Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamin

zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

Polecane posty

witajcie!!!!! Luiza, to powiedz, czy to znaczy, ze załujesz, ze podjeas sie tej głodówki ?? a co do apetytu na słodkie- mnie chyba nigdy nie opuszcza zaraz w ramach substytutu robię słodka kawę Luiza, a jak waga, wazysz się?? ok, lece wpadne oczywiscie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaminka Głodówki oczywiście nie żałuję, tylko u mnie z okresem ZAWSZE było jak w zegarku, a tu jakieś opóźnienia i to mnie wkurza bo od razu w głowie świta myśl, że to może ciąża (chociaż oczywiście w to wątpię, bo nie mam żadnych innych objawów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Dziewczynki u mnie chyba jakis przełom, bo waga ruszyła i to nawet całkiem sporo, ale ostatecznie przekonam sie juz jutro czy tendencja sie utrzyma czy nie, tak czy innaczej ja od rana zabiegana, za chwile siadam do maszyny zeby zabrac sie za przeróbki a wieczorkiem jeszcze na rower. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, monika ja tez pozdraiwam- a czemu sie nie chwalisz co i jak dokladnie ok, najwyżej jutro napisz, jak już sie waga unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Ja juz w pracy, jestem poprostu psychicznie i fizycznie wykonczona, głowa boli mnie tak ze az jest mi niedobrze, nic tylko nawarstwiaja sie problemy:((( Co do dietkowania to jest super waga ruszyła i tendencja chyba sie utrzymuje, dziś na niej 65,2kg wiec chyba całkiem niezle drgneło, oby sie to tak nadal toczyło, a bedzie świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikabox85 Już niedługo pełnia, a po pełni jak wiadomo chudnie się dużo łatwiej i szybciej wiec będzie OK. A ja ma do ciebie prośbę, napisz jak wygląda dokładnie Twój jadłospis, łącznie z przekąskami jeżeli takowe są. Ja owszem jeżeli chodzi o teorie co do diet to jestem świetna, ale w praktyce nie zawsze mi wychodzi. A Twoja dieta (choć dla mnie nadal kontrowersyjna) przyniosła bardzo widoczne efekty w dość krótkim czasie. I jeszcze jedno pytanie: jak jest u Ciebie w diecie z alkoholem, co pijesz jak jest jakaś imprezka lub wpadną znajomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, fajnie, ze wpadacie moniko i pogratulować należy, ale ta główka boląca- niedobrze to chyba od tej dietki... Luiza, ja tez mam napady na słodycze--- dzis zjadłam beze- tu napiszę, już nie bede tego powielac, wiec jeśli ktoś podczytuije to prosze -- ;D a wczoraj kupiłam 2 czekolady, 2 paczki krówek i chyba jeszcze coś- zjadłam kawałek czekolady- kilka tych małych okienek aż- resztę wyrzuciłam do kosza no i to ja jestem dawne nawyki ale teraz to już te słodycze za grosz mi nie smakują, dawniej to bym się za nie zabiła kupilam z przyzwyczajenia, bedzie lepiej musze jechać zmienić tłumik w aucie, pozdrawiam was monio, szkoada, ze tak długo pracujesz, a ja sobie wzięłam zwolnionko---- leniuch jeden ta narazie, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza, u mnie to jest tak ze czasem zjem troche wiecej czasem mniej, wczoraj np czułam sie bardzo zle i tak własciwie to zjadłam tylko ok godz 15 owsianke gotowana na wodzie z odrobina miodu i to tylko poł talerza bo cały dzien koszmarnie zle sie czułam i strasznie bolał mnie zoładek, ale np w sobote w sumie wygladało to tak sniadanie jabłko i serek ziarnisty obiad gotowana nozka z kurczaka i sałatka(1pomidor+1jakko+odrobina startego żóltego