Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shopgirl

NgLka!jestes najlepsza!

Polecane posty

Mexi - dokładnie tak należy założyć - że w cyklu bezowulacyjnym nie ma miesiączki.Dlatego niektórzy lekarze mówią ogólnikami wprowadzając chaos informacyjny (dla osoby niezorientowanej) - że nie ma czegoś takiego jak cykl bezowulacyjny tylko niektórzy nie obserwujący cyklu - traktują mylnie krwawienie w cyklu owulacyjnym - jak miesiączkę.Bo gdyby się zastanowić, jest w tym wiele racji. Skoro takie krwawienie nie jest miesiączką i dalsze dni za krwawieniem liczy się jako kontynuację cyklu - to będzie to jeden cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1983
Nglka że tak powiem bez ogródek ty to masz do tego łep :P W jakim jesteś wieku? Mogłabyś iść na studia związane z ginekologią.. Skoro tak bardzo się tym interesujesz. Jest to bardzo opłacalny zawód..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheheehaleja się nie nadaję do nauki czegoś, czego nie lubię a niestety na studiach medycznych wiele by się tego typu zajęć znalazło. nie mam siły siedzieć nad książkami i wkuwać, wolę się powyżywać na forum i douczać, gdy mam czas i ochotę - a nie wtedy, gdy muszę. To dla mnie ogromny komfort :-)Z resztą moje zajęcie wiązane jest z zupełnie odległą dziedziną inawet, jeśli nie przyniesie mi kokosów finansowych - to przynajmniej jest to przyjemne zajęcie, więc są i pieniądze i przyjemność. Czego więcej chcieć? :)Mam 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1983
No to dobrze:) W sumie fakt zawsze na studiach znajdzie się coś co nie podpasuje:) to rzyczę tobie powodzenia wytrwałości i spełnienia się w branży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mexi ja też dużo szukałam nt cyklów tzw bezowulacyjnych-bo mam problem z hormonkami-konkretnie z prolaktyna. Dzieją sie rózne rzeczy-bo jak nie biore leków to owu sie wstrzymuje. Ale jak prl jest na dość wysokim poziomie to czasem dzieje sie tak ze mam lekkie krwawienie/plamienie a potem po kilku dniach raptem skok tempki. Nigdy nie da sie wyczuć co sie aktualnie dzieje. Teraz np błam bez leków i temperaturę miałam niższą niż tę w fazie folikularnej. Troche mnie to wkurza ale co zrobic. Tak więc aby mieć pewnośc ze owu sie odbyła to nalezy poprostu stosowac metody npr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1983
Dostałam krwawień z odstawienia.. Oby była owulka po tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Lusia79--------> u mnie z owulacją wszystko ok. Zastanawiam się czysto teoretycznie. Od września 2006 stosujemy npr + niekiedy prezerwatywę i jest ok. Bardzo się z tym dobrze czuję :-). Pozdrawiam i życzę szybkiego uregulowania hormonków :-). do Ngl--------> dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam pytanie do NgLka. Czy skok temperatury zawsze równa się odbytej owulacji,czyli zachodzi pęknięcie pęcherzyka? Czy może się zdażyć tak ,że nastąpi skok a pęcherzyk nie pęknie. Proszę o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam skok o niczym nie świadczy, muszą być minimum 3 temperatury wyższe, gdzie trzecia jest wyższa o minimum 0,2 stopnia od najwyższej z szóstki przedwzrostowejALBOCztery temperatury wyższe, jeśli trzecia nie spełnia warunku bycia wyższej o 0,2 - gdzie czwarta temperatura jest wyższa od najwyższej z temperatur przedwzrostowych.Należy tu założyć, że WSZYSTKIE 3-4 temperatury muszą być wyższe od linii pokrywającej. Możliwe jest 1 (słownie: jeden) spadek poniżej linii - w takiej sytuacji ignorujemy temperaturę i nie wliczamy jej do obserwacji - liczymy dalej jakby tej tempki nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest skok i tempka utzrymuje sie na wyższym poziomie do @. Przed skokiem jest to zazwyczaj 36.4 , 36.5 , 36.6 a po skoku 36.8 36.9 37.00 wyżej razczej sporadycznie. Teraz dużo pracuję i się nie wysypiam. Wstaję o 4 rano i zauważyłam że tempka wtedy jest niska( przed skokiem 35.8 a po skoku 36.6)Wcześniej zawsze badałam ją o 7.00. Ale w soboty znowu kiedy to się wysypiam temperatura 