Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koalamiśś

moje dziwactwa starej panny

Polecane posty

Nie żebym miała ten celulit jakiś specjalnie duży, bo w zasadzie mam tylko podskórny, no ale myślę sobie, że jak będę coś stosować to sie może będzie wolniej pogłębiał. Czyli moje oczekiwania się bardzo racjonalne. Nie wiem zresztą w ogóle czy to jest celulitis, czy już raczej działanie czasu; z przykrością stwierdzam, że oferta kosmetyczna po 40-tce drastycznie się zwęża, a już do ciała to naprawdę nie ma nic. Astra, ja myślę, że mogłybyśmy się umówić kiedyś na jakąś kawkę, co ty na to? W moim przypadku po 25.06, czyli jak już zdam tego licencjata.:) Podeślę ci mojego maila. Bossssh... ja mam znowu dzisiaj zajęcia. Wczoraj po tym egzaminie przyszłam i padłam, i przespałam reszyę popołudnia. Dzisiaj jak się wygrzeje w upale kolejne kilka godzin, raczej trudno będzie mi się zebrac do nauki... A czas skurczył mi sie straszliwie.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astra, a co ten balsam sholla czyni? Czy w takim razie karmisz koty? Moja jedna ma jakąs skazę moczową i musi być na urinary, kupuje Ekanubę, druga też to je, plus czasami jakieś lighty. Geberalnie wolą suche, mokre to chyba sheba tylko i to nie każda. Tak, wiem, że najlepiej dawać świeże, ale powiem szczerze że mnie to przerasta, poza tym one są tak nauczone i surowek to w ogóle nie weżną do buźki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem badacz z natury i lubie wiedziiec co z czego wynika i na co wplywa :) wiec zanim wybralam czym karmie koty to przeszlam etapy: - karmie royalem itp bo to taaaakie dobre karmy, -koty sie zakrysztalowaly wiec: -karmie miesem i odrobina suchego, -przechodzimy na BARF (podstawa jedzenia sa kosci i mieso), -szukamy najlepszej karmy suchej i kompromisu :) wszystkie moje koty to koty w jakis sposob chore. I wiekszosc miala problemy z krysztalami (konkretnei struwitami), byla wiec badana co miesiac w celu sprawdzenia wplywu sposobu zywienia. Po pierwszych trzech meisiacach odrzucilismy karmy urinary bo sie nei sprawdzaly u moich czarnuchow. Teraz jedza taka malo znana czeska karme brit z jagniecina ktora jest kompromisem miedzy doskonala jakoscia a cena (przy 6 wlasnych i neiustajaco tymczasowyc to wazny aspekt). Sucha to dodatek, podstawa jest surowe mieso, miekkie kosci oraz odrbina jarzyn z olejem, jajka, jogurt. SSkaka - a gdzie leczysz koty? Mam nadzieje ze nie na Brodowicza? Na Sokolowskiego moze? Tam podobno swietna wetka jest. Spotkanie - super, tylko musze schudnac z 10 kg :)):):):):) Zartuje oczywiscie :) No, neidziela jest :) Dusze sie jak codzie, mam prasowania sterte no i pisac tez musze. Fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! :):):) Ja również podziele się moimi doświadczeniami kosmetycznymi. Generalnie mam przekichane, bo mam tłustą cerę z wypryskami, porami, błyszczeniem i całym tym bagażem :o używam na to żelu do mycia twarzy z peelingiem i kremu matującego Garniera, dla mnie jest boski :) A maseczki uzywałam Soraya matującej, ale ostatnio nie moge jej nigdzie dostać 😭 więc używam Rossmanowej, też niezła. Z balsamów to ujędrniający Avonu (jak schudłam to obwisłam, za przeproszeniem i nadal z tym walcze, między innymi tym balsamem) i do skóry suchej Saint Yves - polecam, świetnie nawilża. A teraz mega profanacja - mam gdzieś cellulit, jeszcze nikomu nie udało się go zwalczyć, a ja się na tę syzyfową pracę nie pisze. Po prostu nie zwracam uwagi i tyle. Jeden problem z głowy :):):) Ale koleżanka była zadolona z balsamu 