Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Foli ! Dopiero teraz jak zerknęłam w tabelkę na pierwszej stronie tego topiku to dowiedziałam się, że urodziłaś córeczke :) Ogromnie gratuluję,spóznione ale bardo szczere !!! prześlij jak możesz zdjęcia na moją skrzynkę pozdrawiam Was !

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c961a46f65b207f.html

cholercia nie udalo sie sprobuje jeszcze raz

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c961a46f65b207f.html

jest wreszcie to ja i maz a teraz pokaze pati :)

Ja zaczynam nad tym pracować na wiosnę. Już teraz się do tego przygotowuję i chodzę na masaże, stosuję kremy uelastyczniające skórę i bezpieczne dla zdrowia, polecam wszystkim planującym dziecko, kobietom w ciąży i tym które juz pielęgnują swoje maleństwo http://www.anemon.pl/index.php?a=widok&kat_id=85&nazwa=Bio_kosmetyki

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e41d88529516d9ed.html

to ja z Patunią jak była mała a teraz zamieszczę aktualne fotoski :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db5e892c18ba958c.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db5e892c18ba958c.html

:-P :-P :-P no i ja się doczłapałam hihihihihihi bijcie mnie po łapkach bo za długo siedzę w pracusiowni :-D monikawiesz my teraz takie ciutkę zajęte i leniwe jesteśmy w pisaniu, to nie to samo co kiedyś, ale spójrz na to ze wcześniej było więcej osób ale i teraz nie jest źle, dziewczyny starają sie jak mogą, mi jest tu dobrze:-) mężusia mam super i to jest to, ważne by był zawsze kiedy sie go potrzebuje czyli na dobre i na złe:-) przykro mi że Twój test taki mało czuły;-) ale myślę, że jak każda z nas masz na niego swoje sposoby ciuchutko liczę na dwie kresunie u Ciebie za miesiąc - nie martw sie teraźniejszą wstręciuchą moniś mnie też zadziwiają osoby takie jak Nadi22 Paula oj kochana, pewnie darłaś sie na tego swojego szefa i dlatego jak poszło Ci na oskrzela, ale wiesz co nie ma tego złego, przynajmniej w domciu z synusiem jesteś a co najważniejsze to szefa nie ma:-) kuruj sie kochana i szybciutko wracaj do nas, proponuję grzaneczkę, ciepłe skarpetki i dobry film:-), zawsze może być okład z nagiego brzusia męża :-Dhihihihi - tylko musi być cieplutki nadwislanka Estelko nareszcie kochana gratuluję objawów ciążowych i już 8-mego tygodnia,ależ ten czas leci, a ja mam wrażenie że dla mnie sie zatrzymał :-o kkkasia dziękuję za rozmowę wczorajszą trzymam kciukaski i czekam na wieści Golus czekam na wieści od Ciebie i mocno liczę że będą dobre foli nie martw sie kochana, ważne że czasem do nas zajrzysz uciekam do pracusiowni jeszcze, bo wieczorek mam zajęty:-phihihihihihi nie powiem co będę robić.....:-phihihihihih

Moniś widzę, ze ty jak ja, jako panna młoda byłaś z ciemnymi włoskami a teraz z blond:-) zaraz wyślę zdjęcia:-)

Cześć dziewczynki! Nareszcie nadrobiłam zaległości w czytaniu. Przyznm się szczerze że się trochę pogubiłam ;) Monik - witaj spowritem. Śliczna ta twoja pannica. A jakie jane imię ma :P żeńska odmiana mojego synka hihihihihi i nawet tak samo na nich wołamy - Pati, Patuś, Patunia ;) Estelka - gartuluję w końcu objawów ciążowych - no i to już 8 tc!!!! Ale ten czas leci. Emika - nie przejmuj się głupią bratowa, ale to jest już chyba defekt bratowych. Moja ex też była kopnięta w mózg. Nigdy się nie dogadywałyśmy. Widzisz - zapalenie oskrzeli mnie dopadło, ale niestety nie przez krzyki na kierowniczka (oj chciałabym mu tak dosrać żeby się nie pozbierał :P ale zostałam troszkę inaczej wychowana), ale masz rację nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Teraz Patryk nie odstępuje mnie na krok. Idzie spać dopiero jak jak idę, czyli o 22 i śpimy do 9 rano. Fajnie tak ;) Nadwislanka Aguś - życzę szybkiego powortu do zdrowia. kkkasia Zabajona Iwona - cieszę się ze wszystko wporządku - ciesz się każdym dniem i rosnącym brzuszkiem :) Olinek