sera) kolacja jabłko zazwyczaj staram sie zdjesc najpierw jabłko na pusty zoładek mimo iz sie tego nie poleca, ale u mnie jakos nie wywołuje to zadnych niepozadanych działan, a dzieki temu jakos lepiej funkcjonuje moj zoładek, do tego jakis twarozek lub srek ziarnizsty, ja kupuje prątnicy \"lekki\" jest odtłuszczony i mniej kaloryczny w okolcy obiadu czyli 15-16 zazwyczaj jem jakis kawałek chudego gotowane miesa lub kilka plasterkow wedliny z jakims wazywem. pomidor, papryka, ogórek kolacji jako takiej nie jem, poprostu ok 18 staram sie zjesc jabłko lub jakis jogurt ostatnimi czasy pozwalam sobie na duzo wiecej, zdarza sie jakis plasterek żółtego sera, jogurt owocowy albo jakas wedzona ryba moze to tłuste, ale wole zeby było tłuste niz gdybym znow miała czekac w nerwach 10dni na pojawienie sie okresu:o ostatnio z pełna premedytacja zjadłam kawałek ciasta drozdzowego bo poprostu nie chciałam jakos sie ograniczac zeby nie pastwic sie nad organizmem, ale na jednym bez problemu sie skonczyło i nie rzuciłam sie na cała blache:P co do alkoholu to ja generalnie pije sporadycznie, a teraz to mam nieco sposzczony zoładek i szybko aklohol na mnie działa w sumie na urlopie pozwoliłam sobie na piwo i jakies wino, ale w niewielkich ilosciach, na weselu wypiłam kieliszek wodki, i jednego drinka takiego lichego dla towarzystwa, poza tym zdarza sie jakies wino ale wyłacznie wytrawne czerwone, no i wiecej niz 2 lampki nie wypije bo od razu szumi mi w głowie nawet jak nie byłam na diecie to nie piłam wogole wodki bo poprostu nie lubie, nawet w drinkach nie za bardzo ogolnie pozwalam sobie sporadycznie na lampke wina i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ta głowa to nie od dietki raczej, sypiam ostatnie 2tyg po 3h i jestem juz na granicy wytrzymałosci, poprostu zmeczenie daje o sobie znac, poza tym wczoraj miałam naprawde koszmarny dzien, nie dosc ze sie czym przytrułam to jeszcze poł wieczoru szlochałam w poduszke a u mnie poprostu nerwy i płacz od razu skutkuja bolem głowy:(( no i oczywiscie poszłam spac o 3nad ranem a o 6 zadzwonił zegarek, nie zdarzyłam nawet dobrze zasnac, bo spałam na wpoł swiadoma, jak zajac, nie dziwi mnie za dzis pojawił sie taki boł, ale kawka+proszki przeciwbólowe pomogły i jest juz ok natomiast na obrone mojej dietki moge powiedziec ze ja od 3mies praktycznie nie wiem co to migrena, a do tej pory miałam obowiazkowo 1-2 w miesiacu i głowa potrafiła bolec mnie nawet 8dni!! teraz nawet jak czuje ze zaczyna mnie głowa bolec to wystarczy proszek jakis albo sie wyspac i przechodzi, ponoc pozbycie sie wody z organizmu i spadek wagi potrafi nawet wyleczyc migrene, a ja naprawde koszmarnie ja przechodziłam i nic nie pomagało nawet leki na recepte ktore naprawde silnie działaja, nic nie dawały, a osoby ktore miewaja migreny wiedza co to znaczy tydzien ciagłego bólu z ktorym nic nie da sie zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza co do kontrowersyjnosci mojej diety to zgadzam sie z Toba w 200% naprawde naczytałam sie dziesiatek artykułów na temat zdrowego zywienia i doskonale wiem jak powinno to wygladac, ale ułozyło sie to nieco innaczej, nie załuje oczywiscie, ale w życiu nie poleciłabym tego co ja robie nikomu!!!! trzeba niesamowicie silnej woli zeby tak funkcjonowac, i ja to doskonale wiem co mnie teraz czeka, w chwili obecnej to co jem zupełnie mi wystarcza, ja nie chodze głodna wiec nie robie napadów na lodówke, jak schudne