Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakręcona 25

Dlaczego nie potrafię sie z tego cieszyć !!

Polecane posty

Gość zakręcona 25

Wiem, że wiele z Was zaraz mnie skrytykuje i sie naczytamale.. ale ja poprostu nie potrafie sie cieszyć z tego, że dowiedziałam się że jestem w ciaży :( Czuję strach. Na dodatek spotkałam moją dawną milość, pomyślałam tylko "gdybyś wiedział..." i chociaż kocham mojego narzeczonego i planowaliśmy wspólną przyszłość coś mnie drgneło, czy dobrze sie stało, jak sie ułoży itp itd mam wiele wątpliwości boje się ślubu... Chce mi się beczeć ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchew w butonierce
nie martw sie ja kilka nocy przeplakalam jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy a terz kocham to male serce ktore we mnie rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też gdy spotkam dawną miłość zastanawiam się \"co by było gdyby...\" :) Nie martw się, hormony w Tobie szaleją, za jakiś czas wszystko powinno sie uspokoić. Strach jest normalny, w końcu pierwsza ciąża to ekstremalne doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona 25
Mam nadzieję, że macia rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona 25
*macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że każda kobieta, która nieplanowała ciąży, obojętnie czy kocha swojego partnera czy nie - boi sie i drży na samą myśl o tym \"co teraz będzie\". Bo to zupełnie nowa sytuacja - życie sie zmienia o 180 stopni, zmieniają sie priorytety, problemy, wszystko zmienia kontekst. :( Kobiety, które planują ciążę, mają czas psychicznie sie przygotowac do zmian... przywyknąć do myśli, że ich życie sie zmieni. A na te, na ktore spada to jak grom z jasnego nieba - zawsze się boją. Wróżę Ci, że o ile jesteście zgodnymi i kochającymi się partnerami i chcecie być dalej razem, wiążecie dalekosiężne plany ze sobą - wszystko się ułoży, gdy minie trochę czasu. Musisz to przetrawić w swoich głowach. Potem, jak juz sie do tego pzyzwyczaicie - zaczniecie doceniać to co zaczyna się zmieniać w Waszym życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak sie dowiedzialam o swojej cizy rowniez plakalam i wcale sie nie cieszylam przez prawie 3 miesiace bylam zla ,smutna chcoaiz ukrywalam to..ale byly momenty ze potrafilam sie rozryczec na wprost mojego chlopaka ...,teraz jestem w 8 miesiacu niedlugo 9 ..kupilismy mieszkanie wlasnie moj misiek i ojciec remontuja pokoik dla dziecka ...wszystko jest juz prkatycznie przygotowane i radosc jest bardzo wielka mimo to nadal sa obawy czy sobie poradze jak bedzie wygldalo moje zycie ,jak bardzo sie zmieni do tej pory myslalam tylko os sobie a czas bedzie pomyslec o swoim dziecitku zeby zaoferowac mu najwiecej milosci ile jest sie w stanie.Mam 20 lat jestem duzo mlodsza od ciebie ty pewnie w moim wieku szalas i bawilas sie...25 lat to wiek odpowiedni na posiadanie dziecka ..na pewno oswisz sie z mysla bycia mamusia ..pomysl ze to bedzie twoj najcenniejszy skarbek ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakręcona 25 bardzo dobrze Cię rozumiem.Ja jestem już w 6 miesiącu i nadal płaczę całymi nocami i nadal nie umię pogodzić się z tym że musze zostać matką chociaż nienawidzę dzieci i tego dziecka też nie.Jestem wściekła i to nie przechodzi, tyle czasu a ja nadal jestem załamana i wiem że do końca życia będę że już nigdy nic mnie nie ucieszy, dla mnie to koniec świata. Ale jeśli u ciebie to tylko strach, to ci minie.Będziesz na pewno dobrą mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
ufliczek - a ja czekam z niecierpliwością na Twoją emocjonalną metamorfozę jak juz ten malutki brzdąc pojawi sie na swiecie. I trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bziczek, to daremne, potem bedzie tylko gorzej. Wogóle w planach mam uciec za granicę jak urodzę , moj mąż chciał dziecko to będzie je miał, ja wolałabym z tym dzieckiem nie mieć za wiele wspólnego bo się psychicznie wykończę wtedy. Jak widzę takie małe bobasy, to mi się cos robi mam oruch wymiotny, nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as_ia
to oddaj to dziecko i problem z głowy ROBISZ Z IGŁY WIDŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
as_ia nie wpierdalaj się , co ty wogóle robisz na takim forum nie jesteś w ciąży , nie masz bachora i nie wiesz jak to jest to zdupiaj dziewucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×