Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamin

zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

Polecane posty

I ja, i ja! Ja tez poprosze. Mail: muschelka@wp.pl Zaraz ci Luiza moje przesle. Odbij swoimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki że tak długo mnie nie było, ale z pracą mag walczę. codziennie po lekarzach się włuczę i z mężusiem dzidziusia majstruję a wy dziewczyny jak widzę tu piszecie ostro, a ja nie mam nawet czasu poczytać. jutro nadrobię zaległości, a dziś tylko wpadłam tak dla przypomnienia, że istnieję. u mnie licho z dietą, co słodyczy nie jadam to na cukierki się rzucam jak szalona. porażka!!!!!!!!!!!! odezwę się jutro. obiecuję pozdrawiam serdecznie. żABKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witaj żabka wiem,ze słodycze kuszą, nie jest lekko a ja spalam, bo chyba bierze mnie grypa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki!! Ja jestem po dlugasnym spacerku i malej porcji cwiczonek. Dlugo nie cwiczylam wiec nie ma sensu na poczatek nabawic sie zakwasow. Poza tym wczoraj jak wnosilam te moje rzecyz na 5pietro, musialam zejsc i wejsc 6 razy i dzis moje uda to odczuwaja :-o Teraz jem kolacyjke- platki owsiane z mielonym siemiem lnianym i jogurtem naturalnym. Mialam nie jesc po 18, ale mam tez jesc 5 posilkow dziennie wiec to raczej nie mozliwe :-o No i nie wiem co teraz ze soba zrobic. cZy net, film, telewizja a moze ksiazka... Hmmm :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mushellka, Scorpio wielkie dzięki za zdjęcia. Ja wysłałam wam swoje, wtedy jak byłam w miarę szczupła (i 5 lat młodsza) i te obecne wielorybie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza, A CZY JA MAM WSZYSTKIE ZDJĘCIA? bo kojarze to w parku wstawiłam jogurt z wisienkami do zamrazalnika- a Ty wstawiasz taki słodki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, napiszcie ile zdjeć dostałyście 1 czy 4, bo chyba mam problem z wysłaniem jednej wiadomości. Aniaminka, ja zamrażam różne jogurty i te naturalne i owocowe, choć najlepsze sa mrożone danonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Przepraszam ze dopiero teraz, ale przez caly dzien bylam tak zalatana ze z trudem udalo mi sie zorganizowac zrobienie tych zdjec, ale obiecalam wiec nie moglam nie dotrzymac slowa:)) Luizie i mushellce wyslalam na maila rowniez takie sprzed dietki bo raczej tych tez nie maja:) na dzis juz zmykam bo jutro o 6 musze wstac do pracy, odezwe sie z samego rana milej nocki wszystkim:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika Dzięki za zdjęcia, muszę przyznać, że wbiły mnie one w fotel i kopara mi opadła. Wyglądasz jak zupełnie inna osoba. Przed odchudzaniem nie byłaś jakoś bardzo gruba, miałaś średnią nadwagę a teraz szczupak z Ciebie. Pomijając już figurę to piorunujący efekt odchudzania to twarz, teraz rysy Ci się wyostrzyły, jednym słowem super, brakuje dosłownie słów. Czyli co podsumowując do tej pory na topiku udało się tak porządnie schudnąć Prosiatku (o którym na razie słuch zaginął) i Monice. Oj dziewczynki trzeba brać się za robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja nowa dieta jest chyba do d..y. wczoraj znowu zżarłam słodycze. Odżywiam się naprawdę zdrowo, 5 małych posiłków dziennie, wszystko gotowane, dużo warzyw i surówek a jednak poziom cukru skacze w organizmie skoro mam takie napady na cukier (już chyba 3 w krótkim czasie). Napiszę Wam mój jadłospis może zauważycie jakieś błędy, których ja nie widzę: - śniadanie: jogurt naturalny light z niesłodzonym musli + kawa rozpuszczalna z odrobiną śmietanki 10% - II śniadanie: 2 plasterki wędliny zawinięte w liście sałaty lodowej, do środka świeży ogórek, papryka itp. (lub zamiennie omlet z 2 jajek z warzywami) - obiad: gotowana pierś z kurczaka (połówka) + warzywa gotowane (fasolka lub brokuły) i surówka (sałata + kiełki + oliwa z oliwek) - kolacja: ryba z grilla + sałata z oliwą z oliwek (lub zamiennie serek wiejski ziarnisty light). Do tego woda mineralna i czasami cola light bezkofeinowa. Jak już mi się chciało bardzo cukru to jadłam 3 kawałki gorzkiej czekolady 70% kakao (ale nie codziennie) i 5 x w tygodniu jakiś sport: bieganie, rower lub ćwiczenia z ciężarkami w domu. Macie pomysł co tu nie gra. Jak byłam na atkinsie to nie miałam takiej ochoty na cukier. Nie wiem o co chodzi, piszczcie co może być nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika Masz super makijaż (na tym zdjęciu w czarnej bluzce z białymi wzorami). Jak pamiętasz imożesz napisać jakich użyłaś kosmetyków (firma i numer lub jakaś nazwa odcienia) bo ja mam jobelka na punkcie kosmetyków kolorowych i bardzo mi się podoba sposób pomalowania na tym zdjęciu oczu i ust. Z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luziza dziekuje za takie podsumowanie, przyznam ze to naprawde bardzo miłe, co do kosmetyków to kontorowka na ustach jest z carolla constansa ciemny braz łamany bordem ale zabij mnie jaki tam jest nr to nie mam pojecia:P kredka jak sie nie myle to miss sporty nr 2 albo 3 ale to mojej siostry wiec nie zwracalam uwagi na to jaka, ma odcien takiego delikatniutkiego rozu, cienie to Hean, polaczenie białego z bardzo delikatnym rozem ale co do nr to nie pomoge bo ja to dostaje czasem od kolezanki ktora tam pracuje i mam to w paletkach bez nr na tym zdjeciu niestety widac tez dokladniej moja rozcieta warge niestety kontórówka to podkresla:P ogolnie ja bardzo lubie miec pełny makijaz tylko nie zawsze mam na niego czas:) a u mnie wczoraj az za bardzo dietkowo:( chyba zbiera mi sie woda w organizmie bo waga jakos taka niezdecydowana niby w dol a jednak w miejscu mimo ze nie jem wcale wiecej:O wczoraj wpadlam na wspanialy pomysl zeby nie jesc wogole, efekt byl bo na wadze mniej tylko wieczorem moj Misiek mi zrobił awanture ze juz zaczynam świrowac:o ehhh zero zrozumienia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Monika powinnas sie cieszyc,ze masz takiego Miska,ktory robi awantury,bo ten pomysl z niejedzeniem ,to bardzo zly pomysl:-o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbi wiem ,a le mi czasem sie zdarzaja takie dni ze jestem tak zabiegana ze nie mysle o tym zeby cos zjesc i poprostu orientuje sie o 20 ze caly dzien nie jadlam i nie jestem glodna wogole, nie przeszkadza mi to zbytnio, ale nie jest to jakies nagminne, raz w tyg.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak tak ,to OK ale przedtem napisalas,ze wpadlas na wspanialy pomysl,jakim jest zero jedzenia,a to mnie juz przestraszylo bardzo:-o,nawet napisalam do Ani na naszym topiku,zeby Ci wielkiego kopa w 4 litery dala:). Nie miej juz takich pomyslow,a jak cos takiego czasem samo z siebie wyjdzie,to nie tragedia ale praktykowac to,to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbi nie jem zazwyczaj jak mam wolne czyli raz, dwa razy w tyg bo wtedy mam co robic caly dzien i wtedy nie mysle z tym ze do tej pory to poprostu jakos tak wychodzilo samo, a wczoraj zrobilam to z czysta premedytacja:o no tak czy innaczej postaram sie unikac takich zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
MOnika zabij ta premedytacje z czysta premedytacja!!! ;). Trzymam kciuki,aby Twoje chudniecie bylo trwale ,przyjemne i zdrowe🌼. Aby chudnac,nie trzeba cierpiec,mozna jesc smaczne i zdrowe rzeczy i mimo tego gubic kiloski,a z tego co tu czytalam juz jestes niezle szczupla:). Teraz lece sobie obiadek ugotowac,bom glodna jak wilk:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika Zaszłaś już bardzo daleko w odchudzaniu, więc postaraj sęe tego nie zepsuć jedząc mniej lub wcale. Bo nie jest najtrudniej schudnąć tylko ta wagę potem utrzymać. Ja byłam w tym miejscu co Ty teraz (czyli jeszcze tylko kilka kilo i jest OK) dwa razy i wszystko zwaliłam i jojo, że hoho. Gdy jesz poniżej 1000 kca dziennie twój metabolizm z tygodnia na tydzień zwalnia i przechodzi na tryb głodowy, czyli potem od każdych dodatkowych 200 - 300 kca tyjesz bo organizm wszystko co jesz nadprogramowo chce id razu odłożyć w formie zapasów. Jak zaczniesz teraz mniej jeść to jeszcze bardziej zwolnisz metabolizm. Ja tez tak miałam, że myślałam że już tak niewiele kilosów mi zostało i chciałam pójść \"droga na skróty\", żeby jeszcze szybciej chudnąć. Aby po tak