to juz koniec

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Zdrowia,spokoju i spełnienia marzeń.... :)

zapomniałam dodać ze mój sobie przypomniał o mnie!! na święta nie pamiętał a po połnocy przysłal zyczenia..zdziwil mnie deko ale nie zorbilo to na mnie wrazenia tak szczerze powiedziawszy!!

Widać że facetom się przypomniało o nas bo widać że nie jedna dostała życzenia...Ja też nie napisałam że mój wysłał mi życzenia na Święta.W sylwestra nie ale w Nowy Rok wysłał smsa na dobranoc i to wystarczyło żebym znowu zaczęła wariować:( A już myślałam że będzie dobrze i z Nowym Rokiem zniknie całkowicie z mojego życia-z moich myśli... A tu lipa-znowu zaczęłam myśleć i wyobrażać sobie bóg wie co... Trzeba zejść na ziemię i to szybko... Co za zwariowane życie... Pozdrawiam :)

"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... " :(

To prawda :(:(:( Smutna trzymaj się mocno!!! Jesteśmy z Tobą!!!

Czy ktoś tu jeszcze zagląda ??? :( Wygląda na to że wszystkie wyleczone :) Pozdrawiam.

ja zaglądam... wczoraj minął miesiąc :(

Smutna z każdym dniem powinno być lepiej.Wiesz że na to wszystko potrzeba czasu.Tylko czas leczy rany.Tylko czas... Pozdrawiam i ściskam mocno!

nic się nie zmieniło...nic nie wyleczone, tylko o czym tutaj gadać? zabrnęłam o wiele dalej niż bym sobie tego życzyła, ale opisywanie tego nie ma już najmniejszego sensu...jak widzę swoje wcześniejsze wpisy to robi mi się niedobrze... smutna...nie wiem co się stało, mogę się jedynie domyślać, cokolwiek cię tak smuci, pamiętaj - jabłuszko ma rację - czas leczy rany, wszystko będzie dobrze... trzymajcie się dziewczyny

może,nie wiem :( wczoraj minęło 6 tygodni (: nic juz nie jest jak kiedys :( wszystko tak nagle i tak szybko o wiele za wczesnie,zostały tylko zdjecia z wigili :( dobra koncze bo juz mi łzy leca..pozdrawiam Was..

Smutna, jeśli to jest to, o czym myślę, to po prostu brak mi słów:( Ściskam Cię mocno!!

9 stycznia odszedł mój kochany Tato :( nagle,miał 59 lat :(

smutna.....przyjmij moje kondolencje....wiem, jak to jest, 59 lat to o wiele za wcześnie...moja mama odeszła dokładnie w tym samym wieku, dlatego dokładnie wiem jak się czujesz:( tak, nic już nie będzie takie samo, to prawda, bo stracić najbliższą osobę to jak stracić trochę siebie, ale zobaczysz, będzie lepiej, tylko na to potrzeba czasu...trzymaj się, wszystko będzie dobrze, zobaczysz widzę swój poprzedni wpis sprzed kilku dni...hmmm...zaskakujące jak wiele może się wydarzyć w tak krótkim czasie, to jest właśnie życie - jak kalejdoskop... w wielkim skrócie, zraniony mąż, pan 2 musi zniknąć, powrót do pracy, nowa, lepsza propozycja pracy od poniedziałku:), reorganizacja priorytetów życiowych, powrót do niewinności:) baaardzo błogie uczucie i ulga:) muszę przyznać, że zobaczyć w oczach swojego męża jak bardzo się go zraniło, to najboleśniejsze ale i najskuteczniejsze antidotum nie będę radzić ani się wymądrzać, bo ktokolwiek jest w podobnej sytuacji musi sobie z tym niestety sam poradzić, wiem z doświadczenia, że zaślepienie nie pozwala korzystać z czyichś rad... wiele mnie to wszystko nauczyło, np to, że nie jestem taka święta jak mi się wydawało, np to, że nie powinno się zbyt szybko oceniać innych, np to, że musimy się wzajemnie szanować i słuchać, np to, że im więcej dasz tym więcej dostajesz, np to, co i kto jest w życiu NAJWAŻNIEJSZY ktoś tam w górze się po prostu o mnie upomniał:) a najpiękniejsze jest to, że jak tylko podjęłam ostateczną, dobrą decyzję natychmiast dostałam za to nagrodę w postaci wymarzonej pracy:)zwariowany to był tydzień.... pozdrawiam was wszystkie i sorki, że tak się rozpisałam

