Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nigdy mnie już nie będzie

Znikam od Ciebie

Polecane posty

Gość tak ladnie was prosze
Ghostek - duzo rozmawiacie? Jakies wzajemne zarzuty? Wiadomo, co komu nie pasuje? Nie win kochany za wszystko siebie - kij ma zawsze dwa konce - bez winy na pewno nie jestes, ale zebys Ty sam byl winny? hmm? Nigdy - a kochasz tego, z ktorym jestes? Wolalabym zostac sama, niz spedzic reszte zycia z kims, kto w sercu nosi kogos innego...czasem wybiera sie mniejsza krzywde - choc krzywde. czasem wbrew pozorom tak jest lepiej. zakochani w sobie nawzajem spedzicie zycie u boku osob, ktorych nie kochacie? ani ich nie uszczesliwicie w ten sposob, ani siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Tak ładnie... boję się tego, że zawsze będę nosiła kogoś innego w sercu ale walczę z tym uczuciem i mam nadzieję, że pokocham tak szczerze tego, z którym jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
oki przepraszam ale moim zdaniem odrzucenei milosci nie ejst dobre bo tak naprwde w zyciu szukamy szczescia a to milosc prawdziwa je daje,wiec nie odrzycaj szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Masz rację. Wiem, że masz. Kiedyś też tak myślałam. I każdemu innemu radzę walczyć o miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Ale mojej lepszej połowy jeszcze nie ma.... I komórka milczy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie---- rozmawiamy. Nawet sporo. Ale jak się pokłócimy-to jest właśnie tak, jak dziś... Nie ma jej i nie wiem, kiedy wróci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Ghostek to nie masz za ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Może ona potrzebuje więcej zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gdzie znikasz?? Ja tez chce zniknac od wspomnien, zmienic sobie pamiec albo doznac amnezji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
ja mam jeszcze gorzej bo nie ma juz szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy---- zainteresowania ???? Ja świata poza nią nie widzę....... i ona o tym wie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Ghostek jeżeli kochasz życzę Ci cierpliwości. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mozna kochac, czasem to nie wystarcza Charakteru nie potrfie sobie zmienic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Monisia znikam od niego i staram się wmówić sobie amnezję. Mały dlaczego jesteś tego pewny? Ghostek to może zbyt pewna jest Ciebie? Kobiet nie zrozumiesz. Ja siebie sama nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
coz ja mialem jak gostek,jednak wszystko sie kiedys konczy ,cierpliwosc przede wszystkim a moja chce z eman miec stsounki przyjacielskei,ale ja jej tego nie dam albo rybki albo akwarium moze keidys pozniej jak nie bedzie mi jej tak brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
pewny nie ejstem,ale wiele wskazuje na to dobra mam nadzieje,ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia--- a co z Twoim charakterem nie tak??? Nigdy-- to jak JA mam zrozumieć kobietę, skoro wy same siebie nie rozumiecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
odezwala sie do mnie ale nei moglem bez wyrzutow poczulem sie tylko gorzej,moze wolalbym jakby sie wogole nie odzywala:( to juz chyba koniec Znikla na zawsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Mały po co te wyrzuty? Przecież ją kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ladnie was prosze
Nigdy - nie chcialabym byc zlym prorokiem, najszczerzej na swiecie Wam tu wszystkim - Tobie, Malemu, Ghostkowi zycze dobrze, tak bym chciala, zeby Wam sie ulozylo... ..ale... ...szczerej milosci nie da sie wyrzucic z serca z rozsadku - czasem moze umrzec w bólach sama - kiedy druga osoba sprawia ten ból, ale nie umiera i nie zabijesz jej sama z rozsadku. Naprawde nie ma szansy, zebyscie byli razem? Nie sadze, zeby Ci sie udalo pokochac na sile - zmuszajac sie. Kiedys bylam z kims, kto mnie kochal na zabój, a ja Jego nie - po prostu - nie było w tym mojej złej woli, starałam się, ale nie wychodziło. Poznalam przez przypadek kogos, kogo pokochalam od razu, jak piorunem w glowe - tez z rozsadku chcialam zostac z tym, ktorego nie kocham - z przywoitosci i checi niekrzywdzenia...po 3 czy 4 miesiacach wiedzialam juz na bank, ze tego niekochanego krzywdze najbardziej w tej sytuacji..odeszlam, jestem z tym, ktorego pokochalam od razu i kocham do dzis - choc po drodze bylo wiele przykrych wydarzen - bledow. i wiem ponad wszystko, ze choc