Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Ja na sekundkę. Sabra- jak chcesz , to moge Ci zalatwić wizytę u neurologa dziecieczego na ujeścisku na jeleniogórskiej n najbliższy piątek. Jak jesteś zaintersowana to daj znac.

Tak Beatę i nie tylko. W tamtej przychodni dorabiam sobie , zajmując się sprawami z NFZ;) Zadzwonie do Niej w poniedzialek i moze sie uda zmienic termin na wczesniejszy.:)

Hihi - ale ja tam nie bywam, ja wszystko zalatwiam przez tel. i maila.:P Odezwe sie do Ciebie na gg.:)

cześć Kochaniutkie jeszcze raz dziękuję Wam za te Wszystkie słowa. to dla mnie ogromnie dużo znaczy, dziękuję Ja czuję się coraz lepiej psychicznie, postanowiłam byc twarda i staram się nie płakać jak przypomne sobie o moich kochanych Aniołkach...chociaz to ogromnie trudne.... teraz postanowiłam zaplanowac jakieś szalone wakacje, żeby zająć czymś głowę i mieć o czym miłym myśleć,...planujemy rejs po Adriatyku. Może któraś z Was była na czymś takim? A po wakacjach, jak wszystko się unormuję, stratujemy znowu :-) Judytko - moje rady podczas stymulacji...wyciszenie, zero nerwów, tylko optymizm, oglądanie i czytanie komedii, mile wieczorki z przyjaciółmi :-) i jedz orzechy brazylijskie, nie wiem co się ich tak uczepiłam, ale wyczytałam, że pomagają w zagnieżdżeniu, to jadłam i się pieknie zarodki zagnieżdziły :-) Następnym razem tez będę jadła i mam nadzieję, że będę tak samo \"chłonna\" jak przy pierwszym invitro. Chociaż szczerze wolałabym jedną dziecinkę naraz, mniej ryzykowna ciąża...ale co los da, to wezmę :-) pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu

