Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

Dzień dobry kochane :):):) dziś juz chyba wraca Gosiika to se poczytamy jak walnie postana trzy strony :P:P:P u nas nocka była cieżka Daśka sie tak wierciła ,kręciła że nie mogłam spokojnie spac a potem jakas upierdliwa mucha sobie ubzdurała ze ...bedzie ze mna spac i kuzwa caly czas po mnie latała no a teraz mnie boli głowa ,zaraz pewnie z dołu przyjdzie teściowa i jak se o tym pomysle to znow mnie złości nachodza dzis mam dzięń a przynajminej poranek typu nie podchodz bez kija :-0 ale słoneczko za oknem to myśle ze szybko hymor odzyskam :)

Grzywka========>>>>> http://aukcja.interia.pl/search.php?string=karaoke&szukaj=Szukaj&category=20628 :):):) milego dnia :) dla wszystkich

Hello!! Po pierwsze dzięki za link ze Skoczkiem:) Podoba mi sie to bardzo, tylko muszę dopytać czy ona czegoś podobnego nie ma. Boję sie tylko żeby sobie krzywdy na tym nie zrobiła:o A ona kończy 7 lat... zapomniałam dopisać:o No nie wiem... dziś jadę na miasto polatać po sklepach... może mnie oświeci:o Wiecie co... nie wiem co się dzieje na forum noworodek, bo szkoda mi czasu na czytanie czegoś, co do niczego nie prowadzi i nic z tego nie wynika:o Te kłótnie naprawdę są mało interesujące:o Mówię Wam... mnie sie wierzyć nie chce, ze dorosłym kobietom chce się prowadzić jakieś walki na posty:o I wiem ze to juz trochę trwa:o Kurcze... kobitom to nudzi się chyba w domach:o Dobra... idę dalej walczyć z owocówkami, bo przedwczoraj teście obdarowali mnie chyba 10kg brzoskwiń i wczoraj już miałam milion muszek:o Kur%$ mać!!!!!!!!! Nienawidzę tych małych gówien Przecież ja połowę tych owoców będę musiała wywalić!! Juz nie mam komu tego dać nawet. Wszyscy, którym już je dałam pewnie mnie przeklinają za te brzoskwinie

Dinia... Thanks za link... myślę że karaoke też na Dvd mogą jeszcze nie mieć:) Myślisz ze w Empiku dostanę coś takiego??

myśle że może być takie tam w Empiku powodzenia na zakupach :)

\"Dinia\"... hehe:D

Jestem :) Byłam u lekarza i potwierdził ciążę :) zobaczyliśmy na usg jedno malutkie jajeczko :) wg.usg jest to 4 tc wg.obliczeń prawie 7 :) no i tyle...dostałam skierowania na badania... następną wizytę mam 25 września, troche długo, ale pamiętam że z Łukaszkiem też z początku chodziłam co miesiąc... oczywiscie nie mogę sie juz doczekac następnej wizyty :) czuję sie bardzo dobrze :) jestem trochę zmęczona z powodu przeprowadzki... mam trochę wyrzuty sumienia, bo narobiłam się przy sprzątaniu jak wół...już dwie noce spalam w nowym domku i jestem baaardzo szczęśliwa :) no właście ciagle miałam pytać i ciągle zapominałam napisać...co jest z Gosią...a ona sobie pojechała Gosza też się ukrywa :)

a niech bedzie nawet \"Dinia .. \" ha ha ha ANIU WD jakbys była blizej to by Ce wycałowała !1 taka super wiadomośc!!! ciesze sie bardzo ,dbaj o siebie i zycze Ci abyś przeszła te ciąże bez żadnych zmartwień i stresów ze wspaniałym samopoczuciem!!! A jak rodzinka juz obwieścilaś wszystkim?

aha i jeszcze zapomniałm powiedziec ze nadal nie mam zdjęć Łukaszka a może jeszzce jakieś zdjatko nowego domku by sie zdało? obiecałas kiedyś ze sie nam pochwalisz :P

Ja też nie dostałam fotek :( !! i chce ;) Mogę wysłac w rewanżu nasze :D Dinia

Donia,Hanuś jutro prześlę ok? albo mam prośbę do sylwi - kochana proszę cie prześlij naszym gwiazdą ;) zdjęcia Łukaszka bo do ciebie chyba dotarły... ja lecę do domku... Donia...ja ciebie też ściskam...moja..moja...

