skonczyc zwiazek bo ona wspomina o slubie??

Witam, Jestem w zwiazku od kilku lat. Mieszkamy razem. Ostatnio moja dziewczyna zaczynacoraz czesciej i bardziej zdecydowanie mowic o slubie. Niby ustalilismy, ze poczekamy jeszcze jakis czas, ale ja i tak nie jestem pewien, ze bede gotowy. Ewa jest cudowna, ciepla i najwspanialsza na swiecie i kocham ją, ale czegos mi w tym zwiazku brakuje... Ostatnio poszedłem nawet na randke z inna (pierwsza randka od lat). Spędziłem przecudowny wieczor. Do niczego oczywiscie nie doszło, ale nie powiem, ze latwo bylo sie powstrzymac przed pocalowaniem K. Czuję, ze jesli zostawie Ewe, będzie cierpiała. Ja zresztą też. Jeśli nie odejdę teraz - pewnie odejde jesli powie: \"slub, albo koniec\". Z drugiej strony jesli się zenic to tylko z nią. Nie wiem co robić..................

Jeśli odejdziesz będzie cierpiała parę miesiący, jeśli się hajtniecie bez miłośc - być może całe życie.

jak mozesz mowic ze ja kochasz przec wlasnie ja zdradziles skoro sam mowisz ze rto byla randka ..jak siebie szanujesz to zakoncz to ale oszukuj ja jeszcze ...fajnie sie tak nia bawic no nie...wkoncu to ty jestes pepkiem swiata:))))

Nie zupełnie bez miłości - kocham ją, nawet bardzo ją kocham. Ale czasem traktuję ją bardziej jak siostrę lub przyjaciółkę, niż jak kobietę. Wiem, że gdybym się z nią ożenił - moglibyśmy stworzyć rodzinę i byłoby nam dobrze, ale czegoś jednak brak.......

jak ci tak powie to jej odpowiedz spadaj na drzewo!!!

kraj 23, nie zdradzilem - do K. nic nie czuje, nie dotknąłem jej i nie mam takiego zamiaru. po prostu spedzilismy razem wieczor - intryguje mnie - to wszystko.

to skoro to bylo tylko spotkanie to czemu jej tego nie powiesz:))))))

A skąd masz pewnośc, że nie spotkasz kogoś z kim poczujesz to "coś"? Nie można się wiązać z wygody - takie jest moje zdanie.

poniewaz byloby jej przykro, ze zamiast wracac do domu spotkalem sie z inna kobieta. spowodowaloby to trudna, byc moze niepotrzebna rozmowe.

:O

ryszarda, wlasnie nie mam pewnosci. ale mam za to dziwne przeczucie, ze esli odejde od Ewy bardzo tego pozaluje.

widzisz wydaje mi sie ze zycie nie polega na milosci ale i na odpowiedzialnosci i lojalnosci ....a ty tylko szukasz jakis bodzcow ???

rzuc ja w pizdu :)

I zerwiesz z tą , która chce ślubu, zamieszkasz z "Intrygującą", która za jakis czas intrygująca być przestanie,zacznie gadać o ślubie i dzieciach,a ty znów ruszysz na łowy i tym sposobem staniesz się żalosnym, wyłysiałym kolesiem przeżywającym drugą młodość.

kraj23, wlasnie dlatego, ze kocham i jestem lojalny jej nie zdradzilem. gdybym zas szukal tylko bodzcow na pewno nie raz juz bym to zrobil.

tytytyt, i tego wlasnie sie obawiam - choc do wylysienia troche jeszcze mi brakuje.

\"Jeśli nie odejdę teraz - pewnie odejde jesli powie: \"slub, albo koniec\". Z drugiej strony jesli się zenic to tylko z nią. \" czego ty wlasciwie chcesz?

to zapomnioj o tamtej dziewczynie ...nie jestesmy stworzeni chyba do tego aby polowac:)())))

lola lu, tego wlasnie nie wiem...

w takim razie mam do ciebie pytanie ..... czy patrzałes przez pryzmat jej osoby???

kraj23, nie chodzi nawet o K. chodzi o Ewę - nie chce by cierpiala a boje sie, ze nawet jesli nigdy jej nie zdradze, ale nie bede miec pewnosci, ze malzenstwo to cos dla mnie - nie bedziemy szczesliwi.

kraj23, a co masz na mysli mowiac o pryzmacie innej osoby? o Ewie mowisz rozumiem?

oczywiscie ez oniej

a koze wyjedz sam na miesiadz i zobaczysz to ona:) moze cos ci podpowie ..nie wiem ... mi sie wydaje ze nasze zycie jest takie wspaniałe ze nie powinnismy sie za duzo zastanawiac bo to nam tylko moze przeszkadzac

Jest z dziewczyną kilka lat,. a gdy ta zaczyna myślec o stabilizacji, on chce uciec... Jakie to załosne... Nieodpowiedzialny gówniarz.

kolejny Piotruś Pan..... :O:O:O szkoda, że matki takiich synów wychowują innym kobietom...chyba tylko w odweice za swoje niedole;O:O:O:O:O

To może powiedż jej o swoich rozsterkach i o swoim PRZEMIŁYM WIECZORZE na boku to sprawa sama się rozwiąże i już nie będziesz miał głupich rozsterek! Ale nie on będzie z jedną a spotykał z inną, żeby sprawdzić CO CZUJE CHYBA TYLKO PUSTKE W TYM PUSTYM ŁBIE :( FACECI...

Jetseś beznadziejnym tępakiem... żal mi twojej dziewczyny, że mieszka z takim burakiem :/

łolaboga.... nie znam jej, a już jej współczuję :-(