hupiiiiii:-D jak tu gwarno :-D wiecie że moje kwiatki(krokusy, przebiśniegi, pierwiosnki i tulipany ) już wyszły z ziemi:-P zastanawiam sie czy jak nie daj Boże przyjdzie ostry mróz to będzie po kwiatach:-o wystartowały jak ze strzały:-) jeszcze jakby słoneczko wyszło to byłabym skora uwierzyć, że wiosna stoi za rogiem:-) Judytko bardzo mocno trzymam kciukaski za Twoje staranka, jesteś pierwsza w tym roku która podchodzi z naszego topiku - bardzo mocno zaciskam kciukaski i niczym się nie przejmuj co do moich sugestii, to nie pal (jeśli Ci sie uda) przy punkcji i transferze, czy to ma aż takie znaczenie to nie wiem, nie jestem lekarzem, pewnie jakieś malutkie ma:-) przede wszystkim staraj się relaksować, myśleć pozytywnie, bo to naprawdę dużo daje.Wiem że to trudne się nie stresować, sama to przechodziłam, ale staraj się.... z pewnością pij sporo płynów, jedz warzywa i owoce, unikaj słodyczy - gdyż one tylko są pożywką dla bakterii(mi tak zalecił dr L) perfum nie używaj przy punkcji i przy transferach... a jak zaczniesz przyjmować gonal to zero wysiłkowych ćwiczeń itp. sabrunia przytulam najserdeczniej widzisz, kochana w naturze wszystko musi sie wyrównać, cierpienie z radością, praca z lenistwem :-D śmiech z płaczem, choć u mnie czasem sie to łączy - jak wpadnę w głupawkę to nie mogę sie powstrzymać ze śmiechu, że płaczę i śmieję się jednocześnie :-Dhihihihihih może ten lekarz nowy nie będzie taki zły, nie przejmuj się gadaniem, bo jak wróci Twój to następnym razem do niego śmigniesz co do teściów to teściowa - ok zupełnie nie mam jej nic do zarzucenia - nigdy bym nie przypuszczała że tak się odmieni, co do teścia - to czasem wychodzi z niego potworek - ale mój mężuś najbardziej go temperuje:-P chodzi tu głównie o pracę bo jesteśmy w tej samej branży - sprawia wrażenie jakby się bał młodej kadry że nie nadąża za mną, że ja uczę sie nowych programów a jemu już to nie wchodzi w głowę, że zarabiam więcej niż jak on zaczynał - co jest dla mnie jakimś fiksowaniem, bo powinni rodzice sie cieszyć jak dzieciom sie powodzi a nie na odwrót, ale na szczęście może już niedługo się to wyjaśni i będziemy zupełnie oddzielnie pracować, z resztą i tak już robię osobno projekty....póki co jest znośnie, choć plany mieszkaniowe nie zmieniły się i nadal mamy zamiar się wyprowadzić - mężuś planuje w przyszłym roku - może się uda bo moje zarobki troszkę wzrosły więc zobaczymy, myślałam że sie nie wyrobimy ale jakoś los ciągle potrafi zaskoczyć, czasem miło czasem nie, ale ważne by iść do przodu :-) ......i się nie poddawać, nie użalać sie nad sobą, bo to tylko zdołuje nasze zapały i wszystko szlak trafi....trzeba starać sie godzić z tym co jest i marzyć, marzyć, marzyć i wierzyć tez że marzenia się spełniają i dążyć do tego.... Asiulek nas odwiedził:-) zawartość sukienek :-Dhahhaha no pracusiam ciągle nad tą zawartością :-Dhahahhahah pracuję nad nowym projektem mojej sukni - co dziwne tył pierwszy mi zawsze wychodzi a nad przodem sukienek muszę pracować dłużej :-D hihihi, ale jak już będzie gotowa, bo planuję ją mieć na czerwiec to z pewnością ją ujrzycie.....dziękuję za miłe słowa - zaczynam chyba odrzucać od siebie te wszystkie złe myśli i doświadczenia - nawet te które sie tu dzieją, bo nie wierzę, że tak źle musi być - MUSI BYĆ DOBRZE !!! może to naiwne, ale chce by tak było i pomimo iż tyle cierpienia dookoła to nie chce sie poddawać. Nie znaczy to ze nie boli mnie to i że nie cierpię - po prostu staram sie to zrozumieć i wierzę jednocześnie że to właśnie my jesteśmy wyjątkowe - te które doświadczają tyle cierpienia - choć dla mnie każda z nas jest tu wyjątkowa - czy miała większe czy mniejsze przeżycia sysiaczku zacisnęłam kciuki za udane egzaminy :-) Ty moja kochana wróżko hahahahhahaha wiarą silniejsza niż ja - brawo cieszę, się że lataniny już nie mam tylko sobie siedzę spokojnie i pracusiam, a w dodatku mężuś spędza ze mną całe weekendy - tylko ja i on :-) i tak nam dobrze:-) po niedzieli jadę na cytologię, czystość i posiew i mammografię, badanie prolaktyny bo czas najwyższy , no i zrobię badanie na insulinooporność , no i oby powolutku do wiosny:-) - hip hip hurra słoneczko wychodzi :-)i zagląda mi w monitor :-) pewnie chmurki wyczytały że skarżę się na pogodę :-Phihihihi nie ma jak silne słowa sugestii, nawet na słońce działam :-Dhahahahah a jak Tomeczek? i jak Tobie sie układa? Aguś co u Ciebie? mało Cię ostatnio, smuta mnie to.... Zabajonu czy Ty już zaczęłaś staranka? Suzinka też miałaś zacząć gosiaczekwiesz, co gosiaczku, Ty tak młodziutko wyglądasz, że aż sie nadziwić nie mogę że masz córcię której już piersi rosną:-) zobaczysz że jak minie roczek to zapomnisz jak ten mały szkrabek wygląda i tylko będziesz patrzeć jak za piłką będzie ganiał :-) już niedługo Larus a gdzie Ty znikłaś, pewnie szykujesz się do przymiarki sukni :-) Esteluś jak się czujesz skarbulku? miłej soboty życzę

Esteluś wspaniałe plany, my planujemy we wrześniu-październiku do Egiptu pojechać ze znajomymi :-) już sie nie mogę doczekać, a Twój rejs aż zachwyca mnie pomysłem:-) bardzo dobre podejście a jak przyjdą do Ciebie chwile smuteczków, to popłacz sobie nam i sie wyżal - może będzie Ci lżej, od tego tu jestesmy co do orzechów brazylijskich też jadłam - miałam piękne endometrium, choć ja i po olejku z wiesiołka mam, ale polecam polecam jak najbardziej :-)

