Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

Pamiętam jak mój J poszedł coś kupowac do apteki 9chyba antybiotyk) i farmaceutka sprzedająca mówi do J. aby trzymac to na dżwiach lodówki. A mój całkiem poważnie pyta się na zewnątrz czy wewnątrz :D A aptekarka całkiem poważnie do J. mówi \"dobre pytanie pan zadał , nawet nie pomyślałam, że tak głupio mówię\" :P I głupiej niekumatości wyszło, że jaest baaardzo kumaty. Do dziś sie z tego śmiejemy :D A z dawaniem dzieciom jedzenia, to też czasmai się zdarzyło, nie dałem im kolacji, bo mi nie powiedziałaś :P :D Ale z wiekiem i ilością dzieci jest coraz lepiej :D

Donia dzięki za odpowiedź Kupiłąm sobie spodnie dresowe długie , 2 bluzeczki na ramiączkach i adidasy :) Boje sie jak cholera :D Sylwia dobre z tymi drzwiami od lodówki hehe :) Brzusia nie za ma co ;) :)

Karolcia podziel sie z nami tą wiadomością:D:D :P Zmykam...miłego wieczoru laski

:D :D :D Ale komu mamy gratulowac ;) :P :D

No własnie niewiem haha ;)

Może topiki sie jej pomylnęły ?? :D :P

Karolcia, jak się już powiedziało A to trzeba powiedziec B. A jak nie chciałaś nic mówic to po co tu wchodzisz, przecież sama nam powie :P No ale jak ktoś coś wymyśli to...

:D Od razu dementuje- to nie ja jestem w ciąży ;)

Najnaj najlepsze są Nikony,kup sobie nikon s200,nawet menu po polsku . MI OSTATNIO upadl i niestety wszystko czarne. Musialam kupic nowy

czesc!! No no na wstepie komus gratuluję....jeszcze nie wiadomo komu to dane?? Dziewczyny pogoda u nas kiepska,zimno pada a te moje dziecko pod namiotem.Bardzo sie o niego martwie.Chyba jestem nadopiekuncza.Raczej na pewno. Jedzonko - ja staram sie dawac oli wszystko popróbwac tzn. jesli chodzi o te dorosłe jedzonko.Jak jej smakuje to je a jak nie smakuje to nie je. Dzisiaj zrobiłam jej pierwszy raz rybkę(kiedys spróbowała i nic jej nie było)Taką z piekarnika- filet z miruny z ziemniaczkami.Ale sobie pojadła.Zjadła prawie całą kostkę tej rybki i półtorej ziemniaka. buraczków nie chciała. Ola je tak; rano 8- 9 --- sinlac lub kaszka ok.11----zupka.Potem spanko. ok.14.30 drugie danie.przewaznie miesko z ziemniaczkami w sosie.Popija bobofrutem. ok.17.00 deserek(jogurt,danonek owoce gerbera,budyn,banan- zalezy co mam w lodówce) ok. 20.00 kaszka lub sinlac.Czasami je drobno pokrojona bułeczkę z wedlinką serkiem ,pomidorkiem(uwielbia pomidora)Potem do łózeczka dostaje butelkę z mlekiem którego nie chce(ale jej wciskam) i wypija ok 150. Wczoraj robiłam pierogi z jagodami - która ma ochote???Ola nie chciała.

Hej, dziewczynki :) Powiedzcie jak robicie budyń?? Na krowim mleku? Dziś D. przyprowadzil mi Maksia do przedszkola na godzine bo musial pojechac do Legnicy po drzwi do auta. Mowie Wam, normalnie zboj mi rosnie. Zaczepial dzieci, podchodzil i popychal, albo szarpal za ubranie, zabieral zabawki, a jak ktores go dotykalo (na przyklad glaskalo po glowce) to warczal ze zloscia... :( Duzo roboty przede mna. Zwazywszy ze jest jedynakiem i jedynakiem pozostanie, nie bedzie latwo....

Gosza - ja daję Oli budyń bobo- vity.Czekoladowy lub z bananami. Ugotowałam jej kiedys taki tradycyjny na mleku ale go ni lubi.Chyba jest za gesty.

