Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka_1986

Schudnijmy najpierw 3 i później 3. -6 na wadze to nasz cel!

Polecane posty

Ida Corr pewnie zapraszamy :) Ja zjadlam juz dzis sniadanko :) teraz poprawie prace ktora musze dzis wyslac na zaliczenie i ide do wanny :) O 12 ide do majkela :) Pogoda cudna dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie 👄 Wczoraj chyba pierwszy raz w życiu byłam z siebie bardzo dumna :) Spojrzałam na swoje zdjęcie z półmetku, ważyłam tam 9 kg więcej i aktualne :) Normalnie inna osoba :) Ostatnio miałam jakiegoś doła, bo ciągle dążę do perfekcji i w wyglądzie i w nauce i włosy chcę mieć długie, tv nie chce oglądać i mam już tego dość! Normalnie jestem wykończona :O Jak tak sobie na siebie popatrzałam to doszłam do wniosku, że mogę wszystko i dam radę, ale czas sie w końcu docenić, \"pogłaskać po główce\" ;) i dać sobie w nagrodę za to do czego już doszłam odpoczynek :) Bo inaczej wpadnę w depresję i się wykończę, a jestem już na skraju :O Więc zawieszam odchudzanie na 5 miesięcy. Przez ten czas będę się co miesiąc ważyć (tydzień po okresie ;) ) i dbać o to żeby tylko nie przytyć. Więc codziennie będę zajadać 1800 kalorii, ale jak będę głodna to zjem sobie jeszcze dodatkowe 300, bo tyle mój organizm potrzebuje ;) Tańczyć codziennie rano godzinkę albo jeździć na rowerze będę, ale to dlatego, że lubię, ale więcej nie zamierzam ;) I będę sobie jadła słodycze jak będzie mi się chciało (oczywiście w ramach tych kalorii). Topiku nie opuszczam :) Będę meldowała, czy moja waga stoi w miejscu ;) A od października wezmę się za siebie od nowa. Chciałabym wyjść z nałogu słodyczowego i zrzucić jeszcze 2/3 kg ;) Zważyłam się tydzień temu u mojego mena i było 55,8, u mnie 56,3, więc zakładam, że jest 56 a dokładnie dowiemy się 19 maja :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli gratuluje :) madrych decyzji oczywiscie :) no i wage tez super :)_ ja sie dzis wazylam jest 58,6 ale naprawde musze schudnac choc te 2 kg do tego 17!! nie wiem jak!! zn nie chce sie glodzic bo to nie ma sensu, poprzestane na nie jedzeniu chleba, ziemniakow, mniej bede jesc, duzo nabialu i musi sie udac! Oczywiscie codziennie gimnastyko co najmniej 30 minut. A ja wlasnie po tej zimie tak przytylam, zawsze wazylam 56! No ale najpierw jedne tabletki na spadek prolaktyny daly mi z 2 kg wiecejm potem anty kolejne 3 i okropny cellulit. Dlatego pwoiedzialam dosc1 Zreszta moj metabolizm przestal dzialac, caly czas miala zatwardzenia, teraz juz wszystko powoli wraca do nowrmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli fajnie ze mnie nie opuszczasz bo bym musiala sama do siebie pisac i topik by upadł :( Ja jzu w prcy na koncie platki z mlekiem, pote mam bułke grahamke :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) jakie plany ja majowy weekend?? Bo aj siedze w domu :( zreszta jutrop ide do pracy! Pozdrawiam, napisze cos wiecej jutro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche trwało jak sie zabrałam za pisanie :) u mnie brzydka pogoda pada, pada i pada!!! Bleeeeeeeeeee Waga nic nie zmalała,a le moze dlatego ze jem lody, pizze i grille no ale w umiarkownych stopniu :) Wczoraj grzecznie cwiczylam ale tylko 30 minut! Dzis tez bym tyle chciala! Juz nie oszukuje sie ze schudne przez te 2 tygodnie 2 kg, jak choc jeden zleci to bedzie git!! Ale nie oszukujmy sie brak mi silnej woli!1 Chyba musze wejsc w sukienke slubna, moze wtedy mnie zmobilizuje!! Ide napic sie herbatki i zbieram sie do kosciola papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczyłam 42 minuty dokładnie :) a teraz ide juz spac przez caly dzien bawilam dziecko i oczka mi sie zamykaja :) jutro poniedzialek bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... Ja cały majowy weekend byłam z chłopakiem i teraz musiałam wstać o 3 żeby się nauczyć na dziś 😭 Też trochę pofolgowałam z jedzeniem ;)Bardzo chciałabym wyjść z nałogu słodyczowego ;) Mam pewien plan >:D Najpierw 2 kostki czekolady dziennie i ciasto co 2 tyg, za miesiąc jedna i ciasto co 2 tyg a potem wcale czeko i ciasto czy tam lody czy czekolada co 2 tyg... Bardzo ambitne :D Ale czy mi sie uda :O Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz napisac [ usta ] bez spacji z małej o tak 👄 :) o 3 ja probowałam zasnac :) a Ty wstawałąs hehe :) dzis co najmniej godzina (tzn co najmniej 40 minut bo godzina byłaby moim marzeniem) cwizcen!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Agatka mówię Ci szok, tyle dzisiaj zjadłam :D A, że przytyć nie chcę to poszłam na rower 1h 10 min :D Normalnie rewelacja :D Jeszcze rano codziennie tańczę 1h, także może nie przytyję w tym miesiącu... Się okaże ;) Ważę się 19 maja za 2 tyg :) Jak tam przygotowania do ślubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli Ty chyba popadasz juz w paranoje, od jednego dnia wyzery nie przytyjesz raczej!! Ja wczoraj zjadlam: 2 kromki z serem zółtym 300 jogurt wisniowy 330 ml 350 kisiel słodka chwila 150 bigos 300 kcal i jedna kromka do tego 100 kacl jakies 1200 +/- pocwiczyłam z godzinke i tyle :) dzis juz na liczniku platki santle z mlekiem jakeis 300 kcal mam jeszcze 2 jogurty naturalne i n aobiad bede jadla hamburgery domowej roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sie z rana :) dostałam okres :) to by tumaczyło moj nadety lekko brzuch :) wczoraj tylko 11 minuit brzuszków, bo nie mailam czasu ( bylismy u ksiedza, potem bylam w drogerii), potem lezalam na łózku i nic mi sie ni chciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj też bym chciała już dostać okres :/ Teraz się przerzuciłam na rower i codziennie rano godzinkę jeżdżę, ale dużo jem :O Pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka masz racę z tą paranoją :O Ostatnio jestem głodna jak wilk, jem duuużo a potem mam wyrzuty sumienia i jeżdżę na tym cholernym rowerze :O Boję się co będzie jak sie za tydzień zważę, jeszcze sesja się zbliża a ja takie nerwy mam :( Ten okres też mi się spóźnia i się denerwuję. Postanowiłam, że zacznę jeść więcej o 300 kalorii i jeździć mniej na rowerze - 30 min. I tak powinnam jeść 2100 kalorii dziennie, więc nie powinnam przytyć a jak będę jeździła 30 min dziennie to spalę dodatkowo 300 kalorii i nie będę taka znerwicowana i wykończona. Bo przy takim trybie jak w tej chwili to: przytyję i nic sie nie nauczę bo mam ciągle nerwy :( Ech, co zrobić. Zważę się tydzień po następnym okresie i zobaczymy co to nowe odżywianie dało. Mam tylko nadzieję, że będzie ten następny okres... Bo jak nie to po mnie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) Neli mój M. jzu chciał test kupowac i anwet byłam w aptece i stałam w kolejce, ale była za długa wiec sie wycofałam bo nie mialam czasu i dobrze bo na drugi dzien dostałam :) i tym sposobem zaoszczedziłam :P Wczoraj cwiczyłam se 40 minut ale malutko zjadłam bo: płatki Sante z mlekeim jakies 300 kcal jogurt naturalny 220 spagetti zalewane goracy kubek 280 2 kawy 200 kcal tyle :) Dzis poki co bułke grahamke z serem zółtym :) zaraz zabieram sie za serek ziarnisty 150 kcal :) czyli jakies 400 