do odpowiedniej wagi to poprostu bede stopniowo powoli dodawac niewielkie ilosci jedzenia jednoczesnie kontrolujac stale swoja wage, do pewnych nawyków zywieniowych raczej napewno nie wroce, a ilosc potrzebnego pozywienia ustale sobie na podstawie obserwacji swojej wagi, w momencie kiedy przestanie ona spadac, ale tak zeby nie zaczeła rosnac:) zdaje sobie sprawe z tego ze moje zywienie bedzie wymagało ode mnie szczegolnej samokontroli, ale naleze do osob bardzo zdyscyplinowanych w stosunku do powzietych postanowien i wierze z całych sił ze uda mi sie utrzymac to co niełatwo udało sie osiagnac:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, A KIEDY WYSPISZ SIĘ NORMALNIE, MATKO- TEŻ MI SIE ZDAŻAJĄ TAKIE DNI CZASEM, ZE NIE WYSPUĘ się i też spałam po 3 godziny, ale nie 2 tygodnie! to straszne, mam nadzieje, ze niedługo się to skonczy Moniko, ważysz okoo 65-- ale mało, fajnie rany- ja 30 kilo wiecej....he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, ja zrobiłam teścik i na szczęście mamą nie będę (ufff). Co do okresu do dalej ani widu ani słychu, to ta głodóweczka nieźle namieszała (albo uporządkowała). Dość wymówek, wracamy do ćwiczonek i dietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza, skoro nie chciałaś mieć dziecka- no to fajnie, ze to tylko opoxnienie oj, Luizka, wracajmy do dietki- ja niby dietkuje- a potem---- zonk oj choroba---- jutro dietka, dietka, dietka- tak się zaklinam ok, najbliże dni to dni spadku wagi- już czas, zeby waga poszła w dól- precz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaminka Jedno dziecko w osobie mojego synka w zupełności mi wystarczy. A jutro bez oszustw tylko ciężka praca ku upragnionym 60 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany własnie się obudziłam- to chyba gorąco mnie tak obudziło a wcześniej zasnęlam przed tv---- jej dzis mam ochote na surowke z kiszonej kapusty- już kupiłam cały kilogram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany własnie się obudziłam- to chyba gorąco mnie tak obudziło a wcześniej zasnęlam przed tv---- jej dzis mam ochote na surowke z kiszonej kapusty- już kupiłam cały kilogram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany własnie się obudziłam- to chyba gorąco mnie tak obudziło a wcześniej zasnęlam przed tv---- jej dzis mam ochote na surowke z kiszonej kapusty- już kupiłam cały kilogram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany własnie się obudziłam- to chyba gorąco mnie tak obudziło a wcześniej zasnęlam przed tv---- jej dzis mam ochote na surowke z kiszonej kapusty- już kupiłam cały kilogram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany własnie się obudziłam- to chyba gorąco mnie tak obudziło a wcześniej zasnęlam przed tv---- jej dzis mam ochote na surowke z kiszonej kapusty- już kupiłam cały kilogram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem po spacerze- nie chciało mi się jednak biec, no i herbatka była- co tu zjeść- kapustę może i rybe- kupilam filety, ale ich nie robiłam, bo takie duże, ze mi się nie zmieściły nigdzie,. ale musze je w koncu zrobić Luiza, przypomnij mi ten topki, na którym jest rozza, bo jej szukałam i nie znalazłam-- ja szukałam na głodowce, ale tam jej nie było Ty chyba pisałaś ze na diecie oczyszczającej jest- ale takiego nie widze, i czy tam jest pod tym samym nikiem? pewnie tak, ale podaj ten topik- bo jakoś go nie widze Monika, czy dziś chociaż trochę się wyspałaś? czy tyle