Źle się czuję w swoim ciele przy moim facecie

z tym gwałtem to nie tylko moja opinia, kiedys na forum opisałam ta sytuacje i wyszło ze ja przesadzam, jedna babk ami pisała ze to było niedomówienie, on zle odebrał moje oczekiwania a ja zle odebrałam jego zachowanie z czego wyszło to co wyszlo czyli niby gwałt....

autorko>> wiem, trudno jest się tez przyznać do błędu. Że wybrało się nie tego faceta i mimo to tyle z nim było. Tez to czułam,dlatego ciągnęłam mój związek 7 lat. Jak on Coi grozi? Co robi? Najlepiej powiedz o wszystkim mamie, niech w ogole jak najwięcej ludzi o tym wie. Wtedy będzie wiedział, ze nie jestes sama, że ktoś Cię obroni. Moj były tez mi grozil, poinformowałam o wszystkim obecnego faceta, sąsiadów, rodziców, nawet zadzwoniłam na policję. I czułam się bezpiecznie.

my nie mieszkamy razem, mieszkamy w innych miastach ale niedaleko siebie

ale głaskanie jej po głowie i robienie ofiary NIC NIE DA juz pewnie nie jedna kumpela jej to mówiła dziewczyna albo przejdzie mentalna rewolucje w co bardzo wątpię albo jest skończona, bo to taki ty człowieka po prostu normalny człowiek nie pozwoli sobie nawet na 1/10 tych zachowań względem siebie problem lezy gdzieś glęboko, niech idzie do psychologa albo cholera wie co acha - i wyobraźmy sobie, ze jakims cudem udaje jej sie zakonczyć ten związek teraz poznaje faceta, który jest prawie taki sam albo odrobinę ODROBINĘ lepszy np. pochwali skarpetki a skrytykuje wszystko pozostałe i co ? dla niej to juz na zasadzie kontrastu będzie anioł i znowu on bezie korzystał a ona dalej bedfzie robić z siebie idiotkę a faceci szybko wyczuwają jaki to typ dziewczyny i na jak wiele mogą sobie pozwolić dla mnie albo jest idiotką albo leczenie, bo innej opcji nie widzę wiem, ze to co piszę jest niemiłe,a le moze własnie trzeba czasami byc niemiłym

on mi nie grozi tylko mówił ze jak odejde to i tak on mi nie da spokoju bo bedzie mnie dalej namawiał na powrót i nie odpusci tak łatwo:(

Nie suzkaj potwierdzenia w innych. Powiedz, co TY czułaś. Naruszył Twoje zaufanie? Intymność? To jest TWOJE życie intymne i zadna pani z forum nie może decydowac, czy Ty się mogłas dobrze czy źle czuć w tym momencie.

no to jestem idiotką która sie musi leczyc!!!!! tez mi tak mówi...dzieki za pocieszenie

jak mieszkacie w innych miastach to tym bardziej powinno być Ci łatwiej, bo skoro pracuje to nie bedzie koczował pod Twoim oknem! To ze jest Twoim facetem to nie znaczy ze masz z nim uprawiać seks wtedy kiedy on ma na to ochotę!!! Do tego są potrzebne dwie chętne osoby!!!! DWIE CHĘTNE!!!! Napisz czy masz tyle siły i chęci ten toksyczny związek zakończyć??

nie mam bo jestem przeciez idiotką

maaj gaat>> przecież ona mówi, że wszyscy uważają, ze to taki fajny facet, wiec nie wybijają jej go z glowy. mylisz się, z każdego człowieka można zrobić ofiarę, szczególnie podczas pierwszego związku. Ja byłam 7 lat z takim psycholem. Poza tym miałam mnóstwo sukcesów, byłam silna, wesoła, wojownicza wręcz. Tylko ten jeden aspekt mnie zaćmiewał całkiem. Potem, jasne, miałam różne przeboje,. Ale teraz jestem z normalnym facetem. Więc można.

maj gaaaat--> nie możesz zakładać ze jej następny facet bedzie taki!!! Myszce sie udało i jej tez sie uda!!!

