Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GuanaBanaKumkwat

pajączki na nogach

Polecane posty

Gość gość
Skoro rutinoscorbin ma pomoc to lepiej codziennie pic sok z cytryny albo i dwoch czy jak kto woli, rozrobiony z woda. Tez mam pajaczki a zaczelo sie juz jak mialam jakies 18 lat. W zime czesto siedzialam po turecku bo mam zimne nogi. To tez podobno szkodzi bo nogi sa niedokrwione. Pomoc moze napewno wszystko co stymuluje przeplyw krwi. Tylko co z tymi ktore juz sa widoczne? Chyba wybiore sie do jakiegos specjalisty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sana80
Hej, dziewczyny wiem o czym piszecie - pajączki, żylaki nic ładnego a najgorzej latem kiedy trzeba pokazać nogi.... Mam ten problem genetycznie, pogłębił się on po porodzie. Ale się nie poddaję dbam o nogi jak tylko mogę. Pajączków jakby mniej po maści z kasztanowca Linia Natury którą kupiłam w aptece- rewelacja. Pływanie!! -uprawiam minimum 2 razy w tygodniu - polecił mi to mój lekarz naczyniowiec, brak ruchu i stojąca praca to w moim przypadku najgorsze co może być. Witamina C, a czasami tabletka diosminex. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabieg laserowego zamykania naczynek odbyłam ponad 7 miesięcy temu. Dotyczył tzw. „pajączków”, które utworzyły mi się po ciąży na nogach w okolicach kostek. Sam zabieg odbył się w komfortowych warunkach w renomowanej klinice w Warszawie i choć nie był przyjemny, dało się wytrzymać. Nie spodziewałam się jednak przykrych skutków ubocznych, które dały o sobie znać tuż po zakończeniu zabiegu. Było to uporczywe drżenie i drętwienie nóg, a także intensywne, kłujące bóle pojawiające się w niespodziewanych miejscach na nogach. Dolegliwości te chwilami uniemożliwiały mi normalne chodzenie, nie mówiąc już o prowadzeniu samochodu (kilka razy zatrzymawszy się na czerwonym świetle nie byłam w stanie utrzymać nogi na hamulcu i musiałam zaciągnąć ręczny). Początkowo zakładałam, że jest to normalne bezpośrednio po zabiegu; jednak nawet po kilku tygodniach poprawa była minimalna. Oczywiście w wyznaczonym terminie zgłosiłam się na kontrolę. Znany i cieszący się dobrą opinią lekarz, który przeprowadził zabieg, kategorycznie zaprzeczył, jakoby moje dolegliwości mogły mieć z nim jakikolwiek związek. Zapytany o podanie przypuszczalnej przyczyny, podał kilka nieprawdopodobnych wyjaśnień (włącznie z podejrzeniem guza mózgu). Znacznie bardziej racjonalne wytłumaczenia znalazłam wkrótce w Internecie. Jak się okazuje, komplikacje po zabiegach laserem nie są bynajmniej rzadkością. Większość dostępnych materiałów jest w języku angielskim - można je znaleźć wpisując w wyszukiwarce endovenous laser therapy (EVLT) lub endovenous laser ablation (EVLA) + complications / nerve injury / nerve damage etc. Zalecam ostrożność w opieraniu się na opiniach ze stron klinik, które za te zabiegi pobierają pieniądze (na polskich stronach prawie wszystkie znalezione przeze mnie informacje pochodziły z takich klinik). Po ponad 7 miesiącach od zabiegu czuję się lepiej, lecz sprawność moich nóg nie wróciła do stanu sprzed zabiegu. Moje traktowane laserem pajączki wyglądają bledziej, lecz zaczynają pojawiać się nowe (czego – jak się okazuje – również należało się spodziewać). Dzielę się moim doświadczeniem, ponieważ chciałabym przestrzec wszystkich, którzy rozważają przeprowadzenie zabiegu zamykania naczynek wyłącznie z przyczyn estetycznych. Podpisując podsuwane przez klinikę oświadczenie o akceptacji ryzyka powikłań, dobrze jest wiedzieć, że ryzyko to jest całkiem realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem umówiona na zabieg usuwania pajączków w klinice doktora Knakiewicza we Wrocławiu. Byłam na konsultacjach, Doktor dokładnie mnie przebadał, opowiedział o różnych możliwościach usunięcia ich. Boję się tylko o reakcję mojego organizmu po operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka128