godzin bedziesz pracować, tzn do 20, lub 22? zabka, co porabiasz? miałaś wpadać, a Cie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Aniu, ja pracuje po 12h 9-21 Czy sie wyspałam to ciezko mi powiedziec sprałam niecałe 5h, no ale lepsze to niz 3:( ja własnie pije kawke, czarna bez cukru, musze troche dojsc do siebie ie sie ocknac, zanim zabiore sie do jakiejkolwiek pracy:o dobrze ze przynajmniej wczoraj udało mi sie ułozyc grafik bo dzis to jestem jakas połprzytomna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, a moze 12h pracy i to w czasie najwiekszej aktywnosci organizmu powoduje, ze tak nikniesz w oczach? Przyznaje, twoja dieta bardzo kontrowersyjna. Z jednej strony nie odpowiada zadnym normom zdrowego zywienia, a z drugiej... kurcze, 3 miesiace i takie efekty, praktycznie bez sportu.... kazdy by tak chcial..... Zastanawiam sie srednio co drugi dzien czy nie przyjac takiej strategii, a ja tylko jem jem jem... Na szczescie nie slodkie/tluste... Aniu, to zaczelas dzisiaj to z kapustka? Zjesz jeszcze cos do niej? Czy caly dzien jedziesz na samej kapuscie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mushellka wiesz mnie najbardziej cieszy ze mimo ze nie cwicze regularnie to jednak nigdzie nie mam zadnej zwisajacej skory, brzuch moze nie kaloryfer bo niby od czego skoro nie ma regularnego treningu, ale wyglada mimo to bardzo dobrze i zastanawiam sie czy by nie zrobic sobie kolczyka w pepku:P:P:P bardzo mi sie to podoba jak ktos ma w miare płaski brzuch, a juz słyszałam ze u mnie wygladało by to bardzo dobrze...tylko troche boje sie bólu:P:P no nic zobaczymy moze na wiosne sie zdecyduje bo teraz za duzo ciuchów trzeba załozyc na siebie i bardzo bym sobie to nimi urazała i ciezej by sie goiło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naprawde super :) Jestem od ciebie tylko 3 lata starsza, wiec tez licze na to, ze tez mi sie skora ladnie sciagnie. Poki co jest okej. Balam sie, ze piersi mi obwisna, ale jest na odwrot - widocznie jak jest ich mniej to i mniej naciagaja skore u gory bo robia sie coraz bardziej jedrne :) Moniko, kiedys juz pytalam co jesz... Ale co jadlas na samym poczatku? Kojarzy mi sie cos w stylu sn - musli/koktajl, ob - warzywa, ko - jablko. Pomylilam cos? Moze tez powinnam sie bardziej ograniczyc to i efekty by byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na samym poczatku to ja jadłam racjonalnie, tzn 1000kcal i naprawde dobrze zbilansowane: wazywa, jajka, twarogi, jogurty, otreby, brazowy ryż, chude mieso, duzo ryb, no i wtedy niestety czułam sie koszmarnie:( byłam osłabiona, ciagle bolała mnie głowa, zmeczona, nie mowiac juz o tym ze zasłabłam 2 razy:( pozniej po jakis 2tyg jadłam to samo tylko coraz mniej 800, 700kcal i wtedy te objawy zaczeły ustepowac, przede wszystkim przestałam czuc sie taka otepiona i głowa przestała mnie tak tępo bolec, jakis czas tak jadłam, czasami 700 czasami 500kcal ale raczej wszystko, poza pieczywem, makaronem i zemniakami, faza z musli jabłkiem miała miejsce stosunkowo niedawno tak gdzies w sierpniu to zczełam, to były 2łyzki musli w 200ml koktajlu serwatkowego i 2 jabłka dziennie, no ale jak mi sie 10dni spoznił okres to ze stachu zaczełam jesc wiecej i nieco tłusciej zeby utrzymac gospodarke hormonalna, zobaczymy czy mi sie udało w pore sie opamietac:( mam nadzieje ze to ze czuje sie dzis jakas taka ciezka oznacza ze okres sie zbliza, bołe zwiazane z owulacja sie pojawiły