Bardzo prosze o rady!! Nie wiem co mam robic!! Co o tym myslicie??

jestem juz z moich chlopakiem prawie rok, miedzy nami ejst roznica wiekowa 6 lat ( ja jestem młodsza), i przez ten caly rok nie blismy nigdzie i to doslownie. Na poczatku top rozumialam, mial slaba sytuacje finansowa i wogle ale teraz ma porzadna prace, ma kase ale nadal nigdzie nie wychodzimy, tylko w moim domu siedzimy albo u niego... Mam wrazenie ze albo sie mnie wstydzi albo ma kogos na boku i nie chce zeby nas ktos zobaczyl, a dodam ze jestem bardzo atrakcyjna, szczupla wiec ogolnie nie ma sie on czeo wstydzic... Kompletnie nie wiem co mam robic, zalezy mi na nim ale jestesmy mlodzi trzeba uzywac swiata, zabaw a nie w domu na okraglo siedziec... Bardzo prosze poradzcie co powinnam zrobic...

A rozmawiałas z nim na ten temat? Troche to dziwne :-/

wystarczyloby z nim pogadac to podstawa a widze ze masz z tym problem..... faceci sa raczej malo domyslni... moze mysli ze skoro nic nie mowisz na ten temat to tak jest Ci dobrze i juz

moze on nie lubi wychodzic, pogadaj z nim

Mowilam mu ale on mi zarzucal egoizm, ze nie rozumiem jego sytuacji teraz ta sytuacja sie poprowila ale mam jakis uraz jesli chodzi o \"dopominanie sie\" nie wiem moze moja duma na to nie pozwala?? Dzis nawet jak gadalismy przez gg to sie nie pozegnal tylko pognal do pracy ( widzialam jak jechal na motorze) i zrobilo mi sie przykro... a on pewnie zrobi awanture ze sie obrazilam czy cos... Nie wiem co mam zrobic, naprawde zalezt mi na tym zwiazku ale meczy mnie ciagle siedzenie w domu u mnie albo u niego...

może twierdzi że szkoda kasy i mu jest tak dobrze

no ok, ale co ja mam zrobic zeby zmienic jego podejscie?? dzis pojechal do pracy nawet sie nie pozegnal...kompletna olewa...

to Ty tez zacznij go olewac

no to moze zaproponuj mu wypad na caly dzien gdzies poza miasto? nie musicie przeciez od razu jechac na mazury albo w gory, wymysl cos tak, aby pojechac po kosztach i zaskoczyc go czyms atrakcyjnym:) zgadzam sie z przedmowczynia, faceci sa bardzo malo domyslni, powinnas mowic mu co ci nie pasuje bo inaczej bedzie sadzil, ze wszystko ci odpowiada:) ale porozmawiaj z nim jeszcze raz, spokojnie, rozwaznie, mowiac tak, aby go niczym nie urazic:) pamietaj - meska duma to baaaaaardzo czuly punkt:)

nic nie pomaga lepiej jak ignoracja, nie pokazuj mu jak Tobie na nim zalezy. Zrob niewielki dystans

uuuuu....wlasnie przeczytalam twoja wypowiedz wyzej... czy to oby na pewno chodzi tylko o wyjazdy i siedzenie w domu?? zawialo mi tu jakims kryzysem:o

sluchaj, skoro tak sie zachowuje to albo faktycznie ma kogos i to ty jestes tą osobą na boku...albo wstydzi sie miejsc publicznych... albo tez nie zalezy mu na tym zeby tobie sprawiac przyjemnosc,... bo sam pewnie wychodzi. proponuje zaczac wychodzic z kazdym, byle nie z nim - umawiaj sie z kolezankami, z paczkami znajomych i jak bedzie chcial sie dolaczyc, to niech idzie z toba.

probowalam juz tego, on zgrywal wieliego wszechchwalebnego ze mi pozawla na wyjscie. Sam udaje ze wyszedl a jak sie spytalam czemu nie wychodzi ze mna? to od razu awantura bylo ze on mi pozawala a ja jemu zabraniam, a ja tylko spyatalam czemu woli wychodzic sam a nie ze mna...

bo cos mi się wydaje, że 15, 16 ... :)

dlaczego tak uwazasz?? w grudniu bedzie 18