zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

aniu- jeszcze raz powtarzam :) a nastepnym razem bede krzyczec! rano jedz porzadnie! jak chcesz to zrob sobie dobra kanapke... z jakims chudym twarozkiem albo czyms tam pyszniastym... albo kromke chleba razowego z jogurciekiem! tylko pozniej nie jedz tego cuda :) rozza- ty jesz zdrowo- polecam ci zarodki pszenicne :) jami :) troche duzo kalorii ale zdecydowanie zdrowe i pyszniaste :) np. z sosem pieczarkowym :)

actimel wypity, herbata i kawa zaparzone a warzywa już sie gotują. jak się ugotują to może dodam z łyżeczki masła i je poddusze?

prosiatko, teraz sprobuję bez chclebka, bo ja nie potrafię powiedzieć stop- jak zjem teraz to potem też zjem. niech ta waga wreszcie leci kilogramki- bye bye

aniu- sama znasz siebie najlepiej :) mi latwiej przyszlo powiedziec sobie stop po 2 kromkach niz calkowita rezygnacja z chlebka ;) poprostu nie potrafie bez niego zyc :) nie moge! ale jak widac mozna i z chlebkiem schudnac :) ale jestem dzisiaj szczescliwa!!! ljoj!

prosiatko- wiem, jeszcze 7 kilosków- ty już musisz kogoś szukać a aparatem i mieć plytkę :) a ja to musze poważniej do tego podejśc- bo te 2 tygodnie to takie przebimbane się okazały :)

prosiatko- lącznie masz 35 kilo- ojej,ja za jednym razem nigdy tyle nie schudalm---czyli razem chcesz schudnać 32- to też dużo wyszło- fajnie,że jesteś na finiszu

powinno być 25, a nie 35- co ja z tymi cyferkami

Ania może spróbuj przez parę dni jeść dużo i wszystko prócz słodyczy i chleba. Ja tak zrobiłam. Po tygodniu stwierdziłam, że da się żyć bez chleba i czułam się lżejsza, nie chciałam tego zaprzepaścić. Wczoraj zjadłam kromkę białego z masłem i źle się czułam. e tam- wysłałam Wam najlepsze zdjęcia idlatego tak mówicie. Nie chodzi o wygląd sam w sobie, tylko samopoczucie ze sobą, dziwna ciężkość, ciężka twarz, spuchnięte oczy... kiedyś tak nie było, dlatego czuję się stara i tej zmarszczki się przestraszyłam. U nas jakiś pożar- nie widzę z okna, bo mam z drugiej strony, ale dzieciaki biegną i ze 3 straże pożarne juz pojechały. Mi się chce zawsze płakać, jak słyszę tak blisko syreny- nie wiem- jakiś glupi odruch.

aniu u mnie tez bez chleba ciezko jest zyc... dzis np pozwoliłam sobie na... biała bułke z twarozkiem.. ale co tam do 18 juz nic bo nic z domu nie wziełam a jestem sam i nie moge nic kupic :) to nawet dobrze... mam teraz zajecie nie zwiazane z praca.. znajomi poprosili mnie zeby zaplanowac jakies ciekawe trasy po gorach... i szukam czegos w internecie.. ja juz widziałam prawie wszystko.. ale znajomiz tktorymi jedziemy jada pierwszy raz wiec musze im atrakcje zapewnic....ja bym to najchetniej Orlą Perć zaliczyła... :)

ech już dym wszędzie, chyba pójdę razem z gawiedzią zobaczyć, co sie dzieje.

rozza- jak przyjdziesz to melduj a wiecie co? ja sobie ugotowalam te warzywa potem na patelnię dodalam trochę masła i soli- poddusiłąm- pychota lepsze od chleba bo kiedyś to robilam tak, ze tylko z wody brałam i to mnie zniechęcało- ale jeśli dodam trochę masła, to się chyba nic nie stanie nie będe jeść chleba- takie postanowienie :) esab- buleczka plus twrożek, szczególnie z serkiem------moje ulubione własnie dzwoniła do mnie ciocia- i mówi, ze mi zrobi plince, czyli placki ziemniaczane, a ja mówie, ze nie - odchudzam się a ona, poparła, żebym się odchudzała jednak, bo jeszcze młoda jestem i to nawet lepiej i dla zdrowia i dla wygladu i w ogole- każdy wie

Aniu ciocia ma racje! ale zeby mi tak ktos chciał powiedziec.. bo ostatnio to mama do mnie mowi ze mam sobie dac spokoj bo dobrze wygladam...kurde a ja liczyłam na to ze mi powie \" dziecko dobrze robisz\" .... :) Pracowity mam dzis dzien...ale jak tylko moge to zagladam :)

aniu z jakiego regionu Polski pochodzisz? bo u mnie na placki ziemniaczane mowi \"plendze\"

u mnie plińce- :) tom maz- koło piotrkowa i łodzi- centrum a Ty?

w przelocie dziewczynki kochane...same chudzinki nie to co ja :P

Spaliło się jakieś mieszkanie w wieżowcu obok, piąte piętro :( Byłam w lesie, znalazłam super miejse. I moje marzenie od dziś- dom \'spokojnej starości\' z możliwością trzymania psów :):)

ja jestem z Wielkopolski... Września kolo Poznania i Gniezna

mojej kolezanki tez kiedys spalilo sie mieszkanie.... cały dobytek.. a wiecie od czego... jak wychodzila zostawila właczone lampki na choince i powstało zwarcie, potem poszlo juz na firanki i meble i doszło do butli gazowej... tragedia naprawde....

