Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

i strzelal kosciami naokolo. A fuj

na studiach przez pewien czas mieszkałam z kumplem ( pisząc magisterkę korzystaliśmy z jednego kompa) i kiedyś zapytałam się go co we mnie najbardziej lubi... miałam nadzieję usłyszeć coś miłego a on: - to, że jesteś bałaganiara, bo ja też jestem bałaganiarz i tak sobie mieszkamy w syfie..... mój były też miał parę zabójczych tekstów kiedyś leżymy sobie w łóżeczku przytuleni, on czyta książkę a ja się do neigo coraz bardziej dobieram a on: - poczekaj doczytam do końca rozdziału! zostało mi tylko 5 stron Porażka :(:(:(:(

cos topic wymiera a fajnie sie czytało choc duzo tu bylo przykrych zachowan facetow wrecz chamskich bez kropli smokrytyki pozdr

eh a ja trafialam na samych takich facetow dziwnych :/ Kiedys jak chcialam zeby mnie moj facet odprowadzil to mialam na mysli pod sam dom. A wiecie co on zrobil?!Zszedl ze mna z 7 pietra i stoi przed ta klatka i sie patrzy , wiec mu mowie "misiu nie odrowadzisz swojej myszki ?" A on na to "przeciez kotus w Pawlowicach nie gwalca " Inny przypadek. Chlopak z ktorym krecilam przyjezdza do mnie w NIEDZIELE i siedzi u mnie godzine(wczesniej obiecal ze spedzimy ten czas, caly dzien )po czym mowi ze musi jechac do MECHANIKA na jakis przeglad. Kuzwa jakby nie szlo tego zalatwic w"normalny"dzien

anulka przykro stwierdzac ale z tym przegladem to on ci scieme zapodal pewnie sie nudzil koles mial brak szacunku

Kiedyś miałam do pracy na 12stą i przygotowałam obiad dla mojego męża i syna. Ziemniaki obrałam tylko miał ugotować, sos ugotowałam tylko miał podgrzać i surówkę z pora miał dodać tylko śmietanę. Wracam z pracy i słyszę hasło: CZEKALIŚMY NA CIEBIE Z OBIADEM. Czekali, ale żebym to ja ugotowała ten obiad. LEŃ JAKICH MAŁO

Leżę sobie kiedyś z facetem po sexie na łóżku i słyszę: \"Wiesz, moja była tak mi ciągnęła dr**a, że prawie dupskiem wciągałem prześcieradło..\" To było parę lat temu i już z nim nie jestem

a moj byly kiedys powiedzial \"ale Ty poje***a jesteś\".....a wiecie dlaczego?? bo pokazałam koleżanką jego zdjęcie...... chory no nie??:-/ a poźniej przepraszał ze nie chcial........

heh... tak mogl tylko powiedziec/zrobic facet ... ALE W TYM WSZYSTKIM NAJGORSZE JEST TO, ZE I TAK ICH KOCHAMY i wybaczamy, bo nikt nie jest idealny-ponoć ;-)

Najgłupszy tekst usłyszałam wczoraj i to był jego ostatni tekst. Mianowicie: poinformowałam go, że w końcu mam okres i że może się już nie martwić że zostanie ojce. On mi na to że to jest super wiadomość dla ,nie dla niego, później sprostował że to żart. Wiec ja kontynuowałam ten żart i mu powiedziałam że skoro to go ie interesuje to bym wróciła do Polski i tam urodziła dziecko a on by o tym się nawet nie dowiedział(on nie jest Polakiem) i by mnie tam nie znalazł. Na co on że tak nie można. A później stwierdził że ja chcę go złapać na dziecko(skoro bym wyjechała to niby jak złapać??) i że mi już nie można ufać!! Wkurwiona na maksa zerwałam z debilem i mam spokój, niech dalej żyje w świecie fantazji mitoman jeden!! Pozdrawiam babeczki :)

Środa - całe popołudnie jesteśmy razem, jedziemy samochodem: ja: byłam dziś u fryzjera on: aaa, no właśnie miałem ci powiedzieć, że super (ostatnio oberwało mu się, że nie zauważył) ja: ... zapisałam się na piątek

liviaczek - ale z ciebie pojebana furiatka :D

delmonico....siedze i leje ze smiechu, tym bardziej ze to jest tekst bardzo w stylu mojego meza, bardzo lubie takie jego wpadki (choc akurat na punkcie moich wlosow ma czujnosc jak sherlock :) )

delmonico Środa - całe popołudnie jesteśmy razem, jedziemy samochodem: ja: byłam dziś u fryzjera on: aaa, no właśnie miałem ci powiedzieć, że super (ostatnio oberwało mu się, że nie zauważył) ja: ... zapisałam się na piątek hahahahaha :D :D :D :D ostre! :D

jestem z chlopakiem w sklepie i mowi do sprzedawczyni "przepraszam, gdzie tu jest szatnia?" obie zaczelysmy sie smiac, a ona pokazalam mu ze przmierzalnia jest tam. on czesto myli pojecia i nawet tego nie zauwaza

hmm topic o GLUPICH textach wiec ten tu pasuje: moj ex chlopak kiedy opowiadalam mu o ciezkiej chorobie mojego ojca: -no widzisz, to kolejna rzecz, ktora cię łączy z moja ex JA:-:/ Ps facet mial 27 lat! Tekst2: mialam ogolnie dola, dzwonie do niego zeby mnie pocieszyl, powiedzial ze na niego moge zawsze liczyc.... JA:-No bo wszystko mi sie tak jakos zwalilo na glowe:problemy w domu, szkola i jestem z ty wszystkim taka sama.... ON:-A co ty kaska myslalas? przeciez tak jest zawsze!!! ze nikt ci nie pomoze,tylko ci beda klody pod nogi rzucac. pamietam ze moja byla tez zawsze narzekala ze ciagle pod górke a teraz co? skonczyla studia, pracuje w zawodzie...... Ja::(:/

Lubię cię, bo jesteś jak chłopak :/

up!

UP!

upupupp

podciągam

ostatnio

chłopak połozył mi sie na brzuchu, przykłdając ucho do mojego0 ciała i zaczęlismy sobie żartowac costam, w koncu ja: -a może ja nie chcę żebyś Ty słuchał jak ja trawię?! :D On - ale ty pięknie trawisz!!! najdzikszy komplement jaki w życiu dostałam, ale i tak jest słodki:D

Mój chłopak na wyjeździe wakacyjnym, o 16kach mieszkających w domku obok: - jakie świeże mięsko:D - gdy mnie zostawił samą sobie w nieznanym towarzystwie- trzeba się socjalizować - pierwsze rozmowy na temat kształtu naszego związku(początki)- on czuje się jak łowca i casanova :P A gdy mnie zapytał, wyjeżdżał na długi okres, czy zaczekam na niego- odpowiedziałam podczas znajomości z Tobą oduczyłam się deklaracji. ech te facety

Mój mi powiedział że jestem jego drugą połówką jabłka tylko tą robaczywą

poprztykalismy sie trochę o to kim ja wlasciwie dla niego jestem....a on w dobrej wierze powiedział ze to co jest między na mi to cytuje"jest jakas przyjażń"....koszmar...popłakałam sie

idziemy ostatnio z moim ulica i mowi mi , ze jego portfel jest w siatce, ja wystawiam oczy bo zadnej siatki nie nioslam. Ja- nie mam zadnej siatki z portfelem! On- a o co niesiesz w rece to co??? w rece mialam normalna torebke na ramie...:/

podczas intymnego zblizenia, zebym schudla, bo mu wacka gniotę ;/ masakra! ;/