Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bebe_30

Rodzic ze znieczuleniem czy bez?

Polecane posty

Gość bebe_30

Zapraszam do dyskusji na temat:rodzic ze znieczuleniem czy bez-za i przeciw. Szczegolnie jestem ciekawa opinii kobiet, ktore rodzily ze znieczuleniem zewnatrzoponowym-czy byly jakies skutki uboczne, jak czulyscie sie ze znieczuleniem w trakcie porodu i po porodzie? Ja bede rodzic w listopadzie, chcialabym urodzic silami natury,a raczej swoimi silami:). Niemniej jednak chce sobie zostawic furtke otwarta na wypadek gdybym nie radzila sobie z bolem-i wtedy wziac znieczulenie. Jak to bylo z bolem u Was-dalyscie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
Nikt nie rodzil ze znieczuleniem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princess Consuela
Ja rodzilam ze znieczuleniem. Dzieki temu nie mam teraz traumatycznych przezyc zwiazanych z porodem i, w przeciwienstwie do kolezanek ktore rodzily bez, od razu bez problemu myslalam o drugiej ciazy. Ciesze sie, ze sie zdecydowalam. Mialam ustalone z polozna, z ktora rodzilam, ze zostawiamy sobie furtke otwarta i w trakcie porodu zdecyduje. Poprosilam jak mialam 6 cm rozwarcia, bylo juz coraz ciezej i wiedzialam, ze bedzie na prawde bolalo. Nie bylo tak, ze nagle odczulam jakas wielka ulge, po prostu po znieczuleniu bol pozostal na tym samym poziomie, nie zwiekszal sie. Skutek uboczny - parlam na komnde, bo sama nie odczuwalam takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
Princess-dziekuje za twoja uwage.juz myslalam,ze nikt mi nie odpowie. mysle,ze znieczulenie naprawde daje dobry komfort rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rodzilam bez znieczulenia i traumatycznych przezyc nie mam, a nawet powiem, ze mam bardzo dobre wspomnienia. Nie mialam jakiegos mega szybkiego porodu, rodzilam prawie 12 godzin, jak na pierworodke to normalne, w tym godzina parcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princess Consuela
Bebe, ja tez rozwazalam, ze moze sie uda bez, ale nie chcialam sie zarzekac. Chcialam najpierw sprobowac swoich sil, ale mialam komfort psychiczny, ze zawsze jeszcze znieczulenie moge wziac. Tobie tez tak radze. Jesli wytzrymasz - brawo, jesli nie to wezmiesz znieczulenie i tez dobrze. Staraj sie nie zakladac takich rzeczy, jak to, ze nie wezmiesz nzieczulenia. Skoro jeszcze nie rodzilas to nie wiesz jak to jest. Takie hipotetyczne zalozenia sprawiaja, ze jesli sytuacji nie podolasz, masz potem odczucie porazki. Ale jesli zakladasz rozne wersje po prostu wykorzystujesz te odpowiednia do sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princess Consuela
Ja nie twierdze, ze kazdy ma traumatyczne przezycia, wspomnialam tylko o swoich kolezankach, ktorych opinie sie potwierdzaly. Wiekszosc opowiadala, ze po samym porodzie mialy jedna mysl: nigdy wiecej dzieci. Wiem, ze to po jakms czasie przemija. Ja jedynie mowie, ze ja tak nie myslalam nawet po samym porodzie. I wcale nie mam zamiaru nikogo do znieczulenia namawiac. Bardzo szanuje kobiety, ktore, pomimo wszelkich trudow, zdecydowaly rodzic sie bez znieczulenia. Mowie tylko jak bylo w moim przypadku :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
Princes, dzieki za rade-tez staram sie miec takie nastawienie, bo nie wiem jaki bedzie moj prog odczuwania bolu,jak mocne beda dla mnie skurcze i ile godzin bede rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sausage
Witam, rodzilam 21 godzin !!! bez znieczulenia i ciesze sie, ze mi go nie podono bo moglo to bardziej skomplikowac sytuacje. Mialam dluga szyjke macicy i problem z rozwarciem, do tego moj synek (4 kg) zle sie ulozyl. Chciano uzyc kleszczy ale mocno parlam i udalo sie bez. Gdyby podali mi znieczulenie, mozliwe ze nie pradzilabym sobie z parciem i skonczyloby sie na kleszczach!! brrrrr > Najbardziej balam sie naciecia a potem zszywania... Minely juz 3 miesiace od porodu i chce miec kolejne dziecko. Wszystko da sie wytrzymac, wiem cos o tym!! Naszczescie byl ze mna moj partner i razem rodzilismy bo w innym przypadku pewnie nie dalabym rady. On mobilizowal mnie do poprawnego oddychania i obeszlo sie bez krzykow i paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa porody. Pierwszy z zo- nieudanym i tyle. Równie dobrze mogłam sobie oszczędzić kłucia w kręgosłup. Drugi w tempie ekspresowym, bez znieczulenia i innych świństw typu oksytocyna- wspominam dużo lepiej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnifica
znieczulenie w kręgosłup nic nie boli (wiem z doswiadczenia) ale poród to chyba więęęęęciej bólu niz ukłucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie brzydze ..panicznie boje igieł:O jakas fobia chora:O szycie to moja porodwa trauma mimo znieczulenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
rodzila ze znieczuleniem i mimo tego porod wspomina koszmarnie i nie moze sie zdecydowac na drugie dziecko, wiec niekoniecznie tylko porody bez znieczulenia wspomina sie traumatycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra rodziła bez
