Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamin

zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

Polecane posty

żabka, a bez Ciebie też nam było nudno! żabko- ja mam straszne nerwy też- w pracy choroba się dzieje-- niesprawiedliwość \\\\\\z tego powodu poszłam na zwolnienie, choc mi się jakieś chorobsko pakowało, ale głownie chodziło o to, że chciałam odpocząć no i dlatego też pół dnia dieta, a potem........ nerwy- o rany lepiej już nic nie napisze nerwy i zjaadanie nerwów jeździłam po mieście, ale to nic nie pomogło, musiałam coś zjeść- choroba poza tym próbowałam z tą kapustą- ty żabka może nie ejsteś w temacie, ale to nic- i wiem jedno- jesli ja jestem głodna- to potem zre swinstwa-- nie moge byc głodna, czyli rano musze jeść chleb, choć za nim nie przepadam-- kupiłam chleb i ser biały--- nakręcam sie myśla o wiosnie wiosna wiosna wiosna- ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, u mnie Ok. 3 dzień bez grzechu na diecie niskoweglowodanowej lub jak kto woli Atkinsa i wcale nie jest tłusto. Aniaminka Co do śniadań to trzeba je jeść, bo to właśnie ona rozkręcają nasz metabolizm i zmniejszają prawdopodobieństwo napadów obżarstwa wieczorem. I możesz wtedy zjeść właśnie węglowodany, tylko radzę te złożone czyli nie chlebek biały a pełnoziarnisty. Zawarty w nim błonnik, powoduje to, że cukry są wolniej wchłaniane i przez to dłużej czujesz się syta. I ja też zażeram emocję, ale nie nerwy (wtedy żołądek mam zaciśnięty). Ja zajadam się słodyczami jak mam dola lub jak jest mi smutno (dla pocieszenia), a potem kac moralny i tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza, zauważyłam, ze jak jem pieczywo rano, to, tak jka piszesz, długo nie jestem godna, a potem nie ma napadów obżarstwa dlatego, mimo, ze go nie lubie kupilam sobie- oczywiście ciemne plus do tego twrożek na jutro na śniadanie- i takie bede jadła- potem rybe na obiad plus surówkę, a potem jeszcze może białko, lub warzywo jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!! jak u Was zaczął się dzien, bo u mnie pięknie pogada lekko deszczowa, ale może być ja już po śniadaniu wybieram się do lasu na grzyby, obym cos znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry u mnie zle, bardzo zle, a ostatnia rzecza o jakiej mysle jest jedzenie, chciałabym zeby moje łzy wreszcie wyschły bo nie sadziłam ze tyle mozna ich tyle wylac...po 3 wspolnych latach rozstałam sie z moim chłopakiem i mimo ze wiem ze dobrze zrobiłam to jednak jest mi niesamowicie ciezko:(:(:(:(:a wszystko w imie miłosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, nie rozumiem z tym, co byl na zdjęciu???? jak to??? w imię miłości??? to znaczy uważasz, ze lepiej mu bedzie bez Ciebie? co się stało ? będę teraz jeszcze jakąś godzinkę może a potem jadę - bede wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Aniu z tym:( poprostu uznałam ze to co ja czuje to nie jest taka miłosc jakiej chce, jest w tym wiecej rozsadku niz serca, a tak nie powinno byc:( bardzo nam ciezko obydwojgu, ale wiem ze to co robie jest słuszne, teraz bardzo boli, ale mam nadzieje ze wkrotce spojrzymy na to oboje innaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko, trudno to zrozumieć tak stojac obok, ale jesli to Ty taka podjęłaś decyzję, to może boli to mniej, niż gdybyś go kochała szalenie, a on Cię zdradził, lub porzucił szkoda, bo tyle o nim pisałaś- znaczy wspominałaś o nim ale to Twoja decyzja, Ty wiesz najlepiej a może jeszcze bedzie się kontaktować? może bedzie łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie właśnie wstałam--- zapowiada się piękna sobota słonce, śpiewają ptaki zaraz zjem śniadanie- 2 kromki z serkiem i dorzuce pomidora wypije herbatę i kawe- choć niezbyt zdrowa, ale pocieszająca, bo z mlekiem Moniko, jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, jeszcze jednp zdanie dotyczace odchudzania dowiaduję się coraz to nowych rzeczy na tvn style obalano kilka mitów- min, że niby orzechy nie tuczą, chleb też nie, ten ciemny, ewentualnie to, czym go posmarujemy ale nie o tym, było jeszcze jedno fajne zdanie o nie-jedzeniu po 18-- wiekszośc osob to stosuje, tymczasem pan dr był przeciwny argument-- teraz chodzimy spać o wiele poxniej i pracujemy do póxna, więc jeśli nie bedziemy jesc po 18 to zwolnimy metabolizm- organizm przejdzie na