Źle się czuję w swoim ciele przy moim facecie

:(

czuje sie przy nim nieswojo:( wszyscy znajomi i rodzina uwazają, ze jestem normalna, ze fajnie sie ubieram, ze nie jestem ani za chuda ani za gruba, taka w sam raz...a przy nim ja sie czuje potwornie. On ma takie wymagania ze ja sie dołuje. Niby jest ze mną bo mu sie podobam ale widze ze podobają sie mu takie super laski z klasą i na siłe chce mnie zmienic:(

ja mam gorzej,moj facet nie akceptuje mojego stylu i mowi,zebym sie bardziej kobieco ubierala,tzn.obcisle zeby pokazac cycki dup* :( mnie to nie kreci,bo wole wygodnie sie ubrac,dlatego rozumiem Cie,bo ja przy moim zawsze musze sie tlumaczyc dlaczego dzis ubieram szersze spodnie z lnu a nie obcisle z materialu sztucznego (a temp.na polu 30C):(

co Wy kobitki macie za facetów? Nie dajcie sie na siłe zmieniac tylko po to by on mógł się z Toba pokazać!! A czy on jest idealny?? Ubiera sie super, kaloryfer na brzuchu, mega przystojny???

no wlasnie nie jest, ja go podtrzymuje na duchu zawsze jak narzeka na swoj wyglad ale on mnie nie potrafi zrozumiec :(

No właśnie to sa faceci!!! Siebie nie widzą, a nas stresują głupimi tekstami. Powiedz mu ze jak on bedzie miał kaloryferek na brzuchu to Ty będziesz nosić obcisłe ciuszki ;) Jestem ciekawa jego reakcji :)

on mi sie tez tak kaze ubierac...a ja owszem lubie ale nie zawsze i nie ciągle a teraz jest pełno slicznych ciuchów, które niekoniecznie odsłaniają wszystko. On jest wysoki ale bardzo szczupły i wcale nie taki przystojny tylko normalny i tak ubieram sie jak chce bo sie tak najlepiej czuje ( zresztą inni uwazają ze sie fajnie ubieram i ze nie powinnam sie odchudzac) a on ciągle krytykuje:(

Tez miałam kiedyś faceta, który próbowała ze mnie zrobić swój ideał, czyli 'foczkę' w obcisłej miniówie na obcasach, a mój style to raczej dżinsowo-sportowy. Cos jest nie tak - może po propstu tak naprawdę wcale mu się nie podobasz? Jeśli sie kogoś kocha, to w całości! Jasne, że trzeb nawet zwracać uwagę, jeśli ktoś jest np. bardzo otyły (ze względu na zdrowie) albo gdy wkłada seledynowa koszulę na wesele:) Ale poza tym kształtowanie na jakiś wz,ór jest nienormalne

hhhhhhhhmmmmmmmmmmm nie pozwól by Cie krytykował!! Zacznij go krytykować-przecież nie jest ideałem!

powiem Wam, a raczej napisze ze raczej tez jestem normalna dziewczyna. Czasem czuję sie w swoim ciele bombowo- sexy i wogole jestem najpiękniejsza ;) , czasem jednak sa dni kiedy nie mam ochoty wyjść z domu bo to czy tamto przeszkadza mi w moim wyglądzie! Ale wiecie co jest wtedy najważniejsze? Ze mój facet i tak wtedy mi powie ze mam najseksowniejszy tyłeczek, ze uwielbia moje fałdki na brzuchu i najchetniej to by mnie z ramion nie wypuszczał :) jestem chyba szczesciarą :)

dziewczyno albo go WYPROSTUJ albo szybko szukaj takiego co cie nie bedzie krytykowal! masz byc szczesliwa a nie stremowana, spieta i przejeta co za DUPEK...

Hehe, a może powiedz mu, że masz DLA KOGO się starać tak ładnie wyglądać:)

teraz jest lato i ja uwielbiam chodzic w spódnicach i sukienkach, mam ich pełno i jak ide na zakupy to az mnie kusi zeby znów jakąs kupic i są one ładne i modne, lubie tez krótkie dzinsowe ale lubie tez dzinsy ( jesien , zima, wiosna,) lubie spodnie na kant i jakies jajne sweterki i raczej dobieram kolorystycznie, czasami lubie ubrac sie szałowo np jak gdzies wychodzimy na impreze, lubie rózne kolory nie tylko np czarny....czasami jak na serio super wyglądam widze ze inni faceci zwracają na mnie uwage a jemu jest wszystko zle:( nie dosc idealnie:( to ja nie wiem juz czego on wymaga???

