Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

chyba że to spawa wyszukiwarki:o

Ale jaja... nowa wersja firefoxa, która sprawdza błędy. Nie wiedziałam ze taka jest:o Dobra, bo ja tu o dupie marynie, a czas ucieka. U nas dużo sie wydarzyło. Z urlopu przywieźliśmy sobie jakieś jelito świństwo, które właśnie przechodzi Zuzanna. W pierwszym sniu była biegunka i haftowanie, a teraz walczę już tylko na szczęście z biegunką i nie jest łatwo:( Urlop udany, ale oczywiście za krótki. Kurcze mam tyle do napisania,że nie wiem od czego zacząć:) A jeszcze trzeba coś poczytać!!

Hej Grzywcia no wreszcie !! Mam nadzieje że urlop udany :D Zuzanka ślicznie urosła !! :) Chodzi już?? Idę się uczyć a tak mi się nie chce :O Miłego dnia Miśki

Hanuś... jasne!! Ona biega!! Zaczęła jakoś w maju:)

Obiadek w żydowskiej dzielnicy:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/66ee32721aa44c0e.html Wóz drabiniasty u wujka:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c1ae5cf6bcebffc0.html Ta fota jest super! Dla informacji czepialskich... Butelka była pusta:p http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c1ae5cf6bcebffc0.html a na tę fotkę szukam ładnej ramki:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b02a65fae30d682.html To zdjęcie... same oceńcie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/71d522901dea25be.html A tu Panna Zuzanna łapie pierwsze promyki słońca:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/adbdea4bdde16816.html

uuu... poprawka... fotka z butlą nie wskoczyła http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39e15d7189d96bf9.html

hej kochane :D:D:D Sorki ze mnie tak mało (osmielam sie sadzic że tęskincie :p ) ale nie wyrabam przy tych upałach :-0 u mnie na moim poddaszu jest tempka taka jak na zewnatrz wieczorem jest tu poprostu masakra leje sie z nas jak w saunie .... szok wkurwaam sie na to okropnie ! no ale cóz......... kolo północy dopiero udaje sie nam wmiare wywietrzyć :-0 ehh No Grzywka szkoda ż esie pochorowaliście :( ale zdjęcia REWELACJA!!!!!!!!! Piękne śliczne Zuzia rodzice rewelacyjni i jestem jednak cyba okropnie zła ( ;) ) że sie nie spotkalismy.. ale nastepnym razem Ci juz nie podaruje !!! :p u nas przed chila przeszła burza a teraz jest powtórka z przeogromnej duchoty.. nic tylko sie pochlastać :(:(:( Całuski dla wszystkich !!!! Sylwia fajnie ze o mnie myslisz :D a ja jak napisałas ż emi ładnie bez grzywki to chodze cały czas teraz w opasce pa pa

Witajcie :) Grzywcia, ale panna ta Twoja Zuzanna. Jak urosła i jak się zmieniła :D Ja znów mam zmartwienie. Maksia strasznie wysypało. Wygląda koszmarnie. Cały w czerwonych plackach. Byliśmy u lekarza, dostał jakiś krem ze sterydami, którego nie ma w żadnej aptece, i tak się trochę boję tych sterydów i nie wiem co robić, i skierowanie do alergologa. Lekarka podejrzewa alergię pokarmową, ale ja stawiam na płyn do płukania, bo wysypka jest tam gdzie ciałko styka się z ubraniem - na szyi, na brzuchu i plecach, na rączkach od góry mniej więcej do łokcia i na nogach, pod pieluchą jest czysto, a na buzi pojedyńcze tylko.... Wszystkie ciuszki poprałam od nowa, zobaczymy czy nie będzie poprawy. Do alergologa i tak pójdziemy, w poniedziałek będę dzwonić, pewnie przed wyjazdem i tak nie będzie wolnego terminu jak znam życie i naszą służbę \"zdrowia\". Mamy jechać za tydzień, ale nie wiem jak to będzie... Na szczęście nie swędzi go ta wysypka, bo już w ogóle żyć by nie dał, i tak jest marudny przy tej pogodzie. Poza tym to diablątko wcielone. Ostatnio stoję w kuchni i robię coś na blacie, nagle słyszę że coś syczy, odwracam się, a moje dziecko odkręciło kurek z gazem... Zeby odkręcić trzeba najpierw nacisnąć dosyć mocno, dopiero wtedy można przekręcić. Mam nadzieję że udało mu się przypadkiem, ale na wszelki wypadek zakręcam teraz głowny zawór jak nic nie gotuję. Poza tym nauczył się sam włazić na łóżko i na kanapę. Pisałam Wam już, ze jego ulubiony sport to bieganie z jednego końca narożnej kanapy na drugi, teraz sam włazi, to już go w ogóle nie mogę spuścić z oka... Nie mam już w ogóle czasu dla siebie, odetchnąć mogę tylko jka śpi, a wtedy muszę coś w domu zrobić.

