam sobie spokoj z pisaniem, poniewaz nie na moje zdrowie sa takie wpisy! Zycze Wam moje kochane kolezanki wszystkiego najlepszego i DZIEKUJE WAM za mile spedzony czas z Wami. Wyciszona Libro Szarooka Stara hyrpa Jest mi smutno, ale zycze Wam dalszej milej korespondencji!

http://majkomajko.wrzuta.pl/audio/6eM5mbdet1/dziekuje_wam... DZIEKUJE WAM.....

Pomaranczo udało się zamotałaś \\ żegnamy sie szkoda i przykro Tu-50 jak chcesz to napisz mi meila paaaaa

Witam Serdecznie [serce} NIE, JA NIE UWIERZę, żEBY COS TAKIEGO ROZWALIłO NASZą TOPIKOWą ZAżYłóść ! cAłUJę WSZYSTKIE PANIE I PANA PATRONA TEż P R O S Z ę NIE DAJCIE SIE ZłAMAć FAłSZYWEMU WIATROWI Z A P R A S Z A M N A S ł O D K I E S W O J S K I E W I N K O (PODBIORE MM :p )

:((

To uzależnienie od Was jest silniejsze ode mnie,mam Wam tyle do opowiedzenia- więc po pożegnaniu się WITAM. Dziwny to twór - taki topic,chciałybyśmy aby był idealny,przepełniony miłością,zrozumieniem,rozmową z kilkoma tylko wybranymi osobami - no ale wtenczas to może nosiłby nazwę NIEBO,a tak jak w życiu. Przyznajmy,że wszystkie prowadzimy podwójne zycia,latamy po sąsiadkach,wsadzamy szpile, a potem jesteśmy oburzone i wściekłe- o dziwo jak w prawdziwym Zyciu.A ja to już zupełnie jestem ciepłe kluchy,złość szybko mija i znowu mam chęć wystawić twardą d.... pod razy.To tyle na wstępie.

Wyobrażcie sobie,że sikorki z mojego dzikiego ogrodu narobiły mi rano niemałego rabanu. Przyzwyczajone do pełnej\"michy\" - gdy okazało się,że jest pusta zrobiły regularny nalot na moje okno,a jazgotu przy tym było tyle-że hej.Robię im płatki zbożowe w rozpuszczonym smalcu.Potem wkłdam je do woreczka - takiego z siateczki - i wieszam na balkon. Oj nietopsze-nietopsze - akby to powiedziała Hyrpuś ani sniegu,ai mrozu a one same wcale nie mają ochoty wysilać sę do szukania jedzenia,szybko - jak człowiek przyzwyczajaja se do wygod. Przy okazji nakarmiłam podwórzowego kota,który żebraczo na mnie z dolu spoglądał. Acha - Hyrpa ostatnio przebywa na mojej bezludnej wyspie -

się Libruś.............. inne mają cie gdzieś ,,,,,,, hi,,hi

Witaj Librulo, kochana! Ogromnie, ale to ogromnie sie cieszę, że jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dopiero weszłam z pracy i właczyłam z nadzieją kompa. I... Jest wpis! Nie zawiodła mnie nadzieja :) DZIEKUJE! Myslę, że będzie nas wiecej, ale przecież nawet jeśli tylko dwie - myslisz, że nie warto...? Dziewczynyyyyyyyyyyy TOPIK ŻYJE! P R Z Y B Y W A J C I Eeeeeeee opowiedzieć, jaki był dla Was ten 13 XI 2007 ? nara, ide zdjąć kozaki i cos przekąsić, zajrze za pół godzinki

.... no to zajrzę później...

:( może jeszcze później?

jeszcze???.....!!! :(( dobrze, jeszcze mam troche czasu

zapraszam, zapraszam, zapraszam Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kto to? witam :D

Anna Wojdecka GDYBYM BYŁA CZARODZIEJKĄ Gdybym była czarodziejką gdybym czarodziejką była to bym wszystkie smutne rzeczy na piękne zmieniła.. nakleiłabym na twarze radosne słoneczka by się buzie nie krzywiły jak kwaśna porzeczka oczyściłabym ze smogu ukochane miasto nie było by nigdy wojen i żadnych katastrof nikt by nie mógł o człowieku powiedzieć "to zero " nie byłoby głodnych dzieci chorób ani sierot gdybym była czarodziejką gdybym czarodziejką była to bym wszystkie smutne rzeczy na piękne zmieniła

:) :) :) Ba! Gdybyś była! A wiesz, jak ja utulałam do snu swoje małe dzieci (dzisiaj to chlopy ponad 180 wzrostu) :) to im opowiadałam, że bardzo bym chciała, żeby dorośli i żeby wymyslili szczepionkę dobroci.... dziecko po urodzeniu dostawałoby ja tak jak odre, gruźlice czy inne...

:) jeden z nich z czasem okazał sie bardzo dobry z polskiego i w którejś klasie zaskoczył mnie i nauczycieli takim opowiadaniem o świecie, w którym taka szczepionka istnieje....