,,on mi sie tez tak kaze ubierac...'' SZOK - kaze?!! a on co? wlasciciel playboya? zreszta facet co ma taki gust to chyba PUSTAK jakis... ubieraj sie wygodnie i stylowo a nie jak plastikowa lala do....

on nie lubi plastikowych lalek ale takie szałowe....cokolwiek to znaczy bo ja jakos tego nie kumam:(

to może zaproponuj mu aby Cie ubrał idealnie.....tak jakby chciał żebyś wyglądała!

dziewczęta: karze - bo kara ;)

powiedziałam ze jak chce mnie widziec w innych ciuchach to zeby mi je sam kupował a on ze to ja powinnam za swoja kase je kupowac i to ja sie mam starac ładnie i szałowo wyglądac , zawsze..

hhhmmmmmm..... to niech Ci kupi taki szałowy ciuszek w prezencie. Albo zabierz go na zakupy,niech on wybiera, a Ty płac skoro Twoj facet to taki sknera :/ ( o marudzie nie wspomnę )

wiecie co...wkurwiłam sie ( przepraszam za przeklinanie)...ja nawet nie wiem dokładnie ile on zarabia !!!!!! i ja mam za niego wyjsc za mąz??? oooooo nie!!!

@ wiiwiiw > każe, bo kazać:)

BMI ty nie umeisz lepszego postu napsiac tylko wpieprzasz sie na topicy z tym swoimi a jakie masz BMI kretynie

aaaaa mój bład ;)

jak to masz wyjść za mąż?? jesteście zaręczeni?

tak , jestesmy zaręczeni ale daty jeszcze nie ustalilismy bo ja chce najpierw skonczyc studia, ewentualnie na 5 roku...

my tez jesteśmy zaręczeni i jesteśmy na 5 roku i od 5 lat mieszkamy razem, a 7 jesteśmy razem i powiem Ci ze przez ten cały okres mój facet nie sprawił mi przykrości co do tego tematu. Czasem sie pytam o jego zdanie: w co chciałby, abym sie ubrała i on mi podpowiada, a ja moge sie z tym zgodzić bądź nie. A Wy mieszkacie razem?

Słuchaj, może pogadaj z nim poważnie. Powiedz mu, ze jego uwagi są dla Ciebie przykre, że czujesz się źle, nieatrakcyjnie, a tak nie powinno być. Spytaj, jakie ma konkretne uwagi, powiedz, że pewnych rzeczy nie zmienisz, bo taki masz styl, a jesli chce Ci pomóc wyglądac inaczej, niech połazi z Tobą po sklepach i po prostu opradzi. Może będziesz czuć się w tym dobrze, kto wie? Ale pogadaj z nim poważnie.

Ja nie mam idealnej figury, zawsze trochę kilo za dużo i wiem, .ze potrafiesię ubrac niekorzystnie. Ale mój facet mówi , że 'zawszre dobrze wyglądam', podobam mu sięnawet gdy nie mam makijażu, choruję i chodze w rozciągniętych swetrach. Ty jemu i sobie tez uświadom, że człowiek nie zawsze dobrze wygląda. A co będzie, gdy będziesz np,. gorzej wyglądac w czasie/po ciąży? w chorobie? Zostawi Cię dla 'bardziej szałowej"?

myszka ma racje, dość brutalnie to brzmi,ale niestety Twoj facet przegina na maxa!!! Bądz silna i zrób z nim porządek!!!

nie mieszkamy razem rozmawiałam z nim juz wiele razy i zabierałam na zakupy zeby doradził bo stwierdziłam ze moze mi sie tez spodoba ale to wyszło tak ze gdy zakładałam rzeczy jakie on wybrał było ok jak zakładałam rzeczy , które ja wybrałam juz było zle:( tzn jak ubieram sie normalnie np fajne modne dzinsy z orsay, do tego w jeslieni jakas bluzka z długim rękawem z jakims haftem i na to taki zakiecik sztruksowy, do tego takie buty z zaokrąglonym czubkiem z kwiatkiem z boku i modna torba( pisze tak zebyscie sobie wyobraziły mniej wiecej) to ona juz marudzi i sie krzywi i krytykuje:( a co ja mam sie szałowo ubierac na uczelnie albo do pracy??? i to nie jest jakis szary strój przeciez i staram sie ciuchy dobierac ale zawsze zle:(