Witam wieczorkiem Donka, Hanuś i Gosza... bardzo dziękuję za miłe słowa Zuzia faktycznie bardzo urosła i \"odstaje \" wzrostem od rówieśników:) Oprócz tego jest cholernie bystra i naprawdę łapie dużo za pierwszym razem. Bez przerwy chodzi i pyta \"co too?\":) Czasami jest to strasznie męczące, ale czasami jest tak śmieszna, ze nic tylko filmy nagrywać. Bardzo mocno próbuje mówić. Z tych trudniejszych wyrazów mówi już np Zuzia i dzidzia. Wszystko jeszcze oczywiście nie do końca wyraźnie, ale słychać o co chodzi. Większość przedmiotów nazywa po swojemu... np żelazko to \"tssss\'\', kotek to już nie \"baaał\", tylko \"ssss\", piesek jak dawniej \"łała\", krówka- \"buuu\", kaczuszka- \"kakaka\", a na hasło kurka charczy i nie jestem w stanie tego napisać:) Huśtawka - \"huhu\", pan -\"paa\" Próbuje juz też robić dużo \"dorosłych\" rzeczy... np ubierać buty, jak powiem przynieś spodenki czy bluzeczkę, to idzie do szafki , otwiera i przynosi swoje ciuszki:) Na hasło \"idziemy na spacerek\" stoi przy drzwiach i czeka i nie ważne ze jest np golusieńka!!:) Dlatego nie można tak bez powodu mówić \"idziemy na spacerek\", bo moze sie to skończyć histerią:o Na hasło \"Zuzia!! śmieć!!\" idzie... podnosi śmiecia i wyrzuca do kosza:) Garnuszek na klocuszek zaczyna sie robić przydatny, bo młoda zaczyna rozpoznawać juz kształty i udaje jej sie juz dobierać odpowiednie klocuszki do odpowiednich dziurek:) Mam wrażenie ze rozumie juz dosłownie wszystko!! Np ja jej mówię Zuzia \"zostaw to\" albo \"jedz\", a ona kręci głową i mówi \"neee\":o Oczywiście nie zawsze wszystko jest ładnie i pięknie, bo potrafi też być bardzo uparta i urządzać sceny:o Np tupie nogami, albo rzuca sie na podłogę z płaczem:o Przyznam że te sytuacje bardzo mnie przerażają:o Często nie wiem co robić i naprawdę boję sie tego, co bedzie jak będzie strasza. Nic tylko Super Niania zostaje:) Jeżeli chodzi o urlop, to powiem wam ze w górach dostała okropnej alergii:o Coś musiało strasznie pylić, bo leciało z nosa, oczu, i oczywiście dostawała ataków kaszlu, ale tylko na dworze i rano. Z tym wyjazdem nad morze, to naprawdę był strzał w \"10\" Wszystko jak ręką odjął!!! Do dziś nic nie leci z noska, nic o oczu, tylko jeszcze czasami pokasłuje. Nad morzem czuła sie świetnie, a woda to jej żywioł... kąpała się w 18-sto stopniowym morzu:) Widzę że większość z was ma juz za sobą szczepienie MMR II. No ja jeszcze nie szczepiłam i w najbliższym czasie na pewno nie zaszczepię. Najpierw nie szczepiłam ze względu na te kaszle i katary, ale teraz szczepienie odpada, bo jelitówka sie przyplątała. Gosza... podejrzewam ze na wizytę u alergologa, to tak co najmniej 3 tyg poczekasz. Ja byłam na Dobrzyńskiej. Jak chcesz to podam Ci nr. A co do maści, to powiem Ci że ja nie jestem przekonana do tych sterydów. Z naszą biegunką juz lepiej... dziś tylko jedna luźna kupa była, ale apetytu zero. Na szczęście pije juz chętniej, siusia i poci się, więc odwodniona nie jest:) Dobra... dosyć tego pisania... muszę prasowanie skończyć. Buziaki i jeszcze raz dzięki:)

