Źle się czuję w swoim ciele przy moim facecie

siniaki były ....wiem ze to róznie mozna interpretowac i pewnie ja cos zle odebrałam ale jak pisałam mam go zaspokajac a jak nie to i tak sobie kilka razy "wzioł" bo ja według niego lubie stawiac opór i sie tak drocze

a psychika jest cała poraniona:(

to tez byl moj pierwszy zwiazek:) naprawde jeszcze bedziesz z kims przy im bedziesz sie zawsze czula wyjatowo. ja tez sie balam zerwac, mialam tez duzo kompleksow i nie wyobrazalam sobie miec innego chlopaka ale przyszedl dzien w ktorym nie wytrzymalam. teraz mam kochanego chlopaka ktory powtarza mi ciagle jaka jestem cudowna, wspiera mnie w zyciowych sytuacjach, pomaga, a jak cos mierze w sklepie to mowi "tobie jest we wszystkim ladnie, mowie serio";) pozbylam sie swoich kompleksow i wreszcie jestem w zdrowym zwiazku czego i tobie zycze:):)

Słuchaj uważnie - wiem, że pewnie myślisz - no jest zły, ale jeśli znajdę jeszcze gorszego, albo będe sama... NIe myśl tak. Możesz z nim zerwać. POtrafisz i chcesz tego, inaczej byś nie pisała takich rzeczy. Fakt, ze to Twój 'pierwszy' fdo nieczego Cię nie zobowiązuje. To nie sa drobiazgi, widać , że facet ma problemy ze sobą.

"i pewnie ja cos zle odebrałam". Nie, to jest jest sadystą. Kurde, teraz to 'zabawa', a po ślubie będziesz mieć piekło dziewczyno...

chce sie czuc normalnie - masz tyle siły by go zostawić??? doszło do Ciebie ze musisz sie od niego uwolnić???

wiiwiiw>> TY tez uważasz, ze z tym facdtem jest coś ie tak??

kilka razy "wzioł" ??? czy to sie nie nazywa gwałt???

myszka --> dla mnie ten facet to 0!!!!!!! totalne 0!!!!!

naprawde autorku zakoncz ten zwiazek szybko :( przeciez i tak i tak to sie rozleci, bo chyba nie wyobrazasz zebys mogla z nim byc. cala ta twoja sytuacja przypomina mi troche moja historie. pokaz ze jestes silna, nawt jak bedzie blagal na kolanach zebys wrocila olej go, nie kontaktuj sie z nim w ogole. wyjdzie ci to na zdrowie. ja kiedys bylam spokojna dziewczyna a przy nim stalam sie nerwowa, czulam sie gorsza. potem doszly przepychanki, ostre slowa... bedzie coraz gorzej wiec zakoncz to jak najszybciej, moze potem gdzes wyjedz na wakacje jak masz mozliwosc

@ wiiwiiww>> on jest niebezpiecznuy, moim zdaniem. Autorko, a czy ktos z Twoich znajomych wie o tym, o czym nam opowiadasz?

przede wszystkim trzeba miec szacunek do samej siebie!

ja jestem juz strzępkiem nerwów:( gwałt??? według niego nie, ja przesadzam i w ogóle jak smie tak mówic, to jest obowiazek:( tak mówi az do znudzenia az ja zaczynam wierzyc w to co mówi:(

no właśnie! czy jest ktoś obok kto wie jak ten facet Cie traktuje i niszczy psychicznie? Ktoś kto bedzie ciągle Ci mówił ze dobrze robisz zostawiając go? jak nie my tu jesteśmy by Cie wspierać!!!

nikt nie wie , wszyscy mają go za super faceta, i ze swietnie trafiłam bo po studiach i dobrze zarabia ( nawet nie wiem ile dokładnie wiedziałam ze 2,5 tys ale wyszło raz w rozmowie ze z 2 razy tyle ale sie nie przyznał:(

zresztą ja nie mam takich znajomych, wszystko to takie powierzchowne znajomosci, nie mam przyjaciół...mamie nie powiem bo nie chce jej mówic o moich problemach...

najgorsze jest to ze on mi ciągle wmawia ze ja przesadzam i robi wode z mózgu i ja juz nic nie wiem, jestem skoowana totalnie:( czuje sie potwornie zagubiona

droga autorko, chcesz do konca zycia czuc sie smieciem i byc jego sluzaca, jego suczka ze tak sie wyraze, z ktora moze robic co mu sie podoba?... chyba nie, wiec bierz zycie za rogi, bo co Cie gorszego moze spotkac? nic, nawet smierc jest lepsza od zycia z kims kto nie traktuje Cie po ludzku

nawet nie jest z Tobą szczery!!! otwórz oczy!!!! i to szeroko!!!!!