Gosza ja robie na zwykłym mleku i póki co jest ok i smakuje jej :) Jejku ale jestem zadowolona z tego aerobiku :D :) Ide kuknąć na Zuzie czy ma gorączke :O Donia czy Dasia gorączkowała po tej szczepionce MMR II ??

No i co z tego? Nie uważasz pomarańczowa, że to jej prywatna sprawa i jak będzie chciała to sama o tym powie?? a to co robisz to plotki?? Czy bycie w ciąży to coś złego?? nie rozumiem czemu robisz z tego taką sensację??

Hanuś, ja się trochę boję dawać małemu zwykłe mleko

Hanusia super ze sie zdecydowałaś!!!!!!!!!!!!!! To naprawde super odskocznia od monotoni zycia!!!! A Dasia gorączki nie miała ale wiem że jest ona bardzo prawdopodobna po tej szczepionce także na razie nie panikuj Szwedzia a gdzie sie Rafał wybral pod ten namiot? Jakiś zorganizowany wyjazd? Gosza no to Maxiu ma charakterek!!!

Bardzo Was kochane prosze nie reagujmy na pomarańczki Gosza ja zaraz poszukam przepisu na budyń :)

Też tak uwazam.To sprawa osobista i jak bedzie chciała się z nami podzielic swym szczesciem to to zrobi. Gosza - ola tez lubi kisiel z zółtkiem.To na mleku modyfikowanym.Mój tez był długo jedynakiem......Oni wcale nie sa gorsi.Mały ma rację co go tam bedzie ktos dotykał...hihii już się nie daje.Widzisz da sobie radę.

Eh, szkoda słów. Podtekst słów - już się przyznała... tak się słada że czytam ze zrozumieniem!!

Donia ja czytam kolejne artykuły bledne dosłownie :( Chociaż z drugiej strony M też była szczepiona i było ok :(

Gosza ja też sie bałam ale nic jej po nim nie było :) A zrobiłam tak :pół na pół z wodą żeby nie było samo mleko. Ide spać bo dostaje palpatacji serca jak czytam te artykuły :( Która z Was jeszcze szczepiła??

Dermika, masz rację, ale mnie poniosło :( OK, nie dał się dotykac, ale on sam dzieci zaczepiał, popychał, ciągnął za ubbranie. I była w tym złość. Może był zazdrosny.

Donia - pojechał na obóz żeglarski z harcerzami.

Ja też szczepiłam. U Maksia nie było żadnych niepokojących objawów.

Hanusiu nie martw sie i odłóz te artykuły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja dziś znów sobie popływałam :D:D:D Basen fajna sprawa tylko tez zapach chloru mnie dobija :-0 he he czuje sie jakbym miała widzenia z własnym dzieckiem bo jade po Kamile do dziadków a potem ją tam odwoże z powrotem :D:D:D Gosza bedzie dobrze :D

Szwedzia no no fiu fiu super sprawa!!! Ale nie dziwie Ci sie że sie zamartwiasz .. A to jego hobby jest? Zaczyna dopiero tę przygode czy juz sie na tym zna? Gosza a powiedz czy Maxio bedzie jeszcze wyjeżdzał z babcią i dziadkiem?

Mam nadzieję. Wiecie, mówi się że najgorzej wychowane są dzieci nauczycielski. I coś w tym jest... Mam nadzieję że w naszym przypadku to się nie sprawdzi. W końcu jestm magister pedagogiki;) i to całkiem świeży... :P

Donia dzięki... Brzusia trzymam kciuki za Hubcia żeby był zdrowy Szczypiorek kochany Idę spać bo mnie chłop molestuje hehe ;) Dobranoc kochane

TAk, we wrześniu. Na razie jest w domku z nami. Od poniedziałku mam urlop. Za dwa tygodnie pojedziemy razem na działkę, do dziadków, na dwa tygodnie. Potem jeszcze przyjedzie z nami do Wrocka, a we wrzesniu znów go zabiorą. Fajerwerki puszczają, ciekawe gdzie i z jakiej okazji?

Pojechał pierwsz raz z harcerzami - jak mu się spodoba to od wrzesnia zapisze sie do druzyny. Cos musi robic bo za pare lat to mi bedzie na ławce przesiadywał i z nudów broił.Dlatego staram sie cos mu zaszczepic.Na razie jest wciagniety w capueirę,ale jeszcze czegos szuka.Moze to akurat żeglarstwo?