Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora

gdzie zdażyło wam sie zwymiotować?

Polecane posty

Gość chora

niby taka ludzka rzecz, ale jednak obrzydliwa... opiekowaliście się kiedyś kimś wymiotującym bez opamiętania na lewo i prawo? umicie panowac nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaswefdas
przed kościołem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak........
jedna bardzo wstydliwa rzecz jaka mi sie zdarzyla to bylo to jak chyba w pierwszej klasie podstawowki zwymiotowalam w klasie na ławkę. nie wiem co mi sie wtedy stalo, chyba sie czyms zatrulam, bo nigdy takie cos pozniej mi sie nie zdarzylo. ale to bylo straszne. a potem musialam to sprzatac papierem toaletowym i nikt, nawet nauczycielka mi nie pomogla ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbvgiergrnbvjrb
obok siebie na lozko i sciane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
a umiecie powstrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups.......
na imprezce rodzinnej za plotem restauracjii.. gdzie widzialo mnie pare osob:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
i jest wam wstyd jak np. lezycie w łózku, wymiotujecie, a ktos wam wymienia miske a wy nie mozecie nic zrobic bo nie macie siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak........
przeciez tego nie da sie powstrzymac... mi sie jeszcze nie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups.......
i na swoje ręce i na podloge, ale to po sylwestrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demolka21
zaraz po wyjsciu z autobusu i to nie raz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak........
nie no bez przesady, ten przypadek w lozku to jasne ze obciach niezly i bym sie bardzo wstydzila. a co, ktos ci sie pewnie upił i musisz jego wymiociny sprzatac? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka364
ja przez okno,trzeby wtedy jesc suchary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka364
ale ja mysl ze jak sie ma wymiotowac to lepiej zeby wszystko poszlo,zawsze sie lepiej zrobi jak sie zwymiotuje,tak sie wlasnie oczyszcza nasze cialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zem ja jezd outsiderka
na odkurzacz zwymiotowałam, na nowy dywan babci. a kiedys to nawet zwróciłam cale spagettii,niepogryzione oczywiscie:) tak sie spieszyłam:) aaaa no i zażygałam parapet w liceum, na 18 u kolegi. ale to dawno było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ty
ja zwymiotowałam po operacji jak miałam 6 lat, na piżame i na kołdrę masakra, moja siora rzygała w autokarach z wiadomych powodów, mama też, jak miałam 41 stopni gorączki,to do kibla rzygałam-w miejscach publicznych mi to się nie zdarzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzygałam ...
na przystanku autobusowym w noc sylwestrową w wieku 18 lat... Byłam młoda i mega głupia! Za dużo wypiłam. Nie miałam kontroli nad własnym ciałem. Właściwie to w 80% miałam luke w pamięci. Koleżanki się mną zajmowały... :O Żeby było koszmarniej to jakiś koleś (chyba desperat) przyczepił się i niby zaczął mi pomagać w trakcie rzygania, tzn. obejmował mnie. Dziwie się sobie i wszystkim wokół. Byłam gorzej niż głupia. Nie wiem jak to nazwać to było z 10 lat temu... To był pierwszy i przedostatni raz jak mi sie to zdarzyło... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala Makota
ja kiedys (dawno temu) upiłam sie u kolego na imprezie, polozyli mnie spac do pokoju rodziców a ja zazygałam całe łóżko i wytarłam sie zasłonkami(łózko stało pod oknem) najgorsze ze tego w ogole nie pamietałam i na drugi dzien mi znajomi opowiadali - ale kwas.... :o na tej samej imprezie zazygałam tez cala klatke schodowa (chyba chciałam na dwor wyjsc) i usnałam na scgodach obok tych wymiocin, jakas sasiadka mnie znalazła i zapukała do tego kolegi ze chyba ktos od nioego z imprezy spi na klatce, nie dałam rady nawet wstac wiec mnie zaniesli do mieszkania... i połozyli do tego łozka... jak mi to opowiadali myslalam ze sie spale ze wstydu :o:o:o od tamtej pory sie nie upijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nineczka212
