Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

tekst nie mojego faceta he he!!!!!!!!!żeby nie bylo!!!! siedzimy z męzem na laweczce w parku i podchodzi jakiś żul, śmierdzący winem, lat około50.(żul ten znany jest w naszym całym 130 tysięcznym mieście z żebrania na wino) i mówi do nas: - proszę państwa dajcie mi złotówkę albo dwie bo zbieram na chleb. sorry ale nie mam kasy, bo wczoraj wyszedłem z więzienia po 5 latach i dopiero się dorabiam he he:D dostał 2 zł w nagrodę za fantazję!!!! :D :D

uszło mu z pupy, na moje oburzenie: ''no co???, chcesz to też walnij bąka, chętnie powącham!!!'' jechaliśmy pociągiem a on: ''szkoda że nie jesteśmy sami w przedziale, zamknał bym dzrzwi i dopadł sie do ciebie'' wieczorem: ''zasadzić ci porę??????''(o seks chodzi) ,,sukienka to co to jest???? całośc czy od pasa???''nie reozróżnia sukienki od spodniczki narzekalam ze mam grube nogi a on: ''jakbys miala chude to bym sie ciebie brzydzil, hehhe to znaczy są ok chude nie pasuja do twoich duzych piersi!!!!!!!'' glupie pytania w stylu: ''mogę iść kupę???'' albo ,,mowie ci jaką rzadką kupę mialem rano, normalnie taki rzadki stolec'' inne to: ''kobieta jest najlepszym ogrodnikiem- jak wezmie do reki to od razu rosnie''(wiadomo co) otwierając wino ''korkociąg to jest podobny do tego, czym ginekolg robi badanie'' ''gdybym byl ginekologiem, to przyjmowal tylko kobiety w wieku do 40 lat'' ,,jestem stary już, siwieję''( ma 32 lata) ,,jestem stary niedlugo mi juz przestanie stawac. nie bede mogl cie zadowolić'' ''czasem nie musze sie kochać, lepsze jest ssanie twych cycuszkow, moge to robic godzinami''

na poczatku zwiazku: ''kochanie nigdy mi nie powiedzialas czy jestem przystojny'' ''jestem stary, jak bedzie nasz slub bede już siwy i jak ty taka sliczna mlodziutka bedziesz stac przed oltarzem z takim siwiutkim''(w dniu slubu mial 31 lat i jakos do tej pory siwy nie jest)

Ex nr 1: przy zerwaniu : "bardzo Cie przepraszam, ale coś się we mnie wypaliło... zgasło..." W smsie po zerwaniu "przepraszam Cię z całego serca!" ech czułam się jak w telenoweli gdzie jakiś Juan Antonio sypie patetycznymi tekstami ;) Ex nr 2- chyba niczym sie nie wykazał ;) Ex nr 3- "Magda ma jakieś inne włosy, ma teraz bakłażana na głowie"(chodziło mu o balejaż :D) "Co to jest zalotka? To cos z zalotami tak?" Ex nr 4: w trakcie związku: "Galicja to była we Włoszech, tak?" "Ja: kochanie nie chce mi się oglądac drugiego filmu, choć tu do mnie. On: obejrzyjmy, dobry horror mam. Ja: czy gdybym wygladała jak Eva Longoria to częściej miałbyś ochotę na seks? On: ojj wtedy to film oglądalibyśmy najwyżej raz w miesiącu" :/ Przy zerwaniu: "charakter masz super, ale nie odpowiada mi Twoje zachowanie i sposób bycia", "ja: czy gdybym nie zapytała czy mnie kochasz tym samym dając ci możliwość powiedzenie i rozpoczęcie dyskusji na ten temat to zebrałbys sie zeby ze mna zerwac? On: nie wiem" Po zerwaniu i jego szybkim pocieszeniu: "ja: w czym ta Nowa jest lepsza ode mnie? On: jest super wizualnie. Ja: hmm i w czym jeszcze? On: no mowiłem ze jest super wizualnie. Ja: pytałam o charakter.. On: no fajna jest" IDIOTA IDIOTA IDIOTA pozniej nasłał na mnie swoja nową dziewczyne zeby mi powiedziała zebym juz go nie pytała o powód naszego rozstania (do dzis nie wiem o co dokładnie chodziło) a kilka dni pozniej przysłał mi link z cwiczeniami na mięśnie brzucha...