Gosiaczek, Golka, Lara i Foli - przepraszam za pominięcie :) Gosiaczek - jeszcze trochę i przestanie cię już boleć kość. Jeszcze troche wytrwaj. Wiem że to moze niełatwe ale pomyśl jaki cud w sobie nosisz :) Golka - i co z ta @? Mam nadzieję że nie przyszła. Lara Foli

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/18d7ce810cb07df1.html a ja dalej bawie sie fotkami :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6c0c71a2268e603.html

Witaski!! Ja wpadam z rańca na chwilkę napisać, że @ nadal brak, tempka 37,5 i żadnych objawów. Chociaż wczoraj wieczorem byłam taka śpiąca, że już o 21.30 słodko spałam. A rano jak się przebudziłam to było mi niedobrze i wymiotować mi się chciało. Jutro jak zdążę przed kursem to idę do lekarza sprawdzić co jest grane. Nie liczę na ciążę, bo nawet nie mogłabym w to uwierzyć tym bardziej, że w naszej sytuacji naturals nie byłby możliwy. Przepraszam, że nie zwracam się do każdej z was osobna, ale piszę pocichaczu w pracy i nie mam zbytnio czasu. Pozdrawiam was mocno. Trzymam kciuki za wszystkie mamusie przyszłe i obecne i za wszystkie dzieciaczki a szczególnie za te dziewczyny, które bardzo chcą być mamusiami. Miłego dnia Kochane.

Hej Golka Ty dzisiaj pierwsza się zameldowałaś pracuj kochana spokojnie ale czesto do nas zaglądaj po cichaczu :) No moja @ rozbujała sie na całego :) Paula slicznego masz synka Patryczka :) Ja miałam zamiar dać chłopcu Patryk gdyby się urodził ale że urodziła się nam dziewczynka to została Patrycja :) Emiczko dzieki zobaczysz, ze niedlugo i ja do ciebie pisac, ze masz sliczne bobo :)

Emiczko ja spowrotem wróciłam do ciemnych włosków jakos lepiej sie w nich czuje :) Jak bylam bladynka to musialam czesto odwedzac solar choc nie narzekalam bo uwielbiam wygrzewac sie na sloneczku nawet sztucznym :) A potem w ciąży nie mogłam chodzić,wiadomo, no a po porodzie nie miałam czasu i wlasnie wtedy przefarbowalam sie na brąz. Znowu chodzi za mna zmiana koloru ale ja tak mam, że szybko mi sie nudzi a poza tym lubie radykalne zmiany :)

Witajcie kochane Nie odzywam się ostatnio bo nawaliło mi się trochę problemów na łeb:( Mój mężuś kochany zanim mnie poznał był strasznym lekkoduchem(delikatnie mówiąc) i narobił różnych głupot, teraz to wszystko na nas spada i zatruwa nam życie. Monik miło że wróciłaś do nas:) śliczną masz córeczkę Golka trzymam kciuki żeby to jednak była fasolka Pozdrawiam was wszystkie gorąco i wybaczcie że nie piszę do każdej z osobna

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c4bb52b05c6cf2c.html a to jeszcze ja blądynka z małą Patrycją :) Już chciałabym mieć znowu takie maleństwo w domku :)

Goluś oj coś mi mówi, że jednak test się pomylił ja też tak miałam za pierwszym razem jak byłam już w ciąży dopiero po powtórce okazało się, że TAK !!! Mam nadzieję, że w Twoim przypadku też tak jest! :)

Hej Andzia dzięki ! Twojaj niuniusia też jest przesłodka :) Chodzi już ? Ząbkuje ? Moja Pati zaczęła pózno chodzić aż mąż się niepokoił, że coś jest nie tak. Zaczęłą jak miała 17 miesięcy ale drugiego dnia jak ruszyłą to nie mogłam za nią nadążyż i tak zostało jej do dziś :) Hi hi hi właśnie muszę spadać bo zagania mnie do odkurzania uwielbia siadać na odkurzaczu kiedy odkurzam pozniej zajrze pa !