37. Acha jeszcze wspomnę,że po południu też mierzę po 2- 3 godzinnej drzemce i też jest podwyższona czyli 37. Nie wiem czy czasem ytrochę nie zamieszałam, ale czy to normalne temperatury w czasie zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba mierzyć o jednej godzinie, wtedy można mówić o wiarygodności pomiarów.Naturalne jest, że im wcześniej, tym temperatura niższa. Nie mierzy się też po godzinie 8mej.Warunki pomiaru:1. po przynajmniej 3 godzinnym śnie (spoczynku),2. bezpośrednio po przebudzeniu się,3. przed wstaniem z łóżka,4. przez 5 minut (lub krócej - zależnie od rodzaju termometru),5. w ustach pod językiem lub w pochwie lub w odbycie,6. przez cały cykl w tym samym miejscu,7. przez cały cykl tym samym termometrem,8. o tej samej porze (między 4.00, a 8.00),9. temperaturę zapisujemy bezpośrednio po zmierzeniu - przy pomiarze termometrem rtęciowym, lub po wstaniu - przy pomiarze termometrem elektronicznym \"z pamięcią\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem, w nocy niższe są temperatury. Potem im później zaczyna się proces spalania materii i inne w organiźmie i tempka rośnie. Grunt to mierzyć zawsze o tej samej porze po minimum 4 godzinach snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ngl-ko poratuj ;-). Nie wiem, czy w tym cyklu miałam już owulację. Ze śluzu wynikałoby, że już była. Tempka podniosła się na 3 dni, z tym, że w trzecim nie była wyższa o te 0,2 więc czekałam na 4 temperaturę- ale była ona taka jak przed skokiem. Zamieszczam ci obserwacje: 8 dc - 36,6 - sluz przezroczysty rozciagliwy 9 dc - 36,7 - sluz j.w. 10 dc - 36,7 - sluz j.w. 11 dc - 36,6 - sluz ??? 12 dc - 36,4 - sluz przez/rozciagl. 13 dc - 36,55 - sluz lepki 14 dc - 36,7 - sluz przezrocz/rozciagl. 15 dc - 36,95 - brak sluzu 16 dc - 36,9 - brak sluzu 17 dc - 36,8 - sluz ????? 18 dc - 36,65- sluz metny, gesty, lepki I jak Twoim zdaniem była już owulacja czy jeszcze nie????? Jak zwykle będę wdzięczna za odp. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nglka jesteś wielka:) wiemk ile kobiet boryka sie z problemami na które Ty znasz odpowiedz. Sama od dawna siedze na necie i czytam objawi po odstawieniu pigułek:( jestem w 3 cyklu i mam brac duphaston! od 16 dc-25dc i wiem ze sa zdania podzielone ze mam czekac az bedzie owulacja inni pisza ze to nie ma wiekszego znaczenia! nie wiem jak w tym cyklu bo poptrzednie dwa miałam zwariowane -1-39 dni, 2-43 (wywołany luteina) wiec nie wiem czy owulacja wróciła czy nie!dopiero od tego cyklu mierze temperature i chyba wezme ten duphaston od jutra bo owulacji jeszcze nie miałam:( cóz mam nadzieje ze jakos mi sie to wszystko unormuje! aha moze masz wieksza wiedze jak jest z tem po duphaston! czy pomiary beda wiarygodne??? dziekuje :) z góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mexi - wszelkie znaki wskazują na przebytą owulację. Jednorazowy spadek (w twoim przypadku niewielki) poniżej linii może się zdarzyć, jutrzejsza tempka zapewne się podniesie.Validos - przy Duphastonie temperatura nie musi ale może być zakłócona, obserwuj.Nie ma sensu brać Duphastonu przed owulacją, ale to moje prywatne zdanie... w każdym razie, jeśli nie miałaś potwierdzenia owulacji to dalsze pomiary i odczucia będą zafałszowane (zmieni się na pewno śluz) i owulacja na 99,9% zostanie zablokowana.Na Twoim miejscu szukałabym lekarza, który nie starałby się na siłę wywołać miesiączek, bo w chwili obecnej rozregulowanie po tabletkach - nadal leczysz hormonem. Nie namawiam Cię do działania poza plecami lekarza - ale do zmiany lekarza, bo różnica w Twoich cyklach nie jest na tyle duża, by była konieczność wywoływania, ponadto do pół roku powinno się odczekać i nie ingerować hormonami bo to normalne, że organizm musi mieć czas na to, by wrócić do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NgL-ko chyba mia łaś rację. Dzisiaj: 19 dc - 37,00 stopni. Więc chyba jednak już była to owulacja. Piszesz, że może się zdarzyć jednorazowy spadek ponizej linii- dlaczego tak się dzieje? przecież skoro działa progesteron, to