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka trzymam za Ciebie kciuki :) Ładnie Ci idzie :) Podziwiam :) Ja niestety nie mam już na to siły :O Jestem na siebie trochę zła i zazdroszczę innym np. Tobie, że tak sobie radzisz i mojemu menowi (tylko on to w drugą stronę, pakuje na siłowni, ale nie przestaje), no ale muszę odpocząć i nie będę się męczyć wbrew sobie. Ciężko mi bo wiem, że nie schudnę, ale może przez taki długi odpoczynek w październiku będę miała więcej siły i ochoty ;) Mam nadzieję ;) A co do tego okresu, to musi się pojawić, bo nie na darmo szprycuję się tymi anty ;) A Ty jeszcze bierzesz tabletki, czy już przerwałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejko :) wracam wlasnie z wagi :) jest 57 :) hurra hura hura :) ale cos kosztem czegos jem naprawde malutko ostatnio i chyba nie przekraczam 1000 kcal ale na prawde wtedy wiem ze sie odchudzam (jak czuje glod) ale az tak glodna nie chodze :) no i cwicze z braku czasu 30 minut dziennie :) Nie Neli ja juz nie zazywam tabletek od kwietnia albo od marca juz nie biore, starszsnie sie na nich zawiodlam, boczki nadal mi nie znikaja!! W spodnie nadal sie nie mieszzce!! Dlatego zebym mogla sie zmiescic w moje ciuchy musze wazyc 52 :) no 53 i bedzie gites :) mam na no malo czasu bo juz przeciez lato a ja nie mam w czym chodzic!! Teraz zastanawiam sie nad plastrami, musze o nich poczytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka gratulacje schudnięcia :) Ja sie osobiście wczoraj załamałam, włożyłam krótkie spodenki, które kupił mi mój chłopak tydzień temu i ledwo zapięłam... Ja mam nadzieję, że to wina okresu (który wreszcie dostałam :D ) i za tydzień wszystko wróci do normy, bo inaczej kaplica :O I jednak się zważę tydzień po okresie w tym miesiącu, bo chyba przytyłam :O Ale ciekawe ile :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) nadal mało jem niew iem czy cos schudlam bo sie nie wazylam :) dzis juz zjadlam troszke płatków z mlekeim, jogurt naturalny i kisiel słodka chwila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przede mną dwa megakolosy w poniedziałek za tydzień :O No i ważenie w przyszłym tygodniu... Jadam codziennie ok 2100 kcal, tańcze godzine i pół roweru ;) I jeszcze brzuszki :) Ale przed okresem mocno przegięłam i to sie pewnie odbiło na wadze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przede mną dwa megakolosy w poniedziałek za tydzień :O No i ważenie w przyszłym tygodniu... Jadam codziennie ok 2100 kcal, tańcze godzine i pół roweru ;) I jeszcze brzuszki :) Ale przed okresem mocno przegięłam i to sie pewnie odbiło na wadze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dzis na liczniku: kromka z serkiem 33 gr jogurt mały biszkoptowy kisiel słodka chwila 3 wafle ryzowe jakies 500 kcal i jeszcze bedzie obiad ale nie wiem co :) moze uda mi sie pocwiczyc dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo chciałabym schudnąc 5 kg... ale nie wiem jak to zrobic? Nie umiem! Podchodziłam do diet milion razy i nie mam silnej woli...ale tym razem stwiertdzilam ze wezme sie za siebie! szukalam odpowiedniej strony bo zawsze razem razniej! i znalazlam wlasnie ta... czy myslicie ze moglabym sie do was dolaczyc?? moje postanowienia to: 3x 3 godziny w tygodniu cwiczenia (trening) (ale to tak dodatkowo tylko:)) 30 min wlasnych cwiczen ograniczenie slodyczy ograniczenie ziemniakow, chleba i tluszczy zielona lub czerwona herbatka... jak narazie waze 50, a powinnam 45!:(((( czy moglabym sie odchudzac razem z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×