Moniko Nadia dopiero wstaje na nóżki:) ma 8 miesięcy :) ząbków póki co nie widać a straszne ją męczą, ślini się i gryzie, a w nocy ma ataki bólu a te zarazy nie chcą wyleźć:( dzisiaj w nocy też obudziła się z wielkim płaczem, zasnęła dopiero jak wzięłam ją do siebie do łóżka i tak została już do rana. Wiem że to ryzyko że może się tak przyzwyczaić i nie będzie już chciała spać w łóżeczku, ale jakoś nie miałam serce jej przenosić.

Witam w piąteczek:-D ależ ten czas zasuwa że nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał :-o Pauluśhahahahhahahha fajnie zabrzmiało\"moja ex\"hahahhaha:-D widzisz, a nie mówiłam że nie ma tego złego, teraz to nie wiem czego Ci życzyć - tego złego czy powrotu do zdrowia:-Dhihihihihi Sabruś świat mi wiruje dookoła mojej głowy i czasem nie wiem co myśleć, wczoraj teściowa zaczęła z nami rozmawiać, ni z gruszki ni z pietruszki, że jak oni wyprowadzą się na Mazury, to ich góra(obecnego domu - dwa pokoje salon,kuchnio-jadalnia i łazienka) i nasze poddasze(dwa pokoje i łazienka) będą nasze - moje i męża, a ona jak będzie musiała przyjechać do Warszawy to będzie korzystać tylko z dołu(tam gdzie mieszka w tej chwili brat męża) i zupełnie nie będzie nam się wtrącać w urządzanie góry, a nawet jak chcemy to możemy sobie drzwi wstawić by nikt nam nieproszony wchodził - zaskoczyło nas to bardzo bo mówimy jej że teść co innego mówił i w ogóle, a ona że teść nic nie ma do gadania a ona już z nim o tym rozmawiała... ciekawe jak ją tak olśniło - podsłuchała naszą rozmowę o wyprowadzce czy sąsiadka jej powiedziała to i owo, w sumie nie wiemy co o tym myśleć, narazie poczekamy jak oni się wyprowadzą w 2008r, a my zaoszczędzimy parę złotych by w razie czegoś podjąć odpowiednią decyzję - czasem nie możemy uwierzyć jak los może nas zaskoczyć....a co do dzieciaczków przyszłych - to może być tak, że w zależności od przebiegu sytuacji starania w 2008 roku mogą być realnie, kto wie;-) ........... łatwiej nam tu wszystkim zrozumieć nasze problemy bo wszystkie to przechodziłyśmy- bardzo Ci dziękuję ucałuj Amelkę i Maciusia to straszne co piszesz, że tak opiekują się malutkimi dziećmi w szpitalach, a co by było gdyby zachłysnął się ten Patryczek mleczkiem? jejku weź oddaj teraz dziecko do szpitala- Boże szkoda gadać.... a kiedy dostaniemy jakieś zdjątka Twoje i maluszków? bardzo bym Was ujrzała już;-) Goluś ja ciuchutko marzę o tym że masz już maluszka pod serduszkiem i jak jutro będziesz u gina to nie wychodź bez zrobionej bety, bo nawet jak jesteś to lekarz tego jeszcze nie wykryje gdyż jest za wcześnie....trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością monika współczuję wstręciuchy, ale jak mówiłam mam nadzieję, że za miesiąc oznajmisz nam wspaniałe wieści - to jeszcze w tym roku:-D czego życzę z całego serduszka ja tez lubię zmiany, nawet już pomyślałam sobie o obcięciu włosów na lato 2008r. ale do tego czasu zobaczymy:-) Andziutak właśnie zauważyłam że troszkę przycichłaś, współczuję problemów, jeśli możemy w czymś pomóc to wal śmiałobuziaczki dla markotnej Nadiuni niech te ząbki jej już wyjdą bo się maleństwo zamęczy :-o Estelko nie przerażaj mnie że już zapominasz jak to było trudno starać sie o maluszki i teraz nie myślisz że kogoś czymś urazisz, nie wiem czy tak jest że jak sie nam uda to zapominamy o tym i stajemy się egoistami, nie wiem, bo nie byłam jeszcze w ciąży, ale znając siebie nie sądzę, byłoby to bardzo smutne i takie nieprawdziwe te poprzednie cierpienie..... a ja oglądam się już za świątecznymi prezentami, troszkę ich mam w tym roku do zrobienia :-) a to takie miłe zajęcie :-D miłej pracy życzę

