Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiaina

Zakaz handlu w niedzielę i świeta

Polecane posty

Gość DianaH.
No wiec wlasnie. Rzad udowadnia poraz kolejny, ze nie mysli gowa a .... Najwiecej szumu robi Wierzejski - wielki katolik. Chce decydowac czy ja pojde na zakupy czy do kosciola. Zamkna supermarkety to ludzie nie pojda ani na zakupy ani do kosciola. Wezma pilot w lape, w druga browar i powala sie na wersalce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paliatywna.
To ja też w niedzielę będę z rodziną i w kościółku. Ci nieruchomi na łóżkach na pewno to zrozumieją. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamykane to one są na czas czyli np o 22 ale chyba nie zamkniesz ich z klientami w środku? Inspekcja pracy? I co? Ja mam ogólnie gdzieś czy będą zamknięte czy nie. Jak ktoś nie chce pracować to nie musi, ale jak już pracuje to różnie z tym bywa. Swoją drogą, najprawdopodobniej najgłośniej co do tego wszystkiego krzyczą klienci, którzy są \"najmilsi\". Powiem tak jak we wszystkich sprawach, szczegolnie ostatnich strajków różnych grup zawodowych, każdy ma troche racji i ty i ja i ci co strajkowali, i ci co są przeciwni. Każdy. A co do przestrzegania prawa pracy w Polsce może nie gadajmy, trochę się to poprawiło. Ale wszyscy wiemy jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pdjełam taka prace zmianową (7 dni w tygodniu) pół roku temu i własnie podjełam decyzję o odejsciu. Oczywiscie, że sa zawody które zawsze będą pracowały w niedzielę i święta, ale mierzmy siły na zamiary, nie każdy sie do takiej pracy nadaje, tak jak nie każdy może pracować na noce. Mnie tez na początku sie wydawało, że skoro dostanę dzień wolny w tygodniu to będzie ok, a nawet lepiej bo w tygodniu można więcej załatwić, ale u mnie na dłuższą metę nie zdaje to egzaminu, zacierają sie granice czasu, jak w kołowrotku, dlatego zmieniam pracę na mniej płatną, ale z wolnymi weekendami (tylko jedna sobota w miesiacu pracujaca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
okokoko u Nas ochrona wyprasza, albo mowia przez mikrofon pare minut przed zamknieciem, ze zamykaja. Znajomi normalnie na czas wychodza z pracy. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale nie slyszalam o takich przypadkach. U Nas jest duzo supermarketow i wszedzie oglaszaja,z e zaraz zamykaja prosze juz kierowac sie do wyjsc i normalnie zamykane jest o 22 i czesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak i u mnie tak jest, ale coś z tymi klientami się robi prawda? Trzeba skasować ich produkty itd. Nie można ich przecież wywalić. Wiesz ja uważam nadal, że każdy ma trochę racji :) Pracujesz na kasie? Przepraszam, że zapytam ale jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcą zamykać sklepy w niedzielę, to niech zamkną kościoły. Przecież \"kupuje\" sie u nich na tacy mszę ;-). Nie dasz - to krzywo patrzą, bo za darmo chcesz słuchać kazania :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
okoko nie jest tak! Jak to mowia, to jest jeszcze jakis czas do konca. Nie wpuszczaja juz ludzi,a Ci co sa w srodku maja dokonczyc zakupy. Miasto Gdansk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heliga
okokoko.kasjerki w supermarketach nie maja az tak źle.Nie musza w pamieci liczyc towarow.Nawet nie musi liczyc jaka kwote ma wydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorris zd. Czeslawa
ale do tysiąca sie musialam nauczyc liczyc by wiedziec ile kasy dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kraków:D Tutaj niestety tak jest, że jeszcze ileś tych osób jest, nie wyprasza się ich tylko zaprasza do kas. :) Heliga :D Ja też myślałam sobie tak do momentu keiody nie usiadłam z drugiej strony. Oczywiście nie jest tak żle jak jest mało klientów, jak zaczyna się ruch to zaczyna się zabawa :) przedzwignij kilkanascie zgrzewek wody curku itd w ciągu godziny przez kasę, posłuchaj jaką to jesteś kretynką, bo cię na więcej niż kasa nie stać, posłuchaj od klientów jakim jesteś debilem i matołem, bla bla bla, że ci się podstawówki kończyć nie chciało. Posiedziałabyś chwilę przy ogromnej ilości klientów i np okazuje się, że kod nie czyta, trzeba dzwonić i załatwiać kody itd, jak źle w pośpiechu wydasz to lecisz po pensji (odrwrotnie, jeśli masz na plus w kasie, nikt ci nie da) itd. Kochana jedno stwierdzenie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pomyśl nad tym. PS czasem warto sie uśmiechnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robercikus
NIe wiem ,ale wydaje mi się,ze pracownicy w supermarketach nie pracują we wszyskie niedziele i soboty.W taich molochach jest wiele osob zatrudnionych i pracująca niedziela i sobota wypada chyba tylko raz w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heliga