4 Pory Roku, z wyciągiem z bluszczu. Poza tym mam taką teorie, że balsamy antycellulitowe różnią się od zwykłych li tylko konsystencją, trzeba je dłużej wcierać i dlaczego likwiduje sie troszkę cellulitu. Co Wy na to? :D I nie lubie nadążać za modą (cóż, Koziorożec), jak kupuje ciuszek to lubie mieć świadomość, że go troche ponosze. Czy łykacie jakieś suplementy diety? Ja, obok okresowo żelaza, łykam drożdże ze skrzypem i pokrzywą, cera sie po tym troche poprawia, trawienie lepsze i włosy nie są takie złe:) Poza tym wierze w zioła i herbaty. Pije litrami zieloną, popijam ją czerwoną i owocowymi z szuszu, w ogóle jestem lekko skrzywiona na tym punkcie. Astro, co to jest agh? Bo nie znaju (ale mi głupio...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agh to Akademia Gorniczo-Hutnicza. balsam scholla: robi to, ze moje piety nie krwawia. Mam po mamusi taka skaze ze pekaja mi cholery bez wzgledu na to co z nimi wyprawiam. A jeden z balsamow scholla (znow nie pamietam dokladnej nazwy) powoduje, ze piety mam prawie gladkie no i chodze bez bolu :) A cienie, dziewczynki? Jakie cienie uzywacie? Ja mam cala szuflade :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cienie i tusz do rzęs mam golden rose albo ruby rose, to prawie to samo, ale jedna firma jest polska, druga czeska. Cienie kupuje w paletkach i mam duży wybór kolorów, poza tym mam sztukę inglota, 3 cieliste na co dzień :) i lakiery goldem rose lubie :):):) Problem mam zawsze z różami, teraz mam też z zestawu, ale i tak nie używam, bo za gorąco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze a propo stóp, to Astro, współczuję, ja co prawda nie mam pękających pięt, ale każdą parę butów muszę solidnie odchorować. Kupiłam sobie sandałki i zdarłam nogi do żywego mięsa, już 3 tydzień mi się goją, a ja patrzę na te małe cholery ze zgrozą i nie wiem, czy je jeszcze założe, bo pamiętam ten ból...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wyjde na najwieksza kaleke towarzystwa bo z butami mam tak samo :) nawet pantofle mi robia krzywde :) a w ogole to zamiast prasowac lub pisac cos madrego to rozlozylam sobie cienie, blyszczyki i podziwiam :):):) Jeszcze mi balsamy zostaly, czas zrobic porzadki :) Uzywalyscie cieni pupa, artdeco czy isadory? Wciaz do nich podchodze ale wciaz mi cos sie w nich nie podoba, z reguly kolory i rezygnuje. Ja natomiast jak i ZiZi lubei cienie ruby rose - dzieki wizazowi je mam oczywiscie :) Sprobowalam i naprawde chyle czola. Dzieki wizazowi mam tez cien vollare - naprawde fajny, oraz kredke eveline. Moim prywatnym nr 1 w kredkach jest kredka z body shop\'u. Mam hopla cieniowego :) Najwiecej mam chyba bourjois. A ostatnio pani w sklepie namowila mnei na cienie firmy o jakiej nigdy nei slyszalam - flormar. Gdybym zagladnela na ch strone przed zakupem to pewnie bym nie kupila :) Ale kupilam i jestem przezadowolona, juz dwa komplety mam a cos mi sie widzi ze bedzie trzeci :) Wygladaja jak czworki golden rose i sa swietne jak dla mnei :) a, zapomnialam powiedziec. Kurcze, bardzo podobala mi sie firanka w tesco - gladziutka, lekka jak mgielka. Nie kupilam bo zdrowy rozsadek krzyknal wielkim glosem - STOP FIRANKOM, STOWA PIECHOTA NIE CHODZI! A wczoraj nabylam - po przecenie - za 10,20 :) Oczywiscie to pierwsza rzecz ktora zaczelam prasowac - pierwsza bez problemow, w drugiej wypalilam dziure :( i po radosci :( Nie rozumiem zjawiska - zelazko dobre, temp. ta sama wiec nic sie nei powinno stac (tym bardziej ze juz konczylam prasowanie) a tu taka niemila neispodzianka. Normalnei