:-)

Estellko-ja wczoraj tez wzielam z biura dwa katalogi wakacyjne i tez ogladalam te rejsy .W moim katalogu sa dwa.Oba z Rzymu( przylot z Wawy do Rzymu-2 dni zwiedzania a potem rejs 7 dniowy i po koleji wszystkie najwazniejsze porty)Tez przydarlam je do domu zeby mysli czyms zajac ....tydzien temu mialam krio transfer i szczerze przyznam nie karmie sie wielka nadzija....Dlatego wole zaplanowac jakies wakacje. Ja bez zadnych specyfikow dodatkowych mialam sporo komorek ( 6 udalo sie zaplodnic) Nie wiem czy to tak naprawde ma jakies znaczenie .Mnie ginek powiedzial ,ze nie ma zadnych potwierdzonych badan inaczej Oni -lekarze w Klinikach sami by polecali.Oczywiscie zawsze warto o siebie zadbac ,ale i z witaminami bez przesady...

Aha.Estellko -znajoma byla na takim rejsie i była zachwycona.

Olinku, mocno trzymam kciuki! myśl pozytywnie, tylko pozytywnie! a te rejsy z Włoch, to z jakiego biura podróży?

Estellko My zawsze jezdzimy z TUI. Kiedys ze Scana ..ale nie wdajac sie w szczegóły zmienilismy biuro.. TUI jest moze drogie ,ale zawsze jest tak jak w katalogu.A jesli cokolwiek byloby nie tak -umieja sie wytlumaczyc oraz zrewaznowac ..czy ro pienieznie czy w innej postaci bez awantur o to co sie klientowi nalezy . Bylismy juz w Alpach ,na Majorce,Rodos ,Krecie i w Tunezji własnie z TUI . Polecam A co do rejsow .Do obu wklejam linki. http://www.tui.pl/strony/52926.php http://www.tui.pl/strony/52927.php A co do pozytywnego myslenia ...hmmmm po ostatniej porazce Estellko ciezko z siebie cos wykrzesac . Przyjme co da los-jak sama mowisz... A potem sie zobaczy...

Sabruś - to fakt z tymi lekarzami jest potwornie, gdyby nie mój P to bym dalej dzwoniła do Akademii i się nie mogła dodzwonić a tak to był osobiście i nas zarejestrował. Życzę pomyślnej wizyty u neurologa i mam nadzieję że będzie wszystko ok :) Emiczko - tak sie cieszę że bierzesz sie za badanka :) bo to juz duży krok na przód :) a Tomcio łobuz jaki był taki jest, śmieje się z niego ukradkiem bo podłapał nowe teksty i je powtarza, rzadko bo rzadko ale to tak śmiesznie brzmi że szok, podłapał KURDE a mówi KUDE :D wiem że nie ma czym sie tu chwalić ale musiałabyś to usłyszeć :D a u mnie to bez zmian, ciagle się użeram z tym swoim i ręce opadają na całego ale cóż poradzić. Olinek - pozwoliłam sobie kliknąć na te linki i kurde normalnie mnie zatkało - zarąbiste te rejsy choć ceny są kosmiczne jak dla mnie ale wybrać się w taką podróż to nawet takich pieniędzy by szkoda nie było :)

Dziękuję Wam dziewczynki za rady. Więc u mnie od dzisiejszego wieczorka zaczyna się odliczanie a w piatek na kontrolę. Dziewczyny a co z moimi pazurami? Będę musiała ściągać? Olinek - trzymam kciuki :-) Będzie dobrze ! Pozdrawiam Was wszystkie.

Dziękuję Wam dziewczynki za rady. Więc u mnie od dzisiejszego wieczorka zaczyna się odliczanie a w piatek na kontrolę. Dziewczyny a co z moimi pazurami? Będę musiała ściągać? Olinek - trzymam kciuki :-) Będzie dobrze ! Pozdrawiam Was wszystkie.

