Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stonoga

BANK KRWI PĘPOWINOWEJ

Polecane posty

przeczytałam to co wcześniej było na forum na ten temat ale wszystkie tematy sa sprzed roku , a od tamtego czasu zapewen choc troszke sie zmieniło. zaczełam własnie 34 tc. poród zbliza sie wielkimi krokami a mam przeczucie ze dzidzia pojawi sie wczesniej :) zastanawiam sie bardzo mocno czy pobrac przy porodzie krew pepowinową, czy zrobic dziecku \"polisę\"? Czas nagli i musimy z mężem podjąć decyzje wcześniej niż na sali porodowej. Koszty opobrania i przechowywania nie sa małe ale nie o to chodzi bo każdy rodzic jest w stanie zapłacic najwyższa cene jesli tylko mozna dziecku pomóc. Najbardziej zastanawia mnie to czy te banki nie naciagaja ludzi, że tej krwi nie da sie do niczego wykorzystać jeśli zajdzie taka potrzeba, że będzie jej za mało albo byla źle przechowywana. Przeczytałam troche opini na ten temat i chyba wiecej jest na nie. Co Wy dziewczyny-mamy o tym sadzicie? zdecydowalyscie się, zastanwiacie czy tez uwazacie ze to nie ma sensu? najgorsze jest to ze boje sie że jesli jej nie pobierzemy i kiedys nie daj Boże okaze sie ze mogla by uratowac zycie to sobie nigdy tego nie wybacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awawawawaw
Banki krwi pępowinowej 04-12-2005; źródło: eskulap.pl Działalność komercyjnych banków krwi pępowinowej budzi kontrowersje - obiecują za dużo, reklamując swoją działalność manipulują danymi, nie ma też pewności, że stosują skuteczne techniki zamrażania krwi. Pogląd taki wyrazili lekarze uczestniczący w konferencji prasowej podczas II Ogólnopolskiej Konferencji "Metody badawcze w zakresie nauk podstawowych w ginekologii i położnictwie - komórka macierzysta 2005", rozpoczętej w piątek w Katowicach. "Nie ma żadnych danych wskazujących celowość tworzenia programu przechowywania w banku własnej krwi pępowinowej. Do tej pory nikt nie udowodnił, że to ma jakikolwiek sens. Europejska Grupa ds. Etyki - oficjalny organ doradczy Unii Europejskiej - jednoznacznie negatywnie oceniła sensowność tego typu działań" - powiedział prof. Wiesław Jędrzejczak z Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk. W Polsce działa 8 banków oferujących przyszłym rodzicom możliwość zamrożenia krwi pępowinowej. Usługa ta jest reklamowana jako rodzaj "biologicznej polisy na życie", która może uratować w przyszłości życie lub zdrowie dziecka w razie poważnej choroby lub urazu. Pobranie krwi kosztuje ok. 3 tys. zł, potem rodzice muszą jeszcze płacić za jej przechowywanie - roczna opłata to ok. 350 zł. Szacuje się, że z możliwości takiej korzysta obecnie w Polsce 3-5 proc. rodziców. I tu: http://www.babyboom.pl/ciaza_i_porod/zdrowie/banki_krwi_prawdy_i_mity.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam i nadal mam okropny metlik w glowie :( nie ma tu zadnej przyszłej mamy ktora tez ma taki dylemat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agneeeska
Hej! My niedawno też mieliśmy podobny dylemat i mimo wielu za i przeciw zdecydowaliśmy się na pobranie i mamy nadzieję, ze nigdy nie będzie potrzeba jej uzyc. Na sali porodowej połozna dodatkowo uświadomiła mi, ze czasem organizm odrzuca komórki macierzyste. Fakt koszt jest spory, ale jeśli daje to jakąś szansę to chyba warto. Poza tym zawsze można rozłożyć kwotę na raty. Pozdrawiam i zyczę dobrych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Agnessska :) pogadam jeszcze ze swoim ginekologiem, zapytam jakie ma na ten temat zdanie. Jesli powiec \"cos madrego\" napisze jutro :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
też zaczynam sie tym interesować, ale słyszałam również opinie, ze to jedynie chwyt reklamowy. Że zdarza sie niewłasciwe przechowywanie i w efekcie nic z tego dziecko nie skorzysta jak również ze polski rozwój medycyny w tym zakresie jest bardzo ubogi i lekarze nie mają wystarczającej wiedzy w tym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my sie jednak zdecydowaliśmy. Mam pełna świadomość że to może byc tylko zbijanie kasy i tzw. nabijanie ludzi w butelke, niech sie wszyscy smieją ze sie dalam naciagnąc ale ja bede spokojnie spac ze zrobilam cos zeby - jesli tak sie zdarzy - pomóc dziecku w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sie zastanawiałam nad skorzystaniem z banku krwi. Moja koleżnaka jest hematologiem i odradziła mi. Jak twierdzi mozliwosc wykorzystania takiej krwi po latach przechowywania są prawie niemozliwe. NIe wiem czy ma racje czy nie. Ja miałam dylemat. A jesli wy sie zdecydowaliscie to nic nie stacicie decydując sie a noż okaże sie że to była dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×