ciesze sie ze moge sobie tak popisac do was :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mi sie przypomnial jeden cud moj kosmetyczny. Mianowicie krem kasztanowy, za cale 6 zl - Bielendy. Juz nawet nei o naczynka chodzi tylko o to, ze zniknely mi przesuszone skoki. Krem jest zielony, brzydko pachnie ale za to jak na mnei dziala - uwielbaim go. I peeling daxa z miodem z dzikich kwiatow. Jestem mega rozczarowana - jak i sskaka - kosmetykami z tzw gornej polki. Perfumy - tak, ale cala reszta? Uznaje zasade ze polskie musi byc lepsze bo Polacy to madry narod no i jakoscia musi nadrobic niemoznosc robienia wielkich kampanii reklamowych. Jestem zdecydowanie na TAK dla polskich kosmetykow i bielizny. I zawsze czytam etykiety, magia marki zupelnei na mnie nie dziala - czy to chodzi o wode mineralna (pouczajaca lektura jak klientom robi sie wode z mogu), kremy, kocie zarcie czy \"zdrowe\" platki. I szczerze powiem - nogdy ale to nigdy tyle o sobie nie gadam jak tutaj :) W realu to w ogole o sobie nei gadam :):):) i jeszcze kociaki wkleje: http://koty.dominik.chmaj.net/adopcje/kociaki/ Piekne sie robia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiciaki są cudooowne, prawie sie rozpłynęłam. Tak sobie poczytałam o kosmetykach to aż zajrzałam do szafki :):):) nic szczególnego tam raczej teraz nie ma :( same praktyczne kosmetyki. Dawno sobie nic fajnego nie kupiłam, bo ani czasu ani chęci, kupuje tylko to, co mieć musze. I to z Avonu, że nie iść do sklepu... Ech, nawet paznokci mi sie malować nie chce...ale nie czuje sie z tym jakoś szczególnie źle...a może powinnam? Jak Astra wspomniała o firankach to mi sie przypomniało jeszcze jedno moje zboczenie, które hamuje strasznie ze względu na nieposiadanie własnego trwałego lokum: artefakty do urządzania domu 😭 I mam na myśli wszystko mam fantastyczny komplet ręczników, choruje teraz na taki pofalowany nożyk do frytek, ale nigdzie nie ma. No i musze sie hamować z kupowanie kubków, a to jest ostra perwersja, tylko już nie mam gdzie trzymać... Poza tym jakieś katalogi z meblami, dywanami, PORCELANĄ odbieraja mi rozum. Jakoś nie mogę nad tym zapanować. Nikt o tym nie wie, tylko Wy... Coś czuje, że jak już się dorobię lokum to będzie cudowne :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astra, ja jeżdzę na Chłopską, do Arki. Mają tam laboratorium na miejscu, wykunyją wszystkie badania, mają szpital, co więcej, dla niech nie ma przypadków beznadziejnych i zawsze chcą leczyć. Mam doświadczenie też z Amavet na Centralnej, są tez w porządku, ale nie mają takiej szerokiej oferty, tudzież bardziej zlewają sprawę. Ale jak szczepienie albo kropelki, to mam do nich bliżej. Ja nie wiem tak dokładnie jaką tą skazę ma moja i co tak naprawdę powinna albo niepowinna jeść. Odkryłam krew w moczu, zrobiłam analizę, dostałysmy leczenie bo to był jakiś stan zapalny, od tego czasu wyniki się poprawiły (badałam dwa razy) i jakoś nie było nawrotu. Trzymamy się ma urunary, z tym ze pownieważ obie panny mają skłonności do tycia, szczerze mówiąc kombinuje to urinary z lightem. Najgorsze jest to że moja kota nie toletuje jazdy do weta, jest wrzaski i zasikanie się dokłane, a powinnam jej zrobic usg, żeby sprawdzić, czy ma piasek. Cz ten email przy twoim nicku jest aktualny? Wyślę ci zdjęcia moich dziewczyny.