i po porodzie powiedziła ze gdyby wiedziała ze az tak bedzie bolec to drugi raz na dziecko nie zdecydowałaby sie, mowi ze pierwszy poród w porównaniu z tym drugim to piskus. W dodatku jeszcze moj niezbyt normalny szwagier nagrał na komorke głos jak rodziła, wiec po tym co usłyszałam (odłosy jakby ja ze skóry odzierali na zywca) stwierdziłam ze dziecka nie chce miec przez najblizsze lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam bez... niestety nie moglam, ale drugiego dziecka nie wyobrazam sobie rodzic bez... zwlaszcza po podaniu oksytocyny...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam bez znieczulenia i jeszcze podano mi oksytocynę na przyspieszenie porodu i ... nie było źle :) Ból do wytrzymania :) Z tym że od początku ciąży zaparłam się że urodzę bez znieczulenia :) ... po prostu tego znieczulenia bałam się bardziej niż porodu. I wiecie co ? ... Bez zastanowienia zaszłabym w kolejną ciążę ... gdybym tylko miała ku temu warunki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójn mama
Gdybym wiedziała, że drugi poród będzie 100 razy gorszy od pierwszego, na pewno poprosiłabym o znieczulenie. Szycie wspominam jako koszmar :( Dobrze, że już więcej dzieci nie planuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupp
po znieczuleniu mozna wstawac od razu?bo wiem ze np po cesarce sie lezy 24h...a po naturalnym ze znieczul.sie lezy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy za znieczulenie się płaci? I czy są jakieś przeciwskazania, ze czasem np. nie można zniczulic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdzieś czytalam,że też trzeba leżeć 24h bez ruchu ale ile w tym prawdy to nie mam pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupp
no ja czytalam ze po cesarce bez ruchu 24h ale po naturalnym porodzie wlasnie nieiwem,moze ktoras co tak rodzila napisze jak to jest czy mozna wstac od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina t
po naturalnym porodzie lezy sie przez 2h po,a pozniej jak jest ok mozna wstac, wykapac sie itp...po znieczuleniu do kregoslupa lezy sie przez 24 h bez podnoszenia,co do cesarki to zalezy jakie bylo znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkakak
Ja mialam porod wywolywany, przed podaniem oksytocyny sama polozna zaproponowala mi znieczulenie zewnatrzoponowe. Samo wklucie da sie przezyc, bol jest minimalny, wiekszy jak zwykle strach, no i dosyc trudno jest sie bardzo pochylic z olbrzymim brzuchem, a skurcze i bol utrudniaja pozostanie nieruchoma podczas wkluwania. Ale potem jest wielka ulga, nagle znow mozna myslec ;) podczas skurczow jest to trudne. Ja lezalam pod oksytocyna kilkanascie godzin i bez znieczulenia na pewno nie dalabym rady, poniewaz nawet z nim odczuwalam bol i to spory, bo co jakis czas przestawalo dzialac po jednej stronie ciala. Stracilam czucie od pasa w dol wiec nie wiem jak wygladaloby parcie, tak czy inaczej rozwarcie nie postepowalo i zakonczylo sie cc. Do cc znieczulano mnie ponownie , przynajmniej probowano, bo wielokrotne proby ponownego wklucia sie w moj kregoslup przez anastesjologa -sadystke(najwiekszy koszmar!!!!!) nie powiodly sie i mialam znieczulenie ogolne. Reasumujac: lezalam jakies 12 godzin ze znieczuleniem zewnatrzoponowym, do tego mialam na zakonczenie znieczulenie ogolne ale i tak kazano mi wstac kilkanascie godzin po cc, nie mowiac juz o tym, ze jadlam normalnie od poczatku - urodzilam w nocy a na obiad dostalam frytki :) No i drobny szczegol nie rodzilam w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolałabym bez
A ja rodziłam ze znieczuleniem i żałuję. Po znieczuleniu kompletnie odjechałam, zasypiałam na łóżku porodowym, nie byłam w stanie wspólpracować i urodzic samodzielnie :( Skończyło się użyciem vacuum i poważnym pęknięciem krocza. Długo dochodziłam do siebie zarówno fizycznie jak i psychicznie. Na szczęście synek wyszedł z tego be szwanku. Planuję drugie dziecko, chciałabym rodzić naturalnie bez znieczulenia, ale po poprzednich powiklaniach prawdopodobnie będzie cesarka. Której się boję jak cholera.. No ale pożyjemy zobaczymy..Mogę tylko przestrzec żeby zastanawić się nad znieczuleniem. Ja byłam nastawiona pozytywnie, a to co się stało kompletnie mnie zaskoczyło.Później się dowiedziałam że to się zdarza. Że podanie znieczulenia częściej jest przyczyną porodów zabiegowych( vacuum, kleszcze), a te z kolei powodują często obrażenia krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolałabym bez
A no i o wstawaniu nie było mowy przez 3 dni + 2 tygodnie wyjęte z życiorysu, nie mogłam nawet usiąść. Naprawdę wolałabym tego uniknąć, chość nie powiem, znieczulenie przyniosło ulgę przy skurczach. Ale czy warto ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam bez znieczulenia
jak dotarłam do szpitala to rozwarcie miało już 8 cm i było za późno na znieczulenie 30 min później urodziłam :) mogłabym tak rodzić co tydzień, najbardziej bolało jak było już po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×