zranilam tego pierwszego, to tak jest lepiej - takze jemu, do dzis (minelo 5 lat) ulozyl sobie zycie i jest szczesliwy, a tak - tkwil by u mojego boku i nigdy nie dostalby tego, na co zaslugiwal - milosci. Nigdy ---- zastanow sie, prosze...przemysl to jeszcze Ghostek -- przyszlo mi do glowy to samo, co 'Nigdy'. Moze za bardzo sie starasz? Moze za bardzo Jej ulegasz? Moze okazujesz za duzo? Czasem - nie wiem czemu - tak jest, ze im ktos sie o nas bardziej stara, tym stajemy sie bardziej odlegle, niezaangazowane itd. Moze sprobuj mniej robic dla Niej - moze obiad odgrzeje sobie sama, nie czekaj, az wroci - idz sobie na spacer, do kina, moze nie mow kazdego dnia, ze kochasz - moze lekkie ochlodzenie Twojego zachowania w stosunku do Niej sprawi, ze doceni to, co ma? Moze zda sobie z czegos sprawe. Jestes chyba strasznie niefajnie traktowany - wydaje mi sie (przepraszam, jesli sie myle), ze dwoisz sie i troisz, zeby Jej nieba przychylic, a w zamian nie dostajesz nic...tylko siedzisz, jak zbity pies (nic osobistego) i czekasz, az Ona wroci, po to - zeby znowu dostac po glowie. Przykro mi to mowic, ale kobiety tak czesto maja - jesli czuja sie stabilnie, kochane, czuja troske i nadskakiwanie - wykorzystuja to i przestaja doceniac. Maly - nie sadze, zebys mial sile i moc na stosunki przyjacielskie - taka relacja nie moze zastapic milosci od razu - Twojej milosci, musi wiele wody uplynac, zanim bedziesz w stanie patrzec na kobiete, ktora kochales, jak na przyjaciolke - tylko przyjaciolke. Tracisz nadzieje? Nie ma juz zadnej szansy? Moniśka - o co chodzi z charakterem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie--- czytam, co piszesz i tak się zastanawiam, że chyba masz rację....... ona ma wszystko, czego zapragnie..... To co ja mam robić ???? Zmienić nagle swój charakter ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ladnie was prosze
a w zyciu - jestes swietnym, troskliwym i opiekunczym facetem, zakochanym po uszy - i generalnie - nie, zebym chciala Cie wpedzac w samozachwyt - ale wiele dziewczyn by sie chocby z tcyh powowdow zabijalo o Ciebie...nie zmieniaj charakteru. Ale widzisz - zwiazek w ktorym sa zdrowe, partnerskie relacje - to barter - dajesz - otrzymujesz. nie ma wbrew pozorom nic za darmo - oczywiscie nie bierz moich slow doslownie. Ale zeby wszystko funkcjonowalo jak nalezy, nie moze byc tak, ze jedna strona ciagle daje i nie otrzymuje nic w zamian (poza pretensjami) a druga bierze, nie dając. Jesli dawanie bezinteresownie wynika z charakteru - nie zmieniaj go, ale pobądź trochę sztuczny - tzn na siłę. Masz ochotę podgrzać Jej obiad - nie rob tego, po prostu z rozsadku sie powstrzymaj. Siedzisz i czekasz, az Ona wroci i nie wiesz gdzie jest, nie wydzwaniaj do Niej, nie wysylaj smsow - wyjdz z domu i wroc na tyle pozno, zeby Ona sie zastanawiala - gdzie byles? A idz sobie do znajomego, do kina, na spacer - nie wiem, co lubisz. Powstrzymaj sie kilka dni przed okazywaniem uczuc - nie zagłaskuj Jej - nie mów wciąż że Ją kochasz - badz troszke bardziej obojetny. Moze to pomoze jakos? Moze po prostu zateskni za 'dawnym' Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera..... to ciężko będzie..... Ale może masz rację ???? Lecz niełatwo mi będzie tak się przestawić z dnia na dzień....... A dzisiaj w nocy wytłukła pół naszej zastawy ...... Nerwy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ladnie was prosze
Ghostek - mowisz powaznie? Pytam o zastawe...jak to wytlukla pol zastawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy mnie już nie będzie
Ghostek żartujesz z tą zastawą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
dzisja bylo dziwnie los chcial,ze sie nie spotkalismy potem chcialem wyjasnic co mi sie nei podba i wsumie mamy na gg kontakty przyjacielskie tyle co sie udalo mi do wiedziec,ze ona rzeze mnie jest zrazona do mezczyzn z drugiej strobny nie potrafi przestac sie ze mna kontaktowac nie wiem co robic:( chce by bylo dobrze,ale prawda tak,ze nasz zwiazek wykonczyl zarowno ja jak i mnie psychicznie:(nie ma juz sily na nic a uczucie jest nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, że mnie nie było, ale i kłopoty z netem, i kłopoty z kompem. A zastawa?? No, pooooleciała :) O 3 nad ranem....... zerwałem się z łóżka i usłyszałem tylko, że jej ulżyło........ Pokręciła się jeszcze z godzinę i poszła spać....... Nie miałem siły wnikać w szczegóły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly
no to niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×