U mnie zaczęły się pojawiać na udzie , myślę że to przez wysyłek fizyczny bo zaczęłam ćwiczyć 4 razy w tygodniu i biegam 2 razy w tygodniu , wcześniej ich nie było . Nie wiem czy jest to możliwe że pojawiły się przez wysiłek , ale tak zaobserwowałam . Od razu zaczęłam brać Rutinoskorbin i kupiłam w sklepie zielarskim taki żel kasztanowy z rutyną firma ta nazywa się GorVita i smaruję dwa razy dziennie i muszę przyznać że widać efekty , tylko trzeba być systematycznym . Może moja wypowiedz komuś pomoże i dodam że mam 33 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb44
Na to nie ma sposobu. Co z tego, że nawet usuniecie sobie pajaczki laserem. To tylko usuwanie skutku a nie przyczyny a przyczyna jest np. zastoinowość żylna czyli słabe krążenie żylne. Ja mam 29 lat i problem dokladnie w tym roku bardzo mi się nasilił. Od zawsze ruch, fitness (też mi się wydaje, że po intensywnym treningu mam więcej pajaczkow), zdrowa dieta. Geny, geny i jeszcze raz geny. Stosuje diosminę 1g dziennie i witaminę C 1g dziennie od 2 miesięcy i pajaczkow oraz obrzydliwych siniakow przybywa. Widac, ze tez limfa sie zatrzymuje (cellulit). Jedynie chyba drenaż limfatyczny cos pomoze, ale na niewydolne krazenie i pewnie rozwalone zastawki zylne nie za wiele. Dlatego te sposoby po prostu nie dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona dziewczyna
Ja od jakiegoś czasu śledzę fora odnośnie pajączków. Czytam też opinie o różnego typu laserach i efektach. Bywają różne, wiadomo. Ostatnio natknęłam się na info o takim wynalazku: dermatowaskularny laser żółty. Wiem, że jakieś spa w Krakowie ma ten laser, w wawie e Bejda Medical mają. Ponoć lepszy jest od lasera KTP. No i mniej bolesny. I moje pytanie do Was: któraś może miała do czynienia z tym laserem? Jest po zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam na konsultacjach w Bejda Medical. Dowiadywałam się właśnie o ten laser. Ta klinika jest pierwszą placówką medyczną, która dysponuje takim laserem. Generalnie klinika jest ok. W tym roku podajże dopiero zaczęła swoją działalność. Na konsultacjach byłam u doktora Kwiatkowskiego i mogę Ci go szczerze polecić. Wyjaśni Ci jak działa ten laser (sporo możesz poczytać też na stronie kliniki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej wybierz się do lekarza – chirurga naczyniowego. mi z podobnym problemem pomógł dr Krefft www.krefft-laser.pl na pewno Cię zbada doradzi co dalej robić. ja dzięki niemu pozbyłam się pajączków skutecznie i bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem pod opieką medyczną chirurga naczyniowego (dr. Rumianowskiego http://chirurgnaczyniowygdansk.pl/) i póki co czekamy jeszcze aż moje wyniki badań będą odpowiednie do podjęcia leczenia. Żylaki są u mnie dziedziczne, więc liczyłam sie z tym, ze taki problem prędzej czy póxniej będzie mnie dotczył.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam usuwane pajączki metodą Laser Quantum (można przejrzeć na stronie estetic kliniki ze szczecina) i efekt jest bardzo dobry, nie żałuję, bo odzyskałam pewność siebie, zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewccciaka8
u mnie na razie nie są na tyle duże, żeby myśleć o lekarzu. Mam drobne n udach i trochę w górnej części łydek. Kupiłam w aptece żel na pajączki galvenox soft i troszkę się zmniejszyły. Latem trzeba przecież jakoś wyglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam na nogach pajączki i żyły widoczne.nie da ich się pozbyć i chyba są dziedziczne mama ma, siostra i ja.wiem ze szpeca nogi ale przyzwyczaiłam się do nich.smaruje nogi żelem kasztanowca z arnika. I nie warto się załamywać tylko dlatego ze ma się pajączki i żyły. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Ja juz się nauczyłam i w lato noszę miniowki, spodenki czy sukienki.i mało mnie obchodzi czy ktoś patrzy na moje nogi czy nie.kazdy ma jakieś defekty.i ludzie maja gorsze problemy np.jezdza na wózkach inwalidzkich, są nieuleczalnie chorzy a my mamy tylko pajączki. Wiec dziewczyny szkoda życia na zamartwianie się i po padanie w paranoję.mamy zgrabne nogi wiec nie wstydzcie się ich mimo że są na nich pajączki i żyły. Idzie lato wiec szykujcie miniowki i sukienki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astaroth678