BTW Ex nr 4 ma teraz opisy na gg w stylu: "dziś bez Żony... łłłłeeeee!!" "U Mojej Żonki Kochanej Cmok Cmok Cmok" :D :D :D myślałam że pier****ę ze śmiechu jak to zobaczyłam :D dodam że znaja sie 2 tygodnie

nigdy cię nie zdradzę bo nie mógłbym spojrzeć ci więcej w oczy ...:D -nawet mu nie drgnęły:)

Z moim niemal równoletnim (ok. 19-letnim) exem byliśmy na urodzinach mojej koleżanki na grill-party. Było tam kilka innych naszych koleżanek ze swoimi facetami. Dziewczyna, która nas zaprosiła miała wypasioną jak na tamte warunki chatę, super furę, a goście z bloków byli raczej biedniejsi i starali się dobrze wypaść, byli bardzo kulturalni, choć nie było sztywno, to jednak czuło się pewien dystans. Wszyscy nakładali sobie raczej symboliczne porcje, także faceci, tylko mój wpieprzał dosłownie jedną kiełbachę po drugiej, jakby tam przyszedł się nażreć :) Na to facet mojej koleżanki, blondyn, taka nieśmiała chudzina, mówi do mojego exa: Dużo jesz A na to mój facet donośnym głosem i z uśmiechem: "Kak josz, tak jebiosz" Wkurwił mnie tym niesamowicie, bo jakim prawem zdradzał nasze sekrety intymne i publikował, jak "jebie" i to jeszcze przecież obraźliwe, że "jebie", bo było to przecież kochanie się :P Ale tak poza tym dużo miał jeszcze tekstów, miał dryg to zabijania ludzi tekstami. Jadał obiady u swojej babci, raz zapytałam, czy mu smakował obiad, a on na to, na szczęście nie przy babci: "Pies z głodu szmatę zjadł"...

Ex nr 3: "Kochanie poczekaj, jeszcze muszę założyć BUCIKI" (w rozmiarze 45;)

i jeszcze jeden tekst Ex nr 3, tylko że raczej zabawny i miły :) "KOCHANIE DLA CIEBIE DO MOJEGO ŁÓŻKA ZAWSZE PROWADZI AUTOSTRADA" ;))

ja 17 on 22 po 6 miesiącach bycia razem- "jesteś za młoda"

po obietnicach wielkiej miłości godzinę wcześniej, dochodzi do stosunku facet podaje mi prezerwatywe, ja zaskoczona mówię- dlaczego ja mam ci założyć? a on na to- a co będzie jak kiedyś jakiś facet z którym sie będziesz bzykac nie będzie umiał założyc... ;) ;) ;) ;) ;)

mój miał taki. Myślał że go nie słyszę i sobie pod nosem powiedział Heil Hitler! zignorowałam ale nie daje mi to spokoju do dziś

masz spektakulerne cycki...(?)

patrzy na mnie i patrzy -powinnaś pisać wiersze -dlaczego -nie wiem ale powinnaś pisac wiersze...