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry:) co prawda mloda jestem i zaraz mi sie oberwie, ze mloda i faceci czekaja etc etc...ale ja jestem stworzona do przebywania w swoim towarzystwie...no i Amelki (moj krolik;) poza tym przyszla polonistka ze mnie, dzialajaca aktywnie w towarzystwie ulepszania miasta, czlonkini ekologicznej organizacji Gaja, wegetarianka walczaca o prawa zwierzatek, wiecznie cos mam do roboty i ... uwazam, ze z facetami to tylko problemy...;) przyjmiecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, ja miałam na myśli kosmetyki L\'orela , Garnier, ten desień, nie wiem tak naprawdę wiele o jakośći tych po 500 zł za słoiczek kremu, tzn ze dwa razy w życiu szarpnęłam się na coś za 250 zł i było bez rewelacji. Cóż, biedna nie jestem, jednakoważ kilkaset złotych za krem to ciut dużo dla mnie. Ja wolę zresztą postawić na ilość (neistety) no i zwykle oscyluje wokoło tych polskich różnych z wyższej półki. Perfumy tak - tu jak najbardziej, wszystko tańsze to nie to i nietrawłe. tyle że strasznie trudno mi znaleźć perfumy które naprawdę mi się podobają. Ostatnio miałam be delicious DKNY, przetestowałam zielony i czerwony. A teraz zachwycił mnie bambus Ives Rocher (pachnie jak świeżo skoszona trawa - bosko) - tu uwaga tylko 60 zł, ale ja miałam ich vert i byłam zadowolona, był dośc trwały. No ale jednak się łamię, czy nie lepiej zainwestować w coś droższego. Cieni droższych nie kupuję, bo niestety wiele mnie drażni i wywalam po kupieniu od razu. Trzymam się - hłe hłe - inglota. Może poeksperymentuje w wakacje. To samo mam z tuszem do rzęs. Kończy mi się właśnie lamcone (to był prezent) i zaiste nie wiem, co kupić, żeby nie wywalić pieniędzy w błoto. Podkład używam w tej chwili true match, jest dobry, ale recover rimmela (jak do rimmela nie mam zaufania) też nie był zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjmiemy jasne, mamy to spory przekrój wiekowy.:) Tudziez wbrew stereotypowi w temcie - otwarte umysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adres neiaktualny, nigdy takiego nei mialam i nie mam pojecia skad sie wzial :) Moze wrzucisz zdjecia na jakis serwer i tu pokazesz wszystkim nam? I zaciekawilas mnei tym co napisalas o leczeniu kocicy: jak juz bedziesz wiedziec co to za krysztaly ja napadly to napiszesz? Tak czy siak cokolwiek to bylo to kotka powina wiecej pic. prasuje :( nienawidze tej czynnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z podkładów to cczywiście matujący: AA i jeszcze jedem Mat coś tam Loreala, nie ma polskiej nazwy, ale jest niezły, ale znowu: za gorąco na podkład. Perfum ostatnimi czasy nie używam i nawet nie wiem co sie na rynku dzieje, no czasem coś z Avonu kupie, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze, że nie napisałam:) A podpowiesz mi, gdzie najprościej te zjęcia wrzucić, bo nie mam doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nareszcie przeszły problemy z tłustą cerą i nawet przy takiej temperaturze noszę bez problemy podkład. Mówię wam, ladies, w postępie czasu, tez bywają plusy: cery nie miałam nigdy takiej ładnej, tudzież włosy przestały mi się tłuścić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bambus YR jest cudowny :) od chyba trzech lat ze mna w lecie :) W tym roku miala byc mentafolia z linii aqua allegoria ale bedzie - bambus :):):) Jeden z kotow mojej siostry ma tak na imie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dodałam swój mail do profilu (jestem świadoma konsekwencji; powiedzmy to jest i tak mail na który przychodzi spam, jak ktoś ma chotę napisać do mnie, to proszę na ten, a ja podeślę wtedy jakiś lepszy).:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba się zabambusuję w takim razie.:) Astra, znasz ten sklep kosmetyczny w Galerii Kazimierz przy aptece? Szczerze mówiąc mają niewierygodne przeceny na markowe perfumy. Ale akurat nic mi się z tego nie podoba, mimo że mają aktualnie na wyprzedaży killa znanych rodzajów. No ze mną właśnie tak jest.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic to ladies, obiadek i do nauki. Wpadnę wieczorem. Astra, napisz i podrzuć swojego maila.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez
