Źle się czuję w swoim ciele przy moim facecie

porządek??? to chyba musiałabym odejsc bo przy nim czuje sie okropnie i on tak mnie dołuje nie tylko co do ubioru:(

z tego co piszesz ubierasz sie bardzo fajnie i modnie i wygodnie , a nie jak jakaś laska w ciuszkach z lateksu ;) To on ma problem,a nie Ty :) p.s. jak masz na imie?

te chlopy XXI wieku to kurwa bezguścia! z tego co tu piszecie to ideal takiej ich pani to to -> http://www.allegro.pl/item204167380__0576_roz_uni_czarny_top_joicy_american_prince.html

co mu jeszcze nie pasuje??

te chlopy XXI wieku to kurwa bezguścia! z tego co tu piszecie to ideal takiej ich pani to to http://www.allegro.pl/item204167380__0576_roz_uni_czarny_top_joicy_american_prince.html czyż nie? a co to kurwa jest? to jakas sztuczna kurwa poprostu! szkoda mi ich , przeciez naturalna ,delikatna kobieta jest taka piękna..

i faceci powiedzą ze ta laska jest super sexy :/

nie wiem czy fajnie i czy modnie bo on twierdzi ze nie wiec ja juz nie wiem:( staram sie na swoje mozliwosci finansowe , pracuje ale płace za studia zaoczne i wiadomo zawsze są jakies opłaty ( telefon, internet itp) ale on twierdzi ze za mało zarabiam!!! takie czasy w naszym kraju, ze na starcie dobrze sie nie zarabia ale ja nie narzekam bo jakos starcza mi na wszystko, moze nie na jakies luksusy ale moge sobie cos kupic i troszke odłozyc . P.s. ładnie sie nazywam ;)

dokładnie :| nie wiem , co w niej widzą , ona taka sztuczna:|

z tego co wnioskuje to jemu sie we mnie podoba jedynie moje ciało:( jedynie!!!! i nie wazne ze pracuje, studiuje, ze mam stypendium naukowe, ze niedługo sie bronie ( licencjat) i ze jestem dumna z tego ze studiuje bo było i bardzo ciezko na poczatku ( finansowo) i ciesze sie z tych studiów bo ucze sie tego co lubie i co mi idzie;) ale dla niego to sie nie liczy wcale:(

i oczywiscie tylko on cięzko pracuje a ja sie obijam!!!!!

nie jestem jakims androidem!!!!

hhmmm czyli jakaś tajemnica z tym imieniem? Nie wiem co Ci tu jeszcze doradzić....beznadziejny jest :(

ja sie tez czuje teraz beznadziejna:(

pewnie ze nie jesteś robotem!!!! Nie mogę napisać żebyś dała sobie z nim spokój, bo to wszystko nie jest takie łatwe, ale zastanów sie nad tym!!

pewnie ze nie łatwe bo ja go kocham a raczej kochałam takiego jakim był na poczatku związku...wtedy potrafił powiedziec ze super wyglądam, ze gustownie ....ale potem tylko gadał ze sie chowam za tymi ciuchami ( czytaj nie nosisz mini ciągle i nie wywalasz cycków na wierzch) w wimie mi kazał dekolty nosic i kuse kórteczki...

i Ty sie na to zgadzałaś??? Wiesz on dopiero po czasie pokazał jaki jest naprawdę, myślał pewnie ze sobie Ciebie "wychowa" :/

tez mialam takiego chlopaka, ktory chcial calkiem zmienic moj styl ubierania. uroda zawsze sie zachwycal i nie mial zastrzezen tylko ten ubior. podobaly mu sie takie ciuszki jak z croppa, housa, reportera, full kolorow, napisow, postrzepione itd. ja jestem drobna i w czyms takim wygladalabym jak dzieciak z gimnazjum, pomijajac ze w ogole mi sie takie rzeczy nie podobaja. mam fajny styl, ubieram sie ze ciekawie i ze smakiem, kupuje zarowno rzeczy po 200zl jak i robie polowania w ciucholandach. kazdy mowi ze fajnie sie ubieram tylko nie on i z tego powodu byly wieczne klotnie, musialam z nim chodzic do sklepow zeby on zaakcaptowal to co chce kupic, a jak poszlam sama czy z kolezanka to tez awantura (a gdy nie daj boze cos kupilam!!) on tez sie czasem beznadziejnie ubral ale oczywiscie jak jemu cos powiedzialam to "nie znasz sie";/ teraz mam normalnego chlopaka, na poczatku nie moglam sie przyzwyczaic ze moge sobie kupowac co mi sie podoba a on mowil ze mam fajne to czy to. zawsze mozna isc na jakies kompromisy, ale to przykre jak wiesz ze twojemu facetowi cos sie w tobie nie podoba. trzeba tez uwazac bo niektorzy nie chca zeby ich dziewczyna chodzila w mini bo inni faceci sie beda patrzec ;) znalam takiego ktory nie chcial zeby jego dziewczyna eksponowala to co ma ladne bo ne czulsie pewnie

nie zgodziłam sie na te dekolty w zimie!!! nie jestem idiotka totalna, mam chorą nerke i nie łaze w zimie nago prawie... chociaz teraz czuje sie jak idiotka przy nim:(

