czy Twoj maz sie masturbuje?

??? zastanawiam sie czy Wasi mezowie to robia.. bez Was w samotnosci? Nie mowie tu o grze wstepnej czy takim malym zboczeniu ze facet celowo robi sobie dobrze, wy patrzycie a potem sie bzykacie... mowie o tym ze obejrzy pornusa albo pomysli o jakiejs lasce i sobie zrobi dobrze... dla mnie to zenujace i zakrawa o zdrade

stuknij sie w czólko o ile je masz

każdy facet to robi i dla mnie jest to normalne

dlaczego normalne? w związku?

no dla mnie w zwiazku to normalne nie jest:O:P

dla mnie to normalne i ciesze sie ze mnie wyreczy jak ja nie mam ochoty!!

moim naturalnym odruchem bylo wywiniecie mu w pysk... dostal w gebe i spal tydzien na kanapie - potem zrozumial ze zrobil zle i ze mialam prawo czuc sie oszukana

matko jedyna........na jakim wyświecie żyjecie..każdy facet to robi tylko nie każdy sie do tego przyznaję:D mój sie nie przyznaje, ale ja tam swoje wiem ;) i nic w tym złego nie widze

Mnie to tam ani nie fascynuje a ni nie odraża- to chyba ludzkie jest prawda?/ Mój mąż twierdzi że nie robi tego i nigdy go nie przyłapałam- ale jeśli by to robił to mi to nie przeszkadza....

też nie mam zamiaru robić dochodzenia czy mój mąż się masturbuje. Nigdy w życiu go nie przyłapałam i nie jest mi taka wiedza do życia potrzebna:P

ja tez swojego nie przylapalam na tej \"czynnosci\" :-P ale sam mi sie przyznal ze to robil

troche to dziwne, że moze to robic ze swoją kobietą, a woli z wlasną ręką? O co w tym chodzi? :-0

ale z wami jest cos nie tak, to jest zboczenie! to w takim razie czy wy zony tez robicie sobie dobrze w samotnosci?

robią to tylko tacy faceci,którzy(nie oszukujmy się) nie są zaspokajani przez własne kobiety.

to żadne zboczenie!!! każdy facet to robi mój mąż też i nie przeszkadza mi to :P

A moze na odwrot? czy kobiety / zony to robia? Ja sie przyznaje.. masturbowalam sie od zawsze... odkad poznalam swoje cialo, nauczylam sprawiac mi przyjemnosc mojego meza, ale nadal to robie... Lubie piescic sie podczas kapieli, czy kiedy idzie na nocna zmiane do pracy... Maz zaspokaja mnie w 100%, ale nigdy nie da mi tego samego, co moge dac sobie sama... Jest pod wieloma wzgledami "lepszy", jednak ja robie to inaczej, tak jak JA chce w kazdej sekundzie... wiem to najlepiej... i zaloze sie, ze wiele z Was zna to doskonale i rozumie, wiec nie wiem dlaczego mialabym zabronic to robic mezowi?! Wiem, ze kiedys sie masturbowal... teraz watpie zeby to robic, choc mozliwe, ze podziela moje zdanie ;)

przepraszam ale prowadzilas jakies badania? \"kazdy facet to robi\":P:P moze kazdy z ktorym bylas, bo najwyrazniej czegos mu brakowalo:P:P a teraz powaznie.. jesli facet bedac w zwiazku, udanym zwiazku i majac \"pod reka\" swoja babke wybiera masturbacje to sorry ale cos jest nie tak:)

czasami nie chce im się rozbudzać nas grą wstepną, wystarczy, że poruszaja troche ręką i spuszcza cisnienie... nie ma to nic wspólnego ze zdradą czy nie kochaniem żony

Kolorowa - mało wiesz o seksualności. Nie mierz wszystkoch swoją miarką, bo wtedy wygląda, że u Ciebie coś jest "nie tak" Ja się masturbuję, mój mąż się masturbuje, uwielbiamy seks ze sobą, jesteśmy zgodną parą od wielu lat. Nie mieści się w główce kolorowej?

to co napisalas jest wrecz oblesne... taki koles \"spuszczajacy sobie z krzyza\" to nie emzczyzna tylko pies... wrecz rzygac mi sie chce jak sobie pomysle o kims takim... w kazdym razie kazda z nas stala przed wyborem z kim chce isc przez zycie.. kazdej z nas podoba sie co innego.. Ja osobiscie wole mezczyzne niz jakiegos niewyzytego psa-masturbatora...i nie moglabym zwiazac sie z kims kto z dobroci serca - nie chcac mnie fatygowac wali sobie konia w kiblu... poza tym glupie jest dla mnie usprawiedliwianie tego typu zachowania stwierdzeniem ze \"kazdy facet tak robi\"... facet czy kobieta- wszystko jedno... jak ktores zamyka sie w kiblu i woli sobie samemu dobrze zrobic... to dla mnie to jest gowno a nie zwiazek:P a przynajmniej ja nie kwalifikuje tego do tej grupy

o swojej i mojego meza seksualnosci wiem znacznie wiecej niz Ty:P:P

skąd wiesz, że w kiblu? :):) jest dużo bardziej komfortowych miejsc. ale skoro masz takie doświadczenia... :O

Mówcie co chcecie, ale nie zrozumiem nigdy chyba tego, że ludzie są w związku i piszą \"ja sie mastrubuje i moj mąż tez sie masturbuje\" :-0 Dlaczego? Po co? Czy sex ze sobą nawzajem wam nie wystarcza? To czemu nie kochacie sie czesciej, wiecej, dlużej, nie wiem co jeszcze? Nie potrafie rozkminić dlaczego ktos wybiera pieszczenie samego siebie wlasną reką, czy czymkolwiek, skoro dużo przyjemniejszy jest sex z drugą osobą :-0

po prostu

SKORPIONKA-- Najczęściej tak prostych rzeczy nie rozumieją ułomnie ludzie a ty do tych najprawdopodobniej należysz skoro jesteś w szoku że ludzie sie onanizują

tak, jestem w szoku, że onanizują sie ludzie przebywający w związkach :-0 Co innego samotni - radzą sobie jakos w ten sposob ze swoim popędem. Ale ci którzy mają partnera?? Cos jest w ich związku nie tak, ich zycie seksualne nie jest chyba do konca udane, skoro wolą to robic z wlasną reka niz ze sobą nawzajem. :-0

A wy kobiety tego nie robicie ,gdy bierzecie prysznic czy kapiel.Wystarczy przeciez sie zrelaksowac ,puscic strumien wody gdzie trzeba i odlot gwarantowany.To takie latwe przeciez i przyjemne .Nie trzeba sie za bardzo angazowac w te wszystkie gry wstepne ,w ta meczaca gimnastyke ,zwlaszcza ,ze czesto nie szczytujecie .Mam racje?

skorpionka, ale ty glupia jestes :-) albo bardzo mloda i niewiele o zyciu wiesz :-)

naprawde poraza mnie ta naiwnosc

a ja mam najukochansza zone na swiecie a mimo to od czasu do czasu lubie sie pobawic malym sam na sam a zone oczywiscie zapewniam,ze tego nie robie,ze wole z nia itd.po co mi awantura ale nigdy nie zdradze zony z inna baba uwazam ze kazdy facet zdrowy to robi ale zony sie o tym nie dowiaduja,chociaz mam kumpla,ktoremu zonka zezwala na takie male co nie co