ta temperatura powinna się chyba cały czas utrzymywać na wyższym poziomie???? Jak zwykle wielkie dzięki za odpowiedź i pomoc. Jesteś wielka. Pozdr :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe ano jestem wielka, przytyłam ostatnio :PNie wiadomo dlaczego czasem dzieje się tak, a nie inaczej. Tak samo jak nie wiadomo, dlaczego w niektórych cyklach następuje spadek przed owulacją - a w niektórych nie. Na pewno jest to sprawką hormonów i gdyby zbadać - znalazłaby się przyczyna - jakkolwiek - skoro NPR zalicza to do normy i informuje o tym jawnie - to znaczy, że nie zdarza się rzadko. w kilku cyklach też miałam taki spadek w trzeciej czy czartej temperaturze.W takiej sytuacji, gdy masz spadek - nie zaliczasz tej temperatury do wyższej ale tylko w sytuacji, w której odliczasz temperatury do niepłodności poowulacjnej, więc:- zalicza się do fazy lutealnej- nie zalicza się jako czwarta wyższa, w związku z czym nie ma potwierdzenia owulacji (trzecia i czwarta po wzroście - nie spełniły warunku) - idąc dalej - czwarta temperatura po wzroście zalicza się jako czwarta do fazy lutealnej, ale jest traktowana jakby jej nie było w przypadku oczekiwania na niepłodność poowulacyjną -> temperaturą potwierdzającą niepłodność poowulacyjną - jest temperatura dzisiejsza - piąta po owulacji i jednocześnie czwarta wyższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla pełnej jasności:Spadek - temperatura znajdująca się poniżej linii pokrywającej, w Twoim przypadku linia znajduje się na poziomie 36,7 (wg Roetzera) lub 36,73 (wg metody angielskiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopisek - czasem takie niespodzianki są efektem przedwczesnego przekształcenia się pęcherzyka Graafa w ciałko żółte, gdzie rzeczywista owulacja występuje po szczycie śluzu i po wzroście (np drugiego dnia wyższej, wieczorem).Taką sytuację miałam w jednym z cykli, tylko dzięki testom owulacyjnym zaobserwowałam, że owulacja odbyła się 2go dnia wyższej - dopiero piąta temperatura potwierdziła przebycie owulacji (metoda przewiduje taką możliwość, po to trzeba czekać do minimum 3ech a czasem - 4rech wyższych tempek).Czasem warto restrykcyjnie stosować metodę, jeśli nie chce się ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Ngl-klo :-). Jak zwykle mnie zaskoczyłaś swoją wiedzą :-). To teraz w razie czego, będę wiedzieć co zrobić z tą temperaturą poniżej linii- dopiero pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, a mierzę już od roku, więc to była dla mnie nowość. Przynajmniej teraz wiem, że trzeba czekać na następną wyższą, żeby określić dni niepłodne- bo to była dla mnie kwestia kluczowa. Ale oczywiście wszystkie informacje interesujące i przydatne :-). I jeszcze looknęłam na Twój wykres- faktycznie- taka sama sytuacja. No to teraz już będę wiedzieć, co i jak. Pozdr i dziękuję!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze co do tego, że w metodach naturalnych informują o tym możliwym spadku po owulacji- to szczerze mówiąc jakoś nie wyczytałam czegoś takiego (możliwe, że przeoczenie). Wyczytałam w metodzie angielskiej, że czekamy na 3 wyższe temp. Jeśli 3 wyższa nie jest większa o minimum 0,2 stopnia od najwyższej z szećiu ostatnich niższych, to wtedy czekamy na czwartą temp., która już nie musi być wyższa o 0,2 stopnia, a jedynie znajdować się nad linią. Nic tu nie ma o zadnych wyjatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to niejako wynika z dokładnej interpretacji:• Po narysowaniu linii pokrywającej zaznacz 1,2 i 3 dzień niezakłóconych temperatur fazy wyższej. Warunkiem koniecznym do stwierdzenia trzech pierwszych temperatur fazy wyższej jest to, aby znajdowały się one nad linią pokrywającą, a trzecia z nich była odległa od najwyższej z sześciu pod linią przynajmniej o 0,2°C. Jeśli trzecia temperatura nad linią pokrywającą nie spełnia tego warunku, należy poczekać do czwartej, która nie musi być wyższa o 0,2°C, a jedynie powinna znajdować się powyżej linii.Czyli z powyższego można wywnioskować (szczególnie ostatnie zdanie), że \"należy poczekać do czwartej, która nie musi być wyższa o 0,2°C, a jedynie powinna znajdować się powyżej linii.