hej! Nie , Emiczko, nie o to mi chodziło. Jeślibym wiedziała, że para długo się stara i sie nie udaje, to w życiu by mi nie przyszło, aby wymądrzać się i cieszyć, że mi się udało a im jeszcze nie. Nie o to chodzi, a raczej o fakt, że mówiąc o ciąży najbliższym znajomym, nawet się nie zastanowiłam, że może oni ukrywają długie starania, a jak tak bezpośrednio walnęłam, że mi sie udało zaciążyć....chociaż to jest garska przyjaciół, Ci co wiedzą o mojej ciąży i gdyby się starali wcześniej, to by mi raczej powiedzieli. Oni natomisat wiedzieli o naszych długich staraniach i z nami cieszyli się z tego cudu i sami podjęli podobne :-) kroki :-)

Sabruś dziękuję za zdjęcia, maluszki są cudne po prostu, Amelcia jak malutki kochany pucatek wygląda, a Maciuś taki maleńki ale kochany że tylko tulić i tulić Powiem, że Ty tez niczego sobie, zgrabniutka jakbyś to nie ty rodziła:-) ładnie sie trzymasz i konserwujesz:-Dhihihh buźka serdecznatak przyglądałam się na zdjęcia jak trzymasz i karmisz maluszki to jestem pełna podziwu.... Estelko no właśnie również mi o to chodziło, że przestajemy sie zastanawiać nad tym czy ktoś sie stara o dzidzię czy nie, ale to nie ma w sumie winy tak naprawdę, bo czemuż nie miałabyś sie cieszyć, skoro zasłużyłaś na to, skoro tyle człowiek wycierpi, nasłucha sie o innych ciążach i tak tego bardzo pragnie że jak to już ma powinien krzyczeć z radości... nie ma nic lepszego jak szczęście ludzi a ja chce śniegu :-P zamawiam na jutro:-D jaśniej by sie zrobiło, to tak to tylko spać sie chce:-P Aguś co tam u Ciebie i Pawełka? Andzia czy Ty szyjesz płaszczyki? lub urania z burdy? sysiu co słychać u Tomcia i u Ciebie oczywiście:-) brakuje mi tu znowu beti ta mała cholera się gdzieś schowała znowu wyłaź no z krzaczków, sama tu siedzę :-o a mój tata chrapie:-Dhihihihihihihihih to tak dla zabawy :-D Larajak tam smakołyki dziś były? monika czyli razem trzymamy linię co? tak do świąt co?:-) Olinku jak tam Twój protokół? gonal już wzięty czy menopur?

Emiko- u mnie śniegu do łydek cholera;) i wcale mnie to nie cieszy Co do szycia to potrafie szyć płaszczyki a z burdy też kiedyś szyłam:)

wreszcie udało mi się w końcu coś napisać, od samego rana próbuje i co chwila mnie odrzuca Witaj Moniko :) tak mam 27 lat staram (starania na wzór może się uda?) się od 23 r.ż. , poczucie, ze jestem gotowa by być mamą znacznie wcześniej :( , ale mój Romeo obiecał, że w 2008 będę jak nie mamą to w ciąży..... Emika widzisz jak życie potrafi zaskakiwać? Zobaczysz, że niedługo będziemy obydwie cieszyć się macierzyństwem :D Od dwóch dni nie jadłam niczego słodkiego , wszystkie zapasy, co w mieszkaniu miałam pochowane na czarną godzinę (w tajemnicy przed moim Panem....hihihihi) skończyły się, a choruje teraz i wolę się wyleżeć w łóżku. Tym bardziej, że mój kochany Pan obiecał, że jak wróci jutro czeka mnie niespodzianka :D Paula dziękuję za pozdrowienia Estella TROJACZKOWA MAMUSIU :D :D :D pozdrawiam WSZYSTKIE topikowe koleżanki :)

a śniegu to u mnie od poniedziałku tyle, że dzieci na podwórku bałwana lepią, rzucają się śnieżkami, pług co kilka godzin przejeżdża, olbrzymie czapy śniegu na drzewach, dachach, parapetach.... :)