Coś mi się jeszcze przypomniało: Ex nr 4, po 8(!!) dniach związku, podczas których spedziliśmy ze sobą 4 pisze mi smsa: "Co byś powiedziała na to, żebym się wprowadził do Twojego pokoju i płacił właścicielce mieszkania połowę tego co Ty płacisz?" Zdębiałam. Tempo zabójcze, poza tym wynajmuję pokój o pow. ok. 10m2. Słowa "kocham Cię" usłyszałam na SKYPE po dwóch tygodniach chodzenia, zaraz później zaczął mówić o dzieciach i planować kolor ścian w naszym przyszłym domu oraz fotele na allegro do naszego przyszłego salonu, rzucił mnie PRZEZ TELEFON po 1,5 miesiąca bycia razem. Oczywiście usłyszałam nieśmiertelne "zostańmy przyjaciółmi". Były też jego smsy typu "dlaczego się w ogóle do mnie nie odzywasz?" Mieliśmy się spotkać już jako nie-para, dzień wcześniej zadzwonił i spytal czy ma u mnie zostać na noc. Następnęgo dnia, już przy spotkaniu, które obyło sie jednak u niego, pytam o co chodziło z tym noclegiem u mnie. Jego odpowiedź "O nic, gdyby było późno i nie chciałoby mi się tłuc autobusem do domu, to mógłbym przecież u Ciebie przenocować" :/ Mam jedno łóżko, mieszkamy w tym samym mieście, on ma 25 lat..

francoise88 ten temat nie jest po to żeby sie zalic:( mam dość juz twoich WYPOCIN

:)

na dzien kobiet mój facet zaprosił mnie na kolacje, ale okazalo się, że niestety pieniądze z jego portfela zniknęły (mówil ze sam nie wie jak to sie stalo). za kolacje zaplacil, całe szczescie, ale nie starczyło mu na kwiatka więc powiedział tak: Kochanie to ja dam Ci jutro pieniądze i kupisz sobie jakąś różyczkę. haha chce mi się śmiać do tej pory. :D

a ja sie ostatnio zapytałam mojego chłopaka czym mnie kocha- serduszkiem czy flaczkami( tak dla żartów;) ) a on bardzo poważnie, ze kocha mnie nawet małym paluszkiem od stopy(dodam ze rozmiar stopy 47 więc nie mały ten paluszek;))

"To był tylko seks" - wiadomo, kiedy :D "Jednak nie pasują" - po tym, jak spędziłam z nim kilka godzin łażąc po sklepach i szukając butów (za które zapłaciłam :O ) Te jedne jedyne mu się podobały, były wystarczająco eleganckie, etc (za trzy stówy to nawet ja bym wybrała eleganckie :O ). Ledwo wrócił do domu i jeszcze raz je przymierzył. Myślałam, że go zabiję.

" umiesz sikac na stojaco ? " No comments

" Nie możemy się pobrać w tym roku, bo u mojej mamy to nie przejdzie" :o Nooooooooooooooo coooooooooments

sukienka to co to jest???? całośc czy od pasa???''nie reozróżnia sukienki od spodniczki narzekalam ze mam grube nogi a on: ''jakbys miala chude to bym sie ciebie brzydzil, hehhe to znaczy są ok chude nie pasuja do twoich duzych piersi!!!!!!!'' glupie pytania w stylu: ''mogę iść kupę???'' albo ,,mowie ci jaką rzadką kupę mialem rano, normalnie taki rzadki stolec'' inne to: ''kobieta jest najlepszym ogrodnikiem- jak wezmie do reki to od razu rosnie''(wiadomo co) otwierając wino ''korkociąg to jest podobny do tego, czym ginekolg robi badanie'' :D:D:D:D:D

wiele tekstów było, ale pierwszy który przychodzi mi do głowy rozstalismy się, aja chciałam to jeszcze naprawić, rozmawiamy przez telefon i on mowi "jestem pewny, ze cie kocham, zalezy mi na tobie, ale wiem, ze nie bede z toba szczesliwy" !!!

uslyszalam od niego, ze zawsze musze postawic na swoim, bo jak do mnie przyjezdzal (a mieszkalismy daleko od siebie) to mowilam, zeby zostal np. 2 tygodnie a nie 10 dni ;/

siedze z moim eks przy stoliku i jemy kebaba. oczywiscie musialam mu kase oddac wiec wyciagam z portfela i mu wręczam a ten: chora jestes??? nie przy ludziach, oddasz mi w samochodzie

ja: nie jestes pewien swoich uczuc a calej rodzinie gadasz o slubie i nawet bratu zapowiedziales, ze sie niedlugo pobierzemy on: no tak, bo chcialem zeby mi kase pozyczyl