okokoko kasjer nie ma az tak tragicznie.Pomysl sobie jak maja sprzedawscy w normlanych sklepach,ktorzy obsługuja setki klientow,waza towar,przekałdaja,podaja,licza rachunki.Kasjer ma super w stosunku do zwykłego sprzedawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robercikus nie wiem, u mnie np większośc jest zatrudnionych przez biura pracy tymczasowej, kto chce to pracuje w niedziele, kto nie chce to nie i tyle. Ja strajkować nie strajkowałam dzisiaj. Ale domyślam się i solidaryzuje się z tymi co strajkowali, jeśli uważają, że mają źle. To w kraju demokratycznym mają prawo do wyrażania swoich poglądów i walczenia o swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heliga
okoko.Jak ci nie odpowiada praca kasjera to idź na szwacza to dopiero zobaczysz jak tam sie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
Robercikus, bo oni sie wymieniaja. Mi w zjednej strony zwisa czy beda te sklepy otwarte w niedziele czy nie, oby sklepiki prywatne byly otwarte, bo czasem jednak czegos potrzeba. Apteka jakas zawsze tez dyzuruje to co zamknac? Kup sobie leki w piatek, a jak w niedziele cos Ci sie stanie masz wala - przezyj do poniedzialku. Ja pracuje w biurze do 15, czasem do 16 i w zasadzie wyrabiam sie z zakupami, bo soboty mam wolne. jednak widze, ze ludzie chca pracowac w niedziele w sklepach, bo jednak maja z tego kase i tego nie powinno im sie zabraniac. Niech pracuja Ci co chca, a Ci co nie chca niech nie pracuja. Nie powinno sie pakowac wszystkich do jednego ZAMKNIETEGO wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko>>Praca z ludzmi wymaga pewnych predyspozcji od pracownika jak : tolerancji, wrozumiałosci,odporności na stres. Nie kazdy sie nadaje.Pokilku latach następuje wypalenie zawodowe. Uważam,ze każda praca ma swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diana oczywiście, ja nie chce w niedziele to nie pracuje, jak nie odpowiada płaca 3,5 lepiej przenieść się do agnecji pracy tymczasowej tam znacząco podnieśli płacę. Bo lipa z rękoma do pracy. Wydaje mi się, że tylko niewielka część tych ludzi jest zmuszana by pracować w niedziele i święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stefi jasne, że każda praca wymaga odporności, czasem jednak ręce opadają. Co do wypalenia, uważam, że dobrym rozwiązaniem jest zmiana pracy raz na kilka lat, to chroni przed tym. Panie są nie odporne, mają dośc, dlatego krzywią się do klientów, a klienci do nich. Tylko, że niestewty ludzie jak to ludzie, czasem dają strzały, zawsze się znajdzie jakiś s....:D co tam tak to bywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
okoko dokladnie ludzie nie chca juz pracowac za tyle i uciekaja za zachod. Wiem chociazby po tym, ze w tym roku w Urzedzie Pracy roi sie od ofert na staz, niestety nie ma chetnych i wiele firm juz zanizylo wymagania np. do sredniego wyksztalcenia zwiazanego choc troche z typem pracy, do studentow zaocznych, a niektorzy nawet do matury po ogolniaku bez zadnego kierunku. Teraz o staz latwo, ale sorry nikomu sie nie chce zapieprzac za niecale 480zl.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana ja pracuję w hipermarkecie po 8,50 brutto za godzinę, i tak większość osób ma mniej więcej, znajomi w innych podobnie, więc troche mi sie wierzyć nie chce. Poza tym też mi się trochę wydaje, że to w większlości nagonka mediów. Wpadli dzisiaj i szukali sensacji, a tak naprawdę nikt na żadnej z kas nie strajkował. I kręcili np w momencie kiedy komuś kod nie wchodził i trzeba było wbijać ręcznie. :D Naprawdę nie wiem ile w tym prawdy wszystkim, u mnie był bardziej śmiech z tego wszystkiego niż nerwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana temat rzeka, że nie ma ludzi którzy będą zapieprzać za 480, łatwiej przecież od państwa wyciągnąć a na czarno robić. Coś niecoś wiem na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
okoko to nie masz tak zle z ta placa. Ja zanim poszlam do biura szukalam pracy pare miesiecy i jedna oferte mialam za 3zl. na godzine. Normalnie sie zagotowalam. babka do dzisiaj szuka chetnej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
O tak na czarno, na granicy prawa, albo juz po za nia;) Tez cos na ten temat wiem, tymbardziej, ze od Nas blisko do wschodniej granicy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana bo ja uważam, że za takie pieniądze to niech sama pracuje :) nie mam źle, szczegó lnie, że nie jest ti praca na stałe, więc jestem zadowolona. Ale mówie większośc ludzi których znam, którzy pracują na kasach (mowa o krakowie) nie narzeka. A mówie, media kręcą aferę, tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DianaH.
Nie, nie. Chodzilo mi, ze do ruskich blisko to przemycala papierosy, wodke i z tego ludzie zyja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takk tak, a ile na budowie, sprzątaniu, opiece nad dziećmi itd ludzi zarabia? przecież rzadko kiedy się to rejestruje. Wiele takich miejsc jest i wiele osób które to robią, ale oczywiście na czarno bo można przecież z państwa wyciągnąć. Szkoda że ci ludzie jednak nie myślą o przyszłości a i o tych co obecnie płacą podatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×