Animinka-postaram sie zagladac...Chociaz dzisiaj to najchetniej przespalabym caly dzien. Jakis dolek mnie zlapal :-(

Gdzie jestescie?

Skoro nie ma nikogo uciekam sie uczyc :-o

witam!!! ja tylko na momencik... zaraz ide do sklepu bo mi sie moje dietetyczne jedzonko konczy a pozniej do pracy... aniu gratuluje!!! wkoncu sa dwie cyferki... pozostalym tez gratuluje spadku wagi... melduje sie jutro jak zwykle po pracy...

ech mi po dzisiejszym dniu chyba te 3 kilosy wróca jak nie więcej, nie przyznam się co zjadłam, co jem i co będę jeść :D

czesc dziewczynki :) rozza- nie wiem co jadlas, co jesz i co bedziesz jesc... ale z checia bym sie podlaczyla :D na szczescie w domu nie ma nic na co moglabym sie rzucic :) tzn. jest... jakies chipsy leza.... pewnie gdzies po katach walaja sie slodycze... napewno jest mase dobrych rzeczy, ktore moglabym przyrzadzic.... ale nie jest to w zasiegu mojego wzroku :D patrze sie w okno :) pozatym szkoda by mi bylo tych moich -2 kg :) :) :) jeszcze raz gratuluje i zapraszam wszystkie dziewczyny do aktualizacji i kolejnej edycji \"co waga mi powie?\" juz w nastepny poniedzialek, 16.07., zaczynamy jak zawsze z samego rana :)

Rozza-nie przejmuj sie.Ja od czwartku sobie folguje...Ale dzis to ostatni dzien i od jutra normalna dietka. Tak woogle to jutro planuje owocowo-warzywny dzionek sobie zrobic... Najgorsze jest to zew srode mam dostac @ a wtedy to z diety moga nici byc :-o Ale bede twarda...No nic uciekam dalej do nauki

Rozza-nie przejmuj sie.Ja od czwartku sobie folguje...Ale dzis to ostatni dzien i od jutra normalna dietka. Tak woogle to jutro planuje owocowo-warzywny dzionek sobie zrobic... Najgorsze jest to zew srode mam dostac @ a wtedy to z diety moga nici byc :-o Ale bede twarda...No nic uciekam dalej do nauki

hej kobietki.. ale mam dzis kiepski wieczor .. strasznie boli mnie głowa i nic nie pomagaa nie chce sie tabletkami faszerowac.. chyba sie połoze bo tylko mi to pozostało :)

prosiątko, no pewnie wspolczuję, ze niektórzy muszą sięuczyć i odchudzać no pewnie w sensie - 16 wazenie- ha ha a ja Was już uprzedzam, ze jutro dla mnie dzień pod znakiem kaszki manny jak powiedzialąm tej cioci, ze się odchudzam, to ona mi powiedział,ze jechała z takim tatą lekarza, który zaleca swoim pacjentom taką dietę, że 1 dzień jedzą normalnie a drugi kasza manna tylko. chudna na tym ale ja nie dlatego, bo sobie przypomniałam, że kiedys schudłam właśnie na kszy mannie. gotuję mleko i troche wsypuje kaszy, by było to rzadkie. pije z kubeczka. najważniejszy powód to- kocham kasze manne i już dawno jej nie pilam. bo nie pilam mleka, ale.... jutro pić będę właściwie to zaczęlam już dzis dzis bylo- 2 razy warzywa plus masło i mleko z kaszką.... jeszcze sprawdze tylko kaloryczność mleka- chyba 60 kcal- ale sprawdze.

rozza, a ja bym chetnie poczytała, co zjadłas powiedz, najem się wirtualnie ten topik jest po to, by mówić min, a poza tym, nikt Cię tu nie zbije :D, bo Ty jesteś szczupła.. rozza, sorki, ze zapytam- wiesz coś na temat tv, czy byli juz, dzisiaj nie idziesz do O.?

kurcze- chyba trochę za dużo wypiłam, czuję się taaaaaka najedzona, i dodam, ze ten dzień bez kaszki, to nie bedzie u mnie dzień normalny- tylko dietetyczny. obejrzałam drugą płytę marioli bojarskiej- super, cieszę się, ze mam 2. Kizia mówiła, ze nie moze nadążyć, ale ta 2 jest wolniejsza- taka joga trochę, a potem wzmacniające- trochę poćwiczylam a jeszcze co? powyrywałam trochę chwastów- szkoda, ze tak się z tym ociagaląm, bo juz bym miała z głowy. popadał deszczyk- piąkne powuetrze, więc zakladam kurtkę i ide na spacer- wiem, ze nie schudnę od tego, ale chociaż sobie pooddycham mokrym latem :)