someone1238 dziękuję bardzo :* i Tobie tez wszystkiego dobrego,zle ten swiat urzadzony ze nasi bliscy tak szybko odchodza...w ogole duzo osób umiera i to takich mlodych...smutne to ael niestety prawdziwe.. widze ze u ciebie juz i maz sie dowiedzial..rany ale musicie sie bardzo kochac skoro zaczynacie od nowa,ciesze sie mam nadzieje ze teraz wszystko ulozy sie wam pomyslnie ja o moim nie mysle,nie chce miec nawet nic z nim doczynienia,okazalo sie jakim jest człowiekiem..nie utrzymywalismy kontaktu tylko jak pisalam napisal w sylwestra,ja napisalam po jakims czasie po smierci taty eska do niego z ta smutna wiadomoscia..nie odpisal:( rozumiem to nie ejsgo sprawa,nie znal go itd ale jakim musi byc czlowiekiem skoro nawet slowem nie odpisal? nie wiem ja patrze po sobie moglam za kims nie przepadac,nie utrzymywac kontaktu,nie znac bo to np rodzic czy ktos bliski mojej znajomej to jest mi przykro z tego powodu,zal osoby i jej bliskich,nie potrafilabym sie nie odezwac..nie wiem czy mnie rozumiecie bo chyba namieszalam,w kazdym badz razie stracil w moich oczach i to na całeł lini!!! i nawet mlody wiek go nie tlumaczy bo mlodszy wiekiem znajomy napisal do mnie i gdy sie dowiedzial co sie stalo to tak sie w porzadku zachowal ze nawet sie nie spodziewalam! dobra bo sama sie znow porozpisywalam a pewnie nikt nie zajrzy.. piszcie co tam u was jesli zajrzycie,pozdrawiam was goraco i wszystkiego dobrego ,buziaki

znó pełno byków ale chyba sie doczytacie,aha sameone gratulacje nowej pracy i oby owocnej.. jabłuszko a co u ciebie? co u reszty dziewczyn?

http://www.biblionetka.pl/default.aspx

oj nie tu ale moze komus sie przyda...chociaz jak zawsze sama tu zagladam

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

dziewczyny chociaz na gg mi odpiszcie :(

:o

ale ta kafe jest poje... brak słow

Kobieta - to piękny kwiat, to niedocenione zioło, które zajmuje cały świat, o którym się mówi wokoło. Mówi - nie znając istoty ciała, mówi - nie znając doliny duszy. Kobieta - to nie tylko kwiat, to kamień, co z czasem się kruszy .. W dniu naszego święta dla Nas wszystkich najlepsze życzenia

Przyjmij życzenia Babo kochana od drugiej baby z samego rana. Niech dzień cały będzie radosny, bądź zdrowa Babo - aby do wiosny! Szczęścia życzę Tobie, sobie i kobietom na całym globie! By marzenia się spełniły, a Nas chłopy wyręczyli! My dziś drinki i kaweczki, Nasze święto dziś Babeczki!!!!!

:) :) :)

Spotkałam dzisiaj kurczaka Co po baziach skakał. Za nim kurka podążała I pisanki malowała. Wtem baranek się ukazał I życzenia złożyć kazał: Szczęścia i radości moc Na tą Świętą Wielką Noc!

dzis 3 miesiące :( ...i tak sama tu zaglądam,no ale mogę spobie popisać co mi na sercu leży :(

nie zapominasz?:O

to nie chodzi o to o czym była mowa w tym temacie...tamto juz dawno za mna,zostal tylko topick i nick tak bardzo mi teraz bliski :( niestety...

pyskaczu zreszta jakbys przeczytal/ała posty z tej strony to bys wiedzial/ła czrmu mi smutno :(

.....................) .......................(,) ..........).........._'\!/'_ .........(,).........(""""") ......._'\!/'_.#*#.#*# .......(""""") .#*#.# 10 kwiecień 2010