Wszelkie zmiany zylne na nogach to może być sygnał, że coś złego dzieje się w całym naszym organizmie wiec trzeba isc do lekarza. Estetycznie najlepiej stosować żel - ja używam galvenox soft i zimne gorące prysznice oraz dużo spacerów. Wszytko razem poprawia wygląd nóg: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam ten problem .. muszę spróbować waszych porad - może zadziałają ... ;-) - napiszę , jakie będą efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiie
Też miałam pajączki, wczesną fazę ale bardzo dużo. Uda, nawet na łydkach się pojawiały. Niestety u mnie to dziedziczne;/ Wyczytałam w necie że galvenox soft, taki żel dobrze sobie radzi z tego typu przypadkami. Nie wierzyłam ale spróbowałam. I faktycznie, nowe pajączki sie nie pojawiaja a stare sukcesywnie zmnieszają. Więc no moim zdaniem można tym środkiem próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VerrraT
mi tez ten żel galvenox soft pasuje, i dodatkowo kupiłam i łykam rutynę, która wzmacnia naczynka. O zabiegu chirurgicznym jeszcze nie myślałam, u mnie nie jest aż tak tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mollytiger
Przyłączam sie do głosów za galvenoxem. Też go używam bo niestety pajączi zaatakowały moje uda, głównie na bokach. Dobre jest to, że może go smarować bo to przecież żela nie łykać jakieś tabletki czy inne cuda niewidy. Smaruje, wszystkie składniki działają wprost na pajęczynkę i po kilki dniach juz widać efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam na laserze i też polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziamis
Ooo ak masaże. Wieczorem a potem zimny prysznic. A potem galvenox soft wsmarowany w łydki i rano nogi aż niosą do biegania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pajączki to sprawa genów, następstwem tego są niestety żylaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i need a lot of coffe
Mam spore pajączki na obu nogach. Większość kremów niestety robią na pajączki tylko do twarzy. Ale ja smaruje nogi niverosinem, jest do stosowania na całe ciało, nie tylko ryjek:). Działa. Po dłuższym stosowaniu naczynka nie rażą już tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selimina
Skłonność do pękających naczynek jest niestety genetyczna, ale można to spowolnić. A jesli pajączki są małe mozna się ich też dośc łatwo pozbyć, tylko trzeba być konsekwentnym. Szczerze mówiąc ze wszytskich wypróbowanych preparatów, kremów itp. najbardziej podoba mi się balsam angio-cure od Efektimy. Jak do tej pory najskuteczniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spowolnić a nawet sprawić, że się nie pojawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz popularne są zabiegi które nie są zbyt inwazyjne, jak dla mnie idealnym zabiegiem była skleroterapia piankowa w Horizon Medical Center bo zabieg nie trwał długo, po prostu miałam wstrzykiwany roztwór sklerotyzacyjny w żyłki i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majew
Pękające naczynka, to nie jest jeszcze największy problem, ale wiadomo, że warto zadbać o problem póki jest jeszcze mały. U mnie naprawdę fajnie sprawdził się krem Varive, uszczelnia naczynia krwionośne, pajączki zniknęły, a może i dzięki niemu nie będę miała problemów z żylakami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×