Aniawd=> ale super wiadomości jeszcze raz GRATRULUJĘ Wysłałam fotki Hanusi i Doni :)

Donia=> a co Ty tak zmalałaś ;) :D :P Fajnie, że Gosia wraca, będzie co czytać :D :D :D

Gio=> wysłałam maila do Ciebie Szwedzia=> dostałaś zdjęcia, wczoraj wysyłałam :) Ale zimnica dziś u nas jest :O Nie chce się wychodzić z domu :O Mała mi zasneła, znów pójdzie spać o 22 :O

Sylwia - dostałam zdjecia,bardzo dziekuje.Musze powiedziec ze fajna z was rodzinka.Korolinka słodziutka,chłopcy super.A ty laska jak nie wiem,wcale nie wygladasz na babke po trzech ciazach- jak ja wam zazdroszcze tych filigranowych figur.Wygladzasz na 20 lat. Mam dzisiaj jakis koszmar remonty za scianą,musze sie co chwila ewakuować.A w domu masakra.Własnie wróciłam z zakupów i rece mi opadły jak zobaczyłam jak tatus bawił sie z dziecmi. Jak Olka pójdzie spac to mam co robic............. Musze isc do pracy bo zwariuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny dziekuje za wczorajsz odpowiedzi odnosnie mleka.Próbowałam juz chyba wszystkie i smakowe tez.Na razie odpusciłam - dzisiaj na sniadanie zjadła jogurt,teraz tez dostanie jogurt i do tego wedlinka pomidor i zółty ser. To zjada chetnie i bez stresu z obu stron. Już nie mogę sie doczekac wieczorku........

Przez powrót do pracy nie mam nawet czasu Was przeczytać Więc chociaż buziaczki przesyłam

hej ano Sylwia zmalałam ;) bo ledwo ledwo sie wwykopałam spod sterty ubrań :-0 prasuje prasuje i końca nie wwidać jejuniu jak ja nienawidze prasować ale juz musze musze cokolwiek poprasowac bo mi T.odetnie net ;): :D tak że melduje sie myślami jestem z Wami nie z tym wredny żelazkeim ;) i wpadne potem :D:D:D Grzywka i co jak zakupy? Brzusia ja tez Cie mocno pozdrawiam !! Aniawd Hanuss Gio Gossiczka Sylwia Szwedzia To byłam ja Dinia :P:P:P :D:D:D

Brzusia=> ale mam nadzieję, że jak wejdziesz w swój rytm, to będziesz nas czytała i dużo pisała Donia=> ja cały czas mam stertę do prasowania, ale nie wiem co mi jest, czuję się jakbym miała jakiś wielki ciężar przyczepiony do serca.... i nic i na nic nie mam siły. Mam nadzieję, że to mi szybko minie, nie lubię siebie w takim stanie, nawet nie mam konkretnego powodu. Wczoraj nawet po cichu sama do siebie poprzeklinałam co mi się nie zdarza :( W dodatku dzwoniłam dziś do nauczycielki Patryka i okazało się, że Patryk w drodze losowania został przeniesiony do innej klasy, razem z dwoma chłopcami. U nas jest tak w szkole, że dzieci z zerówki prowadzi jeden wychowawca aż do 3 klasy. Niestety w tym roku dzieci jest więcej i zrobili drugą pierwszą klasę. I trafiło na Patryka :( I tak mi troszkę przykro, bo nauczycielka ta uczyła Łukasza. A teraz zmiana. Oczywiście ja to przeżywam, bo Patryk na szczęście wcale. Szczęście w nieszczęściu to to, że nie trafiło to na Łukiego, bo wtedy nie było by tak łatwo. A Patryk jak to Patryk nie widzi problemu :D

oj Sylwuniu przykro mi ze masz zmartwienie... Ale szczerze mowiąc to sama nie mam za dobrego humoru... nie wiem czy o tym pisac ale ostatnio mam doła wielkiego zwiazanego z mieszkaniem tu na wsi ,braku swojej rodziny,wogóle ogólnie z nieposiadania własnego mieszkanie o domu juz nie wspominajac .. niestety nie ma to dobrego wpływu na mnie i T..... ale ja nic nie poradze na to ze nie jestem tu soba... ehh... naprawde mnie to dobija.... niestety mieszkanie w trzy pokoleniowej rodzinie (i to na dodatek meza ) jest bardzo trudne... wiemz nikt mnie tu na siłe nie ciągnał ..ale skąd mogłam wiedziueć że to nie bedzie tak jak tego naprawde chcemy... a przedewszystkim ja... ojeju strony by nie starczyło na mije pisanie...