hej :D A ja czekam na T. i Kamilke bo pojechali do Krakowa tak sie im zachciało zakupy \"małe \" zrobić :D A ja jak na złośc nie miałam prądu :-0 no ale widze ze richu zbytnio nie było :p Grzywka Fajnie że juz jesteś :D Gosza oj rzeczywiscie masz \"łobuzka\" w domu :D hmm no to spadam nic tu po mnie :p całuski pa pa pa a Daśia dzis była w wesołym miasteczku :D:D:D

Właśnie wróciliśmy ze szpitala. Po nocy było jeszcze gorzej, rozlazło się na całe ciało, tylko pod pieluszką nie ma zmian. Pojechaliśmy do \"naszego\" szpitala, to klinika pediatrii, kardiologii i alergologii. Przyjęła nas bardzo miła pani doktor z oddziału alergologicznego, chociaż pierwsze kroki skierowałam na nasz oddział, kardiologiczny. Stwierdziła że to pokrzywka alergiczna i powiedziała że to może być od płynu, ale może też być od czegokolwiek innego. Maks dostał zastrzyk z hydrokortyzonu, przepisała zyrtec i clemastin, i emulsję hydrokortyzonową do smarowania. Tego kremu, który przepisała lekarka w przychodni już nie ma, jest wycofany. Jakby do jutra nie było poprawy mamy przyjechać, albo dostanie drugi zastrzyk, albo nas położa na oddział. Wolałabym tego uniknąć... :(Zresztą lekarka też powiedziała że lepiej byłoby żeby się obeszło bez szpitala, bo mają na oddziale zapalenia płuc i biegunki i po co go narażać na dodatkową ibnfekcję. Obudził się... Miłego dnia Grzywcia, poproszę o numer.

Gosza zdrówko dla Maksia mam nadzieje że obejdzie się bez szpitala !!

Uffffffff, schodzi... :D Leki działają, obejdzie się bez szpitala :D Idziemy na spacer

Hej :D:D:D:D Męczacy upalny duszny dzień .. Ale sprawilismy sobiee śliczny basen i sie chłodziliśmy całe popołudnie :D:D:D Już nie musimy jezdzić do dziadków mamy swój prywatny ;) basen :D Właśnie skończyłam prasowanie uff A Was gdzie wywiało? :p

Gosza... to sie porobiło:( najgorsze jest to, że faktycznie bardzo ciężko jest sprawdzić od czego to cholerstwo wyłazi:o mam nadzieję ze wszystko się dobrze skończy... trzymam kciuki. Podaję nr: Poradnia alergologiczna dla dzieci przy ul Dobrzyńskiej - 71 774 -77- 03 Ja dziś mam spotkanie na wrocławskim rynku z ludźmi z podstawówki:) Niektórych nie widziałam od 12 lat!! Udało nam sie zorganizować spotkanie dzięki portalowi Nasza-klasa:) Nie wiem czy juz sie tam logowałyście... zachęcam! Fajna zabawa:)