\".Czyli czwartą wyższą jest w tym wypadku piąta po owulacji a jednocześnie czwarta wyższa.Na uwagę zasługuje również fakt \"zaznacz 1,2 i 3 dzień niezakłóconych temperatur fazy wyższej\" - niezakłóconej, czyli można przez to rozumieć, że gdy np trzecia jest zakłócona - to trzecią należącą do określenia fazy niepłodności poowulacyjnej - będzie czwarta wyższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie szukam szybko na stronie - musiałam więc o tym czytać w jakichś materiałach, bo na stronie tego nie mogę znaleźć w każdym razie w pierwszych czeterech wyższych 1 tempka może znaleźć się pod linią. Dalsze muszą być już wszystkie nad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zmienia postać rzeczy. Przyznam się, że jak do takich szczegółowych wniosków nie dochodzę ;-). Ja myślałam, ze te 3 lub 4 wyższe temperatury muszą być jedna po drugiej. Nie brałam pod uwagę, że pomiędzy mogą się znaleźć temperatury spod linii. Ale teraz już będę wiedzieć :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejnaa
ngLka - takie pytanko mam... dostalam okresu 12,08 (jak zwykle pierwszy dzien baaardzo skapy) i pierwszy raz zaczelam brac tabletki (harmonet) Juz drugiego dnia praktycznie nie mialam okresu czy to normalnie ze trwal jeden dzien? i byl naprawde bardzo skąpy? bardzo prosze o odp. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timtimtim
witam! mam pewien problem. w sumie teraz... to już tylko strach i obawy i niedługo chyba osiwieję! więc w zeszłym tygodniu we wtorek zorientowałam się, że zapomniałam tabsa anty. był to dopiero początek opakowania 3 lub 5 tabletka. najgorzej :/ w weeken współżyłam ze swoim chłopakiem i kiedy zorientowałam się co zrobiłam natychmiast zadzwoniłam do gin. dostałam reepte na escapelle, które zażyłam ok. 50-60h po stosunku. troche późno :/ cały czas odchodzę od zmysłów. okres dopiero za dwa tygodnie.. a ja mam bóle brzucha,podbrzusza, jajników (na jednym mam torbiel) i ogólnie słabe samopoczucie. po wzieciu tabletki wystapiły także upławy, które są do tej pory. nie jakieś krwawienia, lecz zwykły biały-przezroczysty śluz. czy może być spowodowany zagęszczaniem śluzu w macicy? i chciałam jeszcze zapytać, czy antybiotyk może osłabiać działanie escapelle, bo wtedy go brałam, ale chyba gdyby tak było, to gin. by mi powiedziała, bo antybiotyk też przepisywała mi ona... myśle, że miałam wtedy dni niepłodne, ale czy ktoś pomógłby mi je mniej wiecej ustalić? okresu odstałam 4.11, a skończył się 8.11. prosze powiedzcie, żeto były dni niepłodne i że nie powinnam się martwić? może zrobić test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timtimtimRyzyka ciąży nie można wykluczyć i Postinor został wzięty stosunkowo późno - ale i tak szanse s małe. Test należałoby zrobić w celu wykluczenia ciąży ale to zrób minimum 3 tygodnie po stosunku, żeby potem nie zastanawiać się, czy aby nie za wcześnie.Bóle jajników, podbrzusza, złe samopoczucie a nawet nudności i wymioty mogą wystąpić przy Postinorze bo to jednak końska dawka hormonów, tym się nie przejmuj. Zagęszczenieśluzu jak najbardziej jest skutkiem ażycia specyfiku. Im więcej progesteronu (a tym jest Postinor) - tym więcej białego, gęstego śluzu.Nie, antybiotyk nie osłabi działania escapelle ale może / mógł osłabić działanie tabletek, więc teoretycznie szanse na ciąże mogłyby być i bez zapomnienia wzięcia pigułki, pamiętaj o tym i ZAWSZE zabezpieczaj się dodatkowo przy braniu jakiegokolwiek antybiotyku + 7 kolejnych dni odjego zakończenia.\\Podczas brania pigułek nie ma nipłodnych a płodny okres może wystąpić w dowolnej chwili, gdy działanie pigułek jest osłabione bądź przerwane. Dni płodne się określa(nie wylicza) w naturalnym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Podczas brania pigułek nie ma nipłodnych\"miało być:Podczas brania pigułek nie ma dni płodnych czy niepłodnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×