Witam w słoneczne popołudnie :-) ślicznie dziś jest:-) napiszę parę słów i zmykam na basen:-) czuję od dwóch dni bolące jajniki - jakieś takie ukłucia mam i skurcze -już sama nie wiem, no i burczy w brzuszku jak na @ - tylko mi tu nic nie insynuujcie :-), boję się że mogły zrobić mi się torbielki, jakoś tak źle sie czuję, mam nadzieję, że @ przyjdzie o czasie to ja szybciutko myk na badanka, może da się jeszcze jajniki pooglądać....lub przed @ po niedzieli jak czas w środę pozwoli... Olinku, Estelko tak zaczęłyście o tych wakacjach i w ogóle, że sama nabrałam ochoty na podróżowanie, my to ze znajomymi jedziemy we wrześniu do Egiptu (też z TUI ) :-) już sie nie mogę doczekać...ale póki co mam nadzieję, że lato będzie piękne w tym roku w Polsce i tu parę razy gdzieś wyskoczymy :-) sysiu wierzę, że to KUDE musi być fajne :-Dhihihihi cieszę się że maluszek się już porządnie rozwija i zanim się obejrzysz jak przyleci do Ciebie i powie że chce na loda czy kino:-) Przykro mi tylko, że ze swoim mężusiem się nie dogadujesz, czy wiadomo o co mu właściwie chodzi ? nie da się tego \"naprostować\" ? ja bardzo bym chciała żeby wszyscy się kochali do końca swych dni tak jak w pierwszych chwilach poznania - ale cóż nie da się chyba, ale warto pracować by ręce nie opadały z sił... Judytko z paznokciami nic nie rób, nie ma wymogu co do paznokci....a więc trzymam kciuki ogromniaste miłego wieczorku i do kolejnego klikniątka :-)

Witam i gorąco pozdrawiam!!! Emika owszem, miałam zacząć w 2008 roku, ale w wakacje. Teraz odstawiam pigułki i jak bedzie ciepło to będziemy działać :)

Judytka, u mnie z tego co pamiętam paznokcie musiały być baz pokrycia ze względu na narkozę przy punkcji jak coś jest nie tak to po paznokciach najpierw widać bo sinieją ale nie wiem jak u ciebie w klinice, proponuję zadzwonić. Trzymam kciuki. Estelka, fajnie z tymi wakacjami :) my wykupiliśmy wycieczkę na Kretę ale narazie za tydzień na narty się wybieramy i już nie mogę się doczekać

Witam Judytko - jeszcze raz, trzymam kciuki!!! Foli, na Kretę jedziecie z Nadią czy sami się wybieracie? ja już nie mogę się doczekać tych wakacji ;-) po nocach mi się śni rejs po słonecznych wybrzeżach Adriatyku :-) mam przynajmniej czym zająć myśli :-) pozdrawiam Was serdecznie i życze miłego, słonecznego dnia!

ale tu zrobiło się gwarno :D i letnio. Świetny pomysł z tym rejsem. Jeżeli nie macie patentu podczas takiego rejsu mozna zrobić :) masz rację Emika (za co przepraszam :) ) ja zajęta jestem przygotowaniami do ślubu -zostało 116 dni- jeszcze wiele czasu... mam do Was pytanie dziewczyny: co ja mam zrobić z tą moją suknią? Usłyszałam, ze to bez sensu wybierać suknie z internetu, bo na żywo tak cudownie wyglądać nie będzie -wiadomo modelka lepsza figura i takie inne uwagi....do tej poy nie byłam w ani jednym salonie i nic nie przymierzałam, bo chcę TĘ I tylko TĘ :) jutro jadę do krawcowej i będzie mierzenie itd. Wiadomo, ze suknia będzie uszyta (pamiętacie ją?) pod moją figurę. Więc i bez trenu mniej materiału - jestem niska 155 +6 cm obcas - do tej pory czułam, ze ta suknia jest dla mnie - oczywiście z odpowiednimi przeróbkami, ale jakoś się stało, że zasiano we mnie wątpliwości, że lepiej i bezpieczniej jest iść do salonu, przymierzyć i sprowadzić gotowy rozmiar. Hm... mam się tym przejmować czy iść pewnie do krawcowej wierząc, ze wszystko będzie ok. ? Znam swoje ciało, wiem w czym wyglądam korzystnie, no ale....właśnie :/ doradzcie mi za bykole ( :) ) i literówki ewentulane przepraszam :)

http://www.slubne.pl/index.php?pid=3&col=1&item_id=1803&cmd=show_item&gallery_id=&shift=4

