Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cbcbbcbc

Ludzkie ciała są grobami zamordowanych zwierząt L.Tołstoj

Polecane posty

Gość Weronika_Młoda
Minhoi: zgadzam się z Tobą. ludzie są egoistami, nie potrafią wczuć się w psychike zwierzaków. Maja psa, to jego nie bija , ale świnki, krówki, kurczaki, jak najbardziej wolno bić , zabijać , jesli zwierzę nie umiera to jeszcze dobijać aż do skutku. To jest morderstwo. Belble : Twoje argumenty są blade: Jarzyny są drogie" buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belble
Weronika no sory ale jak mam w zimie kupic brokuły za 5 zł a mam do wyboru udko za 2,5 no to wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcd
Ja w sumie też mało jem potraw ze zwierząt. mięsa w ogóle, raz na jakis czas szynka. ale ryb nie lubię, kurczak mnie obrzydza... nie jestem chyba stworzona do jedzenia mięsa też. kilka lat bylam wegetarianką ale potem znowu zaczelam jeść chleb z szynką. i w sumie do tej pory czasem jem ale bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wacek niemięsny
To i ja się wtrącę: Belble a idź się schowaj , Ty sknero przebrzydła, nie wstydzisz się pisać o swoim skąpstwie na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancjaa
powietrzem przyjdzie nam żyć😭 :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcd
Poza tym myślę, ze takie topiki nie mają sensu, bo wiadomo, że jedzący mieso zawsze będą sie spierac z wegetarianinami. tak niestety jest od dawna i pewnie nigdy sie to nie zmieni. każdy ma swoje racje... osobiscie myślę, ze dobrze by bylo jakby ludzie nie jedli mięsa, ale z drugiej strony żeby mężczyzna wykonujący cięzka pracę miał silę zeby pracować, to niestety ale mięso jeść musi, bo jarzynkami się nie naje. no więc nie da sie pogodzić jednego z drugim. kto wybrał wegetarianizm to jego sprawa i niech sobie nie je mięsa, ale niech się znowu nie obnosi jakoś ze swoja ideologia i nie stara przekonać wszystkich do jego sposobu życia bo to niesttey niemozliwe. nie da się każdego przekonać. mi też bardzo szkoda zabijanych zwierząt ale nie mam na to wpływu, nic nie mogę zrobić w tej sprawie, choc bym chciala, ale świata sama nie zmienię. może kiedys ludzie w końcu przestana zabijac zwierzeta i zywić sie czymś innym, a może w ogole przejdą na niejedzenie. narazie jesteśmy jeszcze nie za bardzo na to gotowi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesojad
Jestem miesojadem. Poteznym. Tzn do niedawna bylam. Mieso w dziecinstwie uratowalo mi zycie mozna powiedziec. Niewazne, nie o to chodzi. Nie krytykuj innych za ich wybor diety. Jak juz ktos wspomnial lancuch pokarmowy.. Nigdy nie jadam miesa w miejscach typu McDonald czyli w takich, gdzie nie przychodzi sie jesc, tylko zrec. Ostatnio przekonalam sie do sieci green way. Teraz, kiedy to tylko mozliwe stoluje sie po wegetariansku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belble
no dobra powiem tak: jakby was głód przycisnął jak dzieci w afryce które musza gotować zupe z pieprzonej trawy żeby przezyć to byscie marzyły o chlebie z szynką! Takiego wgetaianianizmu byście nie chciały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancjaa
ale do kur.y nędzy nie jesteśmy w Etiopii:o weż schowaj sie kobito:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belble
taka z ciebie tolerancja jak z koziej d***y wiesz co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancjaa
:D dlaczego? ja toleruję wegetarian i swojego zdania im nie narzucam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHA......
"a kocham zwierzeta ale tez dziele je na swie grupy: te które mają jakąs świadomośc i te które nie mają..." - miałam juz nie pisać, ale ten teks mnie powalił. Tylko że dla każdego te grupy będą wyglądały inaczej - Ty nie zjesz psa, bo dla Ciebie on "ma świadomość". Azjata psa zje, bo dla niego będzie on zwierzęciem rzeźnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHA......
" dlaczego? ja toleruję wegetarian i swojego zdania im nie narzucam " I chwała Ci za to. Dość już mamy ludzi, którzy każdego starają się przerobić na swoją modłę. Nie ważne czy mięsożerców czy wege.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belble
ja tez im kurna nie narzucam! przeciez polemizujemy nie? popatrz AHA na wypowiedx wyzej, ze pozwole sobie z niej skorzystać: nie jesteśmy w Azji tylko w europie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancjaa
i w tym tkwi sedno sprawy AHA - nie zmuszaj i nie pozwól, by ktoś cie zmuszał AMEN 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belble
a tak w ogóle to nie chce mi się dykutowac na temat co czuje robak jak jest rozdziobywany i kogo bardziej boli jego czy kurczaka bo w koncu robak ma mniejszą powierzchnię ciała a co za tym idzie ma mniej komórek nerwowych. Ten topic nie został stworzony do polemiki tylko do kłótni a kłócic sie nie mam zamiaru. narka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHA......