czesc !!! usprawiedliwiam się na poczatek ze tak mnie mało,ale; rafał wrócił i maz na urlopie i nie moge sie tu dopchac.Chyba bedzie trzeba kupic jeszcze jeden komputer hihi. Tak krótko tylko powiem wam ze Olcia chora.Gardło.W dodatku przebijają się dwójki i jedna jedynka górna.jedna juz się przebiła.Olcia odmawia jedzenia - na wszystko reaguje wymiotami a goraczka dochodzi do 39.6.rano był u nas doktor i powiedział ze jeszcze nie da antybiotyku- dostała calcium,cebion,hascosept. Już powoli nie mam siły - dobrze ze R na urlopie. Gosikka - ty chyba pytałas po co Olci badania.Diagnozuje ją bo wypadła z siatki i stad te badania.pierwszw wyszły zle (wysoki poziom leukocytów miała.) Teraz badania krwi sa w normiw i nawet hemoglobina wzrosła 11.4. Ale za to znowu próby watrobowe są przekroczone.Do powtórki za miesiac.Zwariowac mozna.Dostałam też skierowanie do gastrologa. No i to tyle o naszej Olci. Gosza - mam nadzieję ze u was juz lepiej. Sylwia - jak tam po szczepieniu?Mojej olci też jedno oczko ucieka ale mi pediatra powiedziała że do dwoch lat ma prawo. Brzusia - co tam u was? U Hubcia wszystko ok?.Mam nadzieję ze twój mąż juz jest mniej obolały, bo kto mu okłady robi jak ty wypoczywasz? Zartuje oczywiscie- mam nadzieję że to nic powaznego. Jak tam twoje kłopoty z piersiami? Juz ok?.Ja zawsze masowałam pod prysznicem goracym i ładnie się rozchodziło. Hanuś - a co tam u zuzanki? Plesniawki bola i dziecko nie chce jesc i ponoc trzeba je zetrzec.Poradziłas juz sobie pewnie. Grzywcia - ciesze się że urlop ci się udał.Zdjecia boskie.Zuzia to normalna modelka- sliczna dziewczynka. Moja olcia tez juz wszystko rozumie co się do mniej mówi takie to małe madrale rosną.Aaaaa i histerie tez umie pieknie odstawic. Dermika- a co tam u was? Gio - pozdrawiam goraco.

hej :D:D:D Szwedzia całuski dla Olci A co u nas a no spoko tylke te upały ... uff A pozatym zaczynam juz myślec opakowaniu sie na wyjazd :D W piątek żegnaj domku witaj Kołobrzeg :D:D:D:D na dwa tygodnie :D:D:D:D Przeraża mnie wizja upalów (tzn nie wiem jaka bedzie pogoda) ale mamy parawan,parasol ,półnamiot jakos to nbędzie jejuniu juz sie nie moge doczekac :D od nas to kawał drogi cała Polska do przejechania jedziemy na noc zawsze tak jezdzimy Strasznie sie przejełam tą tragedią wypadku autokaru :(:(:( biedni ludzie aż sie płakać chce :(:(:(

Cześć wszystkim! Grzywcia=> Zuzanka śliczna! :) Rzeczywiście, jak napisała Szwedzia - mała modelka z niej rośnie :) Co do rozumienia i rozwoju - Jasiek też straszliwie \"poszedł do przodu\". Gdy pisałaś o Zuzi, kiedy kończyła roczek, to się dziwilam (i zazdrościłam :) ), jaka z niej mądralka, a teraz mam to samo :) W końcu między nimi jest ponad miesiąc różnicy :D Właściwie każdy tydzień przynosi coś nowego ruchowo, w mowie, a przede wszystkim coraz więcej rozumie. Rzeczywiście trzeba uważać, co się mówi, bo może być płacz (\"zakazane\" słowa to \"chrupki\", \"banan\", \"jogurt\", \"huśtawka\" i zwrot \"kto idzie?\" ;):D:D ) To cudowne i fascynujące uczucie obserwować to wszystko, co się z nim dzieje :)Teraz jest na etapie papużki - powtarza wszystko co zobaczy, czy usłyszy :) Gosza=> Ale się wam porobiło :O Dobrze, ze już lepiej :) Co do kanapy i łóżka - Jasiek wchodzi na nie sam już dawno (Nauczyl się tego wcześniej niż samodzie chodzić :D ), ale od razu wyćwiczyłam go , jak ma schodzić. Nie zdarza się (odpukać!), aby spadł. Spróbuj mu pokazywać, że musi się odwrócić, aby zejść. Dzieci łapią to bardzo szybko. :) Jasiek tak się wyćwiczył, że jak słyszy ,że K. wchodzi, to schodzi , a właściwie zbiega \"rakiem\" z dośc wysokiej kanapy z prędkością światła :D Donia=> - słabe zakupy... :O tylko kostium kąpielowy kupilam. Ale ci nie pokażę :P:D;) Szwedzia=> Walcz o kompa! :D;) :)