byl tu gdzies taki temat moze poczytaj. wiesz tutaj siedzi duzo kobiet ktore przezyly nie jedno i chca sie dzielic swoim doswiadczeniem i chronic takie osoby jak np ty przed popelnianiem bledow. pewnie myslisz ze latwo tak mowic, na pewno cos do niego czujesz, poza tym przyzwyczajenie itd ale uwierz ze to i tak kiedys nastapi i im szybciej tym lepiej dla ciebie. jeszcze bedziesz szczesliwa i ostrzegala inne dziewczyny przed takimi facetami:)

to nie jest takie proste tak odejsc...to typ czlowieka, który tak łatwo sie nie daje i robi na zlosc jak chce odejsc, manipuluje, dołuje, gnębi...kiedys powiedział ze i tak mi nie da spokoju

mieszkacie razem? w jakim mieście jak można wiedzieć?

hehe, szczerze to nawet nie jest mi ciebie żal to ty jesteś idiotką a nie on, zastanów się facet korzysta z tego co mu dajesz, każe ci robić coś, bo to robisz i się specjalnie nie przeciwstawiasz nie rozumiem Cię i nie współczuyję, bo wyjście jest bardzo proste, ale to już twój problem pozdro :D

Zróbmy analizę: "gwałt??? według niego nie" - co to znaczy WEDŁUG NIEGO NIE. Ważne jest jak Ty się czujesz!! Widzisz, że nie masz już swojego zdania, tylko oceniasz sytuację jego oczami??Nawet jeśli Cię to krzywdzi? " ja przesadzam " - 100 razy takie teksty słyszałam, najłatwiej pozbawiają pewności siebie "i w ogóle jak smie tak mówic, to jest obowiazek tak mówi az do znudzenia" - a gdzie TWOJA OPINIA?? "az ja zaczynam wierzyc w to co mówi" - to skończ Jakby Twoja przyjaciółka coś takiego o swoim faceci mówiła, pozwoliłabys jej wyjśc za niego???? Ten facet to cwany manipulant. Sadysta psychiczny,On Cię zniszczy Zaczęło się od ciuchów - a to początek góry lodowej!!

nie wyslalo mi-temat "nie bojcie sie zrywac z draniami"

wlasnie widac ze jestes totalnie zagubiona, ale pomysl, dlaczego sie czujesz tak a nie inaczej? przeciez gdyby byl facetem takim jak znajomi mowia, idealnym, to nie mialabys takich mysli o nim i nie moglabys napisac niektorych rzeczy ktore on Ci zrobil lub powiedzial i ktore zostaly na tym topiku ostro skrytykowane (slusznie) Wiec skoro cos Ci nie gra w nim i czujesz cala soba ze on Cie doluje, to masz jasna sytuacje! i wiesz czego chcesz,a moze raczej czego nie chcesz! do dziela kobietko, wszystkie jak widzisz trzymamy kciuki za Ciebie, zbieraj sily i go po prostu olej!

a zastanów się, czy trochę Ty nie tworzysz jego wizerunku super faceta przed innymi. Może czas przestać. @maj gaad>> nie mów tak, bo dziewczynę tylko bardziej zdołujesz, Masz trochę raacji, ale teraz nie pora na łajanie, tylko podtrzymanie na duchu i odbudowanie poczucia własnej wartości.

NAD CZYM SIE JESZCZE ZASTANAWIASZ??????

na pewno dasz rade. ja tez nie mam znajomych, rodzenstwa, z mama mam slaby kontakt i nie potrafie z nia rozmawiac o swoich problemach, bylam zupelnie sama, tylko ja i on ktory manipulowal mna jak sie dalo. ale udalo mi sie a on plakal po mnie dlugo i w zyciu sie nie spodziewal ze tak sie postawie

wiec od dzisiaj cwicz w sobie silna wole, nie sluchaj jego gadania, powtarzam- NIE SLUCHAJ. niech to co on mowi bedzie jak grochem o sciane, niech Ci grozi, niech probuje manipulowac i wszystkich innych swoich sztuczek. Ty sie temu nawet nie przygladaj. Dalas mu szanse nie raz, mowilas mu o swoich uczuciach nie raz i nie dwa, wiec dosc juz. On Cie nie szanuje, nie obchodzi go ze jestes nieszczesliwa, nie obchodzi go co Ty chcesz a czego nie, wiec od dzisiaj neich Cie nie obchodzi to co on ma do powiedzenia. Po prostu oddaj pierscionek, wez swoje rzeczy i nawet nic nie wyjasniaj.