Facet mnie tak kreci, ze az czuje motylki

Normalnie makabra, nie mialam juz tego od 3,5 roku. Czy Wam tez sie to zdarza?

a i owszem, zdarza się, szczególnie wraz z nadejściem słonecznych dni, które jak wiadomo wyzwalają w nas szczęście, będące czynnikiem wysoce wspomagającym w stanach miłosnych:)

Kurde ja wcale nie chce tego czuc. Facet jeszcze mnie szczuje w dodatku, obsypuje prezentami iw ogole... Boshe...

ja miałam tak tylko raz... w gimnazjum :O poważnie :(

znam to uczucie....takie motylki w podbrzuszu:D.....ah dawno tego juz nie czulam:(

No wlasnie ja to czuje jak tylko o Nim pomysle, albo jak mnie dotknie:o Wiem, ze to tylko jakies feromony, chemia, bo na pewno nie moglabym sie w Nim zakochac. Nawet nie chce, nie moge!

a czemu nie mozesz??

z chęcią mu obciągnę z połykiem

mam te same motylki w brzuchu :D tylko, że .... jestem mężatką, a on am żonę... i chyba tylko ja te motylki czuję... bez wzajemności...

Nie moge po prostu nie chce to nie facet dla mnie.

mężatko ja tez w zasadzie jestem w zwiazku. U Nas jest to wlasnie z obu stron i to jest najgorsze:o

no a czemu pozwalasz na prezenty i dotyki, jesli i tak z gory zakladasz, ze to nie facet dla Ciebie?

Jak chemia potrafi namieszac w zyciu czlowieka.

Nie, nie pozwalam. Dotyk...nie chodzilo mi o taki tylko np. jakies musniecie niechcacy czy uscisk dloni.

A ja też mam motylki za każdym razem jak widzę mojego Miśka, i za każdym razem jak mnie dotyka....super to jest :D

kristina>> ja niestety nie mam szans na wzajemność wyslalam kilka sygnałów , lecz jednak nie bylo sygnału zwrotnego co mi z tego, że on mnie lubi? bo lubi, to wiem chcialabym czegoś więcej...

motylki w brzuchu... dreszcze wzdłuż kręgosłupa... wystarczy jeden sms a ja już odpływam... co będzie jak się spotkamy...

mężatko ale chcialabys zeby do czegos doszlo? Bo ja np. mysle, ze cos mogloby byc miedzy Nami, ale nie chce aby do tego doszlo i strasznie sie pilnuje. Niedlugo musze znajomosc przerwac, bo facet sie chyba angazuje. Kolezanki moje 2 mialy tez kiedys podobna sytuacje, jedna jest mezatka i kocha meza, a tu taka niepsodzianka, facet ja tak wlasnie krecil tylko fizyczenie, ale udalo jej sie opanowac. Naprawde jak sie tego nie przezyje to sie wydaje, ze "mnie to nie spotka".

na odleglosc k - no wlasnie... jakie to dziwne wszystko... Na mnie dziala tak jego usmiech, ale wlasnie tylko fizycznie i nic wiecej. Nie moglabym sie w Nim zakochac.

no wlasnie, a ja widuje Go często, rozmawiamy i tyle czasem jest sam czasem z żoną są telefony, czasem gg za malo

prędzej czy później ulegniesz, będziecie kochankami. To widać :) Chemia się wypali za jakiś czas i z bani

dokładnie, w moim przypadku jest tak tyle że facet kręci mnie póki co na odległość, nie fizycznie ale w jaki sposób pisze, rozmawia ze mną... nogi odmawiają posłuszeństwa...

wspolczuje Ci naprawde, tez kiedys tak mialam z facetem, ze chcialam czegos wiecej. Ja bylam wolna on nie. Ciezkie jest panowanie nad soba, bo to wszystko nie zalezy tak jakby od Nas samych. Natura rzadzi...

otóż to pociaga mnie fizycznie, ale i jego osobowość jest wspaniała może własnie ta niedostępność tak mnie kręci?

oj wiadomo ze - niekoniecznie musi do tego dojsc. ja zrobie wszystko zeby nie doszlo. Juz byla taka mozliwosc, ale ja powiedzialam NIE.

natura rządzi dupami, a Ty masz rozum, tylko chyba o nim zapomniałaś :p

mężatko nie wiem. U mnie bylo tak, ze zobaczylam go i pomyslalam "kur... ale przystojniak" i nic. Pozniej poznalismy sie przez wspolnych znajomych i cos sie wyglupialismy i tak dla zartow cos mnie objal, bo sie smielismy i wtedy poczulam motylki i chec, aby mnie przytulil tak naprawde... Boshe az mi wstyd:o

no właśnie, pytanie czy chcę by zwyciężył rozum?

oj wiadomo ze>>>> ile masz lat? bo chyba nie znasz życia tu nie chodzi o zwięrzęcy seks można kochać męża i pożądać kogoś jeszcze

oj wiadomo ze - nie gadaj glupot, ze zapomnialam o rozumie skoro nic Nas nie laczy. Rozumu pozbywa sie kazdy zakochany na poczatku i ktos, kto wlasnie zaczyna sie zakochiwac czy pakuje sie w romanse. Miedzy nami nic nie ma, a ja na to nie pozwalam. Wlasnie rozum zwycieza jak widac!!!