tryb oszczedny już wcześniej Luiza o tym pisała, jak za pomocą niektórych diet można sobie zwolnić metabolizm, a tu jeszcze pan mowi, ze należy poprostu nie zjeść na 3 godziny przed snam i wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny u mnie troche lepiej, doszlismy do jakiegos porozumienia chyba, bedziemy sie kontaktowac i traktowac jak para dobrych znajomych, mam nadzieje ze nie bedzie nam obojgu zbyt ciezko, wiem jedno, decyzja napewno była słuszna, trzeba tylko umiec sie do niej przyzwyczaic. Jesli idzie o dietke to u mnie na wadze 64,1kg no i zaczynam juz odliczac dni do planowanej daty nadejscia okresu, mam nadzieje ze obejdzie sie bez rewelacji i wszystko przyjdzie w terminie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Moniko jesli twierdzisz, ze decyzja słuszna, ze nie ma tej iskry- to ja też tak myślę jesteście jeszcze młodzi i całe zycie przed wami, kto wie, co przyniesie los pozostanie w dobrym kontakcie jest super sprawą, może dzięki temu łatwiej to znieść i może za jakiś czas spotkacie się we 4- ze swoimi nowymi połowkami/ Monika, ty nikniesz w oczach, jeszcze niedawno wazyłaś 67, teraz już 64-- robi to wrazenie, naprawdę tez bym tak chciala, ale za nic na swiecie nie potrafię ponieść takich wyrzeczeń jak Ty Monika, a powiedz- mam nadzieję, ze jak juz osoagniesz swoją wage- to jeszcze bedziesz nas tu odwiedzać- bardzo mało jest nas tu ostanio, ale jest ok, tylko, zebyś sobie nie poszła odchudzona od nas esab- kasia, mam nadzieję, ze nas czytasz i jeszcze się odezwiesz, że już o prosiatku, przy tej okazji nie wspomnę :D to ide sprzątać wreszcie- mam cały dom bałaganu--- ale komipk włączony i tu zagladam caly czas, tym bardziej, ze mi polsat wyłączyli- chyba już pisałam, tylko nie wiem, czy tu a- i bardzo dobrze zrobili- te wszystkie programy to kawał durnoty- przynajmniej się od-głupię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikabbox85
Aniu, obiecalismy sobie ze kiedys bedzie okazja zeby spotkac sie w 4:) mam nadzieje ze w tym wytrwamy:) nio niby cel jest juz bliziutko, ale mysle ze jak do niego dojde to jeszcze troche go przesune ale tak czy innaczej napewno bede z wami bywac mozliwie jak najczesciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie już się robię głodna, bo jeszcze śniadanka nie jadłam ważę dwa kilo mniej- super, bo ostatnio jadłam dużo słodkich rzeczy o matko! zamiast zdołowac mnie ktoś dał mi taki prezent- wiec już koniec z grzechami nie moge tego zmarnowac co u Was? jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania co sie dzieje???????????????????????????????????? Gdzie jestes?????????????????????????????????????????? No chyba Cie nie wcielo tak jak Prosiatko?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Ja właśnie popijam kawkę. I muszę się z wami podzielić jednym spostrzeżeniem. Jakieś 2 tygodnie temu postanowiłam nie kupować zwykłej soli kuchennej tylko morską. W wiecie co mam właśnie @ i po raz pierwszy moja waga nie pokazuję w tym czasie więcej. Czyli może jest w tym jakaś zależność, że nie zatrzymuję tyle wody co przy zwykłej soli kuchennej. I ogólnie czuję się jakaś lżejsza. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, Ja mam do Ciebie jeszcze pytanko, czy Twoje rozstanie z chłopakiem ma jakiś związek z Twoją dietą? No nie wiem np. chcesz zamknąć rozdział w swoim życiu, w którym byłaś gruba, a on należy właśnie do tej przeszłości, czy np. zyskałaś większą pewność siebie i wiesz, że teraz możesz mieć „tego jedynego, wymarzonego”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ha ha HA Balbuś, no nie- nie wcięło mnie jak prosiatko- a wiesz mogłoby mnie coś wciąć, albo wciągnąć, albo przyciać- bo mnie za dużo siedziałąm cały czas, tylko może mniej pisałam Balbi, mówie Ci ja to bede tu przez kilka najblizszych miesięcy na pewno- i mam nadzieje , ze mimo mojego nałogu- bo tak moge nazwac tę cheć kupienia i wchłonięcia czegoś słodkiego- że mimo tego schudnę juz było lepiej- teraz nie ma dnia, zebym czegoś sł- nie zjadła- i to dołuje- bo nie jestem w grze-- ale nie użalam sie-tylko dalej trwam w postanowieniu wykorzenienia tego i tak jem mniej- bo tylko jakąś jedną rzecz- ok Luiza, dzięki za każdą wskazówke- ja staram się nie używać soli- choć zawsze trochę jej jest- wczoraj do jajek, dziś do makaronu nie jadłam soli, gdy