niskokalorycznej dietce nie przytyć musiałabyś tak się odżywiać do końca życia (co nie jest realne) lub bardzo powoli wprowadzać produkty białkowe (!), bo tylko białeczko podkręci ci Twój metabolizm. Dodaj jeden lub dwa posiłki białkowe do dietki (najlepiej, żeby to były ostatnie dwa posiłki w ciągu dnia)np: pierś z kurczaka + trochę warzywek i surówki i drugi posiłek to tez jakieś miesko gotowane lub ryba lub tuńczyk w sosie własnym, jajko lub twarożek ale już z minimalną ilością surówki. I pamiętaj nie jedź teraz mniej tylko więcej białka w drugiej połowie dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tylko na chwilke, bo zaraz musze cos zalatwić pisze, bo Moniko, az nie mogę uwierzyć, co napisałaś toz to nawet mi takie pomysly nie przychodzą do głowy, a dobrze, bo mogłabym byc bilumiczką, albo anorektyczką, a po co mi jeszcze jedno zmartwienie Luiza i Balbi bardzo dobrze mówią jednak trzeba jeść bo może się okazać, ze dzisiejszy sukces to parazka jutra a przecież nie chcesz być gruba a paradoksalnie takie niejedzenie moze doprowadzić do otyłości, gdy wpadnie się w wir obżarstwa- lub do anoreksji bo wiadomo, niejedzenie nie ejst stanem normalnym trzeba jeść normalne posilki, tylko zbilansowane, odtłuszczone i odcukrzone (przy czym mówia, ze tłuszcze tez potrzebny, ale wiadomo- nawet orzechy mają tluszcz) czyli tak, jka Luiza pisze- ryba, warzywa lub serek biały do tego, co jesz lecę, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczynki z kazdym waszym słowem coraz bardziej boje sie zaczac chocby cokolwiek wiecej jesc:( jeszcze troche i wpadne w paranoje, jeszcze troche chce napewno schudnac, w koncu swojego celu jeszcze nie osiagnelam, ale za zadne skarby nie chce przytyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki!! Jak tam dietka? ja w miare planowo,tylko troszke za duzo owocow:-o JEstem po 40 minutowym marszu i serii brzuszkow i cwiczen na rece. W zasadzie nie wiem czy to jest dobrze, ze tak wszystko razem. Musze ulozyc jakis sensowny plan cwiczen... Mam cicha nadzieje, ze ten marsz z czasem uda mi sie zamienic na bieg. hmmm nic, na razie uciekam pod prysznic, troszke zadbac o inny rodzaj urody (depilacje i te sprawy:-o) Do pozniej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza, ja nie odpowiem Ci na pytanie, bo się nie znam Ty pewnie wiesz więcej o składnikach pożywienia i ich wpływ na nas pewnie wiesz o ondeksie glikemicznym i o wahaniach cukru w organiźmie ja mysle, że twoj jadlospis jest bardzo dobry nie wiem czemu na atkinsie nie ciagneło Cie do słodkiego- może dlatego, ze tam jest tłusto i sycaco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie sie biore za kolacje- platki owsiane z jogurtem. Kurcze-mialam nie jesc po 18, ale nie wyhodzi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie sie biore za kolacje- platki owsiane z jogurtem. Kurcze-mialam nie jesc po 18, ale nie wyhodzi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie sie biore za kolacje- platki owsiane z jogurtem. Kurcze-mialam nie jesc po 18, ale nie wyhodzi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak mam ochotę to jem- nie umiem być głodna dzis wyjątkowo jakos tak nie byłam jejku, a może to dlatego, ze rano jadlam i w pracy może to nie było mało- ale jka przyszłam do domu to już tylko obiadeczek mały i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to co pisze Monika brak mi slow. Widzialam Twoje zdjecia, kochana, i juz teraz jest bardzo dobrze. Na wyglad nie potrzebujesz juz w ogole chudnac, a jak piszesz, ze masz takie super pomysly, mi brak slow :( U mnie po wyzerce wczoraj (pewnie ze 2000kcal) na wadze po poludniu 93.5. Po toalecie wprawdzie, ale az nie do wiary! :) Zobaczymy jutro rano... Wiecie co, zrzucilam 15kg... jedzac!! Normalnie jedzac, nie chodzac glodna ani przez moment... Strasznie sie ciesze i czekam na 8mke! A za niecale 6kg osiagne moj drugi cel!!! (87.7)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mushelko- to juro bedzie nawet mniej niz 93 15 kilo juz? brak slów- i nie chodzisz głodna super też bym tak chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×