Łódż - Od nas zależy, jak często będziemy się uśmiechać.

Witam wszystkich, ale mam dużo czytania, z 5-10 min mi to zajmie.

hej szlemik! o kuzwa -- lol, niezly pomysl z tym torebkami ;-D

na pewno nie byłoby problemów z rozpoznaniem:D Witaj szlemik:)

czesc szlemik twoj komputer zyje ? czy dzis tez jestes w cafe?>???

Witajcie ponownie. Czytałem z zapartym tchem i aż dreszczyk emocji mi przeleciał po całym ciele. Nie macie pojęcia, jak ja się cieszę. Tylko że teraz - to ja zaczynam się bać. Mnie napewno rozpoznacie, będę Was witał jak na lotnisku. Niestety ze zdjęciami musicie poczekać, jestem w kafejce. Stan mojego komputera jest bardzo ciężki, aczkolwiek stabilny. W ramach rekompensaty wezmę pare zdjąć ze sobą.. Proszę - pamiętajcie, weżcie aparaty.

ja tak jak mowilam nie obiecuje ze bede - jak narazie szanse sa 50/50 to dopiero dam wam znac jak juz bede wolna-->>oczywiscie jezeli jeszcze bedziecie sie widziec, bo jezeli juz sie rozejdziecie to nie bedzie sensu zebym w ogole tam jechala-tym bardziej ze mieszkam w przeciwnym kierunku do manufaktury:)

Dziś mam \"urwanie głowy\" , dlatego wybaczcie - za 45 min spadam. Ale na spotkaniu będę, nie ma siły, która by mi w tym przeszkodziła.

ona..30// Jeszcze raz oferuje, jutro jestem dyspozycyjny. Abyś zaoszczędziła trochę czasu dysponuj mną jako kierowcą, (bez zobowiązan), to będzie dla mnie honor Ci pomóc. Chyba, ze masz własny środek lokomocji. Pamiętaj jednak o wielkim smutku , jaki nas pogrąży - gdybyś nie przyjechała.

Uwaga, za 15 min likwiduje z preferencji mój nr na komórkę.

moj srodek lokomocji to narazie autobus:)

a tak w ogole to niewiem czy zauwazyliscie ile stron mamy juz tutaj wpisow 14!!!! widzisz szlemik-->> a ty chciales sobie dac spokoj z topkikem chociaz nas i tak jeszcze jest malo ale to juz cos w porownaniu do poczatkow a jak zaczniemy juz dzialac to sadze ze topik nam nie bedzie potrzebny

niech tu ktoś jeszcze przyjdzie w moim wieku bo mi głupio:D

ona..30// A zatem uzgodniliśmy jutrzejsze przejazdy. Przecież wiem, z pracy do domu masz pewnie ponad godzinę jazdy. Z dworcem wcele nie lepiej. I tak mamy 2 godziny zaoszczędzone na dzisiejsze spotkanie. Cieszy mnie, że się zgodziłaś.

nio przeciez ja jestem zgodna - tylko juz kilka razy to mowilam --niewiem ile mi zejdzie czasu na uczelni

Jeśli chodzi o nasz topik w przyszłości, to...... ........... ......... miałem dziś sen......... ..... i Pan do mnie przemówił ...... ..... , że nasz topik będzie w przyszłości elitarnym klubem.... ..................................... no może stowarzyszeniem....... i.... i ....i .. i się obudziłem. A tak serio, mam oczywiście wizję i nie mogę się doczekać aby się nią z Wami podzielić. Choć nie jestem nawiedzony. ona..30// Oczywiście mówię poważnie, dziś obgadamy szczegóły.

Kochani.. Wybaczcie mi ale ja już muszę lecieć. Pozdrawiam Was, do 18.00. (Nie mogę się doczekać)

ona -- jak chcesz to mogę cię po drodze zgarnąć z uczelni, kolo18. Co Ty na to? Dasz radę? o kuzwa -- nie pekaj!!! my naprawde nie jestesmy tacy starzy :-) jak chcesz to przyjde z torebka na glowie ;-)

ona -- cos mi wpadlo do glowy. Moze ja tez zostane na uczelni do 18 (mam jeszcze cos do zrobienia) i pozniej po drodze (jestes na ek-socu ?) zabioere cie do manufaktury. Co ty na to? Jedynym minusem bedzie to, ze nie pojade juz do domu i nie zrobie sie \"na bostwo\" :-D ale mam nadzieje, ze mi to wybaczycie :-)

niebieska _stokrotka -->>dzieki za propozycje- jestem za....tylko ze oczywiscie moge Ci odpowiedziec na to dopiero ok 15-16, bo wtedy bede wiedziala jak dlugo tam bede

ona -- no to super! ja i tak do 16 - 16.30 jestem na uczelni. Jak bedziesz juz cos wiedziec to daj znac. Wewnetrzy uczelniany wysle ci mailem, ok?

jasne ze dam znac

HA! i wszystko jasne...

hej i jak było??

Witam wszystkich. Mój komputer odzyskał przytomność.

hej no to moje ostatnie godziny tutaj przed wyjazdem.... jak sie udalo spotkanie? przepraszam ale niestety nie zdolalam sie wyrobic- i tak w domku bylam dopiero ok 21

Z PAMIĘTNIKA SZLEMIKA. 2007.07.05. czwartek Pierwsze lody zostały przełamane. Chyba ja najbardziej byłem stremowany. Cholera - bałem się. Ale stokrotka i rapi nie pozwolili abym czuł się obco (z racji różnicy wieku). Dreszcze były, choć do końca nie wiem czy z emocji, czy z zimna - mimo piwa z mikrofalówki. Dla tych, którzy nie byli (wielka szkoda), trudno - pewne sprawy będą dalej owiane tajemniczą mgiełką. Lecz nie mogę się powstrzymać od krótkich refleksji .... stokrotka -- (jeśli pozwolisz mi tak się zwracać), prawdziwa kobieta XXI wieku, otwarty umysł, bezpośredniość wypowiedzi, umiejętność trzeźwej i jasnej oceny sytuacji....... mógłbym jeszcze wiele pisać, z trudem się powstrzymuje (wiadomo cenzura). rapi78 -- .... cóż ja mogę powiedzieć dziewczyny... ciężko jest mi pisać o facecie, ale jedno powiem..... ..........żałujcie, że nie byłyście.

Cześć ona..30// Doprawdy było trochę smutno bez Ciebie. Moja oferta , mimo wszystko dalej aktualna. Określ tylko orientacyjny czas z dokładnością plus/minus 30 min. Jak było ? Wiesz, trochę niezręcznie jest zdawać dokładną relację ze spotkania. Nie wiem, czy pozostali sobie tego życzą. Ja ujawniam rąbka tajemnicy, choć może tylko zagęszczam tę mgiełkę.

oki to nie musisz pisac.....trudno .....przeboleje to jakos

OGŁOSZENIE !! Zatrudnimy od zaraz skarbnika. Jakimś cudem jest w kasie klubu - 30 zł. .... tak, cuda się zdarzają.

????