Więc jeśli wyjedziesz do Azji to zmienią Ci się poglądy. Gratuluję. "Narka" - jak to piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaOsobaWyważona
jak już wczesniej było pisane człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym więc tak samo jak kot zabija i pożera mysze tak samo robi człowiek wiec o czym wy gadacie wegetarianie ja tam przeciwko Wam nic nie mam ale nie gadajcie chociaż takich głupot i nie powołujcie się na katolicyzm :o bo to to już w ogołe jest niedorzeczne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ludzie maja uklad pokarmowy przystoswany do jedzenia miesa. dla porowania mozna sobie poczytac o ukl. pokarmowym przezuwaczy. nas troszke sie rozni;) to tak tylko. ogolnie tez za miesem nie przepadam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belble
nie zmienią mi sie nawet gdybymwyjechała bo mentalnośc mam w głowie i nie zmeni mi sie w chwili przekroczenia granicy z Chinami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wege od 7 lat i powiem tak-belbel rozwalił mnie Twoj tekst o tym jak rozgraniczasz zwierzęta. i to jest właśnie ta moralność: pieska mam w domu, nazywa sie misiek, głaskam go,śpię z nim i bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie zjeść psa, ale stado bezimiennych świnek czy krów to zjem bo nie mam z nimi kontaktu na codzień i tak w ogóle to gówno mnie one obchodzą-niech będą zażynane.Tak myśli większość mięsożerców.Dzielą zwierzątka na te do kochania i te do zabijania. to tyle co chciałam powiedzieć.Pozdrawiam wszystkich biorących udział w dyskusji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby_boom
bleble - pozdro dla Ciebie. I szacun, że Ci się chce z nimi gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHA......
Rządzi podwójna moralność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziekuje bardzo
Bawilam sie w wegetarianizm 2 lata i prawie skonczylam w szpitalu; orzez rok nie moglam dojsc do siebie, a wczesniej nie jadlam jakos specjalnie duzo miesa. Moj tata mial klopoty z zoladkiem i przestal jesc mieso - bardzo szybko sie nabawil anemii, wiec nie pieprzcie,ze wegetarianizm jest zdrowy. Zona McCartneya byla wegetarianka i jakos dlugo nie pozyla - przestance wymyslac. Jak ktos nie chce jesc miesa, musi byc super zdrowy i miec ogrom wiedzy jak uzupelniac bialko choc zwierzecego sie nie zastapi niczym). Wtedy jakos bedzie to zdrowie utrzymywal. Ale kto wie,czy nie do czasu. Rozumiem jednak ,ze ktos nie chce zwierzat mordowac - ale poczytajcie troche - rosliny rowniez czuja bol, a nawet reaguja na bol roslin w sasiedztwie. Ja np nie nosze skorzanej odziezy, choc bardzo bym chciala spodnie miec, nei zabije nawet muchy,czy pajaka. A znam wegetarian,ktorzy od stop do glow w skorach i sie tlumacza,ze kupili ta odziez uzywana... Tak jest swiat skonstruowany, ze musimy jesc mieso i nie ma co kombinowac. Ja probowalam wegetarianizmu i odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantik
Nie zwalajcie wszystkie na "konstrukcję świata" , Papierowe Nożyczki powiedziała "tak jest urządzony świat i tyle" Akurat to ludzie tworzą świat, a nie świat nas...więc mamy coś tutaj do powiedzienia. Papierowe Nożyczki, człowiek wcale nie jest wszystkożerny, jego układ pokarmowy jest akurat przystosowany do jedzenia roślin i ich trawienia układ pokarmowy jest długi- typowy dla roślinożerców brak klów do rozrywania płatów mięsa, skóry, ścięgien- typowych dla drapieżników i mięsożerców mówiłaś też, że co by było gdyby nagle każdy przestał jeść mięso, a jak myślisz, czemu teraz zakłąda się wielkie hodowle, gdzie karmi się zwierzęta używkami aby szybko rosły? dla ludzi, którzy jedzą mięso, to wszystko przez WAS jestem wege od 3,5 roku, szkoda, że tak późno się zdecydowałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdd
a ci co jedzą miesą i sa otyli tez dlugo sobie nie pozyją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda-spróbuj rzucić się na krowę np. i przegryzć jej skórę zębami-nigdy Ci sie to nie uda!dlaczego? bo nie jesteśmy przez naturę przystosowani do polowań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantik
Jak ktos nie chce jesc miesa, musi byc super zdrowy i miec ogrom wiedzy jak uzupelniac bialko choc zwierzecego sie nie zastapi niczym To ja mam chyba super organizm i głowę pełną wiedzy, bo nic mi nie jest , ładnie wyglądam, włosy się błyszczą na kilometr, paznokcie naturalnie różowe. Moje koleżanki, jedzące mięso nie mają włosów ani paznokci takich jak ja. Dodatkowo...białko nie jest przechowywane przez organizm, nadmiar jest wydalany z organizmu, więc jeśli ktoś myśli, że jak zje dwa kotlety schabowe, mielone czy Bóg wie jakie jeszcze jest taki "nabiałkowany i zdrowy" to się myli, bo orgaznim z tego wybiera 1/4. Na obronę wegetarianizmu mam jeszcze to, że zanim przystąpicie do zjedzenia mięsa, poddajecie je obróbce termicznej, smażycie w tłuszczu, wiecie ile białka zostaje po tych procesach? znikome ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×