I nie robimy z niej ofiary, ten facet ją z niej zrobił. Właśnie staramy sie podeprzeć ją w jej klującej się decyzji odejścia, a Ty nam to psujesz. Proszę, nie wypowiadaj sie,.

ale zadna kumpela mi nic nie mówiła bo jestem sama z tym problemem, przeciez pisałam wyraznie ze nie mam znajomych ani przyjaciół, nie mam rodzenstwa, z matka mamsłaby kontakt wiec nie mam wsparcia w nikim

kuzwa, jestes normalnym czlowiekiem, kobieta, wiec zaslugujesz na szacunek, kazdy zasluguje! sama mowisz ze jestes fajna laska, z zainteresowaniami, pniesz sie zawodowo w gore. wiec powiedz sobie ze siebie lubisz i akceptujesz a jego zachowania nie tolerujesz, nie podoba Ci sie, nie chcesz tak zyc, chcesz byc zadowolona z zycia, wiec go zostaw. Niech lazi za Toba ile wlezie, najwyzej uciekniesz za granice jak Twoja poprzedniczka.

ja nie zakładam, ale często jest tak, ze konkretny typ człowieka przyciaga ludzi o okreslonych cechach, ja naprawdę sądzę, że dziewczyna powinna się leczyć, w sensie pogadać z psychologiem, opowiedzieć wszystko, może coś uda im się wspólnie wykrzesać i znajdzie siłę żeby tego faceta rzucić bo na razie ona sama nie jest pewna chybna czy słusznie powinna go zostawić

sluchaj moze czas poszukac jakichs kontaktow samej? pogadac z matka szczerze, a nuz sie okaze ze jestescie sobie blizsze niz Ci sie wydawalo? nie udawaj ze jestes szczesliwa, jesli masz ochote to sie smuc, gadaj o tym z innymi, nawet ze zwyklymi kumpelami, tak moze sie narodzic przyjazn. Moze ktos z Twojego otoczenia przezywal albo przezywa to samo?

maj gaaaat Ty chyba durna jestes, dziewczyna ma po prostu problem i chce pogadac z ludzmi na forum, znalezc sily zeby go zostawic

nie lubie rozmawiac o swoich problemach...tutaj wyrzuciłam za jednym zamachem z siebie wszystko

pytam sie po raz kolejny: jesteś gotowa żeby zakończyć ten toksyczny związek??? Chcemy Ci pomoc i powiedziec ze ten facet nie jest Ciebie wart!

Maj gaat>> racja, psycholog to nie jest zły pomysł. Ja nie korzystałam, ale znajoma była i mówi, ze WARTO Autorko - pscholog to lekarz jak każdy innuy,. Jak idziezz do ginekologa, to tez wcale ie dlatego , ze masz chorobę weneryczną, prawda??

no dla ciebie to jest 'po prostu problem' a dla niej prawdopodobnie tragedia życia i myslę, ze ona nie chce sobie pogadać z ludzmi na forum, ale coś raz a porządnie zrobić ze swoim życiem

Ty nie umiesz czytac, ale bron swojego i pomagaj a nie doluj

nie czuje sie na siłach zeby odejsc...mam takie momenty ale sie waham ....a moze raczej boje...i sama nie wiem czego dokładnie:(

autorko - musze zaraz uciekać - zapiszę ten temat w ulubionych, Ty tez tak zrób, ajk chcesz pogadac intymniej, to mój nr gg - 6488786

a skąd jesteś ? może znajdziesz na forum chociażby osobę z twojej okolicy, która wyciągnie Cię czasami na kawę i podtrzyma na duchu ?

A powiedz, co takiego stracisz, jeśli odejdziesz? I skąd wiedz, ze będzie Ci e prześladowała, sądzę że tylko tak gada. I co - chcesz budowac z kimś relację na całe zycie ze STRACHU??

dziękuje za wsparcie , nr gg zapisałam;)

myszkaa - a ja nie wiem czy też bardziej nie chodzi o odczucia tego faceta i o obawę, ze ona go porzuci a on naprawde kochał , niż kwestie jakichś prześladowań często przecież taki szantaz emocjonalny budowany jest na zasadzie jestem TAK BARDZo zaborczy ponieważ TAK BARDZO kocham

musi sobie z tym sama poradzic. ja tez nie mialam nikogo bliskiego i nawet nie chcialam i nie potrafilam rozmawiac o swoich problemach, wiec zadne otworzenie sie przed mama, czy wizyta u psychologa by nie dala bo bym tego nie zrobila (chociaz obcym latwiej sie mowi). tak jak ty autorko zalilam sie na forum i to wlasnie na forum dorwaly mnie dziewczyny ktore mi pomogly zrozumiec i zerwac z nim

mniej tyle siły teraz! bo za jakiś czas znów będziesz miała wątpliwości i chciała go zostawić, a teraz my Ci pomożemy, wesprzemy!! Najlepiej napisz mu teraz ze to koniec!!! i niech sie nie odzywa i nie przyjeżdża!!!!