piłam soki kupię taką na dniach, zobaczę- wiele razy już patrzyłam na sloiczki z taką solą a co z nasza Monika? Monika, jak samopoczucie? lepiej trochę? będę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu jak Cie tak do slodkiego ciagnie,to kup sobie suszone owoce,ananas,morele,gruszki,jablka,sliwki ale takie bez cukru,a i tak sa slodkie,i jak sobie tak pojesz ,to juz na czekoladki lub krowki nie bedziesz miala ochoty:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbi, jestem gorsza, niż to ustawa przewiduje- mam to wszystko- a i tak to może leżeć, a jak ja chce wafelki, to sa wafelki- a potem mi niedobrze wczoraj coś mushelka wspomniałą o wafelkach- dzisiaj już musiałąm je kupić- ja, słodyczowy pijak o matko- dośc, sama sobie mówię dośc, bo widzę, jaką ciężka osobą jestem w sensie psychicznym w takich chwilach dobranoc Balbi i inni :) a Balbi, a napisz mi, czy ty nie masz żadnych pokus nigdy? a na co masz największa ochotę? i co robisz, zeby tego nie jeść? a bieganie lubisz? dlaczego lubisz je- najważniejszy powód? :) a ja kocham spac-- dobranoc topiku 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ania:). Wiesz ja nie mam prawie wcale pokus,od 2 maja zjadlam: okolo 5 kostek gorzkiej czekolady,kawalek tortu na urodziny brata,kawalek tortu w moje urodziny,lod -okolo 4 lyzeczek,no i wczoraj przyszla dostawa z Polski,to zjadlam 3 cukierki \"zakrecane\",pychotka:). No a jak jestem w sklepie,czy w cukierni na kawie ,to mam czasem ochote cos pysznego sobie kupic ale mysle sobie tak: Przeciez mi tego nie potrzeba,moge bez tego zyc,to jest niezdrowe,trucizna,jak to zjem,to znowu sadelko urosnie,juz tak duzo osiagnelam,nie moge tego zniszczyc. I jakos sie udaje:). Jedyne czego nie moge sie pozbyc,to ,jak sprzatam po sniadaniu,zawsze jakis serek,wedlinka ,powedruja do brzusia:-o,czesto skubne sobie ser zolty lub owoce miedzy posilkami,a ostatnio orzechy,a potem zle sie z tym czuje,ze jestem taka miekka:-o... BIegac lubie ,bo...czuje sie wtedy taka wolna,lekka ( no nie zawsze lekka:) ) i wiem,ze biegajc schudne,pozbede sie tego wstretnego sadla:-o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Przepraszam ze nie pisałam, ale odkad zaczeły mi sie zajecia to nie moge znalezc nawet czasu na sen a co dopiero na komputer. Własnie dzis odebrałam wyniki badan, ufff co prawda jestem w dolnych granicac mormy ale jednak w granicach, nie ma problemu z tarczyca a moja watroba jest w dobrej kondycji, mam tylko troszke niski cukier ale poza tym wszystko gra:) Nie mowiac juz ze dzis dostałam okres, idealnie po 28dniach i jestem bardzo zadowolona, bo wiem ze moj organizm opanował ten chwilowy kryzys i wszystko wrociło do normy:) Luiza co do rozstania to nie jest ono konsekwencja diety. Moze i faktycznie czuje sie pweniej, ale moze dzieki temu wreszcie miałam odwage zeby unormowac swoje zycie, wiem czego chce i wiem ze zrobiłam dobrze, te kilka dni dało mi sporo czasu na przemyslenie i odpoczynek i jestem pewna ze słusznie postapiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbi, gdybym ja osiągnęła to, co Ty, czyli wcieliła taką filozofie w zycie- to też bym chudła to jest najważniejsze nie ulegać pokusom Balbi, czy uważasz, ze ser zólty to zło? no w sumie tak, ale ja jem choc nie przepadam, zeby nie być głodna w pracy Monika, czy to groźne jeśli ma się obniżony poziom cukru? czytałam kiedyś o tym: za wysoki nie dobry, za niski pewnie tez nie- tylko nie pamietam dokladnie o co chodzi z tym niskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ale ja nie chudne!!! No chudne,tak do 1 kilo na miesiac ale i to dobre,wazne,ze nie tyje:). A ser zolty,to ja kocham i uwazam,ze nie jest tak bardzo zly,jesli je sie go w ograniczonej ilosci ( no nie napycha sie nim),a jak jeszcze do tego dojda warzywka,to juz jest calkiem OK:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shane gratuluje,juz kiedys ,gdzies mialam sie Ciebie zapytac jak tego dokonalas. Ja tez probuje trzymac sie MM ale spadek wagi opornie idzie:-o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byam na forum 30kg do stracenia szukam zawzietych 48 latek.. tylke ze tam są laski od 18 stki do 50 tki, wiec nazwa moze wprowadzac w bład.... tam chyba od strony ok570 lub aczesniej zaczełam sie udzileac...zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×