O matko, tez miałam faceta, któremu się nie podobał mój wygląd. Jak już zapuściłam qłosy, to czepiał się paznokci, potem długości spódnicy..tak można bez końca..to nienormalne... Ten typ faceta jest zakompleksiony i specjalnie dołuje kobietę, bo sam czuje się niepewnie. Boi się , że jegon prawdziwy ideał kobiety na pewno go odrzuci, więc wybiera sobie 'prawie jak' i lepi na swoją modłę. NIe ma rady, trzeba zmienić tego pana na lepszy model, bo będzie coraz gorzej, uwierz mi

ta "druga połówka" powinna wspierac, a nie dolowac i we wszystkim krytykować!!

noooo dokładnie taki jest....jak ide sama na zakupy to on wrzeszczy zeby znów jakiegos badziewia nie kupiła:( jakbym ja juz totalnie głupia była i nic nie potrafiła dobrze zrobic:( tez znam takich facetów, którzy nie lubią jak dziewczyna ubiera sie zbyt wyzywająco ale on ma taki dziwny styl bo niby nie podobaja mu sie takie plastik fantastik ale .....w sumie to chyba takie tylko moze nie w rózowym...ja juz zgłupiałam co do tego jaki on lubi styl:(

aha i ciągłe teksty.....zycie to nie bajka i musisz sie dobrze sprzedac, lepiej bedziesz zarabiac jak popracujesz nad swoim image!!! zycie to biznes a związek to czysty układ

co Ty z nim jeszcze robisz????

moich włosów tez sie czepia bo ja lubie takie pół długie albo takie do brody a ona bardzo długie i jak ide do fryzjera zeby podciąc to on mówi ze ja zawsze robie nie to co trzeba ze zamiast czepiac sie włosów mogłabym popracowac nad stylem ubierania:( wiecie co.....no mozna komus cos zasugerowac i ja tak robie np powiem kolezance słuchaj w tym ci super a w tym nie bardzo ale to jej decyzja w czym bedzie chodziła bo to ona ma sie czuc dobrze a on tego nie uznaje , nie wazne czy ja si eczuje w czyms dobrze czy nie wazne ze ja sie mam komus podobac:(

moich włosów tez sie czepia bo ja lubie takie pół długie albo takie do brody a ona bardzo długie i jak ide do fryzjera zeby podciąc to on mówi ze ja zawsze robie nie to co trzeba ze zamiast czepiac sie włosów mogłabym popracowac nad stylem ubierania:( wiecie co.....no mozna komus cos zasugerowac i ja tak robie np powiem kolezance słuchaj w tym ci super a w tym nie bardzo ale to jej decyzja w czym bedzie chodziła bo to ona ma sie czuc dobrze a on tego nie uznaje , nie wazne czy ja si eczuje w czyms dobrze czy nie wazne ze ja sie mam komus podobac:(

Dlaczego nadal z nim jestes?!?! Kochasz go jeszcze? Powiedz mu otwarcie, ze albo ciebie zaakceptuje w pelni, albo sie rostajecie.. Ciekawe co powie? Nie wyobrazam sobie na dluzsza meta takiego zwiazku! Ile razem juz jestescie??

Ten facet robi Ci wode z mózgu. Jak zerwałam z moim 'psycholem', poczułam się wreszcie wolna i zaczełam, o dziwo, ubierać jego okochane spódniczki i obcasy, ale robiłam to DLA SIEBIE. Zero presjii. Zróbcie sobie przerwę w związku, sama zobaczysz, jaką ulge odczujesz

naprawdę jest az taki........hm sama nie wiem jak go nazwać!!! Dupek jest i tyle!! Olej go, a zobaczysz jak odrazu poczujesz sie lepiej! Nie będziesz ciągle słyszała krytyki na swoj temat!!!

jestesmy razem 2 lata ale ja juz nie wytrzymuje z nim:( jestem spięta, nerwowa, ciągle w gotowosci...z seksem jest tak samo:( ja juz nie wiem czy to co zakładam jest fajne czy nie:( jak mam sie z nim spotkac i ide ulicą czuje sie bardzo dobrze a jeszcze jak jakis facet zerknie to juz 2 cm nad ziemią ( chyba kazda kobieta tak ma;) ale gdy tylko jestem przy nim czuje sie jak szara myszka, brzydka, gruba, głupia i niemodnie ubrana:( zresztą czy ubiór jest jakims priorytetem w zyciu czy co???!!!:(

i tak sie czuje , ze robi mi wode z mózgu:(