Donia=> współczuje, bo potrafię sobie wyobrazić jak Ci jeste ciężko mieszkać z teściami i babcią :O Ile dodatkowych problemów, niepotrzebnych nerwów, a nawet pokłócić z mężem bez świadków w spokoju nie można :P Cały czas na celowniku, to duże obciążenie psychiczne.

no naprawde nie jest lekko.. najgorsza w tym wszystkim jest babcia T. jest poprostu niedobra osoba mam do niej wiele żalu bardzo wiele........ niestety ale nie byla dla mnie miła ani taka jak powinna... sorrki że zaczelam ten temat bo i tak wszystkiego nie jestem wstanie opowiedziec.. ale ogólnie jestem zła na siebie ze zgodziłam sie tu zamieszkac... i że od samego początku nie pokazałam że nie wolno mi w kasze dmuchac tylko tak jak ona usmiechałam sie do tej kaszy... a co do kłótni to masz racje nawet sie kurwa pokłócic normanie nie da :P

a no chciałam jeszcze napisac że mój zięciunio Łukaszek jest superowy!!!

Donia=> ale to normalne, wprowadziłaś się i chciałaś być ok. licząc na to, że wobec Ciebie też będą ok. I pewnie to wykorzystali :O Ale może jest jakaś szansa na to że się w końcu uda Wam uwolnić od nich...tego Wam życzę Kurcze trudno czasami ludzi zrozumiec. Sami byli mlodzi powinni pamietac jak to jest. Zycie nie jest latwe, a sami jeszcze to utrudniaja :O

no najgorsze to jest to ż eja naprawde na ich trzecz (po czesci naprawde nieswiadomie) zrezygnowałam ze swoich przyzwyczajeń,znajomych ,stylu zycia i jak sobie to raz na czas uswiadamiam to mnie trafia ze na wlasne zyczenie to sobie zafundowałam.... no ale cóż gdyby czlowiek wiedział ze sie potknie to by sie zatrzymał no nie? mam na mysli dobro dzieci, męża i tych starszych odemnie ludzi no ale gdzie moje dobro? no dobra juz koncze .... sylwia dobranoc

Zakończyłam dzień wczorajszy :) I otwieram dzień dzisiejszy :) Dzień dobry :) Moze bedzie lepszy od poprzedniego ;) U nas słoneczko świeci od samego rana :) ale w nocy to zimnica tylko 6stopni było .. chyba musze Daske cieplej na nocke ubierac

Hej kochane :) Zmykam do przedszkola Martynki :) Wpadnę później

sylwia za przesłanie zdjęć Donia za komplementy... nic się nie martw... dzisiaj napewno będzie lepiej... zawsze możesz się wprowadzić do nas... Łukaszek mógłby w końcu poznać swoja narzeczoną :)

aaa i jeszcze jedno... dziewczyny, od jakiegoś tygonia pobolewa mnie gardło i mam katar...ginekolog powiedział że to nieszkodliwe dopóki nie mam gorączki, ale poradzcie jak sobie mogę z tym poradzić pamiętajcie że jestem w ciąży :) :P

Szwedzia dzięki za komplementy Aniawd tu Gio by się przydala. Mnie jak bolało gardło to psikałam sobie Tantum Verde, rutinoscorbin. A mój dzień zaczął się kiepsko, bo Patryk ma temperaturę :O Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie, bo przecież w poniedziałek do szkoły. Jakoś ostatnio mam pod górkę :( Chciałam iść do p.Dyrektor, ale stwierdziłam, że co to zmieni, któreś dziecko musi przejś i tyle..padło na Patryka :( A może to na lepsze wyjdzie....zobaczymy.

Hej!! Aniawd... Wszystkie leki homeopatyczne. Na gardło Homeovox, Homeogene 9 i rutinoscorbin jak pisała Sylwia:) Te homeopatyczne leki , które Ci podałam są skuteczne.. sama to sprawdziłam jak byłam w ciąży:) Sylwia... Moje ulubione powiedzonko to... Tak miało być...nic sie nie dzieje bez przyczyny:) Głowa do góry:) Dinia:p... byłam wczoraj, ale niestety nic nie kupiłam:o Zuzką ciężko sie robi zakupy:o Ale jestem zdecydowana chyba:) W sobotę impreza ma sie zacząć o 17, więc będziemy mieli czas z mężem podjechać razem do jakiegoś dużego centrum. Pójdziemy do największego Empiku i poszukamy tego Karaoke na dvd. Dokupimy do tego jeszcze coś ładnego i prezent będzie super:) No.... chyba ze jeszcze coś wymyślę:) Co do mieszkania z teściami i z babciom, to szczerze współczuję. Mam nadzieję że kiedyś będziecie mieli szanse zamieszkać sami gdzieś. A nie myśleliście o wzięciu jakiegoś kredytu?? Może by Wam się udało kupić jakieś niewielkie mieszkanko. Dobra... idę nastawić zupę. Zaraz sąsiadka na kawę wpadnie ze swoim 3-miesięcznym synkiem Julianem:)