Lara-sukeinke jest przesliczna .I jesli marzysz o takiej a jestes szczupła dziewczyna to dlaczego nie? Z drugiej strony nie ma nic gorszego niz rozczarowania za gruba kase..Moze poprostu wybierz sie na sklepy i pomierz cos w tym stylu? Bedziesz miala mniej wiecej obraz jak bedziesz wygladala? i czy ten mogel to akurat jest to w czym Tobie jest najlepiej...bo noz-widelec okaze sie ,ze tak naprawde to duzo ładniej ci w sukience w innym stylu -ale tego nie zycze Ci skoro tak Cie urzekła i to Twoje marzenie:)

Lara, suknie jest piękna i super romanyczna. W sumie górę ma niezbyt wymyślną, raczej prostą (co oczywiście jest plusem, tez taką miałam ;-) ), więc jeśli dobrze się czujesz w topikach bez ramiączek to góra będzie leżała świetnie. Co do wyglądu sukni na żywo i w katalogach, to zgodze się, że różnica bywa duża. Suknie, które mi się ogromnie podobały w katalogach, na żywo już nie wyglądały ok. Ale to była raczej wina materiału, wykończenia, nie tyle samego kroju... Natomiast suknia , którą wybrałam , założyłam i wiedziałam, że to będzie ta ;-) w katalogu wyglądała niefajnie i nigdy bym jej nie chciała przymierzyć, gdybym wiedziała, że to akurat ten model... myślę, że dla świętego spokoju, żebyś się nie denerwowała jak suknia będzie szyta, idź i przymierz taką samą lub podobną. Być może znajdziesz jeszcze jakiś element w innym modelu, który bardziej Ci się spodoba i wtedy krawcowa wkomponuje go w Twój projekt. Poza tym w salonie dobierzesz sobie dodatki, typu ozdoby, welon, rękawiczki i będziesz miała wizję całości :-)

Estelka, z Nadią jedziemy, z moimi rodzicami i z moją siostrą - takie rodzinne wakacje. Ciekawa jestem jak mała zniesie samolot. Lara, jwydaje mi się, że mozesz szyć bezpiecznie bo w razie czego zawsze można poprawki zrobić

Lara kiedy masz wesele. Bo ja z kolezanka kupilismy dla nie ta suknie w salonie, wlasnie benjamin robertsx 911 . W realu tez pieknie wyglada. Jej wesele jest 7. 06. wiec bedzie ta suknia do sprzedania za polowe ceny.

witajcie wiem ze wpadłam jak po ognien ale musze sie z Wami podzielic moją radością, przed chwilką zrobiłam test i pobaczyłam DWIE KRESKI!!!!!!! NIE MOGę W TO UWIERZYC JESTEM DWA DNI PRZED @ radosc ogromna, czekam na meza, wypisałam z Erykiem walentynkę coprawda za 10 dni dopiero ale ja nie wytrzymam do tego czasu i dzisiaj dostanie razem z testem

Iskiereczka no super! gratuluję!

Estelko dziekuję rece sie trzsą czekamy z małym na tate i damy mu walentynke

Iskierko aż mi się łzy kręcą .... GRATULUJĘ !!!! :-) :-) :-) Czy wcześniej miałaś problemy z zajściem w ciąże? I koniecznie napisz jak to się wszystko odbyło jak powiesz mężowi. Ja mam już kilka wersji poinormowania przyszłego tatę chociaż o ciąży ciągle marzę :-) SUPER :-) Ależ się cieszę :-)

Iskierko NARESZCIE!!!!! na naszym topiku Wiosna :D :D :D

Szczęściaro "niestety" slub mam 31 maja... kilka dni wcześniej :( ( :) ) ile ta sukienka kosztuje? bo na stronie podali cenę 4590 zł faktycznie tak jest? I jak widziałaś ją, powiedz mi czy ja o moim wzroście moge ja mieć - bez trenu , nieco mniej materiału? dzięki :)