A jednak to prawda, że kobiety nie lubią zbyt dobrych facetów

ale jakich gierek kobieto? Facet nie musi Ci nic mowic o kolezankach, wystarczy sam fakt ze w ogole je ma. A najlepiej jakby taka kolezanka przy jakiejs okazji pochwalila twojego faceta przy Tobie. Wtedy go bardziej docenisz. Proste.

A najlepiej jakby taka kolezanka przy jakiejs okazji pochwalila twojego faceta przy Tobie. Wtedy go bardziej docenisz. Proste. p dziecinada ona pochwali go np ale masz fakną furę! a ja cenie w nim cos innego np ...:) to czego ona wogole ne widzi w nim I co mnie jej zdanie obchodzi? nic. Niech sie zajmie swoim. I jego wychwala. Nie mojego. To coceni kobieta w danym facecie zalzy od jej wartosci np jedna ach on stworzył 2 osoby, a wyjazdy super ach brylanty były a inna: miał takie smutne oczy, widziałam jak zalzy mu na tym musiaclu.. dał dach nad głowa obcym gratis.. jaki dobry czlowiek widzisz roznice? widzisz ze te 2 kobiety to jak - i +? jak ogien i woda? zatem co ci da ze cie ta 1a pochwali? jets pusta... wazne jest od jakich ust pochadza słowa pochwaly:) wartosciowy człowiek to i pochwała warta

Mowiac o gierkach mam na mysli to, ze facet pokazuje swojej kobiecie jaki to jest oblegany przez inne babki, aby wzbudzic w niej zazdrosc. Sam fakt posiadania kolezanek nie jest zadnymi gierkami. Z jednym zastrzezeniem... jak juz wczesniej wspominalam nie moglabym byc z facetem, ktory nie ma kumpli (tylko same \"kolezanki\"). Niemoznosc porozumienia sie z osobami tej samej plci uwazam za niepelnie czlowieczenstwa. Czlowiek to czlowiek - czy mezczyzna czy kobieta. Dlatego powinien sie odnajdowac w calosci spoleczenstwa - a wiec zarowno w relacjach z kobietami, jak i z mezczyznami. Dla jasnosci - moj chlopak ma mnostwo kolezanek... ale i mnostwo kumpli. I nie jestem o nie ANI TROCHE zazdrosna, z dwoch powodow: co dzien udowadnia mi, ze jestem najwazniejsza osoba w jego zyciu i nie demonstruje mi przesadnie \"jakosci\" swoich relacji z tymi kolezankami.

08.06] 23:02 I własnie tak powinno byc:) gdy tego nie ma są własnie zale, nieporozumienia, ktos czuje sie niekochany itp;)