jestem polonistka, ktos mi ukradl tydzien temu pieknego,czarnego kota, mam duzo kosmetykow i durne, dobre serce..... masakra,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczeta, wspomozcie mnie w problemie egzystencjonalnym ktory mnie napadl i trzyma - przebic uszy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc tak: to jest fajna sprawa, kolczyki. Ja mam całą kolekcję, do każdego (no prawie) ciucha inne, teraz są bardzo fajne kolczyki po 8-10-15 zł więc naprawdę można się fajnie mimi bawić i dobierać. Samo przebijanie nie boli zupelnie. Problem się zaczyna po, choć to jest indywidulana sprawa. To znaczy, czasami goi się to długo i opornie i w tym czasie lepiej zostawić te, którymi przebijałaś, nie zmieniać i nie ruszać. Później niektóre dziewczyny twierdzą ze nie mogą innych niż strebrne bo coś im się dzieje. Torchę dla mnie to dziwne. U mnie głównie sprawa się sprowadza do ciężkości. Za ciężkie nie wygodne i uszy bolą. Ale też chyba nie wszyscy tak mają. W każdym razie - polecam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem za jeżeli chodzi o kolczyki :-) moje dzurki są ze mną od czasów chyba stanu wojennego i powstały w warunkach domowych. przy okazji, jestem właśnire jedną z tych co nie mogą nie srebrnych/złotych, bo coś mnie boli. dzisiejszy dzień spędziłam wyjątkowo nieciekawie na analizowaniu przyczyn braku entuzjazmu do większości czynności. może macie jakąś teorię od czego to właściwie zależy? bo na pewno nie od charakteru - kiedyś byłam wzorem pracowitości, a nawet podchodziłam pod pedanterię (dosć szybko się opamiętałąm ;-) ) a teraz po prostu coś nie gra, odkładam różne rzeczy do zrobienia \"na później\" chociaż doskonale wiem, że i tak nikt mnie nie wyręczy... naprawdę trzeba coś z tym zrobić, tzn w kwestii lepszej organizacji i motywacji z drugiej strony jest to dosć miłe kiedy nikt nie patrzy ma ręce i człowiek sam decyduje kiedy i jak cos robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie przebijała matka igłą lekarską, bolało, bo nie mogła włożyć kolczyka. A dużo później napadło mnie jeszcze na 2 dodatkowe dziurki i to było już metodą pistoletu, stąd wiem, jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astra, przebijaj! Nie dowiesz sie jak zareagujesz dopóki nie machniesz sobie dziurek :). Jako posiadaczka całej masy kolczyków z różnych tworzyw, głównie jednak srebra (ale nie złota, bo mi ukradli:( ) polecam. Jako oszczędny i praktyczny Koziorożec powiadam Ci tak: kolczyki to najwygodniejszy element biżuterii, jak masz małe to nie przeszkadzają, nie musisz zdejmować do mycia naczyń ani nic. Jako posiadaczka 7 dziurek powiadam Ci, że kolczyki są boskie :) Mam 2 dziurki, jak to sie mówi: klasyczne i 5 kuleczek od góry płatka do dołu. Nie pamiętam jak było z dolnymi, bo byłam dzieckiem, ale raczej nie bolało. Im wyżej tym boli bardziej, mi sie góra troche babrała (troche=myślałam, że mi ucho odpadnie, bo sie fioletowe zrobiło), ale warto było :):):) Ale sie dziś napisałam... Ide spać, to będzie dłuuuugi dzionek... Dobranoc, dziewczęta, czy dzień dobry, jak tam chcecie 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×