A mój kolega zwymiotowal w szkole na nauczycielke :D. Chcial podejsc i zapytac czy moze wyjsc do łazienki bo zle sie czuje no i bach :D. Ale nauczycielka byla równa babka i go nawet jakby polubila po tym, lepiej go traktowala :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fu a fu a fuuuu
to co napisze bedzie obrzydliwe: kolega mi opowiadal, ze kiedys wracal z kumplem taxa do domu z jakiejs imprezy. Ten jego kumpel zawsze jak sobie wypil i jechal samochodem (jako pasazer oczywiscie) to zawsze puszczal pawie. No i tym razem bylo tak samo, a ze nie chcial "zapaskudzic" tapicerki, to wymyslil sobie, ze haftnie sobie w ... kurtke. Jak pomyslal- tak zrobil, z tym, ze taxidrajwer nie byl taki glupi i zczail, ze kolo ma problemy zoladkowe :D i wyprosil go ladnie z auta. Koles wstal a cala zawartosc znajdujac sie pod kurtka "wypadla/wyleciala" dolem :D:O i takim oto sposobem tapicerka jak i wnetrze pojazdu jednak zostaly "zapaskudzone" ----a fuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karokika
bylam pjana ze hej,szlam sobie i zaczelam na stojaco zygac na swoje buty i spodnie,wtedy bylam jeszcze nastolatka wiec niewiedzialam ze alkoholi lepiej niemieszac.zygalam do reklamowki tez i ta reklamowke wyrzucalam przez okno na ulice zeby nieschodzic na dol i nieobudzic rodzicow,tez nastoletnie czasy.A teraz dorosle czasy to,tez po operacji,szlam wlasnie do lazienki zygac ale niezdazylam to zaczelam zygac do baseniku,duzo ludzi widzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil_strazak
to ja tez opowiem cos hardkcorowego :D. Na sylwestrze w wiekszym gronie ( ok. 80 osob) kolega juz nie w stanie aby dijsc do lazienki chcial byc kulturalny :) wiec zwymiotowal na stol ( niewiele) i przykryl talerzem :). A jego sąsiad zwymiotowal do rękawa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karokika
tak moja kuzynka tez kiedys niechciala narobic w aucie wiec przez okno zaczela chaftowac,na drugi dzie wszyscy wstalismy i jak zobaczylismy auto to popekalismy ze smiechu cale bylo pochclapane zygowinami bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafg
moja klezanka kiedys popijala spirytus jogurtem bo nic innego niebylo,oj strasznie sie zatrula,tylko zygala wszedzie i mocno,potem byla nieprzytomna,nigdy niezapomne tego smrodu w pokoju,jak to opowiadam to mi sie az zygac chce,SPOSOB NA niezyganie jest po prostu wyzyganie sie,jak sie niewyzyga to bedzie sie dluzej zle czul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galerystka
Jak bylam mala to w zerowce codziennie mieliśmy "rzyganie na śniadanie", oczywiscie ze mna w roli głownej. Niekiedy zdarzalo mi sie to w drodze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvesrgrehj
Ja na środku ulicy przed pubem, przez okno hotelu na wycieczce i w łóżku :O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam na wycieczce szkolnej w Czechach, odwiedzalismy wlasnie jakas szkole czeska i zemdlalam w niej, zwymiotowalam na podloge :D widziala to cala wycieczka, oczywiscie to akurat nie byla tylko moja klasa tylko kilka roznych, z czego bylo tez sporo osob spoza mojej szkoly. To bylo straszne, obciach jak cholera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhahlfhkabfksbf
a ja sie zerzygalam na balkonie u mojego chłopaka i pozniej na tym ległam:( fuuuj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super opowieści
a ja na karuzeli łańcuchowej heftowałam (biedni ci ludzie co stali na dole he he he)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×