wiec jestem dobrej mysli ze to wrociło do normy i moj zdrowy rozsadek pomogł mi sie uchronic przed nieprzyjemnymi konsekwencjami Mushellka ja dobrze znosze ta dietke, poza tymi rewelacjami z okresem nie miałam zadnych problemów, ale nikomu tego nie polecam bo mozna sobie niezle namieszac, no i pojawia sie problem jak wyjsc z dietki, ja teraz nie czuje za bardzo głodu wiec jakos sie tym nie przejmuje bo wiem ze mam jakas taka blokade ktora pozwoli mi ograniczenia utrzymac, moze nie beda one tak restrykcyjne jak teraz ze potrzebne bedzie jakis mega samozaparcie, ale jednak nie na wszystko mozna sobie pozwolic:)ale co tam, damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaminka Niestety nie pamiętam dokładnej nazwy forum, na którym widziałam Rozze, ale tam był tylko jeden jej wpis, w dodatku bardzo krótki. w stopce za to miała chyba napisane: głodówka 16.09 - 26.09. Ja też co drugi dzień się zastanawiam czy nie przyjąć strategii Moniki. Ale ja już tak też schudłam i nie mogłam utrzymać wagi. Ja tak żyłam ok. roku w granicach 800 kca dziennie (+ 3 x w tygodniu aerobik) i gdy już byłam w miarę z siebie zadowolona to zaczęłam sporadycznie podjadać różne rzeczy, których wcześniej sobie odmawiałam. Jo-jo było ekspresowe i pojawiły się napady obżarstwa. Ale wtedy myślałam jeszcze tak: Ok dziś się najem a od jutra moja dietka 800 kca, skoro wytrzymałam rok to w każdej chwili mogę to powtórzyć. Ale sił i chęci na powtórzenie tego zabrakło. Jaki morał: w moim przypadku taka dietka to kompletne nieporozumienie. Ja jestem uzależniona od cukru i nie mam czegoś takiego, że zjem jedną kostkę czekolady, ja pochłaniam całą tabliczkę i jeszcze mi mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, przeczytałam wszystko kurcze chorobcia hm, po pierwsze mushelko- jak już moze wiesz, kapusta nie posza w ruch-- zjadłam paczka dużego i kremówke- bo byam w cukierni, chciaam coś kupic dla hydraulika, ale co tam, pewnie przede wszystkim dla siebie i to, o czym Luiza PISZE JEST POUCZAJĄCE dodam, ze ja czuję się źle po tym, co zjadłam kurde, znow zachowuję sie jak alkoholik-- jestem niezadowolna z siebie-- a więc znów zdanie od jutra- brrr- koszmar---- musze zaczać chudnac bo wstyd przed topikiem a teraz rybka- owszem- z kapusta- :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. znów jestem wiem wiem lecę w kulki ale mam urwanie głowy. zawzięcie walczę z pracą magisterską, a w przerwach dumam jakby to było fajnie gdyby się wreszcie udało i byłabym \"ciężarówką\". mam nadzieję że tym razem się uda, zresztą jakieś takie przeczucie mam. jak dobrze pójdzie to będę wpadała na topik żeby się wam \"pochwalić\" ile przytyłam ha ha ha ha ......... tak poza tym to umówiłam się do dentysty na 9.10. bo stwierdziłam że mojej jamie ustnej przegląd się przyda- aż się boję. a co u was??????????????? jakoś tu puściutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, cześć z rana-- żabka, to czekamy na wieści ja jeszcze nie jadłam śnadania, piłam kawę z mlekiem idę się myć co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja coś ostatnio na bakier z dietką. jeść mi się chce jak jasna ...... byłam u promotora i znów agrechę złapałam. wkurza mnie już to wszystko. po raz kolejny zmienił mi zakres badań- idiota. a tak to ma pretensje że jaszcze się nie bronię. tak to nudy, padnięta jestem. odezwijcie się!!!!!!!!!!!!!!!! nudno bez was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×