Hej dziewczynki :) No więc rano było super, prawie całkiem zeszło, a po południu zaczęło znowu wyłazić. Myślę że przestał działać zastrzyk. Jeśli jutro rano będzie więcej, to jadę do szpitala. Gosikka, Maks schodzenie tyłem ma opanowane perfekt. Tylko on biega z jednego końca narożnika na drugi. Boję się że kiedys nie wybrobi na zakręci, albo nie wyhamuje na końcu... Grzywcia, dzięki za numer. Szwedzia, to znaczy że to nie angina, tylko zapalenie gardła?

Gosza trzymam kciuki żeby to paskudztwo nie wyszło juz Maxiowi !! Gossika -> Hm no rzeczywiście słabe zakupy :p ;) no pokaz prosze Cię !!!! ok no to sama chcałas wysle Ci Donie w stroju :D:D:D PAAAAAAAAAAAAAAA

Dzękuje za wszystkie głosy na zdjęcie moich laseczek ale wycofuje go juz bo jak widze że przegrywam z laskami na tle wiśni albo na materacu to mnie trafia :-0 :-0 :-0 ;););) :p:p:p dzięki raz jeszcze

:D

Dermika, zaglądałam teraz i wydaje mi się że jest bledną. Mam nowy trop. Problemy zaczęły się po zabawia w piaskownicy po deszczu (mokry piasek). Dziś też byliśmy na chwilkę w piaskownicy...

Mamo, ile byków nasadziłam...

Hej!!! Grzywcia=> ale Zuzia urosła, śliczna jest Fajnie, że urlop się udał :) Szwedzia=> fajnie, że jesteś tylko wpadaj częściej. Zrób grafik w domu, na komputer ;) :D Karolinka po szczepieniu jak narazie nawet nie gorączkowała. Mam nadzieję, że już nie będzie. Strasznie sigo bałam, bo przy wcześniejszych niestety była gorączka :O A oczkiem tak bym się nie martwiła, ale mo J. niestety widzi podwójnie i dlatego się boję. Nikt w dzieciństwie tego nie zauważył, a on jako dziecko myślał, że tak powinno byc. Wysilał, zawsze jedno oko, którym patrzył i tak ma do dziś. Niestety teraz już nic z tym się nie da zrobic :O Ale pamiętam u chłopców też właśnie najwięcej, podczas zmęczenia troszkę oczka leciały. Wyrośli z tego. Mam nadzieję, że i tu tak będzie. A u mnie od kilku dni pogoda jesienna, mam dośc, co za lato :O Wczoraj byliśmy odwiedzic chłopców u babci. Cały dzień lało :O Dermi=> może się zamienimy ;) No chyba Gio niedługo wraca :D Gosza=> biedny Maksiu. Mam nadzieję, że mu to szybko zejdzie Straszny ten wypadek Zawsze wydawało mi się, że jak wraca się z pielgrzymki to nic złego się nie stanie. Nie powinno!!! Jakie to życie kruche i ulotne :( Jakoś coraz częściej o tym myślę i boję się. Chyba się starzeję :(

Ale byków zastrzelałam :O

oj chyba nie powinnam już pisac, bo w byki strzelam :D :D :D

Heloł ;) Wysłałam Wam zdjęcia ;) Szwedzia po pleśniawkach nie ma już ani śladu ;) Dziękuję że pytasz :) Dla mnie szok ten wypadek :O Kurcze niby pielgrzymka a jednak nikt nie czuwał nad nimi :O Bóg nie ma litości niestety :O Już się nie mogę doczekać piątku ;) Wybywamy z K do kina na Harrego Pottera (wiem wiem stara a durna ale ja uwielbiam te książki :P) Gosza mam nadzieje że po wysypce nie ma już śladu. Donia w sumie cie rozumiem z tym zdjęciem. Mi się podobało bardzo Ide potańcować na mopie :D :P

Hanuś= super zdjęcia. Zuzia świetnie wygląda w stroju kąpielowym